Skocz do zawartości


Zdjęcie

mutitoole - użyteczność i marka


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
51 odpowiedzi w tym temacie

budo_tokuf
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 77 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: mutitoole - użyteczność i marka
panowie wasze prośby zostały wysłuchane :twisted: :twisted:
oto
TOOL z korkociągem:lol: :lol: :lol:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_tokuf
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 77 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: mutitoole - użyteczność i marka
Bedzie off top ale trudno
korka nie należwbijać do butelki tulko go z butelki wybić :lol: :lol:
to taki stary "harcerski " sposób
  • 0

budo_blacha
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2143 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Puławy

Napisano Ponad rok temu

Re: mutitoole - użyteczność i marka
sposób pierwszy
potrzebna ściana i ściereczka albo zwinięta koszulka, rękawiczki, czapka - cokolwiek

bierzemy wino i na dno kłądziemy zwiniętą szmatę coby nie jebnąć samą butelką
uderzamy dnem butelki w ściane - butelka dokłądnie pod kątem 90 stopni do ściany a na dnie położona zwinięta szmata
na kilka dobrych uderzeń korek powinien wyjść do połowy - odstawiamy wino żeby sie ustało i wyciągamy korek ręcznie.

sposób drugi "ułański" dobry tylko jak mamy do picia kubeczki
na końcu szyjki butelki jest zgrubienie - bierzemy nóż jakowyś ząbkowany i opiłowujemy dookołaprzy tym "zgrubieniu"
ew. tępą stroną noża lub czymś metalowym obstukujemy tak że po szyjce buteli do przodu jakbyśmy chcieli ściąć to zgrubienie - i tak dookoła kilka razy - potem po mocniejszym ścięciu powinnien sie urwać ten kawałek szyjki razem z korkiem
niestety picie z gwinta odpada - kiedyś ścinało sie tak wino przy pomocy szabli.

nie wiem czy ktoś coś zrozumiał ale sie starałem
  • 0

budo_eugene
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 499 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Moskwa/Rosja

Napisano Ponad rok temu

Re: mutitoole - użyteczność i marka
Victorinoxy mają korkociąg w komplecie, jak podawał tokuf. Śróbką odkorkowuje się bez problemu każdym toolem/cęgami. Stara metoda ułańska dobra dla szampanów/win musujących - zdecydowane uderzenie grzbietem noża/szablą od dołu w szyjkę u podstawy korka, dobrze działa i bez piłowania. Odlatuje bez odłamków część szyjki z korkiem, ewentualne drobne odlamki wyrzucane pędem gazu. Mnie wychodzi zawsze.
  • 0

budo_eugene
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 499 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Moskwa/Rosja

Napisano Ponad rok temu

Re: mutitoole - użyteczność i marka
Zreszta i zwyklym scyzorykiem/sróbokrętem odkorkować wino bez przepychania nie problem.
  • 0

budo_gkozi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 910 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: mutitoole - użyteczność i marka
no chciałbym to kiedyś zobaczyć jak ktoś śrubokrętem wyjmuje korek

z moich [bardzo skromnych przyznaję] doświadczeń wynika, że w najlepszym razie można mieć pół urwanego korka

sposoby ułańskie spoko - tylko nie zaryzykuję w nocy w terenie podawania takiego wina ludziom - zawsze istnieje ryzyko odłamków
  • 0

budo_pitdoggy
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 58 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pomorze-Ustka, 3miasto

Napisano Ponad rok temu

Re: mutitoole - użyteczność i marka
Heh, Blacha-szkoda ze nie znalem Twojego sposobu.
4 dni temu otwierałem wino moim toolem(LM charge), bo korgociąg się złamał;)
na szczęście charge ma wąskie ostrze, po prostu wbiłem je w korek i poprzecinałem go pod różnymi kątami, potem wyciągnąłem po kawałku z szyjki. Poszło bardzo sprawnie, nieco wiórków wpadło tylko do środka.
Następnym razem spróbuje patentu ze szmatką i ze ścianą :D
  • 0

budo_dzikipl
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 119 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: mutitoole - użyteczność i marka
Hehe Blacha wszystko zrozumiałe :wink: Sposób wydaje się dobry i nietrzeba specjalnie brać pod uwagę opcji korkociągu w Multi Toolu żeby otwierać wino 8)
  • 0

budo_blacha
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2143 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Puławy

Napisano Ponad rok temu

Re: mutitoole - użyteczność i marka
trzeba tylko wyczuć siłe uderzenia - nie za lekko bo będziecie tłukli pół godziny ale nie za mocno bo chuj strzeli butelkę

najbardziej rozjebałą mnie moja babka w szkole - ne lekcji otworzyła wino 3 szybkimi uderzeniami i złapała wylatujący korek i przekręciła butelkę tak że nie zmarnowało sie nic.
Mieliśmy otwarte gęby z pół godziny jeszcze

przyznam że sposoby ułańskiego nie probowałem - widziałem tylko - ale po otwarciu tym sposobem odpada picie z gwinta - tylko kubeczki albo kielonki
  • 0

budo_paweł kaca
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 156 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z przeszłości

Napisano Ponad rok temu

Re: mutitoole - użyteczność i marka
sposoby są wyśmienite :P !
jak jeszcze poznamy jak ciąć uzwojenia i dokręcać wkręty, to się dopiero będziemy zbijać z tych co toolami kieszenia obiążaja :wink:
  • 0

budo_pitdoggy
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 58 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pomorze-Ustka, 3miasto

Napisano Ponad rok temu

Re: mutitoole - użyteczność i marka
e tam, włąsnie toolem najpierw opiłowujesz, potem odbijasz...;)

heh, dzisiaj w biurze jeden z kolegów zobaczył mojego LM...i po słowach"ale fajny scyzoryk" dałem mu go do ręki...najpierw męczył sie z zamknieciem ostrza. Pokazałem mu jak nacisnąć zapadke i ruchem nadgarstka zamknąć nożyk...bardzo ładnie zrozumiał :) tyle, że samo machnięcie. Lekko zdziwiony patzryłem jak ze 20 razy macha toolem bez nacikania zapadki, w koncu sie zlitowałem :lol:
Potem otworzył toola, zobaczył kombinerki i powiedział: "O, obcęgi!" :lol:
na końcu otworzył ostzre jeszcze raz, zaciął się w palec i poprosił o plaster.


