KONFRONTACJE MIĘDZYSTYLOWE.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
W takim razie dlaczego mieszasz w dziale karate
Coz, wydaje mi sie, ze nie pisalem nie na temat, nie trzeba poza tym chyba byc karateka, zeby moc cos napisac w tym dziale? Zreszta Wsuhu i Karate sa na tyle bliskie, ze nie widze przeszkod w dyskusji.
Hmm... ale zeby Cie usatysfakcjonowac powiem, ze styl ktory cwicze opiera sie w jakiejs tam czesci na Kempo Karate :-) .
No to co? Ale fajnie pisze, rzeczowo się wypowiada i nie robi błędów Przyjemnie się czyta. Dla mnie git
Dzieki
Napisano Ponad rok temu
zgadzam sie z Romanowiczem
Adam karate to nie teutonski berserk... :roll:
Brr, stary, berserker wywodzi się z tradycji skandynawskiej i w założeniu odwzorowywał człowieka - niedźwiedzia. Na ziemiach słowiańskich odpowiednikiem był człowiek - wilk, wilkołak. Ci goście na prawdę istnieli i już wtedy wiedzieli co to hmm.... suplementacja
I apropos kalectwa bokserów po kilkudziesięciu walkach w odróżnieniu do 50 letnich karateków Ilu widziałeś takich kalekich bokserów? Chyba się bajek nasłuchałeś a o samym treningu boksu wiesz niewiele :roll:
Od lat ćwiczę kontaktowe sporty walki (judo, kyokushin, boks, obecnie kb) i jakoś nie mam żadnych urazów i problemów (wręcz przeciwnie, bronię magisterkę i kończę 2 fakultet) więc nie wciskajcie proszę bzdur
Druga sprawa, widzę po rozwoju tematu, że karate dla co poniektórych jest już religią a oni są chyba inkwizycją :? Moja prawda, i tylko moja - taki jest duch tych wypowiedzi. Cóż, zycie zweryfikuje Wasze podejście. Szkoda czasu na przekonywanie, że nowoczesne metody treningowe zawsze mają przewagę chociażby ze względu na naukowe do nich podejście (w instytutach sportu, uczelniach itp.). Ktoś tu też wspominał o radości z konfrontacji z bokserami, kb itp. , to chyba nie bardzo pasuje do "ducha karate" a Funakoshi w grobie się pewnie przewraca od takich tekstów .
Napisano Ponad rok temu
Od lat ćwiczę kontaktowe sporty walki (judo, kyokushin, boks, obecnie kb) i jakoś nie mam żadnych urazów i problemów (wręcz przeciwnie, bronię magisterkę i kończę 2 fakultet) więc nie wciskajcie proszę bzdur
...
Szkoda czasu na przekonywanie, że nowoczesne metody treningowe zawsze mają przewagę chociażby ze względu na naukowe do nich podejście (w instytutach sportu, uczelniach itp.).
No i jak to się ma do tego co napisane jest [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] a szczegónie w akapicie (tekst ten był przywoływany równiez w innym wątku):
Przez lata treningu efekty wstrząsów sumują się i zapis EEG osoby trenującej w taki sposób prawie zawsze wykazuje mniejsze lub większe nieprawidłowości. Sam zainteresowany często nie jest do końca świadomy stopniowych zmian osobowości, które się pojawiają. Zwiększoną drażliwość, luki w pamięci, zaburzenia rytmu snu i czuwania i subtelne, kilkusekundowe zmiany w koordynacji ruchowej zauważa najpierw najbliższa rodzina.
Napisano Ponad rok temu
Inna rzecz, nie jestem przekonany, że w tej kwestii karate jest o wiele bardziej bezpieczne (Np. Kyokushin - walki bez ochraniaczy, polowanie na głowę ).
Przyznam jednak, że po przeczytaniu tego artykułu o wiele bardziej przyłożę się do uników. Zawsze uważałem, że lepiej jest uniknąć ciosu niż go blokować, ale teraz mam nowy cel . Doprowadzić uniki do perfekcji Jak widać forumowe przekomarzanki mają swoje dobre strony
PS. Na utrzymanie mózgu w dobrej formie polecam sudoku i zagadki logiczne. Wystarczy 15min. dziennie a masz mózg jak brzytwa
Napisano Ponad rok temu
Porozmawiaj czasem z trenerami kb, boksu, mt. Może i są wyjątki, ale ja jak narazie spotkałem bardzo bystrych i przedsiębiorczych ludzi. Moze to łut szczęścia, ale nie sądzę. Niektórzy zawodowcy również prezentują niezły poziom intelektualny.
