jak często nosisz ze sobą szczeke idac na balety lub do pubu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Szczeka: tez slyszalem o kolesiu, ktory ciagle ze soba targal szczeke. Gdy doszlo do akcji to "przeciwnicy" zabili go smiechem, gdy ja wyciagal i sobie poszli...
Wiec to chyba "jakos" dziala
Zawsze w kieszeni mam pelno papierow, chusteczek i innych pierdol, piastek tez czasem sie znajdzie... wiec nie chcialbym wlozyc oslinionej szczeki w te szambo... hehe
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Poza tym solówki sa chujowe na dworze jest zimno i lepiej dac z partyzana w ryj wewnatrz knajpy i poprawic krzesłem niz wychodzic na zewnatrz i jeszcze jakas szczeke zakladac ktora trzeba nosicNie no...
Szczeka: tez slyszalem o kolesiu, ktory ciagle ze soba targal szczeke. Gdy doszlo do akcji to "przeciwnicy" zabili go smiechem, gdy ja wyciagal i sobie poszli...
Wiec to chyba "jakos" dziala
Zawsze w kieszeni mam pelno papierow, chusteczek i innych pierdol, piastek tez czasem sie znajdzie... wiec nie chcialbym wlozyc oslinionej szczeki w te szambo... hehe
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
jak masz i jest nie potrzebna - to nic sie nie stanie
jak nie masz a jest potrzebna - to jusz troszke gorzej
A że waży to nie wiele, i za dużo miejsca też nie zajmuje, to leży sobie zawsze spokojnie w kurteczce.
A nóź widelec moze zdażyć się sytuacja ze będzie potrzebna a ja bede miał wystarczająco dużo czasu zeby ją założyc.
To ze ją mam przy sobie to nie znaczy ze zawsze musze jej używac. Po prostu czasami jest więcej czasu, a czasami mniej na reakcje (np. jak osoba z którą w tym samym czasie się bawisz nagle stanie się celem "butowania").
Napisano Ponad rok temu
Faktycznie, kolo zapasowe w aucie- tak na wszelka ewentualnosc
Ale kurde ja bym musial nosic w futeralku, czuje ze gosciu by mnie strzelil w momencie kiedy bym ja wyciagal, a jak bym jeszcze wyciagnal paste do zebow ze ja lekko odswiezyc to juz w ogole ... :roll:
Napisano Ponad rok temu
Kurwa mac niepelnosprytny jakis jestes czy nie czytales tego topiku? Nie raz tu bylo wspominane ze połki nie zalozysz w klubie bo nie zdarzysz wiec po co te betonowe zarty? Szczeki nie dosc ze nie zdarzysz zalozyc to nie zawsze wiesz ze musisz to zrobic a glupio by sie pertraktowalo ze szczeka w pysku (ciezko sie wtedy mowi). Szczeka jest potrzebna tylko gdy wychodzisz na typowe solo a wtedy raczej martw sie bys nie wychodzil na zewnatrz pierwszy bo nie szczeka moze cie zgubic a sytuacja gdy jestes do oponenta odwrocony plecami. Mi sie jeszcze nie zdarzylo wyjscie na zewnatrz (do tej pory lałem sie w srodku) ale moim kumplom nie raz i miec wtedy szczeke w pysku jest bardzo wskazane (a niby po co sie w boksie je nosi? dla jaj?) Temat sie rozbija o inna kwestie: czy wychodzisz na solo czy nie? generalnie nie wychodze bo nikogo nie zaczepiam ale nie wykluczam ze kiedys wyjde i nie zamierzam bez sensu ryzykowac ze wypierdolą mi zeby.Racja Pit...
Faktycznie, kolo zapasowe w aucie- tak na wszelka ewentualnosc
Ale kurde ja bym musial nosic w futeralku, czuje ze gosciu by mnie strzelil w momencie kiedy bym ja wyciagal, a jak bym jeszcze wyciagnal paste do zebow ze ja lekko odswiezyc to juz w ogole ... :roll:
Napisano Ponad rok temu
No wiec czlowieku wyluzuj i nie zgrywaj takiego twardziela bo akurat znam Cie z treningow i troche to tu na pokaz Mateuszu.
Nie umiesz sie smiac z siebie to masz powazne problemy..
A wracajac do tematu, ktory jest wskazany wyzej, a dotyczy solowek :roll: :
Solowki, solowki, troche to taka stara szkola, ktora juz zadko jest praktykowana - ale nadal gdzie nie gdzie mozna sie z tym spotkac i uwazam, ze sa o wiele lepsze niz walka w tlumie.
Ja mam takie zdanie, u mnie w miasteczku akurat jest tak ze do solowek postronni koledzy sie nie dolaczaja, wiec jest luz... Gorzej jezezli podczas solowki dostajesz kopa w plecy od ktoregos z kolegow agresora.
