Skocz do zawartości


Zdjęcie

Slynne aikido z Kalifornii


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
128 odpowiedzi w tym temacie

budo_lahudra
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 115 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Olsztyn

Napisano Ponad rok temu

Re: Slynne aikido z Kalifornii

Zobaczcie co nasz kochany Voivod cwiczy na codzien..... hardcore new age :)

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]



Piekne, poprostu piekne, chcialbym jeszcze tylko zobaczyc zastosowanie tych technik np. w windzie :rofl: :rofl: :rofl: :rofl: :rofl: :rofl:
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Slynne aikido z Kalifornii

Ale przyznaj sie, na poczatku sie z tego badziewia wysmiewales, ale teraz traktujesz to juz jako standardowy trening? :rofl: istota ludzka jest w stanie przystosowac sie do kazdej sytuacji :wink:

Well... Tak, jak sobie dobrze przypominam, takie wlaśnie byly moje pierwsze wrażenia z tego pedalskiego kalifornijskiego aikido. Natomiast bardzo szybko zweryfikowalem swoje poglady.

Niestety, nie widzę zbytniego sensu w szerszym tlumaczeniu tegoż zjawiska, gdyż odnoszę bardzo silne wrażenie, że wyśmiewacie się (szczególnie Ty, Szczepan...) z czegoś, czego po prostu nie rozumiecie. Nie, zebym byl tym faktem jakoś zdziwiony - absolutnie nie...

BTW - wrócilem ze stazu z Ikeda Hiroshi 7th dan od Saotome sensei. Pokazywal i tlumaczyl rzeczy, o których wiekszość z nas, aikidoków, nie ma zielonego pojęcia, niestety...
(relacja na którymś z wrażych forów się pokaże :twisted: )
  • 0

budo_irimi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 931 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Slynne aikido z Kalifornii
Voi, niepotrzebnie się unosisz. Używanie słowa "badziewie", nabijanie się z jednego nauczyciela, czy chwalenie pod niebiosa innego jest elementem niezwykłego, prawdziwie głębokiego szacunku jakim darzy się innych oraz pełnego zrozumienia, płynącego z wszechwiedzy czy wręcz oświecenia. To właśnie owa honorowa, uczciwa, pełna przyjaźni i szacunku postawa, która strumieniami płynie na nas maluczkich, postawa, którą nabywa się w wyniku wielu lat ciężkiego treningu. Nieprawdaż?

:blus:
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Slynne aikido z Kalifornii

Well... Tak, jak sobie dobrze przypominam, takie wlaśnie byly moje pierwsze wrażenia z tego pedalskiego kalifornijskiego aikido. Natomiast bardzo szybko zweryfikowalem swoje poglady.

Niestety, nie widzę zbytniego sensu w szerszym tlumaczeniu tegoż zjawiska, gdyż odnoszę bardzo silne wrażenie, że wyśmiewacie się (szczególnie Ty, Szczepan...) z czegoś, czego po prostu nie rozumiecie. Nie, zebym byl tym faktem jakoś zdziwiony - absolutnie nie...

BTW - wrócilem ze stazu z Ikeda Hiroshi 7th dan od Saotome sensei. Pokazywal i tlumaczyl rzeczy, o których wiekszość z nas, aikidoków, nie ma zielonego pojęcia, niestety...
(relacja na którymś z wrażych forów się pokaże :twisted: )

Bof, skoro takie byly twoje pierwsze wrazenia, to dlaczego nie podejmiesz malego wysilku, zeby przyblizyc te niezwykle wyrafinowane szczegoly? Co cie przkonalo? Potrzeba aby byc zaakceptowany w tamtejszym dojo? Chyba tobie akurat nie musze tlumaczyc, ze niezrozumienie bieze sie z braku komunikacji miedzyludzkiej?
Masz bezposredni dostep do tego zjawiska, napisz prosze o czym to wiekszosc aikidokow nie ma zielonego pojecia .....
  • 0

budo_avbert
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 648 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Mazowsze

