Zobaczcie co nasz kochany Voivod cwiczy na codzien..... hardcore new age
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Piekne, poprostu piekne, chcialbym jeszcze tylko zobaczyc zastosowanie tych technik np. w windzie
Napisano Ponad rok temu
Zobaczcie co nasz kochany Voivod cwiczy na codzien..... hardcore new age
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Well... Tak, jak sobie dobrze przypominam, takie wlaśnie byly moje pierwsze wrażenia z tego pedalskiego kalifornijskiego aikido. Natomiast bardzo szybko zweryfikowalem swoje poglady.Ale przyznaj sie, na poczatku sie z tego badziewia wysmiewales, ale teraz traktujesz to juz jako standardowy trening? istota ludzka jest w stanie przystosowac sie do kazdej sytuacji :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Bof, skoro takie byly twoje pierwsze wrazenia, to dlaczego nie podejmiesz malego wysilku, zeby przyblizyc te niezwykle wyrafinowane szczegoly? Co cie przkonalo? Potrzeba aby byc zaakceptowany w tamtejszym dojo? Chyba tobie akurat nie musze tlumaczyc, ze niezrozumienie bieze sie z braku komunikacji miedzyludzkiej?Well... Tak, jak sobie dobrze przypominam, takie wlaśnie byly moje pierwsze wrażenia z tego pedalskiego kalifornijskiego aikido. Natomiast bardzo szybko zweryfikowalem swoje poglady.
Niestety, nie widzę zbytniego sensu w szerszym tlumaczeniu tegoż zjawiska, gdyż odnoszę bardzo silne wrażenie, że wyśmiewacie się (szczególnie Ty, Szczepan...) z czegoś, czego po prostu nie rozumiecie. Nie, zebym byl tym faktem jakoś zdziwiony - absolutnie nie...
BTW - wrócilem ze stazu z Ikeda Hiroshi 7th dan od Saotome sensei. Pokazywal i tlumaczyl rzeczy, o których wiekszość z nas, aikidoków, nie ma zielonego pojęcia, niestety...
(relacja na którymś z wrażych forów się pokaże :twisted: )
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Mialem tez okazje cwiczyc z Shimamoto sensei. Bardzo ciekawe doswiadczenie, ale zgadzam sie z toba w 100%.Tak że nauczanie początkujących robienia akido soft i czyli tak jak robią między sobą shihani wydaje mi się hmm.. przedwczesne. Najpierw musi boleć a dopiero potem możemy realizowac filozofię na macie.
Napisano Ponad rok temu
Wczoraj zakończył się staż z Katsuyuki Shimamoto.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Czyli nigdy.Z tym że na moim poziomie i moich znajomych niepowinienem tak ćwiczyć na codzień do czasu aż ja i mój uke nie będziemy perfekcyjni w tym co robimy
Napisano Ponad rok temu
Prosisz (wyjątkowo tym razem) poważnie czy znowu szukasz materialów do kabaretu...? :roll: :roll: :roll:Bof, skoro takie byly twoje pierwsze wrazenia, to dlaczego nie podejmiesz malego wysilku, zeby przyblizyc te niezwykle wyrafinowane szczegoly? Co cie przkonalo? Potrzeba aby byc zaakceptowany w tamtejszym dojo? Chyba tobie akurat nie musze tlumaczyc, ze niezrozumienie bieze sie z braku komunikacji miedzyludzkiej?
Masz bezposredni dostep do tego zjawiska, napisz prosze o czym to wiekszosc aikidokow nie ma zielonego pojecia .....
Napisano Ponad rok temu
Wyjatkowo powaznie. Widzisz, ja jestem powaznym sceptykiem, dlatego nie miej mi tego za zle, to nic osobistego, chodzi mi o same zjawisko jako takie.Prosisz (wyjątkowo tym razem) poważnie czy znowu szukasz materialów do kabaretu...? :roll: :roll: :roll:
Napisano Ponad rok temu
alez Voivod, nie daj sie prosic :twisted:A ile mam czasu na odpowiedz...?
Napisano Ponad rok temu
Mówią, że świnka się prosi...alez Voivod, nie daj sie prosic :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Acha, a może jeszcze na integracji byłeś, co?
Napisano Ponad rok temu
Czyli nigdy.Z tym że na moim poziomie i moich znajomych niepowinienem tak ćwiczyć na codzień do czasu aż ja i mój uke nie będziemy perfekcyjni w tym co robimy
Napisano Ponad rok temu
...mój kolega zaczął się wygłupiać. Robić straszne miny i wydawać odgłosy AAArRRGGGHH !!!podczas powalania mnie na matę. Nagle z nienacka - jak zwykle - pojawił się Sensei - pomyślałem sobie "o k***a, ale wtopa..." A on cały uradowany klepie mojego Tori po ramieniu i śmiejąc się mówi "Very Good!!" 8O 8)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja tego chyba po prostu nie potrafię ubrać w slowa, za cienki chyba jestem. Sam zawsze zreszta twierdzisz, ze tego trzeba doświadczyć osobiście......dlaczego nie podejmiesz malego wysilku, zeby przyblizyc te niezwykle wyrafinowane szczegoly? Co cie przkonalo? Potrzeba aby byc zaakceptowany w tamtejszym dojo? Chyba tobie akurat nie musze tlumaczyc, ze niezrozumienie bieze sie z braku komunikacji miedzyludzkiej? Masz bezposredni dostep do tego zjawiska, napisz prosze o czym to wiekszosc aikidokow nie ma zielonego pojecia .....
Niestety, nie widzę zbytniego sensu w szerszym tlumaczeniu tegoż zjawiska, gdyż odnoszę bardzo silne wrażenie, że wyśmiewacie się (szczególnie Ty, Szczepan...) z czegoś, czego po prostu nie rozumiecie. Nie, zebym byl tym faktem jakoś zdziwiony - absolutnie nie...
Nie wiem, jak u Nissona, ale trening w moim dojo polega wlaśnie na tlumaczeniu ZASAD. Naczelną zaś zasadą jest judockie "Maximum efficiency, minimum effort".zadalbym najpierw pytanie, czy Pan Nisson tylko w ten jako jedyny sposob pokazuje aikido, czy moze w ten sposob tylko objasnia pewne zasady. Tego nie wiemy...
Napisano Ponad rok temu
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu