mistrzoswo rozciągania
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ale ciekawi mnie czy po przekroczeniu np 25 roku życia można się jeszcze rozciągnąć nie koniecznie do szpagatu ale żeby móc kopnąć na wysokość głowy np gościa o wzroście 185 cm.Czy komuś się udało zrobić postępy w rozciąganiu po przekroczeniu 25 lat.
Czy jest sens zacząć się rozciągać w takim wieku czy lepiej ten czas poświęcić na inne ćwiczenia.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
znam taki przypadek sempai ma 29 lat i niezle jest roziagniety i robi ciagle w tym kierunku postepy.Dla chcącego nic trudnegono widziałem to kopnięcie Sapa nawet niezłe.
Ale ciekawi mnie czy po przekroczeniu np 25 roku życia można się jeszcze rozciągnąć nie koniecznie do szpagatu ale żeby móc kopnąć na wysokość głowy np gościa o wzroście 185 cm.Czy komuś się udało zrobić postępy w rozciąganiu po przekroczeniu 25 lat.
Czy jest sens zacząć się rozciągać w takim wieku czy lepiej ten czas poświęcić na inne ćwiczenia.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Co do koksow i rozciagania to rzecz jest o tyle smieszna, ze moga miec oni nawet latwiej z powodu lepszego ukrwienia miesni, problem w tym ze wiekszosc z nich po prostu sie nie rozciaga.
Budowa stawu biodrowego w wiekszosci przypadkow nie przeszkadza w wykonaniu szpagatu, sa choroby stawow ktore znieksztalcaja go do tego stopnia ze jest to nie mozliwe, ale sa one zadkoscia. Budowa stawu biodrowego moze za to utrudniac zrobienie szpagatu (sa tam takie wypustki ktore na siebie nachodza, ale nazwy nie pamietam. Im wieksze tym gorzej, ale i one po pewnym czasie obrastaja tkanka kostna i nerwy zostaja przytlumione wiec bol lzeje a staw zyskuje na "poslizgu").
Informacje z roznych zrodel, niewiem na ile prawdziwe bo anatomem nie jestem wiec moglby ktos sprostowac jak cos jest bzdura
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
sam chetnie jeszcze raz bym obejrzał te walke lecz mimo poszukiwań nie moge jej nigdzie znaleść.może będa ja w eurosporcie znowu pokazywać...
ja tam sie rozciągam siedzac w pozycji szpagatu przez minimum po 30 minut rano(zaraz po wstaniu z łożka) i wieczorem(tuż przed spaniem)słyszałem że tak jest najlepiej.oczywiście moge sie mylic,ale u mnie postępy są...
Napisano Ponad rok temu
no ja tak robilem tez keidys iteraz trzaskam nie chwalac sie szpagaty jak chce wiec metoda thaifightera jest dobra aa wieczorem to po kapieli sie rozciagalem a rano juz na zimno ...aaa oprocz tego zawsze lubilem w ciagu dnia cos tez sie ponaciagac w kazdej wolnej chwili ........
Napisano Ponad rok temu
ja tam sie rozciągam siedzac w pozycji szpagatu przez minimum po 30 minut rano(zaraz po wstaniu z łożka) i wieczorem(tuż przed spaniem)słyszałem że tak jest najlepiej.oczywiście moge sie mylic,ale u mnie postępy są...
A dlugo tak trzeba??? chodzi mi o to po jakim czasie zrobi sie szpagat?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ja juz tak sie rozciągam od 2 miechow i do szpagatu niewiele mi brakuje...
przedtem stosowałem raczej normalne rozciąganie tj.pare seri każdego ćwiczenia rozciągającego,a to wszystko zakończone próba zejścia do szpagatu...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Lekarz sportowy ... doswiadczenia
- Ponad rok temu
-
pomoc style walki
- Ponad rok temu
-
Nie uwierzycie!
- Ponad rok temu
-
Odżywki i sporty walki!
- Ponad rok temu
-
nadwaga pilne problem
- Ponad rok temu
-
wioślarz
- Ponad rok temu
-
Kontuzja łąkotki
- Ponad rok temu
-
od zera do 5 km
- Ponad rok temu
-
R O Z C I Ą G A N I E N Ó G
- Ponad rok temu
-
here it is
- Ponad rok temu