Skocz do zawartości


Zdjęcie

jak często nosisz ze sobą szczeke idac na balety lub do pubu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
177 odpowiedzi w tym temacie

budo_jet
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2606 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: jak często nosisz ze sobą szczeke idac na balety lub do pubu

Jak ktoś ma wątpilowości to odsyłam do Prawoa Murphyego

"Jeżeli coś głupiego sie sprawdza, to nie jest to głupie" ? To prawda. Ale czuję że bym kumpli rozbawił jakbym powiedział że noszę ze sobą szczękę.
  • 0

budo_mate
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2646 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: jak często nosisz ze sobą szczeke idac na balety lub do pubu
Prawo Murphyego:Jesli cos moze pojsc nie tak, to pojdzie w najgorszym momencie.
  • 0

budo_combat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3360 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: jak często nosisz ze sobą szczeke idac na balety lub do pubu
Szczęka i suspensor. Co jeszcze? Zbroja? Bez sensu.

Aha co do noży - to mają setkę codziennych zastosowań (ostatnio rozpakowywałem np. worek everlasta - przysłali opakowany w folii z reklamacji od góry do dołu.)

Co do suspensora - jak idziesz szukać guza to lepiej załóż


Jak szukasz guza, to możesz dostać kosę lub walczyć z paroma typami. Nigdy nie szukam guza - i jakoś nie znajduję (włóczyłem się po wielu nieciekawych miejscach o różnych porach). Dlatego "szczęka" zostaje w domu (reszta ochraniaczy też).
  • 0

budo_gambit
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2089 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:bardzo dziki wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: jak często nosisz ze sobą szczeke idac na balety lub do pubu
Cholera, jak zabierasz ze sobą szczękę to podświadomie nastawiasz się na problemy i sam sie ich dopraszasz. Durne to to trochę. Lepiej unikać klubów do których bydło chodzi. Chyba że ktoś takie towarzystwo lubi.
  • 0

budo_sneferu
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 205 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: jak często nosisz ze sobą szczeke idac na balety lub do pubu
Ma ktoś pojęcie czemu nie moge brać udziału w ankietach ??? :?

Ja mam zawsze ze sobą szczęke...nosze ja w kurtce.... ofkoz nie po to, by w razie czego obić kogoś... poprostu żeby jej nie zgubić... poza tym kilka razy się przydała... czaskali mojego przyjaciela... a byłem przypadkiem jakies 50 m od nich... założyłem szczęke i zrobiłem co mogłem ;)

Zreszta czasami na mieście się zdarza ( Katowice ), że jakiś pijany typ leje kobiete... wtedy reaguje... taki już ze mnie pozytywny wojownik... obrońca niewinnych i uciśnionych ;)
  • 0

budo_jet
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2606 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: jak często nosisz ze sobą szczeke idac na balety lub do pubu
Tak z ciekawości, sneferu, co trenujesz? A co do brania udziału w ankietach to nie należysz pewnie jeszcze do grupy użytkowników vortalu, zajrzyj tutaj http://www.fabrykasi...upcp.php?g=3053 , ale musisz miec przynajmniej 10 postów nabitych.

pozdro
  • 0

budo_lekki
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 99 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:zza rogu

Napisano Ponad rok temu

Re: jak często nosisz ze sobą szczeke idac na balety lub do pubu
kiedys zdarzylo mi sie nosic pare razy ale to sredni pomysl. niemmozna ugryzc to pierwsze, kurzy to sie w kieszeniach i wcale takie male nie jest no i troche szpanerka latac z tym po miescie;). ale raz mialem sytuacje podbramkowa z typkiem i przy tekscie czekja ponapierdalamy sie tylko zeby wloze klient spekal i odstapil od swych niecnych zamiarow. ale to byl leszczowaty typ wiec nic specjalnego...
  • 0

budo_sneferu
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 205 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: jak często nosisz ze sobą szczeke idac na balety lub do pubu
Dzięki Jet... już jestem w grupie ale nadal nie moge głosować :|

Jeśli chodzi o sztuke walki to Cię zaskocze... nic, nigdy... Brak kasy..... ALE
zawsze jak miałem okazje to ćwiczyłem z tymi co trenowali... Naśladowałem ich ruchy prosiłem, aby mi coś podpowiedzieli (zaczynałem od "możesz mi pokazać jak mam stać?").
W ten sposób pojąłem baaardzo ogólne wiadomości o walce...

