Skocz do zawartości


Zdjęcie

I jeszcze raz o tradycji


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
107 odpowiedzi w tym temacie

budo_haqqax
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 854 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: I jeszcze raz o tradycji

nie uczył nigdy "mainstreamowego" Jow Ga (czy Zhou Jia jak wolisz :) ) tylko łączył jego elementy z innymi technikami.


Dołączona grafika

Dr. Richard Chin author of the Energy Within. Dr. Chin is an MD and OMD who was raised in China where he studied Kung Fu. He can link karate back to China through Okinawa and Japan. He has amazing insight to the martial arts because of the various styles he studied including Kung Fu, Karate, Korean Karate, Tai Chi, Judo, and Kobudo. He was many time champion at the famed Madison square garden championships and his exposure to Bruce Lee brought him back to his Chinese roots.


  • 0

budo_mariuszk
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 228 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: I jeszcze raz o tradycji
A jak Wasze systemy podchodzą do kwestii walki z większą ilością przeciwników? Ostatnio modne jest powiedzenie, że jak jest już dwóch to najlepiej ćwiczyć sprint w kierunku przeciwnym do ruchu przeciwników :)

Ostatnio przeglądając gazetki o SW, znalazłem taki opis SiFu Milczarka:
(dodałem też fragment o formach, gdzie wspomina, że jest to ważna część treningu)
Podobne artykuły pamiętam z zakresu karate tradycyjnego, gdzie praktycznie każde kata to walka z kilkoma przeciwnikami...

[...]Jak mawia mój nauczyciel, Yu Tiancheng nauka wolnej walki to w 30% nauka form. Mistrz Yu Tiancheng w młodości mając lat 20 na treningach wybierał spośród swoich braci kung fu kilku przeciwników, z którymi staczał regularne walki, nierzadko jeden na trzech czy czterech [...]


Jeden vs czterech? I to jeszcze wyszkolonych ludzi? 8O
  • 0

budo_piotrj
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 527 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: I jeszcze raz o tradycji
Mariusz, co ty nas z tej modliszki sie tak czepiasz? tu wyrwiesz cos z kontekstu, tam cos posklejasz. nie wiem, krucjata jakas czy co?

tak walczyl na treningach z kilkoma, byl bardzo dobry - nie, nie byl niesmiertelny. mial duzo blizn, slady po zlamaniu. mialem okazje obserwowac go przez okres 11 lat. byl wyjatkowym czlowiekiem i rewelacyjnym fighterem. w wieku 60 lat mial prace nog za ktora nie nadazali wysportowani 20-latkowie. rece mial tak twarde, ze nie zapomne tego do konca zycia. kochal walke. ludzie w Yantai, w Shandongu i nie tylko, szanowali go za to. na pogrzebie faceci po 50 lat plakali jak dzieci. ale nie sadze bys zrozumial o czym napisalem.

wiec daj sobie prosze MariuszK spokoj z tym lapaniem za slowka, duzymi oczami i niedowierzaniem. nie pasuje, nie ogarniasz - to odpusc sobie. nie chcesz odpuscic - przyjedz. puste gadki nic nie dadza. jak mawial ten o ktorym wspomniales - " gong fu jest w piesciach. nie w gebie... "

dla mnie to koniec tej dyskusji
pozdrawiam Cie
  • 0

budo_jarozwierz
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 341 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: I jeszcze raz o tradycji

" gong fu jest w piesciach. nie w gebie... "


Jak powiedziałby pewien prof. :"Panowie ja mogę wam przedyktować 10 stron, ale ja wam dam esencję........"

poklon poklon poklon poklon poklon
  • 0

budo_wosiu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1070 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: I jeszcze raz o tradycji
Nie, to jeszcze nie koniec... Zawsze warto podyskutować z nowym klientem :) A najlepiej zapoznać się ze stroną którą ma w profilu... Ileż tam można znaleść uroczych rzeczy, np. regulamin jest arcyciekawy: "obowiązującym strojem jest mundurek kung fu [...]", "przy wchodzeniu do sali i wychodzeniu obowiązuje tradycyjny ukłon kung fu", "osoby niższe stopniem wykonują polecenia osób wyższych stopniem" itp. itd :) Prowadzący Mariusz K. zdobywał swoje głębokie umiejętności w "kung fu" u "mistrzów" Li Juna i Ambrożego...
Program ćwiczeń obejmuje tak tradycyjne, głęboko chińskie i zaawansowane rzeczy jak "tradycyjna chińska rozgrzewka", "Forma 20-tu ruchów" i "Forma Shaolin"...
Jak tu z takim nie prowadzić poważnej dyskusji, nie wymieniać rzeczowych argumentów itp? ;)

