Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kanetsuka Sensei i "butelka";)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
171 odpowiedzi w tym temacie

budo_jaded
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 169 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Vegas

Napisano Ponad rok temu

Re: Kanetsuka Sensei i "butelka";)
Tak właśnie było.

OT
Czy mógłbyś kolego Irimi zajrzeć do "Inboksu" bo wysłałem ci PW i nie wiem czy doszło, czy może masz mnie w nosie :D
  • 0

budo_kordi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 268 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska

Napisano Ponad rok temu

Re: Kanetsuka Sensei i "butelka";)

Kłopot z uke.
Zgodnie z formalnymi wymogami egzaminacyjnymi (których Kanetsuka sensei skrupulatnie przestrzegał) osoby zdające powinny miec uke ze stopniem co najmniej takim na jaki zdają. Czyli uke dla osoby zdającej na shodan winien mieć minimum 1 dan. Przy tak dużej liczbie zdających (grubo ponad 30 osób zdaje się) trudno było znaleść aż tylu uke będących yudansha. Stąd główny problem z uke a własciwie ich "niedosytem". Dość typowy zresztą...


Irimi coś nie chce mi sie wierzyć, że na macie nie było ponad 30 yudansha z Polski.
Ale może to i prawda.
  • 0

budo_replicant
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 62 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:far far away...

Napisano Ponad rok temu

Re: Kanetsuka Sensei i "butelka";)

Nie chodziło mi o to, że zagraniczni koledzy nie "kumali" polskiego, tylko, że polscy mistrzowie nie chcieli "ukować" swoim kolegom.

Jasne, ja tylko potwierdziłem, że zagraniczne "hakamy" robiły za uke. Czyżby rodzimi mistrzowie próbowali dyskretnie nie dopuścić do nadmiernej konkurencji na rynku? :twisted:
  • 0

budo_kordi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 268 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska

Napisano Ponad rok temu

Re: Kanetsuka Sensei i "butelka";)

Nie chodziło mi o to, że zagraniczni koledzy nie "kumali" polskiego, tylko, że polscy mistrzowie nie chcieli "ukować" swoim kolegom.

Jasne, ja tylko potwierdziłem, że zagraniczne "hakamy" robiły za uke. Czyżby rodzimi mistrzowie próbowali dyskretnie nie dopuścić do nadmiernej konkurencji na rynku? :twisted:


Nie wiem. Ale myślę, że bardziej im się nie chciało robić za uke, bo w sumie co to za przyjemność.
Może ktoś kto trenuje za granicą bądź był za granicą (Szczepan, pmasz) napisze jak to jest z tymi uke gdy zdaje się tam egzaminy.
  • 0

budo_muha
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Kanetsuka Sensei i "butelka";)
Trzymajac sie choc troche etykiety, wszyscy uczestnicy stazu powinni byc obecni na egzaminie - siedziec na macie (nie na widowni) i to w dodatku w seiza. Wtedy udzial czynny w egzaminie jako uke jest prawdziwym zbawieniem ... I mowie to calkowicie serio - wywolany do tablicy pmasz pewnie to rozwinie :D
  • 0

budo_irimi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 931 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Kanetsuka Sensei i "butelka";)
Znowu dorabianie sensacyjki, jakieś podchodziki... :roll:
Jak sobie policzymy, że ludzie zdający na shodan mieli mieć po jednym uke, a zdajacy na sandan i nidan zdaje się po 3, to okaże, się że dość sporo yudansha jest potrzebne. Jeśli jeszcze kilka osób z 1 danem zdawało na 2 i kilka z 2 zdawało na 3, to liczba dostępnych uke gwałtownie się kurczy. I tak poprostu było. Wiem, bo byłem proszony na uke już dwa tygodnie wcześniej w obawie, że zabraknie ludzi, ale jako że do 1 dana mi jeszcze spoooro brakuje a Kanestuka sensei był stanowczy (w trakcie trwania egzaminu wyraźnie zaznaczył że uke muszą byc yudansha) to nie fikałem koziołków. I tak część osób które zdawały na wyższe stopnie "rozgrzewała się" zatem padając zdającym na shodan, bo chcąc nie chcąc uke spełniających wymogi było za mało. Tak to wyglądało...
Można było pozwolić zdającym na shodan ćwiczyc między sobą, ale Kanestuka sensei jako prowadzący egzamin zadecydował inaczej, do czego oczywiście miał prawo.
  • 0

budo_pmasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2101 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Kanetsuka Sensei i "butelka";)
hehhehe nie chce mnie sie rozwijac niczego - zwłaszcza ze ty Muha byłes ostatniio w Labaroche - widziałes wyścig uke a ty Kordi właśnie wróciłeś z San Diego - sami se piszcie :)
  • 0

budo_kordi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 268 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska

Napisano Ponad rok temu

Re: Kanetsuka Sensei i "butelka";)

hehhehe nie chce mnie sie rozwijac niczego - zwłaszcza ze ty Muha byłes ostatniio w Labaroche - widziałes wyścig uke a ty Kordi właśnie wróciłeś z San Diego - sami se piszcie :)


:) :) :)

Podczas mojego pobytu w San Diego Aikikai miałem możliwość uczestniczyć jako obserwator i zarazem uke w jednym z egzaminów na stopnie KYU.
Rzeczywiście jest tak, że bycie uke to obowiązek wszystkich studentów, szczególnie tych ze stopniami DAN.
Nikt z uczestników egzaminu sobie uke nie wybiera tylko czeka, az sie do niego przysiądą. W sumie to długo nie musi czekać. Jest komenda "uke" i wygląda to jak wyścig :) :) kto pierwszy siądzie przy tori. 8O Zdarzalo się tak, że przy jednym tori siadało dwóch uke i jeden musiał odejść z "kwitkiem" czekając w szeregu w seiza na następną kolejkę zmiany. I przy zmianie uke następował kolejny wyścig. Tak, tak tak tam właśnie było. :-) :-) :-)

To jest właśnie świadomość tego, po co się jest na macie. Uke to ciężka praca, ale siedzienie w seiza przez np. 1,5 godziny do przyjemnych czynności nie należy. :(

Co do wychodzenia i schodzenia z maty podczas egzaminu to tam nikt nawet nie śmie o tym pomyśleć, a co innego zejść bądź siedzieć sobie w innej pozycji niż seiza.

To jest właśnie etykieta z której powinniśmy brac przykład. :-) :-)
  • 0

budo_replicant
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 62 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:far far away...

Napisano Ponad rok temu

Re: Kanetsuka Sensei i "butelka";)

Jak sobie policzymy, że ludzie zdający na shodan mieli mieć po jednym uke, a zdajacy na sandan i nidan zdaje się po 3, to okaże, się że dość sporo yudansha jest potrzebne. Jeśli jeszcze kilka osób z 1 danem zdawało na 2 i kilka z 2 zdawało na 3, to liczba dostępnych uke gwałtownie się kurczy. I tak poprostu było. Wiem, bo byłem proszony na uke już dwa tygodnie wcześniej w obawie, że zabraknie ludzi, ale jako że do 1 dana mi jeszcze spoooro brakuje a Kanestuka sensei był stanowczy (w trakcie trwania egzaminu wyraźnie zaznaczył że uke muszą byc yudansha) to nie fikałem koziołków.

No nie mogę się zgodzić, osób zdających na nidan i sandan było dosłownie kilka, natomiast na filmie z pokazów osób od nidan w górę jest całkiem sporo (nie mówię już o shodan), tak więc nie widać jakiegoś zatrważającego braku potencjalnych uke. Faktem jest też, że po rozpoczęciu egzaminów dużo osób, w tym judansha zmyło się z maty i poszło na trybuny.
Zresztą muszę jeszcze zgrać filmy z egzaminów, to będzie lepiej widać :D
(tak tak, też mnie nie było na macie :oops: , ale też nie uczestniczyłem w poprzedzającym egzaminy treningu)
  • 0

budo_artiks
  • Użytkownik
  • Pip
  • 33 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Nad zachodnią granicą

Napisano Ponad rok temu

Re: Kanetsuka Sensei i "butelka";)
kordi, potwierdzam obecność zagranicznych uke, sam jako uke miałem Waldka, sympatycznego kolesia z Niemiec z shodanem. Dlaczego? Wszyscy polscy yudansha nagle byli zajęci, bo już zaklepali ich do padania inni egzaminowani. Tylko kilku z nich jakoś nie widziałem na egzaminie jako uke... macie rację, to typowo polskie podejście - zrobić wszystko, byle nie być uke. Wziąłem więc Niemca po starej znajomości z człowiekiem, z którym kiedyś ćwiczyłem u Piotra Borowskiego, a dziś jest on sempai sensei Asai. On mi Waldka polecił i nie zawiodłem się (choć oblałem). Korzystając z okazji, pozdrawiam mojego uke ;P. Z drugiej strony zgadzam się z Tobą irimi, było tak dużo zdających, że zrobił się deficyt uke. Potem była tzw. łapanka i stąd chaos na macie i rozglądanie się egzaminowanych za uke (ja też się rozglądałem, ale to dlatego, że uke Waldek nie zna polskiego i nie załapał, że już ma wychodzić ;) . Podtekstów w tej historii nie ma. Po prostu jak zwykle zabrakło uke. I tyle.
  • 0