Strach ma wielkie oczy 8O . Ale w MA trzeba ten strach pokonać lub nauczyć się z nim radzić.
Napisano Ponad rok temu
Ilu widziałeś takich kalekich bokserów?
Nie bywam w osrodkach w ktorych oni przebywaja.
Moja prawda, i tylko moja - taki jest duch tych wypowiedzi
nowoczesne metody treningowe zawsze mają przewagę
:roll:
Napisano Ponad rok temu
Kontuzjowani karatecy przebywają w tych samych ośrodkach W ośrodku rehabilitacji w Konstancinie więcej spotkałem TKD i karateków z poważnymi kontuzjami (goleni, stawów skokowych, rzepek, palców) niż bokserów kb i mt.
A metody, przecież nie trzeba tłumaczyć oczywistego
Napisano Ponad rok temu
Kontuzjowani karatecy przebywają w tych samych ośrodkach
Nie porownoj kontuzji z trwalym uszkodzeniem mozgu. A panowie od sztuk walk ktorzy najczesciej laduja w szpitalach to w 90% sportowcy jak rowniez "tradycyjni" z marnych klubow, w ktorych stosuje sie patologiczne metody treningowe (wszelakie "utwardzanie" - kopanie w drzewa, uderzanie w deche a la Kill Bill, ladowanie lap w wiadra ze zwirem, rolowanie goleni i rozne takie cuda).
niż bokserów kb i mt.
Z tym MT to bym nie byl taki przekonany - cala masa glupich malolatow mysli, ze Tajowe po drzewach kopia itd. i bawia sie sami w takie bzdety. To nie wina sztuki oczywiscie, tylko glupkow i szarlatanow.
A metody, przecież nie trzeba tłumaczyć oczywistego
To mi wytlumacz, dlaczego uwazasz, ze tylko metody boksu, kb i MT sa wedlug Ciebie nowoczesne? Zreszta MT to tez tradycyjna sztuka (sport) walki. Boks tez nie zostal wymyslony jakos niedawno.
naukowe do nich podejście (w instytutach sportu, uczelniach itp.)
To ciekawe - nie ma instytutow i miedzynarodowych organizacji zwiazanych z karate czy wushu?
Zarzucasz innym postawe, ktora sam prezentujesz. Ja nie mam nic przeciwko sportom walki (np. startuje czasem, w sportowym jj, cwiczylem kicka, podstawy MT), uwazam tylko, ze ich miejsce jest na ringu/macie, bo do tego zostaly stworzone. Wiadomo, ze ktos cwiczac kickboxing bedzie mial duzo lepsze szanse w samoobronie, niz gdyby nie cwiczyl niczego, ale jest to tylko skutek uboczny. A wiele technik sportowego JJ, lub BJJ na ulicy to po prostu samobojstwo.
Ale jak chcesz dalej jesc zupe widelcem, to nikt Ci nie zabrania
Napisano Ponad rok temu
Kłania się paradoks Kano:Zarzucasz innym postawe, ktora sam prezentujesz. Ja nie mam nic przeciwko sportom walki (np. startuje czasem, w sportowym jj, cwiczylem kicka, podstawy MT), uwazam tylko, ze ich miejsce jest na ringu/macie, bo do tego zostaly stworzone. Wiadomo, ze ktos cwiczac kickboxing bedzie mial duzo lepsze szanse w samoobronie, niz gdyby nie cwiczyl niczego, ale jest to tylko skutek uboczny. A wiele technik sportowego JJ, lub BJJ na ulicy to po prostu samobojstwo.