Wosiu

PS. Skąd się tacy ludzie biorą i skąd mają tyle czelności żeby podejmować dyskusje na forum poświęconym nominalnie tradycyjnemu kung fu a nie radosnym wynalazkom kungfupodobnym!?!
Nawet nie czytają archiwum, jakby czytali to by się zastanowili z czym do ludzi... Ale tradycją tego forum jest, że tak co rok, czasami co pół roku pojawia się nowy master pseudokungfu albo jakiś jego uczeń żeby zaistnieć, zareklamować się i popieprzyć głupot...
Może zrobić trzeba dla nich przyklejony topic pt. "Samorobne kungfu polskie czyli jak ciosy karate ćwiczyłem z bratem"
  • 0

budo_wosiu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1070 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: I jeszcze raz o tradycji
Aaaa... teraz widzę że klient wcale nie taki nowy, poczytałem trochę jego postów... Zniewalająca lektura... Zwłaszcza źródła jego wiedzy: "przez dwa tygodnie ćwiczyłem z człowiekiem od JKD", "byłem na seminarium z X", "ćwiczyłem z uczniami Nama" itp :)
Chciałoby się rzec: drogi forumowiczu, zastanów się nad tym co produkujesz... Nie każde "tradycyjne" kung fu jest dobre, wręcz przeciwnie, należy to do rzadkości, ale Ty nie stałeś nawet w pobliżu lichego ale tradycyjnego kung fu... Twoi najwięksi "mistrzowie" to zdaje się tylko wykonawcy standaryzowanych form sportowych wushu a o ćwiczeniu przez 2 tygodnie, seminariach, "ćwiczeniu z uczniami Y" to nawet nie chce mi się pisać... Różne dyskusje tutaj o charakterystycznych dla tradycyjnych styli kung fu jibengongach, strukturze ciała, sposobach generacji siły itp. są dla ciebie czarną magią, w ogóle nie wiesz o co chodzi...
Gdybyś nie używał w nazwie swojego stowarzyszenia i na swoich stronach jak i w dyskusjach tutaj terminu "chińskie sztuki walki" i "kung fu" tylko szczerze pisał o "rekreacji ruchowej opartej na elementach kung fu", darował sobie stopnie, regulaminy, etykietę sali i inne bzdety nie mające nic wspólnego z rzeczywistością, to może byłoby to do przełknięcia...
  • 0

budo_wu xia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 551 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: I jeszcze raz o tradycji
poklon poklon poklon
  • 0

budo_jarozwierz
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 341 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: I jeszcze raz o tradycji
A tak jeszcze gwoli tradycji.....wiele razy poruszany był wątek "tytułu" SIFU, ale po rzeczywiście zniewalającej lekturze tejże strony, przypomniał mi się cytat ze Szwejka - "..to tak jak kapral w knajpie każe do siebie mówić panie sierżancie sztabowy".
Tytuł SIFU ? Pomijając niefortunność tego zwrotu... choćbym "przeorał" cały trawnik i poznał wszystkie formy systemu to zwrot "SIFU" zawstydzałby mnie ..tak to mogę się zwracać do sukcesora systemu lub jego jedynego ucznia pod ręką. Fabryka SIFÓW.....
  • 0

budo_mariuszk
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 228 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: I jeszcze raz o tradycji
Ho ho... proszę proszę. Kolejna rzeczowa dyskusja 'miszczów' tradycyjnego kungfu. Czy ja gdzieś w swoim poście czegoś się czepiałem.... jesteście niesamowicie wrażliwi, macie ogromne kompleksy na swoim punkcie.
Nie da się z Wami normalnie dyskutować. Wosiu nie jestem i na szczęście nigdy nie będę Twoim kolegą, więc zejdź ze mnie i znajdź w okolicy jakiegoś przedszkolaka aby mu podokuczać. Ale tak, żeby się popłakał, osiągniesz kolejny etap na swojej drodze w prawdziwym kungfu.
Uwierz mi, że jakbym chciał się czepiać, to znalazłbym w "Samuraju" takie kwiatki, że aż przykro się robi jak się to czyta.... a nie taka była moja intencja. W przeciwieństwie do niektórych, którzy mnie obrażają i ludzi, którzy mnie uczyli...

Kiedyś ludzie z forum budo byli dla mnie i dla osób z mojego otoczenia autorytetami, mówiło się, że siedzą tu osoby z ogromną wiedzą i doświadczeniem. Przykre, że ktoś po xx latach ćwiczenia nie potrafi obiektywnie spojrzeć na to co robi, zakrywa się 'mitami' mistrzów i obrzucaniem błotem innych (podobno wg regulaminu jest to niedozwolone...)

