24 odpowiedzi w tym temacie

[budo_nigger]

Witam .

Mam ogromny problem z plecami w dolnej części lędźwiowej .

Przez 2 lata ćwiczyłem Muay Thai...wszystko było wporządku...aż pewnego dnia podczas kopnięcia poczułem straszny ból z prawej strony dolnej (lędzwiowej) części pleców . Ból był tak mocny ze nie mogłem ustać na nodze . Po kilku godzinach ból ustąpił i wszystko wrociło do normy...
Trenowałem dalej...aż pewnego dnia sytuacja się powtórzyła...z tym że ból przeszedł na lewą stronę i musiałem czekać około 2 miesięcy aż ból minął i odstawiłem sztuki walki . Zacząłem chodzić na siłownie (przestałem kopać) . I pewnego dnia naszło mnie znowu wrocic do walki...rozgrzałem się odpowiednio i zacząłem kopać...
Od tamtej pory (OD ROKU CZASU) strasznie bolą mnie plecy w tej dolnej części lędźwiowej...i nie mogę sobie w zaden sposob z tym poradzić.
Mam uczucie jakbym był 80cio letnim dziadkiem...czuje że te plecy są jakby 'spruchniałe' (wiem że to nie profesjonalne okreslenie ale nie umiem wyrazić odczucia) . Miałem postawione 2 diagnozy :
- prywatny lekarz sportowy ORTOPEDA - powiedział że są to naderwane mięśnie przygrzbietowe i że powinienem przejść rehabilitację .
-lekarz REHABILITANT skierował mnie na RTG - z którego wynikało że w wieku dziecięcym przeszedłem jakąs chorobę Schoiermana czy jakoś tak (lekarz powiedział ze przez to mam oslabiony kręgosłup i przez sport moge czuc jego ból .
Przeszedłem cały szereg rehabilitacji , począwszy od INTERDYNU , przez MAGNETYZOWANIE , KRIOTERAPIĘ i ĆWICZENIA .
Nic mi nie pomogło...w dalszym ciągu ból utrzymuje się (nie jest to ból ciągly - najbardziej boli w pewnych pozycjach siedzących i gdy chodze) . Lekarz stwierdził że jego 'repertuar' w tej sprawie się skończył i że nie jest w stanie mi już pomoc w żaden sposob.
PROSZE O POMOC...NIE WIEM CO ROBIC ;(....

[budo_selvagem]

Basia!! nie Basia tylko Ketoprom!!!!

sorry, ale nie moglem sie powstrzymac :wink:

[budo_nigger]

Bardzo proszę o poważną poradę....ponieważ dla mnie to naprawde nie jest smieszne

[budo_kubas§]

skoro lekarz powiedzial, ze jego "repertuar" w Twoim przypadku sie skonczyl, to moze sprubujesz z bioenergoterapeutami lub czymś podobnym mnie tez smieszylo takie cos ale niby ludzia pomagaja w roznych sprawach wiec moze bolach itp. tez ?

pzdr

[budo_selvagem]

a moze zmien lekarza?

[budo_kubas§]

tez dobry pomysl hehe

[budo_the_d]

Przeswietlenie nie wykazuje duzej ilosci schorzen - zwlaszcza robione w naszej sluzbie zdrowia.
Mozesz sprobowac uderzyc na platne badania (rezonans, tomografia) tyle ze nie tak latwo sie dostac i troche to kosztuje - o ile pamietam to kilkaset zloty nawet. Ale dzieki temu byc moze bys wiedzial dokladnie na czym stojsz.
I jesli uwazasz ze Twoj stan wymaga dalszej pomocy lekarskiej to napewno idz do innego lekarza.

Nie wiem chodzisz na studia czy trenujesz w jakims klubie to pogadaj ze swojm trenerem/w-fista. Oni na ogol maja troche pojecia o kontuzjach i moze poleca Ci jakiegos specialiste

[budo_xdagmarax]

no cóż mogę jedynie ci współczuć. The d ma rację ja polecałabym zrobić rezonans magnetyczny i lepiej opisze co i jak (szczegółowo. Nie pisałeś, ale czy lekarz skierował cię na masaż?? chociaż zależy jak wygląda ten rentegen.. czy są dzioby, czy nie są przesunietę kręgi. Jeśli ćwiczenia słabo pomogły, krioterapia, z tego co widzę to pełen zestaw fizjoterapi to zastanów się nad zmiana lekarza na lepszego... i polecałabym wizytę u neurochirurga.

