Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nóż. Napewno nie masz szans?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
334 odpowiedzi w tym temacie

budo_shingouki
  • Użytkownik
  • Pip
  • 31 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Nóż. Napewno nie masz szans?
Witam kolegów :) właśnie wróciłem z pracy :) :) mam dobry humor i równierz witam Cie KONTUR.
Widze jednak że nie jestem inny jakiś i jest pare osób które myśla podobniedo mnie :) :)
  • 0

budo_shen
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 74 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Nóż. Napewno nie masz szans?
hejka
też mam dobry humor i za poł godziny trening indywidualny więc spadam...
miłego dnia
  • 0

budo_matteo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 106 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:MMA POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Nóż. Napewno nie masz szans?

"Dziennik" - Obrona konieczna nie grozi już sądem
poniedziałek, 08 maja 2006 02:58

"Dziennik" pisze, że wreszcie prawo stanie po stronie ofiary napadu, a nie bandyty. Gazeta dowiedziała się, że Ministerstwo Sprawiedliwości szykuje rewolucyjną nowelizację kodeksu karnego."


Witam wszystkich,
Ciekawy jestem tej nowelizacji… Z 2lata temu sam miałem nieprzyjemne starcie z „pseudo nożownikiem”:? Wprawdzie udało mi się wyjść cało z opresji, ale skutki tego zdarzenia odczuwałem do stycznia tego roku, gdyż byłem wielokrotnie ciągany po sądach, a rozprawy do najprzyjemniejszych nie należały.. Dodam, że podczas tego zajścia, miałem przy sobie batona, a w sytuacji kryzysowej nawet przez myśl mi nie przeszło by go dobyć..

:evil:
  • 0

budo_kontur17
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 864 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszwa

Napisano Ponad rok temu

Re: Nóż. Napewno nie masz szans?

Kontur studiujesz prawo,powiedz mi co by mi groziło gdybym zabił typa który wyciągnął do mnie nóż


Tego typu sprawy są bardzo skomplikowne- nie ma nigdy jednoznacznej odpowiedzi.
Generalnie sąd ocenia całą sprawę na podstawie:
- zeznań światków.
- wywiadu środowiskowego twojego i zmarłego napastnika
- okoliczności zdażenia
i wielu innych czynników.
Na tej podstawie sąd wydaje orzeczenie. A praktyka ukazała nam najróżniejsze orzeczenia w takich sprawch.
Ale faktycznie Ziobro jest zdecydowanie za nowelizacją KK w sprawie obrony koniecznej.
  • 0

budo_matteo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 106 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:MMA POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Nóż. Napewno nie masz szans?
U mnie napastnik przeżył tylko, że mu coś w czaszce popękało :twisted: , agresor trafił na Banacha, a sprawą zainteresował się prokurator..
Dostał 5latek, ale na ten wyrok zapracował sobie również innymi grzeszkami..
  • 0

budo_shingouki
  • Użytkownik
  • Pip
  • 31 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Nóż. Napewno nie masz szans?
Nierozumiem w czym problem :? przecież mówimy tu o OBRONIE KONIECZNEJ.
Panowie, wyobraźmy sobie taką sytuację że wyskakuje gość z nożem-i co robimy? nie wiem jak wy ale U MNIE myśl o konsekwencjach samoobrony by NIEZAISTNIAŁA.
Przecież mamy przed sobą wroga :!: który chce nas okraść, zabić lub zgwałcić dziewczynę- JEŚLI JEST TAKA MOŻLIWOŚĆ POWSTRZYMAJMY GO WSZELKIMI MOŻLIWYMI SPOSOBAMI.
Niew wiem jak inni ale JA jestem wojownikiem i mogę to powiedzieć z pełną piersią, mam honor i walcze o swoje- oczywiście tu może ktoś powiedzieć:"Po co honor jak masz nóż w klacie"...........racja, ale mam ten honor na który pracowałem tyle lat.
Za dużo wycierpiałem w życiu żeby oddać COKOLWIEK jakiemuś karkowi z ulicy, on mnie nie wychował i nie wykarmił żeby mógł cokolwiek mi zabierać.
Krtań, oczy, genitalia-bez ograniczeń........kto wie może mu się poszczęści i przeżyje.
  • 0

budo_kapral
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3301 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:jakaś afryka, sam nie wiem
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Nóż. Napewno nie masz szans?