Ktoś ćwiczący kickboxing będzie miał dużo większe szanse w samoobronie nie tylko niż gdyby nie ćwiczył niczego, ale również niż gdyby ćwiczył niekontaktowe karate czy też, powiedzmy, tai chi. Co do samobójczych technik - owszem, ale wystarczy odrobinę w walce pomyśleć (tak, tak, też trzeba). Lepiej coś znać i nie wykorzystać, niż nie znać i nie móc wykorzystać, kiedy nadarzy się okazja, chociażby na zawodach. Oczywiście wykorzystać też trzeba umieć, a nie tylko wiedzieć, jak się to robi - a wbrew pozorom jest to wielka różnica.Można zauważyć fakt historyczny- zwycięstwa judoków (trening sportowy) nad trenującymi jiu-jitsu (trening realny, "zabójcze techniki"). Czemu się tak stało? Z jiu-jitsu Jigoro Kano wyodrębnił elementy, które judocy trenowali w walce na 100% siły i prędkości (przy maksymalnym ograniczeniu ryzyka kontuzji), na oporującym przeciwniku. Zawodnicy jiu-jitsu mimo posiadania w arsenale ciosów wielu teoretycznie śmiertelnych, bardzo groźnych technik - przegrali konfrontacje z judokami stosującymi bardziej sportowe rozwiązania (zasad w tych starciach było minimum). Historia lubi się powtarzać... To samo co zaważyło na skuteczności i wygranych judo w starciach - obecnie sprawia, że są style lepsze i gorsze (skutecznie i nieskuteczne). Osoby stawiające wyżej np. systemy combat nad sporty walki - popełniają ten sam błąd, co zawodnicy jiu-jitsu blisko 120 lat temu! Paradoksalnie: mniej groźne techniki, ale w pełni przećwiczone w walce, są w realnym starciu znacznie groźniejsze od "zabójczych", teoretycznych.
Napisano Ponad rok temu
*Tak - wiem że to ciągle jest sport a nie realna walka, ale nie oszukujmy się... w tej chwili to najlepszy wyznacznik skuteczności... choć pierwsze UFC były lepsze bo było jeszcze mniej zasad...
Napisano Ponad rok temu
Druga kwestia, co tradycyjne a co nie. Mówiąc o boksie mam na myśli boks współczesny a nie grecki chiński czy z epoki lodowcowej. Prywatnie, jestem przekonany, że boks i zapasy były w ogóle pierwszymi SW, ale to kwestia poboczna.
KB jest sportem nowoczesnym i wywodzi się z karate.
Boks tajski wywodzi się z tradycyjnego MT, ale trening sportowy został zmodyfikowany i wyeliminowano wiele bezsensownych, kontuzjogennych metod, o których sam zresztą wspominałeś.
Wreszcie kwestia samych metod treningowych. Oczywiste jest, że nowoczesne style są lepiej "dopracowane" pod kątem treningu (za wyjątkiem judo). Dzieje się tak chociażby ze względu na ilość pieniędzy przechodzących w tych widowiskowych SW. Jeżeli się na czymś dobrze zarabia, to się w to inwestuje. Nie znam dokładnych danych, ale śmiało mogę zaryzykować stwierdzenie, że np. organizacja WBC dysponuje większym budżetem niż kilka organizacji karate razem wziętych. Wielkie są też nakłady na R&D.
Następny argument to ranga sportu - boks jest dyscypliną olimpijską (judo jako wyjątek, też). Z tego powodu też jest objęty "dozorem" naukowym. Reasumując, nowoczesne dyscypliny dysponują większym budżetem i lepszym zapleczem naukowym co sprawia, że ich metody treningowe są skuteczniejsze (obejmują one też badania nad suplementacją). Warto również zauważyć, że to tradycyjne SW czerpią obecnie rozwiązania z KB, MT i boksu a nie na odwrót.
Zarzucasz innym postawe, ktora sam prezentujesz. Ja nie mam nic przeciwko sportom walki (np. startuje czasem, w sportowym jj, cwiczylem kicka, podstawy MT), uwazam tylko, ze ich miejsce jest na ringu/macie, bo do tego zostaly stworzone. Wiadomo, ze ktos cwiczac kickboxing bedzie mial duzo lepsze szanse w samoobronie, niz gdyby nie cwiczyl niczego, ale jest to tylko skutek uboczny. A wiele technik sportowego JJ, lub BJJ na ulicy to po prostu samobojstwo.
Ale jak chcesz dalej jesc zupe widelcem, to nikt Ci nie zabrania
Nie rozumiem tego komentarza :? Jaką postawę reprezentuję? Mój tekst był komentarzem na Twoją rozbudowaną emotkową wypowiedź (czy raczej jej brak). Sam przebyłem drogę od tradycji do nowszych sportów i szczęśliwie zrzuciłem klapki z oczu. Gdybym zaczął od razu trenować boks lub kb, nie straciłbym (w moim mniemaniu) kilku lat. Uważam, że karate to wspaniała SW. Ma swój klimat, tradycję, bardzo mi się to podobało. Tyle, że ja chcę czegoś więcej. Nikogo nie namawiam czy przekabacam tylko argumentuję, w sposób zdroworozsądkowy jak sądzę. Sam też broniłem kyoka dopóki się nie nadziałem Gdybym wcześniej miał możliwość przejrzenia takiego tekstu być może wcześniej zmieniłbym SW.
