Skocz do zawartości


Zdjęcie

Mas Oyama 1923 - 1994


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
12 odpowiedzi w tym temacie

budo_maniak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 814 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Mas Oyama 1923 - 1994
Dołączona grafika

Dzisiaj minęła 12 rocznica smierci twórcy Kyokushin Karate Sosai Mas Oyama...

Osu!
  • 0

budo_piotr85
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 212 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Mas Oyama 1923 - 1994
ale to nie jest chyba powod aby temat tworzyc, jakby tworzyc temat o rocznicy smierci kazdego mistrza to by sie tego narobilo
  • 0

budo_popeye
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 92 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Legionowo

Napisano Ponad rok temu

Re: Mas Oyama 1923 - 1994
Mysle ze Mas. Oyama zrobil dla karate tak wiele ze zasługuje na papiec szczególnie w rocznice smierci. Swoja droga zastanawiam sie jak silny bylby dzis Kyokushin gdyby nie jego odejscie... Osu!
  • 0

budo_budoka
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 310 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ateny, Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Mas Oyama 1923 - 1994
To wielka postać w Karate. Dobrze, że ktoś (Maniak) o tym pamięta... Osu!

P.S. Piotr85 napisał: "ale to nie jest chyba powod aby temat tworzyc, jakby tworzyc temat o rocznicy smierci kazdego mistrza to by sie tego narobilo".
Z jednej strony masz rację, Piotrze, z drugiej jednak - to Vortal Budo i sto razy wolę takie tematy, niż te o dupie Maryni, których na vortalu są ostatnio setki...
  • 0

budo_łyba
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1075 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kambodża
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Mas Oyama 1923 - 1994
Trenuję Oyama Karate ale za swojego mistrza uważam właśnie Masutatsu Oyamę.

Wielki szacun dla niego i niech spoczywa w pokoju :nie: bardzo smuci mnie fakt że tak wielki mistrz odszedł w sumie tak wcześnie
  • 0

budo_ady_4
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 177 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Jestem z miasta
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Mas Oyama 1923 - 1994
Załuje ze nigdy go nie spotkałem, i juz go nie spotkam :(


Swoja droga zastanawiam sie jak silny bylby dzis Kyokushin gdyby nie jego odejscie


Pewnie nie byłoby takiego burdelu w zwiazkach karate; byłby to pewnie popularniejszy styl; ogólnie lepszy (choc teraz az tak nie narzekam )
  • 0

budo_maniak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 814 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Mas Oyama 1923 - 1994

ale to nie jest chyba powod aby temat tworzyc, jakby tworzyc temat o rocznicy smierci kazdego mistrza to by sie tego narobilo


Dla mnie jest i myśle, ze dla wielu osob trenujących Kyokushin i nie tylko...Sosai Oyama był wielka postacią nie tylko w Karate, ale i w sztukach walki w ogole. Oyama własnie rzucił nowe spojrzenie na skostniały, trdycyjny obraz Karate.

A jaki byłby ten styl obecnie...myślę ze mozna tylko gdybac, ale jedno jest pewne - mocno byłby przesiaknięty Budo, tradycją i filozofia. A co do sfry technicznej to mysle, ze zaszły by zmiany - głownie w formule i sposobie prowadzenia treningu i kumite.Nie wykluczone, ze doszła by formuła z rekoma na glowe i moze elemeny parteru (chociaz w to wątpię). Oyama Sosai przeciez nie zakazywał walczyć z rekoma na głowe; nie podobalo mu sie tylko to ,ze Ishi zrobił z karate show, spektakl , widowisko.

Nie ma zadnego problemu zebys zakładal tematy o mistrzach swojego stylu i w ten sposób uczcił ich rocznice smierci czy inne wydarzenie z ich zycia...jezeli nie podoba Ci sie ten to poprostu nie wchodz. Sosai Oyama

pzdr.
  • 0

budo_kirin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 750 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Mas Oyama 1923 - 1994
Zwróćcie uwagę, że Sosai niewdawał się w czcze kłótnie i polemiki z przedstawicielami innych organizacji - był po prostu PONAD to. Tworzył karate i tylko to się liczyło.
A jak ktoś miał wąty - jak np. Tajowie- to podejmował rekawicę.
  • 0

budo_andy kk
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 100 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Stalowa Wola

Napisano Ponad rok temu

Re: Mas Oyama 1923 - 1994

Zwróćcie uwagę, że Sosai niewdawał się w czcze kłótnie i polemiki z przedstawicielami innych organizacji - był po prostu PONAD to. Tworzył karate i tylko to się liczyło.
A jak ktoś miał wąty - jak np. Tajowie- to podejmował rekawicę.


Czy się nie wdawał? Nie byłbym tego taki pewny. Kyokushin od początku charakteryzował fanatyzm i pogarda do innych stylów.