też bym zabił...i to szybko

To nie wojna, tylko ulica. Nauczyciel sztuk walki, twierdzi, że by zabił?
po co? zdarzało mi się bić na ulicy. Raz skorzystałem z batona, po czym pzrestraszyłem się jego siejących spustoszenie niczym słonie Hannibala skutków. Więcej go nie użyłem.
Uważam, że jest 1000 skutecznych metod wyeliminowania przeciwnika nie zabijając go.
Kochani, gadka na forum gadką, ale czy ktoś z was byłby zdolny do zabicia? Odpowiedź pewnie brzmi: tak. Bo to nic trudnego. Ale jakbyscie sie wtedy czuli? zapewniam was, że niezbyt przyjemnie.
  • 0

budo_yoshihiro
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1189 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:okolice Krakowa

Napisano Ponad rok temu

Re: Nóż. Napewno nie masz szans?
8O 8O 8O
Kapral nbapisał madrze 8O 8O 8O
Świat sie konczy :) :) :)
  • 0

budo_shingouki
  • Użytkownik
  • Pip
  • 31 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Nóż. Napewno nie masz szans?
Nie wiem jakie to uczucie i nie obchodzi mnie to wiesz dlaczetgo.......bo moja rodzinę dotkneło już takie wydarzenie z nożownikiem- tyle że napastnik nie miał ochoty na pokojowe rozwiązanie sprawy i zrobił kino przy dziewczynie mojego brata.
Pocioł go nożem po twarzy, Ola biegała i pukała po ludziach żeby ktoś pomógł a mój brat wtym momencie leżał w kałuży krwi i wył- wył tak że ludzie myśleli że to jakieś zarzynane zwierzę.
Jest 1000 sposobów a nawet kurwa milion czterysta i co kurwa z tego.
Dobra zrobie unik, jebne z buta na maske gościu zaleje się krwią, przyjedzie policja i zabiorą go na 10 lat do paki(daj ci Panie Boże), a taki nożownik wyjdzie z paki po latach i trafi na moją matkę.
Ogarnijcie się ludzie- ulica to największa i najbardziej niebezpieczna dzungla jaka istnieje na tej planecie.
  • 0

budo_kapral
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3301 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:jakaś afryka, sam nie wiem
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Nóż. Napewno nie masz szans?
okej, zabij kolesia i idź siedzieć. to nie Detroit.
Myślisz, że ja nie miałem sytuacji zagrożenia życia?
  • 0

budo_shingouki
  • Użytkownik
  • Pip
  • 31 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Nóż. Napewno nie masz szans?
A mądrze oznacza SKUTECZNIE ELIMINOWAĆ ZAGROŻENIE "ZAPOBIEGAJĄC" PONOWNEMU JEGO POWSTANIU POPRZEZ ELIMINACJĘ- według mojego słownika oznacza to conajmniej ciężkie kalectwo które wykluczy trzymanie jakiegokolwiek przedmiotu w dłoni.
Jedyne co taki gościu będzie mógł potrzymać to rurkę przez którą będzie oddawał mocz i juz.
  • 0

budo_shingouki
  • Użytkownik
  • Pip
  • 31 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Nóż. Napewno nie masz szans?
Nigdy nie byłem zagranicą więc nie wiem jak jest w Detroit- wiem że działa się tam akcja w ROBOCOPIE :)

