Automaty typu boxer
Napisano Ponad rok temu
drugie pytanie: czy komus udalo sie walnac ponad 927 w galerii mokotow? podobno jesli tyle(lub wiecej oczywiscie ) sie walnie to daja stowe 8O . znacie jakies inne automaty w warszawie co za rekord daja kase?
trzecie pytanie: czy to prawda ze w takich automatach mozna zmieniac(przez wlasciciela oczywiscie)poziom trudnosci? mam kumpla ktory gadal ze tak. ten sam kumpel na innych automatach walil ok 920 a na tym to max 850 . wiec wskazuje na to ze w galerii mokotow jest najtrudniejszy poziom.
a teraz prozba: piszcie w tym topicu wasze doswiadczenia z boxerami, ciekawostki itp.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ale traktuj to czysto sportowo jako hobby.
Nie licz na to że wygrasz 100 zł w Galerii Mokotów. Najwyżej zaimponujesz innym ludziom.
Spróbuj włożyć zapalniczkę w zaciśniętą pięść- to piwinno Ci dodać ok 5-7 punktów.
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tak więc można olać.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Słyszałem historie że łepek znokautował swoją dziewczynę która stanęła obok i podziwiała uderzenie swojego chłopaka na takim właśnie automacie.
hehe fajnie miał pózniej pewnie
Napisano Ponad rok temu
uderzylem 682 a moj znajomy, starzy o wiele odemnie uderzyl 435. wiem ze wiek sie nie liczy, ale na pewno jest on odemnie silniejszy.
wystarczy dobrze uderzyc.
Napisano Ponad rok temu
wystarczy dobrze uderzyc.
raczej pchnąć .
on nie mierzy siłę uderzenia, tylko siłę z jaką gruszka uderza no w to miejsce gdzie uderza.
czyli nie możesz wymierzyć uderzenia tak jak do łamania desek np.
Napisano Ponad rok temu
Pierwszy taki automat walnąłem tak około 18:00 jak szedłem z ekipą na plażę, miałem około 810. Później po zaopatrzeniu się w napoje wyskokowe poszliśmy na domówkę. Tak około północy zaczęło brakować napoi czyli trzeba było wysłać delegacje do jakiegoś całodobowego.
Szedłem ja, kumpel i 2 nowe koleżanki . Ten automat był jakoś tak po drodze to każdy się spróbował.
Ja miałem 800 chyba, kumpel też coś koło tego, jedne koleżanka chyba nie więcej jak 400 a druga to nas zdołowała. walnęła 890 za pierwszym razem ale za drugim już coś koło 500.
Od tej pory tego typu automaty omijam.
Napisano Ponad rok temu
jak pierwszy raz w to biłem na trzy mierne strzały raz miałem 979. nigdy tego nie powtórzyłem i pewnie dlatego zawsze mi mało. jak pamietam to walnołem prostego który skończył się prawie przy automacie ( jakoś całą długość ręki za linią worka). mocne wychodzą też jeśli stanie się z boku i z pełnego skrętu tuowia przywali się lużnego zamachowego, uderzając kością przedramienia.
to prawda że każdy automat jest inny. znaczenie ma nawet to na jakiej wysokości stoją różnie z tym nad morzem)
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Solo?
- Ponad rok temu
-
Stajnia......A nie ulica
- Ponad rok temu
-
Pneumatiki
- Ponad rok temu
-
A co potem?
- Ponad rok temu
-
w parku
- Ponad rok temu
-
ruska armia
- Ponad rok temu
-
Warszawa
- Ponad rok temu
-
Okulary
- Ponad rok temu
-
Pytanie
- Ponad rok temu
-
głupie baby
- Ponad rok temu