138 odpowiedzi w tym temacie

[budo_ar2r]

wejdz mu w nogi, wywal, na ziemi pamietaj zeby zawsze starac sie byc na gorze i bij gdzie popadnie...

(najlepiej w glowe)

[budo_kakashi hatake]

imo wchodząc mu w nogi gość moze uderzyć tyłem głowy o ziemie, inaczej jak poiągnie o mate, a inaczej jak o beton.

[budo_big boss]

Z tym betonem to nie ma strachu bo walczymy na trawie. W pierwszej walce nawet miałem taki plan żeby od razu gościa na glebe powalić bo wiedziałem, że w stójce raczej z nim szans nie mam ale jak dostałem pierwszego strzała to mi to jakoś z głowy wyparowało i zacząłem tępo machać łapami a, że nie jestem nauczony trzymać wysoko gardy to wiadomo jak się skończyło. Pod koniec próbowałem zaskoczyć go paroma wysokimi kopnięciami (nie miałem już nic do stracenia) ale niestety nie trafiłem (może dlatego, że już mało co widziałem).

[budo_sos]

Któregoś razu na Eurosporcie dawali jakąś gale K-1 Max i były dwie walki gdzie walczył bokser z ...nie pamiętam czy muay thai czy kyokushin czy co tam ale obie skończyły się low kickami... może to być wskazówka :wink: no ale sądząc po twojej odpowiedzi:

On tego low'a od razu nie odczuje a ja jego uderzenia w twarz raczej tak.

to jeszcze chyba nie najlepiej low kicki opanowałeś. Ile czasu trenujesz?

[budo_ulrich]

Wal bez zastanowienia prosto w jaja,skuteczniejszej i prostszej metody nie wymyślisz.No chyba,że to walka z honorem i takie posunięcia nie są mile widziane :wink: Ale w takim wypadku z doświadczonym bokserem i tak nie masz żadnych szans i jedyna rada jakiej Ci można udzielić to założenie ochraniacza na zęby przed walką :wink:

[budo_piotrekde1]

+ kask

[budo_bachen]

a ja dam ci inna rade, olej na jakiś czas KK i zasuwaj na boks( poznasz na treningu słabe strony tej dyscypliny i obijesz się z przyjmowaniem ciosów na czache), potem dodaj trochę parteru np. zapasy i dopiero prubuj szczęścia. Na dzień dzisiejszy sądze, że kolejna solówka skończyłaby się prawdopodbnie tak samo jak ostatnia.

[budo_ar2r]

albo po prostu znajdz jakiegos boxera, moze jakis twoj kolega z podstawowki teraz ostro cwiczy czy cos... mi osobiscie sie wydaje ze teraz jak bys zaczal chodzic na box i bjj to troche czasu minie zanim czegos konkretnego sie nauczysz, a nie zapominajmy ze tamten gosc tez caly czas ten box trenuje... (no chyba ze jest inaczej). moim zdaniem zasuwaj na samo bjj maxymalnie duzo razy w tyg,naucz sie podstaw przynajmniej i wtedy probuj.zawsze to lepsze przygotowanie niz te ktore masz teraz.
pozdrawiam i powodzenia

[budo_big boss]

Dzięki za rady. Chyba spróbuje te BJJ bo w stójce to raczej bym z nim szans nie miał (on cały czas trenuje), no i popracuje też nad low kickiem :twisted:

[budo_s.o.s.]

ktos pisal ze doswiadczony fajter nie skacze do ludzi bo ma taki kaprys...ja powiem ze to nie prawda widzialem jak taki gostek troche popil i podchodzil do ludzi(w sumie 5-7) i po kolei ich nokautowal

[budo_novocaine]

Unikaj solówek. Będziesz mógł się chwalić, że nie przegrałeś żadnej.

ha. ja zadnej nigdy nie przegralem

a najstarsza zasada prowadzenia wojen.
uderz tam, gdzie najbardziej boli, jak najszybciej i jak najmocniej, kiedy przeciwnik stoi do ciebie tylem :twisted:

[budo_)pit(]

U mnie bazowym stylem tez jest KK. Mawashi geri gedan jest świetne, ale trzeba to mieć dość dobrze wytrenowane (kilka lat na tarczy albo worku) + obicie. Jeżeli chodzi o stójke to nie należy też zapominać o sparingach w rękawicach. Mi się zdarzało na sparingach ostro obić lokami sparingpartnerów z kicka (gdzie jest większy nacisk na techniki ręczne niż nożne), a więc się da, szczególnie że bokser ma jeszcze mniej odporne nogi.

