65 odpowiedzi w tym temacie

[budo_itosu]

z zalozenia nie maja to byc zwierzenia AA tylko opinia na temat alkoholu i jego wplywu na efekty treningu pomaga, przeszkadza, jak bardzo, itd...)

zapraszam do dyskusji




Coś się pieprzy z ankietami nie wiem co ale poproszę czesława o pomoc i zobaczymy co da się zrobić

[budo_itosu]

cholera wcielo mi ankiete podczas wysylania

[budo_paweł_gdańsk]

ja odnosze wrażenie, że alkohol krótkofalowo pogarsza kondycje/wytrzymałość, minimalnie refleks-to bardziej od kaca

ale może to moje placebo, w sumie jestem uprzedzony trochę do alkoholu ;p

[budo_s.o.s.]

juz jedno piwo pogarsza refleks...ogladalem w TV jak robili jakies doswiadczenia i tam wlasnie tak bylo

[budo_czarna]

jednem z moich sensejiów to alkohol pomaga bo mu takie techniki rzutowe wchodzą że nikt nie wiedizął ze takie istnieją........ale no wiecie umiarkowana ilość i w pubie nie na macie...

[budo_of10]

Ja nie pije ani to zdrowe ani to dobre czlowek po alkoholu zamulony ogolnie organizm moj nie jest przywyczajony do tego specyfiku i raczej nie zamierzam tego zmieniac no czasem w lato w dzien nie treningowy zdarza sie wypic zimnego redsa jablkowego :wink:

[budo_czarna]

uj to słabą masz glowe.........u nas sie staże zawykle kończą piwkiem.......

[budo_charly]

Nie wypowiadam sie bo nie pije
Ale chetnie poczytam o efektach...

[budo_s.o.s.]

ja pije okazyjnie ostatnio w sylwestra takze tak jak bym nie pil

[budo_spid]

ja pije

Lepiej odpuścić sobie alkohol w dzień treningu, jedno piwko można strzelić na 6-7 godzin przed ćwiczeniami. Z tego co zauważyłem, dwa piwa w dzień treningu, obojętnie na ile przed, psują go. Wali się refleks, ruchy są jakieś gumowe, chce się trochę spać i brak chęci. Do tego śmierdzi z buzi :? Długotrwałe imprezowanie chrzani kondycję i siada zupełnie motywacja.

Myślę, że warto tutaj zacytować słowa kolegi Combata:

Z czego zrezygnować w diecie?

(...)

- alkoholu. Lepiej unikać picia - 1-2 "piwka" po treningu mogą przynieść piorunujący efekt, a poza tym przyrost tłuszczu może być trudny do kontroli. Przy regularnym piciu łatwo o uzależnienie! Wiem powiesz sobie że nie, że z Tobą tak nie jest. To ułuda. Zaczyna się od picia dla rozrywki - a potem to przymus. Wielu sportowców miało wiele przejść wskutek picia np. Jerzy Kulej. Powiedzmy, pijesz codziennie małe dawki - obojętnie piwa, wina, wódki czy ginu. Potem je trzeba zwiększać i w pewnym momencie zdajesz sobie sprawę - jestem alkoholikiem. Nie mogę przeżyć ani jednego dnia bez alkoholu. To równia pochyła. Uwierz - alkohol gra znaczonymi kartami - z nim się zawsze przegrywa. Aspekt zdrowotny: alkohol niszczy mózg, żołądek, wątrobę, serce. Spada sprawność, koncentracja i motywacja. WYBIERZ: trenuję, jestem sportowcem - albo piję - jestem nikim, za dużo nie osiągnę.

[budo_s.o.s.]

ja tam uwazam ze wszystko dla ludzi ale z umiarem
w sumie w roku mam nie wiecej jak 3-4 ibacje mocno zakrapiane alkoholem, jednego piwa nigdy niepije bo sie nie oplaca
ja nie chodze na SW trenuje sobie na silce i wiem ze dzien po imprezie nie mialem sily zrobic bicepsa sztanga wiec odpusciel alkoholizowanie sie dzien przed treningiem lub przesuwam trening bo w taki sposob tylko wzmaga sie katabolizm

[budo_mate]

Może to mity ale
1) alkohol rozrzedza krew przez co osłabia kondycję
2) niszczy bialka mięsniowe przez co działa katabolicznie
3) utrudnia spalanie tkanki tłuszczowej
Dlatego jak szykujesz sie do zawodów to odstaw alkohol - ja też odstawiam ale tak na godzine przed walką :wink:

[budo_piotr z.]

"Alkohol" ale w jakich ilościach? W niewielkich jest dobry na system sercowo-naczyniowy

Swoją drogą np. piłkarze (gdzie kondycja jest przecież bardzo ważna), i to ci z najwyższej półki (np. reprezentacja narodowa Anglii), nie słyną z abstynencji a jednak ładnie sobie dają radę

[budo_mate]

Tony Adams czy Paul Gascoine z tego słyneli. Ten drugi szesto miał klopoty z kondycją. O ile pamietam to zaden z nich nie byl w wysokiej formie po przekroczeniu 35 roku życia.

[budo_s.o.s.]

moze nie koniecznie bezposrednio niszczy bialka ale odwadnia...z ta tkanka tluszczowa sie nie zgodze-kalorie z alkoholu nie zmieniaja sie w sadlo

[budo_mate]

Nie wiem cz sie nie zamieniaja i powiedzmy ze ci nie wierze ale mniejsza z tym. Chodzilo mi o to ze alkohol utrudnia spalanie tkanki tluszczowej

[budo_shabu]

Nawet jedno piwo cudownie rozluźnia zmęczone mięśnie, ale jest to efekt jedynie tymczasowy. Poza tym alkohol zdecydowanie wzmaga katabolizm (ewentualnie powstrzymuje anabolizm, co w sumie na jedno wychodzi). Cięzki trening, dwa piwka (0,66) i nawet jeśli śpię dziewięć godzin, to i tak nie jestem wyspany (bo alkohol również - paradoksalnie - uniemożliwia prawidłowy sen). Rano jest mogiła. Jak na wielkim kacu, tyle że bez zdartego gardła i bólu głowy: wszystko boli, nic się nie chce. Do tego stopnia mogiła, że czasem musiałem popołudniowy trening następnego dnia odpuścić. Dlatego już nie piję w dni treningowe, chyba, że jest to piątek wieczór.

[budo_of10]

Tak z ciekawostek to kiedys w jakims programie Pudzian sie wypowiadal ze nawet jakis lekarz czu cus kazal mu od czasu do czasu napic sie winka zeby rozloznic organizm zmeczony treningami dieta itd itp

[budo_hov]

shabu no po 2 browarach to musiales miec grubego kaca

[budo_charly]

z ta tkanka tluszczowa sie nie zgodze-kalorie z alkoholu nie zmieniaja sie w sadlo

A miesien piwny?