OK. My też sparujemy w rękawicach bokserskich, do mma i bez rękawic. Może założenie rękawic nie spowalnia aż tak bardzo, ale w moim przypadku różnica jest na tyle wyraźna że zmienia mi się timing i w rękawicach dostaję jeszcze bardziej niż bez.sparuje i w rekawicach i bez. zarowno w tych do mma, choc czesto bez - wtedy raczej zadaniowe sparingi lub na 30%. ostatnio jednak najwiecej w rekawicach bokserskich, czesto 12oz. (choc mialem i 14oz na rekach) i o ile zgadzam sie w zasadniczych roznicach dotyczacych pracy garda - zaslony, zbicia itd. to kwestie wagi czy szybkosci pracy rak - to nie odczuwam roznic. jasne, rekawice bokserskie powoduja okreslona technike pracy rak - ale kilku kolegow boksujacych wielokrotnie i bolesnie dalo mi odczuc szybkosc - i w rekawicach i bez. dlatego moje watpliwosci. i sa to doswiadczenia dluzsze niz kilka miesiecy.
I jeszcze raz o tradycji
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Raczej bym powiedział, że nie potrafisz krytycznie spojrzeć na to co robisz, po prostu mam pewne wątpliwości i się nimi dzielę, jak Ci nie odpowiada to nie musisz się włączać do dyskusji i ciągle mnie obrażać, a nie było postu w którym byś tego nie zrobił, nie tylko mnie, ale również obrażasz i naświewasz się z ludzi, którzy mnie uczyli i ktorzy potrafią naprawdę sporo... Polecam Ci iść z takimi tekstami do działu mmaJa się nikim nie zasłaniam w porównaniu z tobą ( patrz koledzy z krakowa), dla mnie tylko przykre jest kiedy ktoś kto jest instruktorem i uczy ludzi zadaje bezsensowne pytania na poziomie tygodnia ćwiczenia
I proszę pokaż mi te "bezsensowne pytania na poziomie tygodnia ćwiczenia", bo raczej ja bym powiedział, że po kilkunastu latach ćwiczeń nie potrafisz trzeźwo i z dystansem spojrzeć na pewne sprawy. Ja to właśnie staram się robić takimi 'idiotycznymi' tematami
I nie wiem skąd taka agresja, ciągłe dopasowywanie tego do skuteczności. Nigdzie nie napisałem, że Modliszka/CLF/WT jest nieskuteczne, może nawet lepsze niż thai-boxing. I spoko. Napisałem tylko, że
W większości układów występuje ułożenie ręki na pasie (biodrze), co wpaja złe nawyki później w walce. Skąd to wynika?
W każdym razie jesteś typowym przedstawicielem "tradycji", gdzie jak to napisał Rosomak: "To jest wlasnie tradycja. Z dziada pradziada ktos tak cwiczyl i juz. Po prostu - tak wymyslil. A czy to jest przydatne w walce - a tu juz punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia..."
I to jest właśnie jeden z wielu powodów dla których poszedłem na trening bjj i judo zamiast kolejnej chińskiej sztuki walki - tam jest wszystko podporządkowane celowi, który masz osiągnąć - nauczyć się walczyć. Każde ćwiczenie, każdy ruch jest maksymalnie zbliżony do tego co będzie podczas sparringu lub prowadzi do wyuczenia dobrych nawyków ruchowych.
Nie mam zamiaru nikogo tutaj nawracać, po prostu chciałem poznać opinię innych osób, które ćwiczą różne style... Zresztą dyskusje tego typu w dziale "mma" są codziennością i kiedy wchodzą na stronę o modliszce, shaolin czy wingtsun i widzą dwóch kolesi wykonujących układ walki i ściągniętą rękę do pasa, to patrzą na to z politowaniem... nie wnikają, że jest to xx ćwiczenie na drodze do doskonałości, widzą tylko niezasadność takiego ułożenia ręki i stawiają podobne wątpliwości jak ja. Po co tak robić w stylach typowo bojowych? Mających w rezultacie nauczyć adepta skutecznej walki. Oczywiście, że droga pięści jest wtedy największa, uczy się prawidłowego trzymania barków itd, ale sa inne metody aby się tego nauczyć, zbliżone bardziej do późniejszej walki... Chyba że ćwiczysz sobie formy rekreacyjnie na zawody, dla zdrowia - to ok. Mówię o stylach typowo bojowych i dlatego chciałem poznać Wasze zdanie
Napisano Ponad rok temu
To prawie tak jakby pytać o zasadność takiej pozycji (totalnie wyjętej z kontekstu)
Co do pięści na pasie - powtórzę... u nas jest to w początkujących formach i w czasie nauki podstawowych ciosów... po co ? aby nauczyć właściwego pełnego ruchu podczas uderzenia... później ręce są trzymane inaczej, ale wyuczony ruch ciała pozostaje.