KB, boks, MT mają większy potencjał samoobronie niż karate, bo są bardziej życiowe. Jak bardziej mam to wytłumaczyć? :? Zaatakuj boksera z pozycji żurawia to sam się przekonasz
Więc jaka zupa i jaki widelec? :roll:
Napisano Ponad rok temu
To mi wytlumacz, dlaczego uwazasz, ze tylko metody boksu, kb i MT sa wedlug Ciebie nowoczesne? Zreszta MT to tez tradycyjna sztuka (sport) walki. Boks tez nie zostal wymyslony jakos niedawno.
Nie wiem, może umknął Ci postęp w boksie (zresztą w ogóle w sporcie, tam gdzie się do wyników oprócz samych zawodników przykłada sztab speców z różnych dziedzin) jaki się dokonał przez ostatnich kilkadziesiąt lat. Przy bokserach z czarnobiałych dokumentów dzisiejsi zawodnicy to maszyny do zabijania.
Napisano Ponad rok temu
Wreszcie kwestia samych metod treningowych. Oczywiste jest, że nowoczesne style są lepiej "dopracowane" pod kątem treningu (za wyjątkiem judo).
A za przeproszeniem co masz do metodyki treningowej w Judo? Bo mi się wydaje że ma jedną z najlepszych i to od początku istnienia, nie zauważyłem też żeby miała braki w zapleczu specjalistów medyczno/technicznych... (wystarczy spojrzeć jak to wygląda na olipiadach )
Napisano Ponad rok temu
Oczywiście, że są mniej niebezpieczne. Rzut w warunkach treningowych nie grozi praktycznie niczym (zawody i różne wygibasy, mające na celu niedopuszczenie do polegnięcia na macie plecami to inna bajka). Ponadto w rzucie uczestniczy całe ciało. Każdy cios bokserski, natomiast, to taran w samą głowę. Kłaniają się fizyka i anatomia człowieka. Każdy cios trzęsie Twoim mózgiem i obja go o wnętrze Twojej czaszki. Kopnięcia czy ciosy z innych sztuk walki również to robią - ale porównaj ilość ciosów, które przyjmuje na głowę podczas kumite karateka, a ilość takich ciosów, zazwyczaj dużo lepiej wyprowadzonych, jaką podczas sparringu czy walki dostaje bokser. [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] (punkt czwarty i piąty).Dodam tylko, że uszkodzenia mózgu można z równym powodzeniem nabawić się w tradycyjnych sportach co nowoczesnych. Nie powiesz mi chyba, że rzuty judo czy ju jitsu są mniej niebezpieczne niż ciosy boksera, nawet pomijając kwestię maty i dozwolonych technik.
Dobrze, że nie wspominasz. Ze wszystkich dźwigni, z którymi się spotkałem, czy to w stójce (aikido, karate), czy w parterze (judo), najniebezpieczniesze i najbardziej gwałtowne były te z karate, nie z systemów w nich się specjalizujących - bo te systemy mają również bardziej do nich przystosowany model treningowy.Nie wspominam już o "magicznych" ciosach na stawy itp.
Napisano Ponad rok temu
[quote]Kłania się paradoks Kano:[/quote]
Wiem doskonale czym jest paradoks Kano. Mowiac o tradycyjnych SW mam na mysli takie w ktorych sie sparuje (w taki czy inny sposob).Goscie ktorych pokonywali uczniowie Kano cwiczyli tylko na nieoporujacym przeciwniku + kata itp. To jest bledny (wg. mnie) sposob nauczania, tradycyjna sztuka czy nie, jesli mamy za cel osiagniecie praktycznych umiejetnosci w walce.
[quote]Ktoś ćwiczący kickboxing będzie miał dużo większe szanse w samoobronie nie tylko niż gdyby nie ćwiczył niczego, ale również niż gdyby ćwiczył niekontaktowe karate[/quote]
Tu sie zgodze (chyba, ze mowiac "niekontaktowe" masz na mysli "nie-fullcontactowe").