Ten gościu co pocioł mi brata nie poszedł siedzieć, to czemu ja bym miał pójść-dlatego bo obroniłem swoje życie? bzdura wiem że żyjemy w kraju rządzonym przez bandę kretynów i wyroki są różne ale trzeba być w zgodzie ze sobą.
Tak jak już pisałem- jesli ktoś wyciągnie nóż to niech lepiej dobrze nim macha
  • 0

budo_kapral
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3301 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:jakaś afryka, sam nie wiem
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Nóż. Napewno nie masz szans?
hmmm, musisz mi wybaczyć, ale obawiam się, że jeśli przyszłoby co do czego nie byłbyś taki twardy.
Szanuj życie
  • 0

budo_shen
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 74 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Nóż. Napewno nie masz szans?
jeśli ktoś robi atak nożem na mnie lub jeszcze gorzej na moją bliską osobę
musi się liczyć ze śmiercią
przykro mi
ja moich uczniów ucze unikac sytuacji w/w
sam też unikam mam dość przemocy/wojny i zabijania
mam nadzieję ,że nikt nie będzie nastawał na moje życie bo nie ma powodu
mam samych przyjaciół i wiode juz spokojne życie
ale....nigdy nie mów nigdy...
prawdopodobnie będzie to reakcja...jak zawsze
  • 0

budo_shingouki
  • Użytkownik
  • Pip
  • 31 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Nóż. Napewno nie masz szans?
KAPRAL jestes spoko gościu :D masz swoją dewizę, wcale Ci się nie dziwię że nie wierzysz.
Nie znasz mnie i ja nie znam Ciebie........poprostu :D
Wiesz równie dobrze moge dostać nożem po bebechach za pierwszym razem i się wyłożyć- tak jak pisałem z początku "JEŚLI W JAKIKOLWIEK SPOSÓB UNIKNĄŁBYM ATAKU" :?
  • 0

budo_shen
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 74 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Nóż. Napewno nie masz szans?
dokładnie masz wbity nóż w klatke ale żyjesz i jeśli on pociągnie dalej to jesteś martwy
o tym tu mowa
o ostatczności
co robisz?
patrzysz?jak Cie zabija?
szanuj życie
albo zabija Twoje dziecko/żone?
wątpie
  • 0

budo_shingouki
  • Użytkownik
  • Pip
  • 31 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Nóż. Napewno nie masz szans?
SHEN szkoda że jesteś z Wrocławia.
Bardzo bym chciał nauczać się od kogoś konkretnego takiego jak Ty :(
  • 0

budo_shen
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 74 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Nóż. Napewno nie masz szans?
nio właśnie bo się spóźnie na trening;)
narka i dzięki:)
  • 0

budo_kapral
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3301 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:jakaś afryka, sam nie wiem
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Nóż. Napewno nie masz szans?
ok, rozumiem
tylko po co na początku była mowa o zabijaniu?
i tak nikt nie ma szans na nóż z gołymi rękoma. nie ma chuja wyjść z takiego starcia cało, bez jednej ryski na buźce
  • 0

budo_shingouki
  • Użytkownik
  • Pip
  • 31 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Nóż. Napewno nie masz szans?
Kapral jesteś mądry więc nie opowiadaj bzdurek :)
Ja wyszedłem spod siekiery, zdążyłem wybic kolesiowi prawie wszystkie zęby zanim jeszcze upadł- potem podwiozłem go na centralny i wysadziłem na golasa :) :)
Dziewczyna była w szoku bo niemiała pojęcia że jestem taki szybki, wiedziała że trenuję ale nie była że tak powiem w temacie :)
Opowiadała mi potem (bo ja nic nie pamiętałem co robiłem) że jak wyrzucałem kolejną serię to zdmuchnął go pierwszy cios a reszta poszła w powietrze.....a ludzie na przystanku jak piszczeli z początku to po chwili zaczeli szeptać z niedowierzaniem.
Zależy od ciebie jak z tego wyjdziesz.......dzungla :?
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024