252 odpowiedzi w tym temacie

[budo_belial]

nasze pokazy zawsze są otwarte, treningi próbne też , na naszej ostatniej gali było ok. 2000 osób , ja nie mam z tym problemu

Ale my tu mówimy jakby o czymś innym

Tsailifo nie badzmy juz zlosliwi;) Wszyscy wiemy, ze to Twoj ulubiony watek

[budo_tsailifo]

Pytanie było takie że nie wiadomo czy Marek zechce uczestniczyć w "krakowskich" pokazach... to co odpisał niestety nie jest odpowiedią na postawione pytanie

[budo_tsailifo]

tak ale tym innym

Innym ? Nic podobnego

CLF jest jeden... w Krakowie jest tylko inna linia przekazu

Ale TAK... wybieramy się do Krakowa

[budo_marek]

ja robie cały czas pokazy w Krakowie, Warszawie, Gdańsku, jeden mnie czy więcej jest dla mnie ok

[budo_tsailifo]

czyli możemy liczyć że odbędzie się "wtedy" również pokaz LTWT

[budo_belor]

tak ale tym innym

Innym ? Nic podobnego

CLF jest jeden... w Krakowie jest tylko inna linia przekazu

Ale TAK... wybieramy się do Krakowa

Tak, szkoła CLF w Krakowie jest bardzo konkretna, z tego co sie orientuję (również z doświadczeń znajomych to wynika).
Czyli, będziemy mieli okazję zobaczyć CLF i to w/g dwóch przekazów :-)
A jeśli Marek się zdecyduje to jeszcze dwie linie Chunowe.

No widziecie, wyniknęło coś konstruktywnego i pozytywnego z naszej dysputy :wink:

[budo_zbyszek]

Tak czy inaczej nie podzielam zdania że za dobre kung fu trzeba dużo płacić, po prostu jest to zwykłe nabijanie kasy, a mistrz któremu trzeba tylko przytakiwać to żaden mistrz tylko cwaniak kreujący się na jakiegoś guru. I nie chcę tu nikogo obrażać ale nazwanie narkomanem kogoś kto jest uzależniony od narkotyków jest po prostu prawdą bez względu na to czy mówimy o mistrzu czy o kim kolwiek innym.

[budo_kenjiro]

Dzisiaj dostałem takiego maila. Może ktoś z rodziny chunowców?
"Nie do uwierzenia jest to co piszecie na swojej stronie na temat tradycyjnych sztuk walki które powstały jako systemy wojenne aby zabijać jednym uderzeniem.Te znienawidzone przez was formy miały na celu nauczyć koordynacji techniki z oddechem i okrzykiem bojowym czyli idealnym wyrzuceniem powietrza z płuc) skrętów tłuowia w różnych kierunkach (co umożliwiało walke z wieloma przeciwnikami dzięki szybkiemu przechodzeniu z techniki do techniki)właśnie dlatego żaden bokser czy zapaśnik nie potrafi walczyć z wieloma przeciwnikami dlatego ze jego walka przewiduje starcie z jednym przeciwnikiem zreszta jaki zapasnik położył by sie na ziemi w starciu z kilkoma przeciwnikami wzieliby go na kopy zmiarzdzyliby mu czaszke albo złamali kręgosłup . Boks, zapasy ,Judo ,Muay thai to walki sportowe nie ma w nich uderzeń które miały by na celu zabicie przeciwnika dawni mistrzowie codziennie trenowali techniki majce na celu zatrzymanie akcji serca przerwanie tentnic zab lokowanie oddechu Łamanie kości kopnięciami w kolana wybicie oczu uderzeniem włócznia uderzenie Łokciem w serce i wiele innych technik.Te walki zawodników z karate czy kung fu z bokserami tajskimi to parodia dlaczego oni walcza na zasadach z boksu tajlandzkiego a nie na zasadach z karate czy kung fu nic dziwnego ze tajowie wygrywaj w chwili gdy ich przeciwnicy nie moga korzystać z całej gamy zabójczych technik tylko musza sie dostosować do walki na ringu a nie walki na śmierć i życie jak ich nauczano.Mnisi z klasztoru Shaolin codziennie ćwicza formy natomiat nie ćwicza codziennie clinchu.Bruce Lee też ćwiczył formy i gwarantuje wam że na tym świecie byli lepsi mistrzowie i wojownicy od Bruce'a Lee chociażby najlepsi zawodnicy z klasztoru shaolin.Badzcie prawdziwy i docencie tradycje bo te systemy które tak kochacie pochodza z systemów tradycyjnych wasi mistrzowie nie wymyślili nic nowego jedynie spróbowali je przekształcić sam Bruce Lee nie był gotowy na stworzenie swojej sz t uki walki poniwaz był za młody nie dorósł duchowo i fizycznie aby zrozumieć aspekty trningu przez całe życie ja widziałem karateków z okinawy którzy w wieku 80 lat dobrze sie bija natomiat nie widziałem mistrzów taj boksu czy zapasów którzy fikaj po 80 .Prosze was nie mieszajcie ludziom w głowach robi to już telewizja i politycy wy róbcie swoje.Zaden z was nie spędził życia w klasztorze trenujac codziennie i medytujc zaden z was nie zabijał byków w walce zaden z was nie nie poświęcił 80 lat na plus otrzymanie przekazu z pokolenia na pokolenie na temat sztuk walki .Bruce też tego nie z zrobił zawodnicy muay tahi też nie więc dlaczego ich tak cytujecie i uwarzacie za niezwyciężonych to duży bład .Ale nie chce nikogo obrażać życze udanych postępów"

[budo_wu xia]

8O 8O 8O no bez jaj panowie bo robi się totalna tragedia
cholera w wieku w którym my żyjemy cała ta dyskusja (moim zdaniem ) pokazała jak są przekazywane pewne "wartości" przez nauczycieli i jak ludzie powielają "chore" schematy bez "złapania" dystansu....szkoda...bo zamiast wykorzystać wspólne doświadczenia dla dobra rozwoju systemu, ludzie tracą czas na wzajemną walkę i obrzucanie się "g"
p.s
uczenie za kasę?....zawsze było ale im dłużej byłeś w rodzinie tym wymagania(finansowe) były mniejsze a nie odwrotnie.

[budo_vt]

Dzisiaj dostałem takiego maila. Może ktoś z rodziny chunowców?

A niby co mamy napisać Ten list jest napisany dość niekonsekwentnie. Porusza wiele wątków na raz, w wielu punktach można się z autorem zgodzić w wielu polemizować. :-)

[budo_kenjiro]

Nie chodziło mi o ocenę tylko raczej o autora Podobne stwierdzenia jak w tym wątku: używanie rękawic eliminuje używanie śmiertlenych technik itd

Myślałem, że ktoś z chunowców jest autorem 8)

[budo_belor]

:?

[budo_belor]

Myślałem, że ktoś z chunowców jest autorem 8)

Nie wydaje mi się, żeby ktoś kto sie wypowada na forum i jest "chunowcem" prezentował przedstawiony tutaj, mocno niekonsekwentny sposób wypowiedzi. To wygląda raczej na tekst małolata, który wiele chce powiedzieć, ale nie bardzo wie jak. A co do przytyku do wypowiedzi o używaniu rękawic, to sens tej wypowiedzi i jej kontekst był zupełnie inny niż przedstawiony w "liście", podziwiam twoją dedukcję.

[budo_kenjiro]

Tak mi się skojarzyło
Bez nerwa, tylko żartowałem... 8)

[budo_belor]

Spoko :wink:

[budo_tsailifo]

uczenie za kasę?....zawsze było ale im dłużej byłeś w rodzinie tym wymagania(finansowe) były mniejsze a nie odwrotnie.

...ale Ty mówisz o "tradycyjnych" szkołach nie komercyjnych

[budo_wu xia]

ja mówię o relacji "ojciec-syn" :wink:

[budo_tsailifo]

no teraz jest slabiej... u nas populacja spada, więc trzeba więcej kasować, bo im mniej "synów" tym trudniej się utrzymać

[budo_wu xia]

poklon nic ująć nic dodać :paker: :peace: a tak serio to przestraszony :wink: ot pismo obrazkowe :wink:

[budo_tsailifo]

A tak poważnie to rozumiem że nauka kosztuje, bo i koszty prowadzenia szkoły są nie zawsze małe, ale czasami cena nie idzie w parze z jakością.

Ktoś kiedyś napisał że są szkoły DOBRE i szkoły wciskające KIT... o dziwo te sprzedające KIT przeważnie mają się dużo lepiej