Z Twojego 2 postu ("po pierwym trafieniu zaczołem machać na oślep) wynika że po prostu nie jesteś "obity". Więcej sparigów (również w rękawicach) i powinno być dobrze. Oprócz swojego kk (mam nadzieje ze macie tam częste sparingi i prace na tarczach\worku) zgadaj się z jakimś znajomym bokserem\kickbokserem i sparuj z nim w rękawicach i za pare lat powinno być ok

[budo_gheed]

cóż można dodać... noś na szyi podkowe, słyszałem, że przynosi szczęście!

[budo_zjarany_swistak]

i mozna niezle przypierdolic... (nie moglem sie powstrzymac :wink: )

[budo_nightwolf]

Dzięki za rady. Chyba spróbuje te BJJ bo w stójce to raczej bym z nim szans nie miał (on cały czas trenuje), no i popracuje też nad low kickiem :twisted:

moze lepiej przyloz sie do kyoka i zacznij myslec na treningach bo z podejsciem "cwicze dla relaksu" to nawet bjj Ci nie pomoze

[budo_czarny_tygrys]

Oczom nie widze i uszom nie słysze czytając takie tematy.

[budo_boombox]

Nie wiem jak to jest do konca na KK, ale jak widzialem jakies turniej karate (light contact) nie wiem czy to bylo KK to ci ludzie nawety nie uderzali na glowe a chyba za trafienie w twarz byly kary 8O jesli cos takiego trenujesz to sie nie dziwie ze dostajesz od boksera. Mozesz sprobowac popracowac nad garda (i przy odrobinie szczescia) zmeczyc goscia i wtedy sprobowac go zaatakowac. Nie wiem jak taki koles stoi kondycyjnie ale jak bedzie na******* przez 2 min mysle ze sie zmeczy i bedziesz mail sznse go rozwalic. Innej opcji dla ciebie nie widze. Jesli na KK macie parter (w co watpie) to mozesz go obalic. ale jak mowiles to ci ostratnio nie wyszlo....
Wiec pozostaje mi zyczyc ci powodzenia

[budo_piotrekde1]

uważasz że dobry boxer zmęczy się przez 2 minuty...? wątpie

[budo_grabek]

Przyprowadź ze sobą kolegów - leszcz nie będzie miał żadnej szansy.

A czy jesli sie bendzie bronił ekipom i skopie kolesia z pomocom 5 innyh kolesi to czy sie sam leszcem niestanie??Bo moim zdaniem tak.

A co do tematu udeż jak najszybciej i najmocniej bo jesli 1 dostaniesz mocny strzał w głowe to prawdopodobnie cie zacmi i masz pozamiatane, cos innego bendzie ci trudno poradzic bo niekt niewie co potrafisz a psianie jakis kombinacji czy ciosówkturyh niemugłys wykonac miajło by sie chyba z celem.

sp.uwarzaj na plecy bo zdarza sie ze jakis jego ''nadgorliwy'' kumpel wypłaci ci pionhe od tyłu

[budo_big boss]

W KK można uderzać na głowe ale tylko technikami nożnymi. Z tym zmęczeniem boksera, to jakoś tego nie widze bo on raczej nie będzie tępo nawalać w garde tylko mnie technicznie załatwi, a trzeba przyznać, że jest dość mocny i niejednemu już zęby wybił. Myśle, że jedyną moją szansą byłoby załatwienie gościa bardzo szybko albo w parterze bo o tym raczej nie ma zielonego pojęcia.