10 odpowiedzi w tym temacie

[budo_zniwiarz]

witam, sa moze tu jacys plywacy?
potrzebuje jakiegos treningu musze zejsc ponizej 40sekund na 50m, jesli mozecie chcialbym jakis dobry trening na szybkosc i na 50, plywam kraulem do 50

[budo_nightwolf]

heheh takie wymaganie jest na stopien mlodszego ratownika WOPR:) niedawno ukonczylem ten kurs a wczesniej 3 lata chodzilem na sekcje plywacka

hmm co ci moge poradzic, moze najpierw napisz jaki masz czas obecnie
- jezeli masz w miare poprawny skok i nawrot to po prostu jak najwiecej plywaj, np rob sobie 10x 25m na fulla, razem ze skokiem lub majac troche gorszy nawrot to 5x 50m ze skokiem i nawrotem tez full,

zalezy jeszcze ile sekund chcesz nadrobic - z autopsji wiem ze nadrobienie 2-3 sekund jest bardzo ale to bardzo trudne i potrzeba na to wielu godzin plywania

[budo_janek kowalski]

Na szybko rozpiszę Ci kilka przykładowych treningów:

Trening I (sprinterski)
- rozgrzewka 200-400 najlepiej zmiennym lub np. 2-4 x 100 zmiennym z niewielkimi przerwami
- 6-8 x 50 sprint (100%) lub 4-6 x 100 sprint (100%) / przerwy 3-5 min.
- luzior - 200 m bardzo swobodnego pływania (nie musi być nawet specjalnie stylowo)

Trening II (kształtuje moc metabolizmu beztlenowego)
- rozgrzewka (jw)
- 6 x 25 (100%) ; 10 min. swobodnego pływania ; 6 x 25 (100%) ; 10-20 min. swobodnego pływania / przerwy 1-2 min.
lub
- 4 x 50 (100 %) ; 10 min. swobodnego pływania ; 4 x 50 (100%) ; 10-20 min. swobodnego pływania / przerwy 2-3 min.

Trening III (interwały)
- rozgrzewka (jw) lub przepłyniecie dystansu kilkuset metrów
- 8-12 x 25 (80-90%) / przerwy 30-60 s
- luzior (jw)

Trening IV (piramidka)
- rozgrzewka (jw) lub przepłynięcie dystansu kiulkuset metrów
- 25 ; 50 ; 100 ; 200 ; 200 ; 100 ; 50 ; 25 / (70-80%) / przerwy 1-2 min.
- luzior (jw)

Mam nadzieję, że coś sobie z tego wybierzesz. Oczywiście nie rób teraz tylko i wyłącznie treningów tego typu (szczególnie I-III). Moim zdaniem jeśli pływasz 2-3 x w tygodniu to zrób sobie taki 1, jeśli 4-6 x w tygodniu to 2 (góra 3).
Pamiętaj, że na Twoim etapie musisz po prostu swoje wypływać, czyli pływaj z reguły stałym tempem (mała ilość przerw) z prędkością progową (to jest taka optymalna dla Ciebie, ani za szybko, ani za wolno) oraz mniejszą i większą. To jest taki trening wytrzmałościowy. Pływaj też z deską, aby trochę poprawić technikę.
Dobrze jeśli możesz pograć w piłkę lub gonić w wodzie. Wykorzystuj też okazje, gdy masz się z kimś "ścignąć" np. 1 czy 2 nawet jeśli tego nie planowałeś.
Sprawdza się na tym etapie też prosta zasada: chcesz mieć dobry czas na 25 - pływaj 50, chcesz na 50 - pływaj 100. Możesz również zrobić w ten sposób, że podchodzisz do 50-tki z marszu po w miarę intensywnym przepłynięciu np. 50-100.

To tak po krótce (choć się rozpisałem). Wszystko to sprawdziłem na sobie jako zapalony parę lat temu młody ratownik i dowiadywałem się o róznych rzeczach stopniowo. Generalnie zasada jest taka, że musisz swoje wypływać, a technika i rezultat przyjdzie z czasem sam . Ja pływałem (rekreacyjno-użytkowo) stosunkowo dużo przez 3 lata i ciężko schodziłem z 40s na 35s na 50m. Przez następne 2 latka pływałem może 1/4 z tego i zeszłem na 30s. Od 5 lat pływam średnio raz na 2-4 tygodnie (lightowo, bynajmniej się nie forsuję) i lekko wyrabiam 32-34s. Tak więc to też się tak szybko nie traci.

