Ja się nikim nie zasłaniam w porównaniu z tobą ( patrz koledzy z krakowa), dla mnie tylko przykre jest kiedy ktoś kto jest instruktorem i uczy ludzi zadaje bezsensowne pytania na poziomie tygodnia ćwiczenia
Raczej bym powiedział, że nie potrafisz krytycznie spojrzeć na to co robisz, po prostu mam pewne wątpliwości i się nimi dzielę, jak Ci nie odpowiada to nie musisz się włączać do dyskusji i ciągle mnie obrażać, a nie było postu w którym byś tego nie zrobił, nie tylko mnie, ale również obrażasz i naświewasz się z ludzi, którzy mnie uczyli i ktorzy potrafią naprawdę sporo... Polecam Ci iść z takimi tekstami do działu mma
I proszę pokaż mi te "bezsensowne pytania na poziomie tygodnia ćwiczenia", bo raczej ja bym powiedział, że po kilkunastu latach ćwiczeń nie potrafisz trzeźwo i z dystansem spojrzeć na pewne sprawy. Ja to właśnie staram się robić takimi 'idiotycznymi' tematami
I nie wiem skąd taka agresja, ciągłe dopasowywanie tego do skuteczności. Nigdzie nie napisałem, że Modliszka/CLF/WT jest nieskuteczne, może nawet lepsze niż thai-boxing. I spoko. Napisałem tylko, że
W większości układów występuje ułożenie ręki na pasie (biodrze), co wpaja złe nawyki później w walce. Skąd to wynika?
W każdym razie jesteś typowym przedstawicielem "tradycji", gdzie jak to napisał Rosomak: "To jest wlasnie tradycja. Z dziada pradziada ktos tak cwiczyl i juz. Po prostu - tak wymyslil. A czy to jest przydatne w walce - a tu juz punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia..."
I to jest właśnie jeden z wielu powodów dla których poszedłem na trening bjj i judo zamiast kolejnej chińskiej sztuki walki - tam jest wszystko podporządkowane celowi, który masz osiągnąć - nauczyć się walczyć. Każde ćwiczenie, każdy ruch jest maksymalnie zbliżony do tego co będzie podczas sparringu lub prowadzi do wyuczenia dobrych nawyków ruchowych.
Nie mam zamiaru nikogo tutaj nawracać, po prostu chciałem poznać opinię innych osób, które ćwiczą różne style... Zresztą dyskusje tego typu w dziale "mma" są codziennością i kiedy wchodzą na stronę o modliszce, shaolin czy wingtsun i widzą dwóch kolesi wykonujących układ walki i ściągniętą rękę do pasa, to patrzą na to z politowaniem... nie wnikają, że jest to xx ćwiczenie na drodze do doskonałości, widzą tylko niezasadność takiego ułożenia ręki i stawiają podobne wątpliwości jak ja. Po co tak robić w stylach typowo bojowych? Mających w rezultacie nauczyć adepta skutecznej walki. Oczywiście, że droga pięści jest wtedy największa, uczy się prawidłowego trzymania barków itd, ale sa inne metody aby się tego nauczyć, zbliżone bardziej do późniejszej walki... Chyba że ćwiczysz sobie formy rekreacyjnie na zawody, dla zdrowia - to ok. Mówię o stylach typowo bojowych i dlatego chciałem poznać Wasze zdanie