Re: Artroskopia...
Nie zakładają gipsu. Po co niby?
Jak na taki zabieg to całkiem szybko. Jednego dnia artroskopia, potem przez dwa dni dren w kolanie i na trzeci dzień jak już go wyciągną (te dwa dni z drenem są najgorsze 8O ) możesz próbować powoli chodzić - przynajmniej ja mogłem, kolega z łóżka obok nie. Po dwóch tygodniach już całkiem sprawnie się poruszasz. Po miesiącu jesteś w stanie biegać i skakać, ale lepiej sobie odpuść. Staw kolanowy musi się wygoić po artroskopii chyba, że chcesz znów mieć z nim problemy. Do sportu wróciłem po mniej więcej dwóch miesiącach.
Tak, mięsień zanika, bo jak noga przy ruszaniu boli to nią mniej ruszasz.

Przecież to oczywiste.
BTW, czemu aż trzy miesiące? To całkiem sporo czasu, a uszkodzona łękotka niszczy ci powierzchnię chrząstki w kolanie. Pewnie tak długo, bo doszło ci szczepienie przeciwko żółtaczce, tak? :?