61 odpowiedzi w tym temacie

[budo_ligeia]

A czy ja ci kiedyś nie napisalem że to papierowa fikcja? Propaganda?
Ludzie są i nie będą nigdy inni. Podli, mali, złośliwi. W większości nie potrafią powstrzymać swojej natury.

Zapomniałeś jeszcze o egoizmie. A propos ostatnio wpadła mi w ręce jedna książka, której autor pięknie dzieli właśnie egoizm na trzy rodzaje: "Pierwszy polega na tym, że mam przyjemność w sprawianiu sobie przyjemności. Nazywamy to po prostu egocentryzmem. Z drugim mamy do czynienia wówczas, gdy odnajduję przyjemność w sprawianiu przyjemności innym. Jest to nieco bardziej wyrafinowany rodzaj egocentryzmu. [...] W końcu mamy trzeci typ (najgorszy), kiedy robisz coś dobrego tylko po to, by uniknąć złego samopoczucia." Ciekawe, doprawdy.

[budo_raisin]

[Ligeia, czy to nie A. de Mello?]

[budo_ligeia]

[Ligeia, czy to nie A. de Mello?]

Czytałaś? Interesujące, co tam wypisuje. Właściwie, jak się nad tym zastanowić i popatrzeć z jego punktu widzenia, to ma rację - tyle, że trzeba by rozwalić cały swój system wartości, który się przez lata budowało i przyznać, że się człowiek mylił. A to już takie proste nie jest. On tam pisze o praniu mózgu przez te wszystkie wartości, które nam wpajano przez całe życie. A ja się tylko zastanawiam, czy aby to jego rozumowanie i przekonywanie, żeby przyjąć jego sposób myślenia i patrzenia nie jest przypadkiem takim samym praniem mózgu, tylko za pomocą innych środków? :roll:

[budo_raisin]

[ma rację z jego punktu widzenia? Albo ma całkiem, albo się gdzieś pomylił, czyż nie?]
Rozwalenia systemu wartości wymaga każdy, kto chce zmieniać jakoś nasz światopogląd. Tyle że jeżeli coś jest z tym systemem nie tak, to nie widzę powodu, aby go trzymać wśród wątpliwości. W końcu to rzecz nabyta...
Co do prania mózgu - to po prostu swój rozum trza mieć nie brać się na piękne słówka, tylko samemu przeanalizować, o co poszło. Albo się trzyma kupy, albo nie.. right?

[budo_ligeia]

[ma rację z jego punktu widzenia? Albo ma całkiem, albo się gdzieś pomylił, czyż nie?]

Zależy jak na to patrzysz. Jeśli patrzysz ze swojego punktu widzenia, z punktu widzenia tego w co wierzysz, z punktu widzenia swojego systemu wartości, który budowałaś samodzielnie, a tak się składa, że system ten nijak się ma do tego co de Mello pisze, to racji nie ma. Jeśli jednak przyjmiesz jego system spojrzenia na różne sprawy, wtedy okazuje się, że ten cały twój własny system tworzony mozolnie przez lata jest nic nie wart. Że to tylko sen, a ty tak naprawdę wierzysz w jakieś banialuki czy inne bajki, które nie przekładają się na to, co jest naprawdę. Ale to tylko jego spojrzenie. Możesz je przyjąć albo nie. Wolna twoja wola.

Rozwalenia systemu wartości wymaga każdy, kto chce zmieniać jakoś nasz światopogląd.

Rozwalenia czegoś do czego się dochodziło samemu przez wiele lat? Co się samemu wypracowało, odrzucając to co nam inni wpajali, nawet za cenę niezrozumienia i pobłażliwego uśmieszku na twarzy? A po co zmieniać? Być jak ten kogucik na wieży, który odwraca się, jak wiatr zawieje?

Tyle że jeżeli coś jest z tym systemem nie tak, to nie widzę powodu, aby go trzymać wśród wątpliwości. W końcu to rzecz nabyta...

A jeśli wszystko jest jak być powinno? Chociaż możliwe, że nam się tylko wydaje, że tak być powinno. Co do wątpliwości: to chyba każdy szuka przez całe życie odpowiedzi na różne pytania, mniej lub bardziej ważne i cały czas buduje czy dobudowuje swój system.

Co do prania mózgu - to po prostu swój rozum trza mieć nie brać się na piękne słówka, tylko samemu przeanalizować, o co poszło. Albo się trzyma kupy, albo nie.. right?

Tu się zgodzę. Nie można przyjmować wszystkiego bezkrytycznie. Poza tym zawsze można sobie wybrać to co nam odpowiada i odpowiednio przerobić, aby dopasować do naszego systemu, a odrzucić to z czym zgodzić się niepodobna.