A tak off topic. Biografia Oyamy często jest fałszowana w celach propagandowych. Często np sie pisze że Oyama wygrał mistrzostwa Japonii w 1947 r. a tymczasem 1 Mistrzostwa Japonii odbyły się po śmierci Funakoshiego, w 1957 r. i wygrał je Kanazawa z shotokanu. Pisze się, że Oyama podróżował po świecie i walczył z każdym chętnym. A tymczasem nie walczył np z Helio Gracie (mimo że był w Brazylii). W ogóle nie ma dowodów na te jego słynne 275 walk. Nie ma nazwisk pokonanych przeciwników. Nie ma dat. Nie ma żadnych nagrań video. Dla porównania, walki takich np Graciech są bardzo dobrze udokumentowane. Tak więc nie należy wierzyć we wszystko o czym czytamy.

Pzdr
  • 0

budo_death-wish
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2867 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:UK
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Mas Oyama 1923 - 1994
Andy kk
Kyokushin cechował fanatyzm ale w Europie, a w szczególności w Polsce. Do dojo Oyamy przybywali na treningi przedstawiciele różnych stylów, również Shotokanu i nikt nie był wyrzucany tylko dlatego że trenuje coś innego. Jeśli chodzi o biografię to w tym się zgodzę. Bardzo wiele niedomówień jest jeśli chodzi o jego życie, np mówi się o pokonaniu kilkudziesięciu byków przez Oyama. Zadajcie sobie pytanie: po co? zeby udowodnić że jestem dobry wystarczy pokonać jednego, a jakby ktoś miał jeszcze wątpliwości drugiego, żeby pokażać że ten pierwszy to nie był przypadek i tyle. Reszta to niepotrzebne sie znęcanie nad zwierzętami lub uciecha dla gawiedzi. Chyba że ktos ma zamiłowania torreadora. Ale tak naprawdę co to ma wspólnego z karate?
  • 0

budo_maniak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 814 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Mas Oyama 1923 - 1994
Wierzycie we wszystko co jest napisane w "biografii" Oyamy? :) Sosai był tylko człowiekiem, nie był bogiem. Zwrócice uwage, ze jego "biografie" były pisane dopiero po jego smierci... :) a japończycy jakos nic nie wiedzą na temat jego niektórych wyczynów.

To ze walczył z bykami to akurat prawda - są zdjęcia , filmy , relacje itd. To ze walczył z innymi zawodnikami to tez prawda (kiedys podawałem link do rosyjskiej strony o walkach Oyamy z przedstawiielami innych styli..znajde to jeszcze raz wrzucę)- ale nie wydaje mi sie prawda ilośc stoczonych walk :)

Co do tych mistrzostw to nie były to zadne All Japan, tylko wewnętrzne zawody jedej ze szkoł ówczesnego karate

A tymczasem nie walczył np z Helio Gracie (mimo że był w Brazylii).


A daczego Helio z nim nie walczył? :) moze i jednemu i drugiemu nie było po drodze

Nie byłbym tego taki pewny. Kyokushin od początku charakteryzował fanatyzm i pogarda do innych stylów.


Fanatyzm? ale raczej fanatyzm treningów, odnalezienie extremum swoich mozliwości :) To jest własnie Kyokushin.
Pogarda? zdecydowanie nie. Sosai zawsze z szacunkiem odnosił sie do swoich nauczycieli i innych szkół karate - kiedys wrzuciłem tutaj fotki z konferencji szefów najwazniejszych szkół karate w Japonii - myśle, ze Sosai nie uczestniczyłby w tym wydarzeniu gdyby nie szanowal innych odmian Karate. Zreszta chyba tylko w nasyzm kraju jest wpajana nienawiść do innych styli (zwłaszcza do tych co powstały z Kyokushin) i to jest przykre.
  • 0

budo_budoka
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 310 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ateny, Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Mas Oyama 1923 - 1994
Dajcie spokój... Chyba nie będziemy w topiku poświęconym oddaniu czci w rocznicę śmierci jednego z wielkich mistrzów Karate znów prowadizć dyskusje, który styl jest lepszy i dlaczego i co Oyama zrobił, co mógł zrobić a czego nie zrobił... Bo po co?
Sam trenuję Shotokan, ale rozumiem, że to tylko jeden ze stylów, akurat mnie on się podoba bardziej, co nie znaczy, że jest lepszy niż inne.
Myslę, że karate jest jedno, reprezentowane tylko przez wiele stylów o odmiennych celach, metodach, przepisach. I bez wzgledu na styl należy się, tak po prostu, oddać wielkiemu Sensei, bez wzgledu na styl, szacunek.
Osu, Sensei Oyama! - od adepta Shotokan.
  • 0

budo_mate
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2646 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Mas Oyama 1923 - 1994
Wrzuce wam kamyk do ogródka
O walce Hug Vs Matsui w 1987:

Mas Oyama had Shihan Yuzo Goda judging the final fight, between Andy Vs Matsui. Yuzo Goda was Oyamas right hand, and Head Instructor at the Honbu Dojo, so it was easy for Oyama to fill out his plan - having a Japanese to become champion. It gave Goda and the four corner judges, no other choices than voting and giving the victory to Matsui.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
O tym tez nalezy wspomniec bo nie prawda ze o zmarlych mowi sie albo dobrze albo wcale
Co do tematu: R.I.P. Ossu!!!
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024