Napisano Ponad rok temu

Re: Slynne aikido z Kalifornii
Wczoraj zakończył się staż z Katsuyuki Shimamoto. Mieliśmy okazję również poćwiczyć techniki w omawiany sposób, bezkontaktowo ale z prędkością zazwyczaj większą. Z tego co tłumaczył shihan i ja zrozumiałem chodzi o wspólpracę z partnerem. Parafrazując po co mamy się szarpać i robić sobie przykrość, skoro ćwiczymy technikę znamy technikę wiemy kiedy i jak powinna zadziałać technika. Wydaje mi się że O'sensei i jego uczniowie na wysokim poziomie zaawansowania mogą sobie pozwolić na takie uproszczenie. Sensei Katsuyuki, pokazał jak robi się daną technikę z pełnym powerem i jak można zrobić ją soft, efekty był taki sam.
Z tym że na moim poziomie i moich znajomych niepowinienem tak ćwiczyć na codzień do czasu aż ja i mój uke nie będziemy perfekcyjni w tym co robimy.
Tak że nauczanie początkujących robienia akido soft i czyli tak jak robią między sobą shihani wydaje mi się hmm.. przedwczesne. Najpierw musi boleć a dopiero potem możemy realizowac filozofię na macie.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Slynne aikido z Kalifornii

Tak że nauczanie początkujących robienia akido soft i czyli tak jak robią między sobą shihani wydaje mi się hmm.. przedwczesne. Najpierw musi boleć a dopiero potem możemy realizowac filozofię na macie.

Mialem tez okazje cwiczyc z Shimamoto sensei. Bardzo ciekawe doswiadczenie, ale zgadzam sie z toba w 100%.
  • 0

budo_shawnee
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1617 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:to zależy kto pyta...

Napisano Ponad rok temu

Re: Slynne aikido z Kalifornii

Wczoraj zakończył się staż z Katsuyuki Shimamoto.


Ano zakończył się. Byłem i ćwiczyłem. Podobało się :D

P.S. Naszyj sobie następnym razem na gi : "I am AvBert" czy cóś :wink:
  • 0

budo_shawnee
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1617 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:to zależy kto pyta...

Napisano Ponad rok temu

Re: Slynne aikido z Kalifornii
Acha, a może jeszcze na integracji byłeś, co? :)
  • 0

budo_shabu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3242 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Slynne aikido z Kalifornii

Z tym że na moim poziomie i moich znajomych niepowinienem tak ćwiczyć na codzień do czasu aż ja i mój uke nie będziemy perfekcyjni w tym co robimy

Czyli nigdy. ;) :)
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Slynne aikido z Kalifornii

Bof, skoro takie byly twoje pierwsze wrazenia, to dlaczego nie podejmiesz malego wysilku, zeby przyblizyc te niezwykle wyrafinowane szczegoly? Co cie przkonalo? Potrzeba aby byc zaakceptowany w tamtejszym dojo? Chyba tobie akurat nie musze tlumaczyc, ze niezrozumienie bieze sie z braku komunikacji miedzyludzkiej?
Masz bezposredni dostep do tego zjawiska, napisz prosze o czym to wiekszosc aikidokow nie ma zielonego pojecia .....

Prosisz (wyjątkowo tym razem) poważnie czy znowu szukasz materialów do kabaretu...? :roll: :roll: :roll:
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Slynne aikido z Kalifornii

Prosisz (wyjątkowo tym razem) poważnie czy znowu szukasz materialów do kabaretu...? :roll: :roll: :roll:

Wyjatkowo powaznie. Widzisz, ja jestem powaznym sceptykiem, dlatego nie miej mi tego za zle, to nic osobistego, chodzi mi o same zjawisko jako takie.
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Slynne aikido z Kalifornii
A ile mam czasu na odpowiedz...? :) :) :)
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Slynne aikido z Kalifornii

A ile mam czasu na odpowiedz...? :) :) :)

alez Voivod, nie daj sie prosic :twisted:
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Slynne aikido z Kalifornii

alez Voivod, nie daj sie prosic :twisted:

Mówią, że świnka się prosi... :)
PS. Gdy czasu i chęci stanie...
  • 0

budo_avbert
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 648 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Mazowsze

Napisano Ponad rok temu

Re: Slynne aikido z Kalifornii

Acha, a może jeszcze na integracji byłeś, co? :)



Nie, nie byłem za daleko miałbym potem do domu. Ale łatwo można mnie było poznać, po tym że, co Sensei podchodził do mnie to mówił "very good"; "good timing" :wink:
:)
  • 0

budo_avbert
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 648 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Mazowsze

Napisano Ponad rok temu

Re: Slynne aikido z Kalifornii

Z tym że na moim poziomie i moich znajomych niepowinienem tak ćwiczyć na codzień do czasu aż ja i mój uke nie będziemy perfekcyjni w tym co robimy

Czyli nigdy. ;) :)


Niekoniecznie, to ma jeszcze drugie dno :roll: . Kiedy ćwiczyliśmy sobie "ki aikido" mój kolega zaczął się wygłupiać. Robić straszne miny i wydawać odgłosy AAArRRGGGHH !!!podczas powalania mnie na matę. Nagle z nienacka - jak zwykle - pojawił się Sensei - pomyślałem sobie "o k***a, ale wtopa..." A on cały uradowany klepie mojego Tori po ramieniu i śmiejąc się mówi "Very Good!!" 8O 8)
  • 0

budo_shawnee
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1617 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:to zależy kto pyta...