A w rzeczywistości jesteście 'wizytówką' kungfu: zaściankowej, zacofanej i opornej na krytykę sztukę walki od której wszyscy trzymają się z daleka. Dzięki takim osobom ludzie śmieją się z kungfu, idą na bjj lub kickboxing bo tam nie ma takich 'miszczów' i takich epitetów. Zapraszam na forum mma, podyskutujcie z 'prawdziwymi' znawcami i tam powiedzcie, że macie mistrza należącego do 20 najlepszych fajterów na świecie i najlepsze metody treningowe...

A pomyśleć, że kilka lat temu mało co nie poszedłem na zajęcia Modliszki :lol: Ufff... trafiłbym w podobne towarzystwo. Wybrałem nowocześniejsze style, które dołączyłem do kungfu i był to jak widzę doskonały wybór.

Nie uważam że mam się czegoś wstydzić, nigdy nie twierdziłem, że ćwiczę tradycyjne kungfu podobne do modliszki czy CLF, chociaż przez ponad 3 lata ćwiczyłem wengchun wg szkoły Mistrza Hoffmana (ale przeciez dla Was to też nie jest prawdziwe kungfu). Nie wstydzę się mojego pierwszego Mistrza oraz tego, że uzupełniłem kungfu nowoczesnymi stylami (bjj, judo)... Myślę, że tak należy robić i robi to coraz więcej MĄDRYCH adeptów sztuk walki...

Życzę Wam dalej tak znakomitego sampoczucia. Żyjcie w świecie marzeń i złudzeń. Powodzenia!
  • 0

budo_ukyo78
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1016 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:York UK

Napisano Ponad rok temu

Re: I jeszcze raz o tradycji
przepraszam nie moglem sie postrzymac
Dołączona grafika
pytanie zagadka - ktora z par w swoim wykonaniu zbliza sie do czegokolwiek podobnego do balachy? :D moi fawoeryc para na 2 planie :D
  • 0

budo_ukyo78
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1016 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:York UK

Napisano Ponad rok temu

Re: I jeszcze raz o tradycji

Zapraszam na forum mma, podyskutujcie z 'prawdziwymi' znawcami i tam powiedzcie, że macie mistrza należącego do 20 najlepszych fajterów na świecie i najlepsze metody treningowe...

no i znowu kolego nie prejrzales archiwalnych postow - o ile pamietam panowie z modliszki zapraszali nawet do siebie jednego z bjj panow - niestety nieobecnego juz i o ile mnie pamiec nie zawodzi nie mogl sie spotkac bo mial kontuzje, ale to pewno oni wiedza lepiej jak bylo.
  • 0

budo_pioetrek
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 174 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: I jeszcze raz o tradycji
MariuszK:

Nie wstydzę się mojego pierwszego Mistrza oraz tego, że uzupełniłem kungfu nowoczesnymi stylami (bjj, judo)... Myślę, że tak należy robić i robi to coraz więcej MĄDRYCH adeptów sztuk walki...


A ja myślę, że zamiast tracić czas na trening trzech stylów jednocześnie należy na początku swojej przygody ze sztukami walki zastanowić się jaki styl chcemy ćwiczyć i czego od takiego stylu oczekujemy. Po kilku treningach powinniśmy wiedzieć czy dobrze trafiliśmy czy nie.
Ten temat rozpocząłeś się od wątku ręki przy biodrze i ewentualnych niepożądanych następstw w walce. Ćwicząc trzy różne systemy walki masz trzykrotnie wększą szansę na to, że naleciałości z jednego treningu wprowadzą niebezpieczne dla ciebie zmiany w innym ćwiczonym systemie. Być może właśnie nawet już masz z tym problem i dlatego rozpocząłeś taki temat.
Co do ludzi od Tang Lang. Dlaczego próbujesz udowodnić im, że ćwiczą coś bez sensu. Kiedy na przełomie 98/99 roku chciałem się zapisać na trenigi kung fu zatelefonowałem do prezesa Polskiego Zrzeszenie KF/WS i zapytałem czy poza swoją szkołą mógłby mi polecić też jakieś inne w Warszawie. Wymienił dwie - w tym właśnie szkołę Sławomira Milczarka. Mój siostrzeniec co prawda nie ćwiczył tam zbyt długo (brakło wytrwałości), ale wrażenia miał jak najbardziej pozytywne. To taka ciekawostka... Ale żeby nie było, ja Tang Lang nie ćwiczyłem.

Pozdrawiam

Piotrek
  • 0

budo_jarozwierz
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 341 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: I jeszcze raz o tradycji

Życzę Wam dalej tak znakomitego sampoczucia. Żyjcie w świecie marzeń i złudzeń. Powodzenia!


