wlasnie dzis komentowalismy to ze znajomymi ktorzy uczestniczyli w pionierskich czasach aikido w Pl... i chociaz niektore sprawy przedstawione w miare obiektywnie...to jest tez wiele niescislosci, bledow i przeklaman...
A może tochę przykładów, konstruktywnej krytyki nigdy dość .
Nieścisłości można pominąć, bo o to łatwo w kazdym tekście historycznym, ale jesli są ewidentne błędy to trzeba je pokazać i wyjaśnić. Będzie z pożytkiem dla wszystkich. :?
na szybkiego przegladnalem..(nie mialem za bardzo czasu zeby samodzielnie przegladnac...)
nie wiem czy w dziale o "drogach ktore sie rozeszly" mozna uzyc okreslenia o "samoizolacji".. :? :? nie do konca tak bylo.. co jest pewnie przez co poniektorych pamietane... na ten temat mozna spoooooro dyskutowac..hehehe
po za tym wiele innych osob wtedy zostalo przy M. Osinskim-byly tez takie ktore byly od poczatku (i nie mowie tu o sobie

)
SOMA to byl wowczas Stoczniowym Osrodkiem Metodyki Aikido - i to w tej postaci byl "Sekcja Wzorcowa"....i zwiazanym ze stocznia remontowa "Gryfia" ktora bardzo pomagala w istnieniu i dzialalnosci SOMA .....a nie Szczecińskim- tym zaczal byc pod koniec lat 90-tych gdy M. Osinski juz dawno nie prowadzil w nim treningow..
fotka ze str. 18 jest z tego co pamietam mniej wiecej z roku 1988...
i czwarta od lewej w dolnym rzedzie jest Aleksanra Światek- Brezinska (obecnie prowadzi zajecia w Slupsku...)
Natomiast stoja od lewej:
M. Baranski, P. Jankowiak, R. Grucki (mam nadzieje ze sie nie obrazi za tego cukiernika..hehe

) P. Soltysinski, H. Wesolowska i K. Fiege...
po za tym moim zdaniem mozna byloby wspomniec o materialach szkoleniowych uzywanych wowczas... wymagalo to sporo pracy i zangazowania..a wowczas z niczym nie bylo przeciez latwo...
jak bede mial chwile to wiecej uwag dodam...jak sie bardziej przyjrze Budojo....
:wink: