Trenuje taekwondo itf od niedawna ale im dluzej trenuje tym bardziej zauważam że pomimo iż różnorodnośc technik jest bardzo duża to treningi zazwyczaj skupiają sie na wąskim zakresie technik. PRzez jakis czas myslalem zeby trenowac jednak shidokan albo jakies inne mma ale stwierdzilem ze za bardzo przywiazalem sie juz do tych treningow i niechce z nich rezygnowac 

  szczegolnie ze treningi mam praktycznie pod domem. Wpadłem na genialny pomysl zapisania sie do tego na jakis grappling np jiu-jitsu, judo albo BJJ 

  co o tym sądzicie? mam 4 treningi tkd tygodniowo. Do tego chcialem dorzucic 2 grapplingu i chyba rezultaty byłyby lepsze niz w mma bo uczylbym sie technik od 2 innych wyspecjalizownych w swoich fachach trenerów w innych klubach. Zazwyczaj trener mma ma ograniczoną znajomośc technik ze stylow z ktorych sklada sie to czego uczy a tak uczac sie oddzielnie od kogos kto cale zycie uczy taekwondo i oddzielnie kogos kto uczy jiu-jitsu moglbym sam sobie wybrac ulubione techniki z obu stylów i skutecznie je łączyć wg własnych upodoban. Bo wiadomo że co człowiek to inna sztuka walki bo każdy ma ulubione techniki i jednemu mogą pasować a inne nie. Co o tym sądzicie? Prosze o opinie i z góry dzięki 

  P.S. Może macie do polecenia jakies ciekawe sekcje grapplingu w warszawie na dolnym mokotowie/sadybie/wilanowie/śródmieściu? Pozdrawiam 