Tak czy siak, jestem pod wrażeniem jego spojrzenia na świat i ludzi. Wielu rzeczy człowiek nie uświadamia sobie albo drzemią one gdzieś głęboko w jego podświadomości, a dopiero, jak ktoś zacznie mówić o nich głośno zaczyna to do nas docierać, że właściwie to zawsze tak myśleliśmy, tylko nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy.

ligeia, czekając na ciąg dalszy dyskusji na obozie ;-)

[budo_saruman]

O prosze, ja takze zdobylem ostatnio "przebudzenie" de mello

ksiazka mna wstrzasnela, moim zdaniem kazdy powinien ją przeczytac

osobicie bardzo mi sie pdooba historyjka z orłem

[budo_irimi]

...bardzo mi sie pdooba historyjka z orłem

Chyba z kurą? ;-)

[budo_raisin]

ligeia, czekając na ciąg dalszy dyskusji na obozie ;-)

trzymam za słowo.. ale to dość długo.
może podaj maila, to pogadamy =)

[budo_ligeia]

trzymam za słowo.. ale to dość długo.
może podaj maila, to pogadamy =)

Jest w profilu. ;-)

[budo_doncam]

A ja chciałem tylko zaprosić na staż i proszę jak łatwo o konflikt. tak czy inaczej serdecznie zapraszam na staż do Szczecina.

[budo_czlowiek-nikt]

witam
szalency z koszalina na pewno beda :wink:

[budo_hara-kiri]

Pozwoliłem sobie podnieść temat, bo staż już w piątek.
Pozdrawiam, h-k :-)

[budo_doncam]

Uwaga !!!!!

Zmiana godziny : w sobotę treningi rozpoczynają się o godzinie 10.00 !!!! wszystkich zainteresowanych odsyłam na stronę PUA - [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_czlowiek-nikt]

bede wdzieczny jesli ktos mi podpowie jak najlepiej dostac sie do dojo z dworca glownego (o ile warto wysiasc wlasnie na glownym). dzieki.

[budo_doncam]

Pytanie to zadaję już 2 raz ale jakoś nikomu nie udało sie tego wyjaśnić, abstrachując od klasy nauczyciela, czy też faktu jakiego formatu człowiekiem jest mistrz Savegnago,to jednak rozbieżność w tytuowaniu go w Polsce z informacją podawaną przez niego samego [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] budzi pewne zdziwienie. Czy traktować to jako chwyt marketingowy czy może raczej należało by poinformować mistrza że ma już 8 dan ?

Chyba jednak zawodzi Cię wzrok. "VII" to jest rzymaska 7 a "VIII" to 8. Sprawdź dobrze na stronie maestro bo może to rozwiąże Twoje wieczne wątpliwości co do stopnia.

[budo_jon snow]

Strony internetowe są tworami, które istnieją tu i teraz, przeszlość można obejrzeć tylko jak się je zapisze, a czas płynie. A a propos 'wiecznych' wątpliwości, to łatwo je rozwiąć pytając sie o to samego mistrza Savegnago. Kiedyś chętnie na te pytania odpowiadał (bez pośredników), nie wiem jak jest teraz. :roll:

Jon Snow (mający wiele wątpliwości, ale nie związanych z mistrzem Savegnago)

[budo_ligeia]

I już po stażu. Powiem krótko: warto było tłuc się te 13 godzin do Szczecina.

Ja ze swojej strony chciałam podziękować, niestety anonimowo, wszystkim zaawansowanym (hakamom także :wink: ) za ćwiczenie z białymi paskami, pomimo, że czasem chrzaniły nam się techniki.

I wielki ukłon w stronę kolegi Hara-kiri. Poćwiczylim sobie, a jakże. Dzięki za cierpliwość, wyrozumiałość i parę cennych uwag. I do zobaczenia na następnym stażu, tym razem u nas. :wink: 8)

[budo_ralman]

A relacja? Fotki? :?

[budo_ligeia]

Podsumowując tak bardzo ogólnie: Maestro mówił o pracy bioder, wyluzowaniu ramion przy uchwycie, wyszukiwaniu luk, w które można wejść z techniką, i o tym, że na każdą technikę można znaleźć kontrtechnikę. Ale dokładną relację na temat prezentowanych technik niech lepiej napisze ktoś, kto się na tym bardziej zna niż ja. A zdjęcia będą na pewno. Na wiadomej stronie. :wink: 8)

[budo_doncam]

Fotki właśnie zamieściłem na stronie. Zapraszam do oglądania. Pozdrawiam