Tool to śmiercionośna broń jednak :lol: :lol: :lol:
  • 0

budo_-wój-
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 788 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: mutitoole - użyteczność i marka
He, he - miałem okazję sposób ułański oglądać na zywo - w Zagrzebiu - co ciekawe - chłopina w knajpie otworzył jednym cięciem 4 butelki 8O
Ale - może wróćmy do tematu miltitooli ;)
  • 0

budo_gaweł ii
  • Użytkownik
  • Pip
  • 44 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: mutitoole - użyteczność i marka
Witam!
W ramach wymiany starego sprzętu (scyzoryk Mammut i multitool Topex) na nowy zastanawiam się nad zakupem narzędzia wielofunkcyjnego z przeznaczeniem do turystyki samochodowej i kajakowej ze spaniem we własnym namiocie i własnym gotowaniem.
Wstępnie wytypowałem wyroby Victorinoxa tj. scyzoryk Handyman (Craftsman) i multitool Swiss Tool Spirit.
Nie mogę się zdecydować czy lepszy w takiej turystyce będzie scyzoryk wielofunkcyjny czy multitool. A może Wy mi pomożecie?
  • 0

budo_yacca
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 156 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: mutitoole - użyteczność i marka

Witam!
W ramach wymiany starego sprzętu (scyzoryk Mammut i multitool Topex) na nowy zastanawiam się nad zakupem narzędzia wielofunkcyjnego z przeznaczeniem do turystyki samochodowej i kajakowej ze spaniem we własnym namiocie i własnym gotowaniem.
Wstępnie wytypowałem wyroby Victorinoxa tj. scyzoryk Handyman (Craftsman) i multitool Swiss Tool Spirit.
Nie mogę się zdecydować czy lepszy w takiej turystyce będzie scyzoryk wielofunkcyjny czy multitool. A może Wy mi pomożecie?


Gaweł - scyzoryki są fajne, ale nie mają jednej rzeczy - KOMBINEREK. No, może dwóch - bo z blokadami też różnie bywa.
Na codzień sie ich może niedocenia, ale jak już je masz, to ciężko się bez nich obejść.
Wydaje mi się, że lepszy jest tu model z kombinerkami "w szpic" - mają bardziej uniwersalne zastosowanie.

Więc MOIM ZDANIEM - bierz toola.
  • 0

budo_greggor
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 206 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Południe

Napisano Ponad rok temu

Re: mutitoole - użyteczność i marka
Koledzy, powiedzcie mi jeszcze jedno: czy ostrza i inne elementy w swiss toolu są takiej samej grubości i masywności jak analogiczne narzędzia w scyzorykach Victorinox?
  • 0

budo_gaweł ii
  • Użytkownik
  • Pip
  • 44 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: mutitoole - użyteczność i marka
To samo pytanie zadałem w sobotę w sklepie firmowym w Warszawie. Otrzymałem następującą odpowiedź. Cytuję: "narzędzia w toolach i w scyzorykach są identyczne..... Nożyczki na pewno"
  • 0

budo_brisban
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1132 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:I znow wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: mutitoole - użyteczność i marka
Juz nie wazne -- sry.
  • 0

budo_yacca
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 156 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: mutitoole - użyteczność i marka

To samo pytanie zadałem w sobotę w sklepie firmowym w Warszawie. Otrzymałem następującą odpowiedź. Cytuję: "narzędzia w toolach i w scyzorykach są identyczne..... Nożyczki na pewno"


No cóż - w Vicku jest to możliwe, ale pamiętac należy, że Vicek produkuje MULTUM scyzoryków, różnej maści i rozmiarów. Więc stawiałbym raczej jednak na większe modele scyzorów.
  • 0

budo_gaweł ii
  • Użytkownik
  • Pip
  • 44 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: mutitoole - użyteczność i marka
Pani sklepowa w mojej obecności porównywała nożyczki Handymana i nożyczki w Spirit i stwierdziła że są jednakowe. Ale w małych modelach scyzoryków np. w Mini Champie nożyczki były mniejsze. Należy jednak zauważyć że w multitoolach narzędzia są blokowane a w scyzorykach nie, w związku z tym użyteczność narzędzi w multitoolach powinna być większa. Mam dwa pytania do użytkowników multotooli. Czy multitool zastępuje klucz szwedzki np. przy obsłudze roweru. Oraz drugie pytanie dotyczy użyteczności dodatkowego adapteru z kluczem nasadowym.
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: mutitoole - użyteczność i marka

najbardziej rozjebałą mnie moja babka w szkole - ne lekcji otworzyła wino 3 szybkimi uderzeniami i złapała wylatujący korek i przekręciła butelkę tak że nie zmarnowało sie nic.
Mieliśmy otwarte gęby z pół godziny jeszcze


Na Szmulkach legendą był osobnik z walił w dno butelki z bańki i wybijał korek.
P.S. Prosimy nie powtarzać tego nawet ręką. Ostre dyżury notują wypadki szycia dłoni (i ścięgien) po otwieraniu waląc w denko.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024