Fakt zebow szkoda...
Mateuszu troche rozwagi, badz jak woda - nie jak beton.[/quote]
Napisano Ponad rok temu
Niewiem z jakich treningów sie znamy, nie wiem kim jestes i jak masz na imie, zaden z moich postów nie był na pokaz, nie zamierzam tu zgrywac twardziela a moje zdanie co do tematu juz znasz.
No wiec czlowieku wyluzuj i nie zgrywaj takiego twardziela bo akurat znam Cie z treningow i troche to tu na pokaz Mateuszu.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Kojarze mialem w nim krotki epizod ale ksywka Uth nic mi nie mówi wiec skoro znamy sie osobiscie to mozemy przeniesc rozmowe na priv.A "Tornado" kojarzysz? jakos sie tam ostatnio nie pojawiasz...
Napisano Ponad rok temu
Wyjsc z kims z lokalu na solo ja pierdole....jak wy to widzicie?
a) np jestescie w miescie na rynku i co idziecie szukac jakiegos parku czy dajecie sobie po rylach i czekacie az na izbe np was zawija straz miejska, no bedziecie mescy wtedy po ch...
idziecie szukac ustronnego miejsca i wtedy pojawiaja sie koledzy delikwenta i ta szczeka to mozecie pomiziac im pytki jedynie
Skad ta wiara w uczciwosc ludzka. I dajcie pokoj tekstom ze w moim miescie to uczciwosc w miescie x same chamy.
Rozumiem jeszcze ze w lokalu sytuacja leja waszych znajomych szczeka myk do pyska i rzucacie sie w mlyn ale wychodzenie z nieznajoma osoba na solo to mniej wiecej taki sport jaK kladzenie sie przed autem na ulicy i zabawa we wstawanie w ostatniej chwili.....
MYSLCIE LUDZIE forum to tam pikus ale zegnaj rodzino, zegnaj wladzo w nogach to juz ciut powazniejsze problemy. Nie prosciej olac jakiegos typa i dluzej cieszyc sie zdrowiem ???
Napisano Ponad rok temu
No nie wiem, mój kolega dostał w środe w głowki na parkiecie tak dla zabawy od gnojka ktorego pierwszy raz na oczy widzial, dał sie dureń sprowokować i zamiast olać wyszedl na zewnatrz a powinien go chyba olać :?Nie prosciej olac jakiegos typa i dluzej cieszyc sie zdrowiem ???
Napisano Ponad rok temu
No nie wiem, mój kolega dostał w środe w głowki na parkiecie tak dla zabawy od gnojka ktorego pierwszy raz na oczy widzial, dał sie dureń sprowokować i zamiast olać wyszedl na zewnatrz a powinien go chyba olać
Jesli koles leje kogos dla zabawy bez powodu to nie ma chyba wiekszych skrupulow by zawaolac swoich kolegow na dworze do pomocy w zabawie moze sie jakis mily kozik znajdzie u kogos coby ukrocic zabawe.
Honor czy zycie co wolisz. Ja zazwyczaj sie bawie w klubach gdzie znam obstawe mniej wiecej wiec bym to rozwiazal dyplomatycznie. Ostatecznie oddal na parkiecie, ale wychodzenie na zew. gdzie nie wiadomo co i kto czeka to dla mnie masakra.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
OMG ale tekst... ja tam szczeke mam zawsze, w koncu od jednego ciosu w głowe nie koniecznie strace przytomność... i mniej sie boje iśc na wymiane... także szczęka zawsze w kieszeni...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
bladzacy we mgle nawet mozesz sobie ten wspomniany czołg kupic 'wersje kieszonkową'... i nosić krótkofalówke zawsze przy sobie aby w razie czego kumple napalm spuścili
Nie noś szczęki, poczekaj aż bedziesz jej potrzebował i wspomnisz moje słowa... (ze trzeba było brac czołg ) ja tam lubie swoje jedynki... jak Ci sie nie podobają twoje to baw się dobrze
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tak więc szczęka nie przeszkadza, a pomóc może...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Wykorzystanie MA nie tylko w przypadku bojek...
- Ponad rok temu
-
SABRE Red
- Ponad rok temu
-
Pierwsze Starcie :D
- Ponad rok temu
-
kij do gry
- Ponad rok temu
-
gangi podwórkowe :>
- Ponad rok temu
-
Sztuki walki tylko na ludzi?
- Ponad rok temu
-
Poszukuje kogoś z łodzi..
- Ponad rok temu
-
Zimowa depresja a ulica
- Ponad rok temu
-
Uciekando
- Ponad rok temu
-
zabojstwo pod zaczkiem
- Ponad rok temu