Napisano Ponad rok temu

Re: Slynne aikido z Kalifornii

...mój kolega zaczął się wygłupiać. Robić straszne miny i wydawać odgłosy AAArRRGGGHH !!!podczas powalania mnie na matę. Nagle z nienacka - jak zwykle - pojawił się Sensei - pomyślałem sobie "o k***a, ale wtopa..." A on cały uradowany klepie mojego Tori po ramieniu i śmiejąc się mówi "Very Good!!" 8O 8)


Ale w sensie, że głośno krzyczał czy , że akurat "to" krzyczał? :wink: :) :)
  • 0

budo_starszawy
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 121 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Slynne aikido z Kalifornii
Filmik jak filmik,

zadalbym najpierw pytanie, czy Pan Nisson tylko w ten jako jedyny sposob pokazuje aikido, czy moze w ten sposob tylko objasnia pewne zasady. Tego nie wiemy. Jesli jest to pierwsze to gratuluje fantazji. zatrzymywanie piesci to moze jest dla osob po drugiej stronie mocy, ale mi jeszcze baaaaardzo daleko do takiego etapu. Jesli jest faktycznie taka jak mysle, to nie mam pojecia, co to jest. Ale nie podniecalbym sie tak strasznie na forum, bo baaardzo wielu instruktorow w Polsce nie robi zbytnio inaczej. moze troche szybciej, ale nie o szybkosc za kazdym razem idzie, ale o zupelnie inne elementy. I wlasnie dlatego cwiczacy inne Sw tak sie nabijaja z aikido., co mnie martwi.
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Slynne aikido z Kalifornii


Niestety, nie widzę zbytniego sensu w szerszym tlumaczeniu tegoż zjawiska, gdyż odnoszę bardzo silne wrażenie, że wyśmiewacie się (szczególnie Ty, Szczepan...) z czegoś, czego po prostu nie rozumiecie. Nie, zebym byl tym faktem jakoś zdziwiony - absolutnie nie...

...dlaczego nie podejmiesz malego wysilku, zeby przyblizyc te niezwykle wyrafinowane szczegoly? Co cie przkonalo? Potrzeba aby byc zaakceptowany w tamtejszym dojo? Chyba tobie akurat nie musze tlumaczyc, ze niezrozumienie bieze sie z braku komunikacji miedzyludzkiej? Masz bezposredni dostep do tego zjawiska, napisz prosze o czym to wiekszosc aikidokow nie ma zielonego pojecia .....

Ja tego chyba po prostu nie potrafię ubrać w slowa, za cienki chyba jestem. Sam zawsze zreszta twierdzisz, ze tego trzeba doświadczyć osobiście...

zadalbym najpierw pytanie, czy Pan Nisson tylko w ten jako jedyny sposob pokazuje aikido, czy moze w ten sposob tylko objasnia pewne zasady. Tego nie wiemy...

Nie wiem, jak u Nissona, ale trening w moim dojo polega wlaśnie na tlumaczeniu ZASAD. Naczelną zaś zasadą jest judockie "Maximum efficiency, minimum effort".
Techniki są sprawą trzeciorzędną, narzędziem...
  • 0

budo_starszawy
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 121 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Slynne aikido z Kalifornii
Ale tutaj mam pytanie do Ciebie Voivod,

czy to jest jedyny sposob wykonywania technik. Bo nauka aikido polega (oczywiscie mowie tylko za siebie) na nauce zasad i umiejetnpsci ich wykorzystania w walce (czy jak kto woli bojce - tu jest duza roznica). Czy techniki sa wykonywane rowniez przy "realnym ataku"? Bo jesli nie to czegos tu bardzo brakuje. Nie zamierzam nikogo i niczego krytykowac bezpodstawnie, stad moje pytania, a nie zarzuty. Sam jestem bardzo krytyczny, ale wolalbym znac cala prawde, a nie byc moze jek maly kawalek.

Pozdrawiam
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024