budo_przemek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1208 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Kanetsuka Sensei i "butelka";)
Jesli chodzi o egzaminy u shihan Tamury to wyglada to w ten sposob ze najczesciej jest tak ze osoby zdaja w parach..najpierw jedna osoba jest uke, druga tori a potem na odwrot... dodaktowi uke konieczni sa na koniec egzaminu, kiedy kilku atakuje jednego egzaminowanego...
zeby "zabezpieczyc" sobie uke na czas egzaminu prosi sie o to po prostu jeszcze przed egzaminem...zwykle nie ma problemow z tym..nikt sie nie uchyla bo zdaje sobie sprawe ze kiedys sam moze takiego potrzebowac...
natomiast jesli chodzi o osoby pozostale... to pomiedzy stazem i egzaminem jest zwykle pare minut..i w tym czasie mozna sie przebrac i pojsc na widownie lub zostac na tatami siedzac w seiza (lub alternatywnie)..
pozdro
  • 0

budo_wingman
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 673 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Marchia Północna

Napisano Ponad rok temu

Re: Kanetsuka Sensei i "butelka";)
U nas na egzaminie uke jest zawsze wyższym stopniem od zdającego, ale zdarzają się wyjątki w przypadkach deficytowych :wink: Nikt sie z nikim nie umawia. Jak jest egzamin to obowiązkiem wszystkich yudansha, jest pracować jako uke - no chyba, że zdrowie nie pozwala :oops: Zdajacy na shodan ma za uke zarówno osoby z tym stopniem jak i 5 dan. Nie jest to nic niezwykłego. Ponadto w czasie egzaminu właśnie, uke się zmieniają bo nie dotrzymali by do końca :) :wink:
Pozostałe jak u Przemka.

pozdrawiam
wingman (myslący co tu zrobić aby się nie narobić 8) )
  • 0

budo_redakcja budojo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 857 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska

Napisano Ponad rok temu

Re: Kanetsuka Sensei i "butelka";)

[
Tu pojawia się dobre pytanie, czy zdający w Opolu usiłowali popełnić rytualne samobójstwo podchodząc do egzaminu u shihana prezentującego inny styl, względnie inną jego odmianę? Czy nie było lepiej poprosić kogoś z własnego podwórka (osoby z 4-5 danem mają już chyba uprawnienia do nadawania stopni dan, przynajmniej 1.) żeby przeprowadził egzamin wg. takich zasad jakich się uczyli w dojo? Byłoby miło, kameralnie,


Sęk w tym że osoby nawet z 5 danem w PSA nie mają uprawnień do nadawania stopni nie tylko dan ale nawet i kyu. Bowiem zgodnie z regulaminem Hombu Dojo tylko organizacja uznana oficjalnie za narodową organizację aikido(w Polsce taki status ma tylko PFA) otrzymuje z hombu prawo do egzaminowania na stopnie kyu i dan aikikai. PSA się stara ale wciąż nie uzyskała takiego statusu i dlatego musi korzystać z egzaminatorów zewnętrznych a kyu nadaje po prostu prawem kaduka. Ja osobiście się dziwię że osoby które ćwiczą pod kierunkiem Asai sensei decydowały się na zdawanie przed Kanetsuka sensei. Zdając przed tak wyrazistą osobowością aikido trzeba umieć pokazać, że zrozumieliśmy jego nauczanie i specyficzną metodę.
  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: Kanetsuka Sensei i "butelka";)

[
Tu pojawia się dobre pytanie, czy zdający w Opolu usiłowali popełnić rytualne samobójstwo podchodząc do egzaminu u shihana prezentującego inny styl, względnie inną jego odmianę? Czy nie było lepiej poprosić kogoś z własnego podwórka (osoby z 4-5 danem mają już chyba uprawnienia do nadawania stopni dan, przynajmniej 1.) żeby przeprowadził egzamin wg. takich zasad jakich się uczyli w dojo? Byłoby miło, kameralnie,

Sęk w tym że osoby nawet z 5 danem w PSA nie mają uprawnień do nadawania stopni nie tylko dan ale nawet i kyu. Bowiem zgodnie z regulaminem Hombu Dojo tylko organizacja uznana oficjalnie za narodową organizację aikido(w Polsce taki status ma tylko PFA) otrzymuje z hombu prawo do egzaminowania na stopnie kyu i dan aikikai. PSA się stara ale wciąż nie uzyskała takiego statusu i dlatego musi korzystać z egzaminatorów zewnętrznych a kyu nadaje po prostu prawem kaduka. Ja osobiście się dziwię że osoby które ćwiczą pod kierunkiem Asai sensei decydowały się na zdawanie przed Kanetsuka sensei. Zdając przed tak wyrazistą osobowością aikido trzeba umieć pokazać, że zrozumieliśmy jego nauczanie i specyficzną metodę.



