To był dobry temat O ile się nie myle to chodzi Ci o temat: "siedze spokojnie i nagle...a sa tacy co pamietaja walke i kazdy ruch
czy warto podejmowac walke pod wplywem ...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
powód?! bo zagłuszone są twoje humanitarne isntynkty.. prościej mówiąc jesteś w stanie zrobić komuś krzywdę mogąc to uniknąć normalnie..
opcja przegranej walki, czyli tzw. wpierdolu tez działa odstraszająco..
Napisano Ponad rok temu
niby 2 piwa, a:
0 gardy,
mozg mi sie wylaczyl, nie myslalem wcale,
problemy z refleksem,
problemy z celowaniem,
i mi nie siadl prawy prosty jak powinien tylko mnie teraz maly palec boli.
ciekawa byle tez reakcja tlumu, a wlasciwie jej brak. jeszcze ciekawsze byla reakcja ochrony, panowie podobno siedzieli 5 m od nas w samochodzi i poli sobie kawe ogladajac nas
jak bedziesz musial sie bic po pijaku to porostu bedziesz sie bil, a nie zastanawial nad tym
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Bo w teorii wtedy naczynia krwionośne nieco się rozszerzają.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Natomiast mogę poinformować cię ze jak krew zaczyna upływać to znacznie szybciej trzeźwiejesz.
prosimy o cos więcej w tym temacie
Napisano Ponad rok temu
jak nie chcesz szybko być pijany to spożywaj dużo białka przed piciem % wtedy białko w żołądku zetnie alkohol i możesz znacznie więcej wypić.
1g alkoholu ścina 1.1g białka
polecam: makarony, serki, oraz jaja na surowo (po lekkim sparzeniu)
Napisano Ponad rok temu
Nie wypowiadam się jak to wygląda z punktu medycznego.
Napisano Ponad rok temu
A wiesz jakie to szkodliwe?? Swego czasu slyszalem o gosciu, ktory byl alkoholikiem i pil tak zeby zona i dzieci nie widzialy go czesto pijanego wiec codziennie rano pil szklanke mleka oczywiscie w tej szklance bylo po polowie wodki i mleka. Ten czlowiek teraz nie zyje bo dorobil sie marskosci watroby. wiec lepiej nie stosowac tych metod co proponujesz lepiej juz sie uchlac i lezec :twisted: albo niepic wcalejak nie chcesz szybko być pijany to spożywaj dużo białka przed piciem % wtedy białko w żołądku zetnie alkohol i możesz znacznie więcej wypić.
1g alkoholu ścina 1.1g białka
Napisano Ponad rok temu
Achtung – ostatni nius – słyszałem od pewnego psychofizjologa w randze (stopniu?) profesora, że „niewielka ilość alkoholu we krwi SKRACA czas reakcji”. Jak niewielka? No bardzo niewielka, jakaś pięćdziesiątka, albo i mniej czystej siwuchy na głowę dużego gościa. Oczywiście bardzo łatwo przesadzić w druga stronę i krzywa wykresu czasu reakcji pnie się ostro do góry. Ponoć stwierdzone doświadczalnie.
Napisano Ponad rok temu
profesor to TYTUŁ naukowy. :wink:pewnego psychofizjologa w randze (stopniu?) profesora
"trzeźwienie" po urazie nie polega na przyspieszonym metabolizmie alkoholu, ale raczej na tym że adrenalina wydzielona w dużych ilościach do krwi oddziaływuje na układ nerwowy mocniej niż spożyty alkohol (do pewnych granic).
Stwierdzone doświadczalnie przez autora posta.
Napisano Ponad rok temu
Jakiś czas mnie na forum z różnych powodów nie było i wracam a TU JAKI PIĘKNY TEMAT!!! Dobrze a wręcz doskonale trafiony w temat ULICA. Tylko cholercia co z tymi postami??!!??
(Pragnę zaznaczyć w tym miejscu, że wszelkie moje wypowiedzi dotyczą ludzi normalnych, trenujących i nie wykazujących upodobania do dresów, złotych łańcuchów i aut BMW i są czerpane z własnego, bogatego doświadczenia )
Panowie!!! Temat walki na ulicy to przeważnie sprawa honoru. Jeśli robi się poważnie walczyć należy a wręcz trzeba!!! Wiadomo - jeśli chodzi o duperelę w stylu wylane piwo to tylko debil kieruje wymianą zdań w ten sposób, by doprowadzić do starcia mającego na celu przemeblowanie facjaty.... Ale są też sprawy, które nie są błachostkami; których odpuścić nie można!! Każdy z nas kieruje się swoistym dla każdej jednostki systemem wartościowania spraw - honor ma tu nadrzędne miejsce!! Dla mnie na przykład zniewaga mojej kobiety jest wystarczającym powodem, bym przywdział białą opaskę z czerwoną plamką na czoło i z bojowuym okrzykiem rzucił się na wrogów...
Generalnie chodzi mi o to, że są sytuacje, gdy nie możemy sobie pozwolić wejść na głowę, dać się poniżyć... Gabaryt przeciwnika czy ilość wypitego piwa nie ma tu nic do rzeczy. Gwarantuję wam że, nawet pod wpływem, jeśli podejmiecie walkę za sprawę honoru to nawet przegrana jest lepszym wynikiem niż brak reakcji... Bo wolę za pewne sprawy walczyć i przegrać, niż podkulić ogon i uciec jak szmata.... Wyrzuty sumienia pozostają długo, wierzcie mi, a plamy na honorze czasem nie da się wywabić - nawet jeśli inni zapomną to TY będziesz pamiętał...
Pozdrawiam i jeszcze raz witam Zekiet
Napisano Ponad rok temu
a wiec czasami jest sie lepiej pokierowac zdrowych rozsadkiem i na chlodno ocenic sytuacje
:roll:
Napisano Ponad rok temu
Zgadzam sie jesli sprawa honorowa to nie patrzec tylko lac :twisted: :twisted:
Napisano Ponad rok temu
No co ty jesteś? Frajer na ciebie poluje to TY zapoluj na frajera!!
A sprzęt... owszem owszem... potem i to będzie za mało i kupisz sobie guna... a potem co? tank?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Pijany 16-latek zranił nożem w Berlinie 28 osób
- Ponad rok temu
-
Charyzma i pewność
- Ponad rok temu
-
KO
- Ponad rok temu
-
Nowy moderator (?)
- Ponad rok temu
-
siedze spokojnie i nagle...
- Ponad rok temu
-
Dobre połączenie
- Ponad rok temu
-
Rada dla amatora przed walka?
- Ponad rok temu
-
pomysl na wytrzymalosc miesniowa??
- Ponad rok temu
-
Sprzęt dla niepełnoletniego.
- Ponad rok temu
-
Ba Da Bang! Da Bang! Bang! (Bas Rutten;-)
- Ponad rok temu