[quote]czy też, powiedzmy, tai chi.[/quote]
A tu bym sie klocil. Sa tacy wymiatacze od taiji, ze glowa boli.
[quote]Co do samobójczych technik - owszem, ale wystarczy odrobinę w walce pomyśleć (tak, tak, też trzeba). Lepiej coś znać i nie wykorzystać, niż nie znać i nie móc wykorzystać,[/quote]
To moze w takim razie najlepiej uczyc jednego kopniecia i dziewieciu sposobow na wyszywanie. W walce dzialasz glownie instyktownie (chyba, ze nie wiem - napieprzasz sie na ulicy codziennie i Cie to nie rusza) i nawyki sportowe szybko dadza o sobie znac.
[quote]w tej chwili to najlepszy wyznacznik skuteczności...[/quote]
Skutecznosci w czym? Wszystko sprowadza sie do turlakow, ktore w rzeczywistej walce doprowadzily by do kopa w banke od kolegi napastnika.
[quote]Nie powiesz mi chyba, że rzuty judo czy ju jitsu są mniej niebezpieczne niż ciosy boksera, nawet pomijając kwestię maty i dozwolonych technik. Nie wspominam już o "magicznych" ciosach na stawy itp.[/quote]
Powiem.
[quote]Mówiąc o boksie mam na myśli boks współczesny a nie grecki chiński czy z epoki lodowcowej.[/quote]
Mowiac o Karate mam na mysli Karate wspolczesne, a nie z czasow Piasta Kolodzieja (choc oczywiscie jest ta roznica, ze boksu juz nikt nie uczy tak jak 100 lat temu, a Karate niestety zdarza sie).
[quote]Oczywiste jest, że nowoczesne style są lepiej "dopracowane" pod kątem treningu (za wyjątkiem judo)[/quote]
Dupa tam, Judo jest w pytke
[quote]Dzieje się tak chociażby ze względu na ilość pieniędzy przechodzących w tych widowiskowych SW. Jeżeli się na czymś dobrze zarabia, to się w to inwestuje. Nie znam dokładnych danych, ale śmiało mogę zaryzykować stwierdzenie, że np. organizacja WBC dysponuje większym budżetem niż kilka organizacji karate razem wziętych. Wielkie są też nakłady na R&D.[/quote]
[quote]Następny argument to ranga sportu - boks jest dyscypliną olimpijską (judo jako wyjątek, też). Z tego powodu też jest objęty "dozorem" naukowym.[/quote]
Hehehe, tak to faktycznie wszystko sie kupy trzyma. Ide pocwiczyc olimpijskie Taekwondo, smiercionosnie skuteczne jest .
[quote] tradycyjne SW czerpią obecnie rozwiązania z KB, MT i boksu a nie na odwrót.[/quote]
A to Ci niespodzianka. Zwlaszcza, ze sportowe SW sa w wiekszosci okrojonymi wersjami systemow tradycyjnych.
[quote]Sam przebyłem drogę od tradycji do nowszych sportów i szczęśliwie zrzuciłem klapki z oczu. Gdybym zaczął od razu trenować boks lub kb, nie straciłbym (w moim mniemaniu) kilku lat.[/quote]
Fajnie, ze znalazles cos, co Ci sie podoba. Ale to nie znaczy, ze teraz wszyscy maja robic to, co Ty, bez zadnych racjonalnych powodow.
[quote]Uważam, że karate to wspaniała SW. Ma swój klimat, tradycję, bardzo mi się to podobało. Tyle, że ja chcę czegoś więcej.[/quote]
Sport to cos wiecej niz Sztuka Walki? Fajnie.
[quote]KB, boks, MT mają większy potencjał samoobronie niż karate, bo są bardziej życiowe. Jak bardziej mam to wytłumaczyć?[/quote]
Jakbym cwiczyl MT, to tez bylby dla mnie bardziej zyciowy. Ale nie cwicze wiec nie jest.
[quote] Zaatakuj boksera z pozycji żurawia to sam się przekonasz[/quote]
Elegancko kop w jadra i poboksowane
[quote]Nie wiem, może umknął Ci postęp w boksie [/quote]
Moze umknal Ci postep we wszystkich innych SW?