8O buehehehehehehhe - ale żenada. "małość" redakcji przeszłą już chyba wszelkie granice.
można się ośmieszać, ale bez przesady.

k. (zdegustowany do granic, bo za granicami to już tylko śmieszność i żenada)
  • 0

budo_jaded
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 169 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Vegas

Napisano Ponad rok temu

Re: Kanetsuka Sensei i "butelka";)
Co do stopni dan to racja, co do stopni kyu - chyba nie. Te przydziela organizacja we własnym zakresie i jest to formalnie poprawne. Na dyplomach jeszcze z PFA nie ma słowa o tym, że są to stopnie Hombu. PSA jest "rozpoznawana" przez Hombu ale nie jest członkiem IAF, bo zgodnie z regulaminem IAF tylko jedna organizacja w kraju może być jej członkiem. Zastanawia mnie tylko dlaczego na stażu z 3 shihanami Aikikai (w tym członkiem rady technicznej Hombu Dojo) było tak mało ludzi z "jedynej organizacji w Polsce uznawanaj przez Hombu" (nie mogłem się powstrzymać :D )
  • 0

budo_artiks
  • Użytkownik
  • Pip
  • 33 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Nad zachodnią granicą

Napisano Ponad rok temu

Re: Kanetsuka Sensei i "butelka";)
Kolego z ,,redakcji'', czy zapomniałeś, że te pięć danów Piotrowi Borowskiemu (nie potrafi ci przejść przez gardło imię i nazwisko, czy po prostu jesteś taki małostkowy?)nadało Hombu Dojo? I że honoruje stopnie kyu nadawane przez niego? (przez innych uprawnionych yudansha zresztą też) No i rację ma jaded, pytając dlaczego tak mało ludzi z PFA przyjechało na staż z 3 shihanami. Więcej już chyba było ludzi z AAA. Mi się to kojarzy z bojkotem olimpiad w Moskwie i Los Angeles. Ani to mądre, ani pożyteczne. Pozdrawiam
  • 0

budo_irimi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 931 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Kanetsuka Sensei i "butelka";)

... Zastanawia mnie tylko dlaczego na stażu z 3 shihanami Aikikai (w tym członkiem rady technicznej Hombu Dojo) było tak mało ludzi z "jedynej organizacji w Polsce uznawanaj przez Hombu" (nie mogłem się powstrzymać :D )

I tam. Za to byli ci najśliczniejsi i ci co toasty wznoszą za 100 lat aikido... ;-) :)

Ale faktem jest, że "rodzaj organizatora" zapraszającego mistrza nie ma wpływu na aikido, które będzie na stażu. Czy to na stażu PFA, PSA czy innych, Asai sensei, Kanetsuka sensei, Fujimoto sensei przekazują to co zawsze przekazywali. Ja tam się nie martwię. Każdy trenujący sam pilnuje rozwoju własnego aikido :)
  • 0

budo_anjin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 600 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Kanetsuka Sensei i "butelka";)

(...) ...toasty wznoszą za 100 lat aikido... ;-) :) (...)


to już chyba niewiele zostało... ;) :D
  • 0

budo_redakcja budojo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 857 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska

Napisano Ponad rok temu

Re: Kanetsuka Sensei i "butelka";)

[ . "małość" redakcji przeszłą już chyba wszelkie granice.


Fakty to tylko fakty, ani małe ani duże.
To że się było pułkownikiem w polskiej armii nie oznacza że automatycznie będziemy pułkownikiem w armii francuskiej jeżeli zdecydujemy się na emigrację.
Decyzja o zakładaniu nowej organizacji rodzi wiele nieoczekiwanych czasem konsekwencji i skutków. I np. drukowanie nieprawdy w legitymacjach PSA jest dla mnie dowodem braku wyobraźni w podejmowaniu decyzji organizacyjnych.
A przysłanie zaproszenia na staż do Opola na adres urzędowy a nie do PFA, dziś oceniam jako bardzo sztuczne. Mimo to odpisałem, głównie z szacunku do goszczących shihanów.

  • 0

budo_paolobjj
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 226 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gracie Barra Toruń
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Kanetsuka Sensei i "butelka";)
I tak powiem... :) Moi różni koledzy i ja również, nigdy nie byliśmy członkami PFA, egzaminy na shodan (i niektórzy wyżej) zdawaliśmy u uczniów Nishio Sensei lub u niego samego, certyfikaty dostawaliśmy z Hombu Dojo i nikt się nie pytał czy jesteśmy w takiej czy w innej organizacji.

No ale może czasy się zmieniły... Bo ja wiem...
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024