Walki w jakich uczestniczyłem wygrywałem psychiką i pomysłem (czasem efekciarstwem :wink: ) ... Raz lub dwa puściłem taką gadke do agressorów, że odechciało im się walczyć :twisted:

Teraz operuje ( tylko pobieżnie ) : Judo, Box, Kypkushin Kai... pare lat temu miałem tez styczność z capoeira'ą.

Judo i box trenowałem z bratem przez 3 miechy wakacji... od rana rozgrzewka od 11 - 14 trening rzuty i walka, uniki i ataki rękoma...

Teraz ćwicze kyokushin z gościem , który ma niebieski pas... dostaje łomot za łomotem, ale nie daje za wygraną. I wkrótce zaczne chodzic do gwardii wrocławskiej....

Ostatnia rzecz to to, że nie robie wrażenia jakiegoś twardziela... wręcz przeciwnie
"taka łajza" i dlatego wielu się do mnie rzuca... Doświadczenie zdobyte na ulicy jest bardzo cenne... poczytaj: http://budo.net.pl/v...er=asc&start=75
  • 0

budo_zreczny
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 115 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kielce

Napisano Ponad rok temu

Re: jak często nosisz ze sobą szczeke idac na balety lub do pubu
Ankieta dobra niestety nie moge zaglosowac bo szefostwo sie ... (leni) A co do szceki nosze bo zeby to jest cenna sprawa A i czasami mozna wlaki dzieki niej uniknac bo jak ktos szceke zobaczy to odrazu kojarzy z jakas sztuka walki i szuka sobie łatwiejszego celu Mi pomogla polecam
  • 0

budo_pwl
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 347 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: jak często nosisz ze sobą szczeke idac na balety lub do pubu
Nie wiem jak w Szczecinie, w Warszawie kluby raczej dzielą się na takie, w których można się pobawić i na takie, w których można dostać w mordę. I praktycznie wszyscy wiedzą, które są które. A w _normalnym_ klubie o sytuację, że ktoś cię gdzieś wyciąga "przed lokal w celu wyjaśnienia sprawy" dość trudno.
  • 0

budo_nakes
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 56 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: jak często nosisz ze sobą szczeke idac na balety lub do pubu
Po ostatnich sparingach z kumplami zapomnialem wyjac z kurtki i tak juz zostalo a na jakas bibe na noc staram sie brac nie wiadomo co sie przytrafi
  • 0

budo_navyseal
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1026 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin/Motaniec

Napisano Ponad rok temu

Re: jak często nosisz ze sobą szczeke idac na balety lub do pubu
Nie mam i nie nosze. Chodze do klubów aby się rozerwać, a nie napierdalć :!: :!:
  • 0

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: jak często nosisz ze sobą szczeke idac na balety lub do pubu
w zasadzie staram się mieć swoją SZCZĘKE ze sobą zawsze, może jak będę stary i będę miał sztuczną to czasem zostawię w domu. A jeśli chodzi o OCHRANIACZ NA ZĘBY to od dawna nie noszę
  • 0

budo_kamasz666
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 276 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: jak często nosisz ze sobą szczeke idac na balety lub do pubu
Ja tam na imprezy zwykłem nosić kieliszek :)
  • 0

budo_three
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 463 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: jak często nosisz ze sobą szczeke idac na balety lub do pubu
luźno związane z tematem... o wszelkich możliwych konsekwencjach noszenia szcęki wśród normalnych ludzi :)
Jakiś czas temu po treningu szczęka (dar - kujon :) )została w kieszeni torby i śmiertelnie o niej zapomniałam. Chodziłam tak przez kilka dni chyba. Ciekawie się zrobiło, kiedy z grupą zupełnie cywilnych znajomych siedziałam w jakiejś knajpie i usiłowałam dogrzebać się do portfela... Obrazek, jaki zastałby ktos wchodząc tam w kilka sekund po tym, jak pudełeczko ze szczęką wypadło na stół, wart był uwiecznienia po wsze czasy, a przynajmniej w słowniku języka polskiego jako ilustracja do zwrotu 'zamurowało totalnie'
Najpierw ja miałam ubaw z nich, potem oni ze mnie, i tylko kelnerka dziwnie się patrzyła :wink:
  • 0

budo_chrystianek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 668 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ny