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
A za przeproszeniem co masz do metodyki treningowej w Judo? Bo mi się wydaje że ma jedną z najlepszych i to od początku istnienia
Nie do końca. Faktem jest, że Kano zrewolucjonizował metodykę tradycyjnego jj, ale metodyka judo bardzo się zmieniła m. in. pod wpływem kontaktów z judokami europejskimi, którzy z kolei czerpali metody z zapasów.
Napisano Ponad rok temu
w tej chwili to najlepszy wyznacznik skuteczności...
Skutecznosci w czym? Wszystko sprowadza sie do turlakow, ktore w rzeczywistej walce doprowadzily by do kopa w banke od kolegi napastnika.
Nie no.. ja cały czas "łof kors" o walce jeden na jeden (jakby się jakimś cudem zdarzyło ) bo inaczej to wogóle nie bardzo jest o czym rozmawiać...
A za przeproszeniem co masz do metodyki treningowej w Judo? Bo mi się wydaje że ma jedną z najlepszych i to od początku istnienia
Nie do końca. Faktem jest, że Kano zrewolucjonizował metodykę tradycyjnego jj, ale metodyka judo bardzo się zmieniła m. in. pod wpływem kontaktów z judokami europejskimi, którzy z kolei czerpali metody z zapasów.
No tak... tyle że ten kontakt miał miejsce już w latach czterdziestych XX (zaraz po wojnie)... czyli biorąc pod uwagę że Judo wyodrębniło się na początku XX wieku, no to praktycznie od samego początku...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Większość ciosów bokserskich pada na rękawice lub uderza w powietrze. Nie mówię, że boks to sielanka i jest bezpieczny ale jak na taki sport kontaktowy ryzyko urazu i tak jest zminimalizowane. Co do rzutów, widziałem jak gość stracił przytomność po takim nieszkodliwym uderzeniu w matę :roll: Popularne są też urazy ścięgien przytrzymywanych w czasie rzutów kończyn.
Dźwignie karate? Ciekawe jak to ćwiczysz z kolegą? A może łamiecie bambusowe atrapy? Rzeczywiście bardzo skuteczne W Wu Shu jest kilka fajnych łamiących dźwigni, ale sami adepci przyznają, że przy obecnych metodach treningowych trudno by było wcielić je w życie. (Szczególnie jedna mi się podobała - nazwy oryginalnej nie pamiętam, natomiast polska brzmiała jakoś tak: "stary człowiek podaje rękę generałowi" wypas ). Wogóle Wu Shu jest piękne
Khunaq widzę, że będziesz już teraz odbijał tylko piłeczkę. Mówisz, że rozumiesz paradoks Kano a za chwilę wciskasz swój tekst o okrojonych systemach :roll: Nic nie zrozumiałeś z mojej wypowiedzi o metodyce treningowej. Pisałem, że nikogo nie namawiam, Ty sugerujesz, że tak. :? Najlepsza była jednak reakcja na mój żart o żurawiu i komentarz o UFC. Stary, gdzie Ty żyjesz? Słyszałeś kiedyś o Bassie Ruttenie i tym co zrobił w Szwecji z koleżkami, którzy go zaatakowali? "Turlakowanie" okazało się bardzo skuteczne 8) Może poczytaj trochę i potrenuj zanim będziesz sadził takie teksty. Jak na razie rzucasz tylko ironiczne komentarze, które raczej słabo popierasz argumentami.
I na koniec :
Sport to cos wiecej niz Sztuka Walki? Fajnie.
To już kwestia osobista. A czemu niby sport miałby mieć niższą rangę od SW? Obserwując wyczyny niektórych sportowców można spakować wiele SW do worka. Co jest dla Ciebie takie fajne? :roll:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
KARATEGA VERSUS STROJ KUNG-FU
- Ponad rok temu
-
Zmieniać styl czy nie zmieniać.... o to jest pytanie
- Ponad rok temu
-
Oyama Top Jelenia Góra 2006
- Ponad rok temu
-
Pytanie do Wroclawian!
- Ponad rok temu
-
Trochę na wesoło
- Ponad rok temu
-
fudokan ?
- Ponad rok temu
-
Materiały szkoleniowe ITKF
- Ponad rok temu
-
być instruktorem ITKF/PZKT
- Ponad rok temu
-
Głupie sznureczki w karategi
- Ponad rok temu
-
II Mistrzostwa Polski Karate Tsunami - Żychlin
- Ponad rok temu