Napisano Ponad rok temu
Co do gardy w modliszce bo padło tu takie stwierdzenie to powiem tak w tradycyjnym stylu jest garda trzymana wysoko, mistrz Yu dzięki swojemu doświadczeniu z licznych potyczek zmienił ją na jaką nie będę pisał bo to lepiej pokazać.
MW
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
mieli walczyć według naszych zasad nie dojechało z powodu pogody szkoda bo mógłbyś zobaczyć jak walczą chłopaki a i zawsze tak jak pisze Marek możemy się spotkać i wymienić doświadczeniami na temat walki.
MW
No własnie to mialy być fulkontaktowe walki bez ochraniaczy o ile pamiętam. Tak? Masz jakiś link do regulaminu co wolno a co nie? Jestem bardzo ciekawy.
Szkoda że wtedy nie było tych walk, bo naprawdę słyszałem dużo dobrego o "Modliszce" oraz o wielu udanych potyczkach z kick-boxerami. Na pewno jeszcze będzie okazja zobaczyć Was w akcji.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Zapewniam cię, że bardzo trzeźwo i krytycznie patrzę na siebie i na to co robię, ponieważ nauczyło mnie tego doświadczenie, kiedy to spotykałem różnych wciskających kity miszczóf
Masz 26 lat i jak naprawdę interesujesz się gong fu, to czas wyruszyć w podróż aby odnaleźć nauczyciela, czego ci bardzo życzę.
Napisano Ponad rok temu
No własnie to mialy być fulkontaktowe walki bez ochraniaczy o ile pamiętam. Tak? Masz jakiś link do regulaminu co wolno a co nie? Jestem bardzo ciekawy.
Szkoda że wtedy nie było tych walk, bo naprawdę słyszałem dużo dobrego o "Modliszce" oraz o wielu udanych potyczkach z kick-boxerami. Na pewno jeszcze będzie okazja zobaczyć Was w akcji.
Pozdrawiam
Na stronie nie mamy tego regulaminu może w przyszłości. Na tegorocznych zawodach w walkach według naszego regulaminu wzięli udział chłopcy z Chow Gar z Tarnowa. Bardzo fajne doświadczenie dla nas jak i mam nadzieję dla chłopaków z Tarnowa. Naszym regulaminem interesują się amerykanie, którzy na swoje potrzeby pragną też stworzyć podobny regulamin. Walkie takie jak my preferujemy w modliszce poza Chinami i Polską na razie tylko widziałem w Australii.
Pozdrawiam
MW
Napisano Ponad rok temu
Jeden z formy modliszki (nie pamiętam nazwiska wykonującego formę):
a drugi z walki Herringa (wrestling,kickboxing, sambo) z Minotauro:
W trakcie techniki w obu dwu przypadkach jest moment, kiedy ręka rozpoczyna uderzenie z biodra. A skoro w Pride można sobie poradzić wykonując w ten sposób techinki to chyba to jednak nie jest takie głupie. Na pewnym filmiku widziałem też jak Royce Gracie przed wejściem na nogi również wycofuje ręce w okolice bioder (oczywiście ruch jest bardzo, bardzo dynamiczny)
A tutaj moment zatrzymania w formie modliszki - domyślam się, że prezentuje jakąś wersję gardy.
Pozdrawiam
Piotrek
Napisano Ponad rok temu
Angmoh dzięki za świetną odpowiedz w sprawie form poklon poklon poklon . To było bardzo ciekawe uzasadnienie. Można gdzieś w internecie pocztać na temat stylu który ćwiczysz....
Tomasz dzięki za przekierowanie do wywiadu na stronie Tomka G...
Pozdrawiam wszystkich
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
to zdjecie na koncu to nie jest forma gardy - to technika, koncowy jej ruch. zbicie i odepchniecie w uproszczeniu. Facet na zdjeciu nazywa sie Zhao Bao Shan (przepraszam nie jestem pewien pisowni)
Napisano Ponad rok temu
Zhou Jia = Chow Gar. Używam pierwszej pisowni ponieważ zdecydowanie bardziej pieści ona moje oczy (i uszy) podczas gdy ta druga trochę mi działa na nerwy (wiem, porąbany jestemCze
Angmoh dzięki za świetną odpowiedz w sprawie form poklon poklon poklon . To było bardzo ciekawe uzasadnienie. Można gdzieś w internecie pocztać na temat stylu który ćwiczysz....
Tomasz dzięki za przekierowanie do wywiadu na stronie Tomka G...