* Jak już wspomniałem powyższe plany treningowe robiłem z głowy i mogą (ba, wręcz nie mogą) być w pełni doskonałe. Jeśli masz dostęp do jakiegoś trenera lub łebskiego instruktora pływania, to może Ci rozpisać znacznie lepsze. Choć mam nadzieję, że się przydałem.

[budo_guliwer]

koleha Kowalski dobry trening rozpisal. Stawial bym jesli przygotowujesz sie tylko po to aby zdac ten egmzian to same I i II trening. Kolejna sprawa to Przede wszystkim musisz sie dowiedziec (jesli jest to egzamin do roznyc jednostek, czy tez egzamin na przyjecia np na studia ratownicze) to ze wczesniej nie bedziesz mial mozliwosci wejsc do basenu tylko plyniesz odrazu, jesli bedziesz zdawal na ratownika to najczesciej masz mozliwosc rozplywania sie 10 min. Wiec moja rada za kazdym razem jelsi zdajesz gdzies gdziem musisz zbiegu wjesc to cwicz tak ze wchodzisz na basen i po rozgrzewce na brzegu czego nikt Ci nie moze zabronic a naprawde warto to zrobic (gdyż mieśnie rozciagniete szybciej sie kurcza i z wieksza sila, oraz zapobiegasz kontuzjom) plyniesz odrazu 50 metrow ze skoku na czas czyli taki ala egzamin ( za kazdym razem miez sobie czas) gdyz jak przyjdzie Ci dzien sadu wiesz ze spokojnie masz taki i taki czas a podczas egzmianu jak dojdzie adrenalina na mur beton zrzucisz 2-3 sekundy. Wazne tez abys zapisywal swoej postepy gdyz na poczatkujesli masz 1.30 na 50 m to bardzo bedziesz szybko widzial postepy i dobrze podswaidomosc dziala, jednak jelsi dojdziesz do swojej granicy (moze tobyc 40 sekund) bardzo ciezko Ci bedzie zrzucic nawet 2 sekundy. Kolejna sprawa to wedlug mnie przedewszystkim technika ( czyli jeslinie umiesz stylowo plywac to wynajmij sobie instruktora , ktory pokaze Ci co i jak robic) dlaczego? Poniewaz jesli nawet plywasz sam i jakos Ci to idzie i bedziesz robil nawet czasy nie stylowo to bardzo ciezko bedzie CI sie przerzucic na technike co pozniej bedzie decydowalo o zejsciu wlasnie ponizej tej granicy 40 s. Pamietaj dobry skok i wybicie i masz juz 15 metrow potem dobre odbicie kolejne pare metrow , plyniecie z oddechem (kraul) co 3 uderzenia reka o wode tokolejne sekundy gdyz mniejszymasz opor jak co raz wychylasz glowe po powietrze. No i systematyka. Kolejna praktyczna rada jesli wiesz gdzie masz ten egzmian i masz szanse poplywac na tymbaseenie wczesniej to tez tak rob. Dlaczego poniewaz przyzwyczajasz sie d omijsca ( mniej pozniej stresu) wiesz jakie odleglosci masz gdzie przeplywasz itd. Inaczej sie plynie 50 metrow nabasenie 50 metrowym a inczaejna 25 metrowym, Kolejna sprawa to rodzaj wody inaczej sie plywa w wodzie ozonowanej a inaczej w chlorowanejj. TO takie szczegoly ale praktyczne wedlug mnie, I spotkalem sie podczas roznych wlasnie egzaminow ze ludzie wychodizli i byli wszoku ze woda ozobowana byla. A co za problem wizasc tel jelsi wiesz najakim basenie egmzian i zadzownic i zpaytac sie o dlugosc sposob chlorowania czy ozonowania i czy mozna przyjsc i kiedy popluwac. pozdrawaim czlonek zalozyciel Grupy Interwencyjnej Warszawksiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, ratownik wodny. Pozdro dla all wodniakow i ratownikow.