Napisano Ponad rok temu

Re: jak często nosisz ze sobą szczeke idac na balety lub do pubu
szczeke mam zawsze
(stracilem juz kilka zebow w przeszlosci bo szedlem totalnie NIENASTAWIONY NA ZADNE KLOPTY-cos hujowo to nienastawianie sie dziala)

zeczy takie jak szczeka czy falszywy portfel(ja tego nie robie ale znam ludzi ktorzy to robia i nigdy na razie nie musieli uzyc,ale jak uzyja to zapewne beda wdziecznie ze takowy przy sobie mieli) to zaden wstyd czy obciah
jak masz cos takiego i wiesz do czego sluzy to czemu mialbys tego przy sobie nie miec?
szczeka to nie jakis korwa paniczny strach czy objaw paranoi
to zwykly kawalek plastku ktory utrzyma ci zeby w ryzach jak ci ktos w twarz przywali
jak chodze z navaha w kieszeni to moze oznacza ze chce wszystkich wypatroszyc?
  • 0

budo_abek
  • Użytkownik
  • 5 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Oświęcim

Napisano Ponad rok temu

Re: jak często nosisz ze sobą szczeke idac na balety lub do pubu
Nie noszę bo to sie mija z cele. I tak nie zdążysz wyciągnąć jak ktoś cie zaatakuje. Do klubu czy pubu ide na piwo ze znajomymi i zeby sie pobawic a nie napierdalac. Proste.
  • 0

budo_benny
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 125 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: jak często nosisz ze sobą szczeke idac na balety lub do pubu
ech ta ulica

"Chwyleczke panowie, tylko szczękę założę" Wyjął ochraniacz z kieszeni, wsadził na zęby i...
kolesie odpuścil


generalnie wg mnie to jest wlasnie najlepszy moment by komus przypierd... to raz

I ogolnie wg przyslowia krowa ktora glosno ryczy malo mleka daje....raczej wlasnie cwaniak ktory taka szczeka wymachuje to gowno porafi co mnie by raczej nie odstraszylo tylko wrecz sprowokowalo by dac mu w rylo.....

A 3 kwestia no chodze po wroclawskich pubach, klubach dyskotekach jakies 8 lat i normalnie ani razu ( sam nie bedac prowodyrem) nie musialem nawet sie z kims szarpac wiec nie wiem gdzie wy sie tam bawicie.......a jakies prowincjonalne mordownie- to chyba na sztachete i szczeka nie pomoze. Jak to jest ???
  • 0

budo_mate
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2646 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: jak często nosisz ze sobą szczeke idac na balety lub do pubu
Powiedzmy sobie szczerze: szansa ze szczeka sie przyda jest bardzo mała dlatego ze:
a) w klubie (a sa takie w ktorych zadymy sa niemal zawsze np pod masztami w szczecinie) mozesz dostać w ryj i nawet nie wiedziec od kogo,
B) mozesz nawet nie zdarzyc zaproponowac wyjscia na zewnatrz (nawet po to by sie dogadac) bo juz koleś do ciebie z łapami wystartuje.
Tymniemniej nie wiadomo co sie przytrafi i wole miec szczeke i jej nie wykorzystać niz jej nie miec i nie móc wykorzystac. Od przybytku głowa nie boli a ten maly kawalek plastiku nawet przy malym prawdopodobienstwie ze bedzie uzyty moze w razie uzycia oszczedzic wielu klopotów. Wiem ze czasem sa upadki i wzloty - dziewczyny to nic wiecej jak tylko klopoty
  • 0

budo_chwiejus
  • Użytkownik
  • Pip
  • 10 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: jak często nosisz ze sobą szczeke idac na balety lub do pubu
Klucz od domu-->>telefon komórkowy-->>portfel-->>zegarek-->>szczęka = together forever :) :) :)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024