Pozdrawiam wszystkich
W zasadzie tak nie do końca jest to Zhou Jia bo mój nauczyciel za młodu sporo walczył i mocno zmodyfikował pod kątem tego co mu się sprawdzało w walce. Ja poszukasz Chow Gar na necie to zobaczysz że praktycznie wszyscy uprawiający robią bardzo niskie pozycje i długie techniki. Ten Zhou Jia (jeśli to jeszcze można tak nazwać) który ja trenuję, ma bardzo wysokie pozycje i krótkie techniki - łokieć raczej zawsze pozostaje blisko ciała, ramię rozluźnione i tylko przedramię napięte.
Pierwszy raz czytałem o Zhou Jia (Chow Gar) wiele lat temu w szkole średniej w jakiejś książce i było tam chyba parę zdjęć niskich pozycji. Pamiętam że pomyślałem sobie wtedy - nie, to nie jest styl dla mnie (zawsze miałem kłopoty z rozciąganiem). No i proszę jak wylądowałem na stare lata
Napisano Ponad rok temu
MW
Napisano Ponad rok temu
Tomasz dzięki za przekierowanie do wywiadu na stronie Tomka G...
Pozdrawiam wszystkich
jak bedziesz mial potem jeszcze jakies pytanie to wal smialo na priwa
Napisano Ponad rok temu
Otóż pomyślałem, że takie wykonywanie techniki przy boku może być wynikiem wykorzystywania Wu Shu do ochrony osób (strażnicy karawan, kupców itd.). W przypadku ochrony takiej osoby i zaistnienia takiej sytuacji być może wskazane jest reagować defensywnie/ofensywnie wolną ręką i w miarę możliwości drugą ręku kontrolować ruchy ochranianej osoby. Ktoś z takim doświadczeniem mógł stwierdzić, że trzeba wypracować skuteczne techniki w sytuacji kiedy można użyć w walce tylko jednej ręki i taka technika z czasem stała się częścią systemu i znalazła się w formie, a pięść/dłoń zamiast latać luźno z tyłu znalazła się z czasem przy boku. Mam nadzieję, że zrozumieliście o co mi chodziło Nie wykluczam, że jest to science-fiction.
Co do Chow Gar z wysokimi pozycjami:
Na zdjęciu Dr. Chin - mistrz Chow Gar. Techniki, które doprowadziły do tej sytuacji również były wykonywane w podobnej, wysokiej pozycji.
Orginał do zdjęcia pierwszego i zdjęcie drugie pochodzą z pierwszego nr czasopisma Kung Fu z 1991 roku. Technikę, która jest na pierwszym zdjęciu wybrałem dlatego, że akurat jest tam w danej chwili ręka przy boku i pasowała do mojej koncepcji.
Pozdrawiam
PIotrek
Napisano Ponad rok temu
Wiesz gdzie można znaleźć więcej informacji o nim? Próbowałem go zgoglować ale nawet jeśli coś się znalazło to zaginęło w białym szumie innych rezultatów a niestety nie mam czasu żeby przegryzać się przez setki stron różnych szkółekNa zdjęciu Dr. Chin - mistrz Chow Gar.
Napisano Ponad rok temu
Wiesz gdzie można znaleźć więcej informacji o nim? Próbowałem go zgoglować ale nawet jeśli coś się znalazło to zaginęło w białym szumie innych rezultatów a niestety nie mam czasu żeby przegryzać się przez setki stron różnych szkółekNa zdjęciu Dr. Chin - mistrz Chow Gar.
Uczy teraz gdzieś w Nowym Jorku ale nie mam dokładnych informacji gdzie. Z tego co wiem nie uczył nigdy "mainstreamowego" Jow Ga (czy Zhou Jia jak wolisz ) tylko łączył jego elementy z innymi technikami. O ile pamietam, w artykule (chyba z Inside Kung Fu) z którego pochodzi wyżej zamieszczone zdjęcie, było tylko sformułowanie, że prowadzi "kung fu studio" bez specyfikacji stylu na jakim się opiera.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Wiesz gdzie można znaleźć więcej informacji o nim?
Jedyne info jakie jest podane pod tymi technikami to: Dr Chirard M. Chin jest mistrzem stylu Chow Gar (Jow Ga) i prezydentem Asian Martial Arts Association (New York,USA) . Niestety, mnie google nie znalazły tego pana.
Pozdrawiam
Piotrek
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
artykuly
- Ponad rok temu
-
czestochowa ??
- Ponad rok temu
-
do tych co myślą, że im źle formy wychodzą...
- Ponad rok temu
-
Pytanie
- Ponad rok temu
-
Pasy i stopnie
- Ponad rok temu
-
czy to jest bron z modliszki
- Ponad rok temu
-
Nankin 1928, 1933. Zawody Centralnego Instytutu Kuoshu fotki
- Ponad rok temu
-
Buty
- Ponad rok temu
-
Krotki kij (trzonek od bata) z Shanxi - filmiki
- Ponad rok temu
-
Yiquan - tui shou
- Ponad rok temu