[budo_janek kowalski]

Pierwsze słyszę, aby na tym poziomie różnicę robił fakt, czy woda jest chlorowana, czy też ozonowana, zwłaszcza że coraz częściej stosuje się mieszanki chloru i ozonu. Zresztą na zachodzie odchodzi się od ozonowania, gdyż współczesne podchlorany są znacznie lepsze.
Podejrzewam, że większą różnicę może robić stosowanie zmiękczaczy.

[budo_guliwer]

to nie chodzi o znaczenie wplywaniu o opor czy cos innego jak uwazasz, ale o to ze zawodnik nie ktory zawsze plywal w takiej a teraz pierwsyz raz spotyka sie z inna woda moze byc szok, jesli gosc opanuje sie to i tak zrobi ten sam czas, ale wlasnie chodzi ze stres dzieli sie na dwa stresy dystres - ten negatywny ktory nas paralizuje i eustres ten co daje nam kopa. Jesli przyhcodzisz i wszyskto jest nowe ludzie i egzamin to sytuacja stresujaca za moment jeszcze dochodzi jak wskoczysz ze woda tez jakas inna to moze Ci sie wlaczyc Dystres. Z doswiadczenia wiem ze jak bylo na zaliczeniach gdzie trzeba bylo przeplynac 10 metorw pod woda po starcie to niektorzy zapominali o tym poniewaz stres nowa sytuacja itd.Rozumiesz mnie? heh pozdrawiam Dla mnie woda to woda byle nie byla za goraca no chyba ze z pianka i ladna niunia pozdro

[budo_janek kowalski]

Tyle, że przeciętny pływak nie jest w stanie świadomie rozpoznać jakiego roztworu używa się do uzdatniania wody. Nie słyszałem również, aby któryś z tych związków chemicznych miał podświadomy wpływ na wynik.
Do czynników, które wpływają na to, iż można poczuć, że woda jest inna, należą m.in.: wysokość i różnica w temperaturze powietrzna i wody oraz stosowanie wspomnianych już zmiękczaczy. Do czynników wpływających na subiektywne odczucie można zaliczyć stosowanie barwników.

[budo_guliwer]

a ja Ci powiem jest roznica wody baseny na inflanckiej i na wesolej, a przyklady innych basenow i ich wod to moge Ci podac w Krakowie. Przejsc sie i sam zdecyduj ale nie o to chodzi aby sie klocic , tylko skoro osoba ktora sie pyta o nauke treningu to uwazam ze nie jest dobrym plywakiem. Wedlug mnie temat tej kwesti jest zamkniety gdyz wkolko mozemy to samo pisac jesli masz Kolwal cos jeszcze innego do powiedzenia a nie obalania tego co napisalem to wal smialo ile glow tyle pogladow . Wiec zaakceptuj moj. Pozdro

[budo_janek kowalski]

Niestety nie znam tych obiektów i obawiam się, że nie będę mógł się tam wybrać (inne miejsce stałej dyslokacji). Różnica w "czuciu wody" może być tutaj spowodowana szeroko pojętą technologią uzdatniania wody. Ale jak już wspomniałem sama różnica w stosowaniu chloru, czy też ozonu nie wydaje mi się istotna. Nie mniej jednak faktycznie nie ma sensu polemizować dalej na ten temat.

Istotnym czynnikiem wpływającym na wynik jest również głębokość, czy też raczej różnica w głębokości wody. Najszybciej się płynie z wody płytkiej na głęboką, z powrotem efekt jest odwrotny. Przy wpływaniu z wody głębokiej (np. 3,5 m) na płytką (np. 1,20 m) można odnieść charakterystyczne wrażenie, jakby woda wyhamowywała pływaka.
Dlatego lepszy wynik osiągnmie się (przy identycznych warunkach) na basenie o jednolitej głębokości (np. 1,80 m) niż o dużej różnicy głębokości. Ale to taka ciekawostka, która mi się teraz przypomniała.

[budo_guliwer]

no i o to chodzi

[budo_niedziel]

co do ozonu i chloru: ozon jest wylapywany/dezaktywowany z wody przez filtry weglowe, wiec w wodzie, w ktorej sie plywa go nie ma tak naprawde, wiec nie wiem o co sprawa. W 99% ( przy ozonowaniu ) przypadkow uzywa sie i chloru i ozonu.