Co do tego Ketopromu... to nie polecam, lepiej podawać inny lek (np.ketonal) za pomąc jonoforezy lub ultra dźwięków, ale to tylko na troche przeciwbólwe ma działanie.

buziaki

[budo_user_usunięty]

ja osobiście takich bólow nigdy nie doświadczylem(martwe ciagi swoje robią ),ale kumpel bramkarz(piłkarz) miał bóle pleców w dolnej części lędzwiowej.zaczał chodzić na częste masaże i oszczędzać plecy.pomogło


co do żelu to polecałbym "dr żel".mi bardzo szybko pomaga

[budo_xdagmarax]

takie żele mu pomogą jeśli ma bóle mięśni, albo stawów, ale tu jest coś więcej. Ale co do masaży mamy chyba podobne zdanie zacznij od rozluźniającego,a potem na leczniczy.
powodzenia

[budo_xdagmarax]

takie żele mu pomogą jeśli ma bóle mięśni, albo stawów, ale tu jest coś więcej. Ale co do masaży mamy chyba podobne zdanie zacznij od rozluźniającego,a potem na leczniczy.
powodzenia

[budo_user_usunięty]

Pani doktur czy jak...?

[budo_xdagmarax]

aż tak dobrze to niema, ale studiuję rehabilitację i masaż i tyle o ile wiem (a raczej ciągle się uczę) i skoro nie pomogło tyle to trzeba inaczej działać.

[budo_skorpiob]

Moj kolega tak mial lekarz poradzil mu jedynie zmiane sportu...oszedzal sie z dwa tygodnie caly czas wcieral w plecy zele i uzywal taka fajna poduszke podgrzewajaca. Po toche ponad 2 tyg. przeszlo :wink:

[budo_user_usunięty]

aż tak dobrze to niema, ale studiuję rehabilitację i masaż i tyle o ile wiem (a raczej ciągle się uczę) i skoro nie pomogło tyle to trzeba inaczej działać.

łoj czuje że plecy zaczynają mnie boleć i coś mi mówi bez masażu i rehabilitacji sie nie obejdzie

[budo_xdagmarax]

ciepło działa rozkurczająca, zwiększa się objetość krwi i tkanek... a on miał przepisaną krioterapię (leczenie zimnem), więc może występuje jakiś obrzęk.

[budo_user_usunięty]

ja sam problemów z plecami nigdy nie miałem.niewiem moze dlatego że jak miałem 14 lat to dużo brałem na martwy ciąg



ale na masaż to bym sie zapisał

[budo_harry]

Coś nie bardzo chce mi się wierzyć, że byłeś u lekarza. Przecież już z Twojego opisu nasuwają się podejrzenia co do miejsc i sposobów badań. Jeśli najbardziej boli w pewnych pozycjach i z kolei możesz znaleźć takie ułożenie ciała, przy którym ból zanika lub jest minimalny, to wszystko wskazuje na zmiany powodujące nacisk ze strony struktur twardszych na jakiś nerw (być może ucisk na korzonki nerwowe; zwyrodnienie lub przemieszczenie krążka międzykręgowego, przepuklina jądra, wzajemne przesunięcie kręgów, itp). Mogą to być zmiany zwyrodnieniowe, mogły też powstać w wyniku urazu. Nie ma co się z tym bawić i czekać, bo im będziesz starszy będzie gorzej. Ze swojej strony jeśli jesteś niecierpliwy polecam lekturę [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] i szukanie "ból lędźwiowo-krzyżowy". To zaspokoi Twoją ciekawość do czasu, mam nadzieję szybkiego, pójścia do prawdziwego ortopedy, który po wstępnym badaniu i opisie choroby zaleci odpowiednie dla swoich przypuszczeń badanie (najczęściej CT, rzadziej MR). Po tym wcale nie aż tak drogim (może być też za free), lecz cholernie dokładnym badaniu, będzie można postawić odpowiednią diagnozę. Im szybciej pójdziesz, tym mniejsze szanse na leczenie operacyjne a większe na załatwienie sprawy odpowiednimi skorygowanymi ćwiczeniami i rehabilitacją.
PODSUMOWANIE: Zamiast pisać na forum znajdź u siebie w mieście, lub gdzieś niedaleko w Polsce, dobrego chirurga-ortopedę :-)
POWODZENIA.
EDYTA:
Właśnie zauważyłem, że z WaWy jesteś. No przecież nie ma bata, musicie mieć tam kilku wybitnych ortopedów. A jak nie to chodź do 3M, znam jednego dobrego...

[budo_nigger]

dziękuje wam wszystkim za te porady....

z tym że własnie coś nie moge znalezc sobie dobrego rotopedy - nie znam sie na tym i nie mam pojecia jak znalezc lekarza 'z prawdziwego zdarzenia'

[budo_the_d]

łoj czuje że plecy zaczynają mnie boleć i coś mi mówi bez masażu i rehabilitacji sie nie obejdzie

Ty wiesz co to chyba jest zarazliwe bo ja tez :-D

A wracajac do tematu. Przeciwbolowe to bierz najslabsze jakie sie da ktore pozwalaja Ci normalnie funkcjonowac. Jesli bol jest do wytrzymania na codzien to nic nie bierz, bo szkoda zdrowia. Poza tym przeciwbolowe tylko maskuja problem i nie bedziesz wiedzial czy np: stan sie nie pogarsza az sie nie pogorszy do takiego stopnia ze przeciwbolowe beda za slabe i poczujesz.
Musisz wyleczyc przyczyne a nie walczyc z objawami bo przeciez cale zycie nie bedziesz jechal na znieczulaczach. Przeciez pic tez trzeba