Uwierz mi , że ja jestem bardzo krytycznie nastawiony do kung fu - tradycyjnego również.
Swoje umiejętności oceniłbym jako "początkujący - średnio zdolny".
Póki ktoś oddziela kung fu od "kung fu", to nie moja rzecz i życzę powodzenia. Jednakże zajrzałem na Twoją stronę panie prowadzący zajęcia Chińskich Sztuk Walki/Kung Fu. I w tym momencie pozostaje lekki niesmak. Mieszankę kilku bardzo mało reprezentatywnych szkół umieszcza się pod nazwą kung fu. Takie właśnie szkoły wypaczają obraz Chińskich Sztuk Walki, brak wiedzy i metod treningowych, powodują, że wygląda to śmiesznie, baletowo i nierealistycznie. Mało tego, kończy się zazwyczaj sporym rozczarowaniem przy nawet lekkim sparingu ze średniej klasy bokserem, kick bokserem itd. Machanie nogami i przyjmowanie póz, których się nie rozumie, prowadzi do wypaczenia założeń leżących u podstaw systemu. Powiem tak : "to nie jest balet w tradycyjnym k. f. się tak nie kopie" usłyszałem kiedyś...brak wiedzy, zrozumienia, wreszcie nauczyciela (dobrego a nie "chińskiego wuefisty") prowdzi do marketingowego tworu w stylu Red Tiger. Nawet jibengong bez zrozumienia nie daje właściwie nic....a są to podstawy bez których nie ruszysz dalej.
Z drugiej strony są na tym forum ludzie, ciężko pracujący na tą "wiedzę i zrozumienie", którzy okupili to także bólem i kontuzjami oraz "cierpliwością" (tradycyjny nauczyciel łatwo wiedzy nie "sprzedaje"). Brak rozgraniczenia na to co do walki, a tego co do ćwiczenia-wyrobienia pewnych założonych aspektów, prowadzi na manowce i stwarza z góry skazane na klęskę próby walczenia "formami" przy całym nie zrozumieniu co, jak i po co. Samo zgadnienie ręki na biodrze obnażyło braki w podstawach, i nie ma się czego wstydzić....w Polsce mało kto rozumie przełożenie metod treningowych (w tym form) na to jak ma wyglądać walka. Tylko, że Ty prowadzisz zajęcia....podpisujesz etykietką :Chińskie Sztuki Walki/ kung fu, zatem w moim rozumieniu postępujesz nie dokońca słusznie z punktu widzenia uczciwości. Uzupełniać kung fu np. Bjj - jestem pierwszy w szergu, popieram. Koncepcja uzupełniania jest tu jak najbardziej słuszna, ale wtedy kiedy masz co uzupełniać, jakiś system bazowy a nie mix sportowego wu shu z koncepcjami domorosłych twórców "karate z bratem". Minusem kung fu jest brak parteru, natomiast niczego innego nie powinno się wstydzić. Plusem nowoczesnych systemów jest ich przejrzystość i "szybkość" w osiąganiu maksymalnej skuteczności , natomiast drogi prowadzące do celu są różne, tak jak różnią się one podejściem do starcia z systemami tradycyjnymi - poczytaj artykuł Tomasza (trening tradycyjny).
Pozdrawiam
  • 0

budo_piotrj
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 527 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: I jeszcze raz o tradycji
witam Jarku,

nic dodac nic ujac - twoj post zrobil na mnie wrazenie poklon
  • 0

budo_piotrj
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 527 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: I jeszcze raz o tradycji
MariuszK,

cwicz mma, kazdy ma swoja droge, moze to jest to czego szukasz. ja nie jestem jak to napisales zadnym "miszczem". znam swoje ograniczenia. swego czasu interesowalem sie rowniez treningiem przekrojowym. jeden z naszych kolegow, zaawansowany w tang lang quan, mieszka obecnie w szwajcarii i uprawia z powodzeniem bjj, rozwija sie. odnosi sukcesy na zawodach. kolejny kolega, ktorego Tata swego czasu byl dobrym bokserem, czesto ociera sie o boks. moj nauczyciel Slawek Milczarek zaczynal od jiu jitsu. kolejny, jeden z najstarszych stazem kolegow czesto cwiczyl z chlopakami z kyokoshin'u. moglbym tak dlugo wymieniac. sam mam rowniez doswiadczenia tego typu. to nie neguje tego czym sie zajmujemy. wiec nie jestesmy ograniczonymi, zapatrzonymi w jeden punkt ludzmi i zaklamanym, jak to napisales " towarzystwem".

ale rozumiem Twoja frustracje. tyle tylko, ze to ty mnie i innych obrazasz - a nie ja Ciebie. moze to ludzie z forum chca ci pokazac, ze powinienes sie przyjrzec czym jest twoje "kung fu". moze to nie atak wcale. twoje nerwowe reakcje tylko to potwierdzaja. faktycznie poszukaj czegos innego, moze na forum mma. jest juz sporo ludzi w polsce od ktorych mozesz sie uczyc bjj i mma. bo faktycznie balacha na zdjeciach, chyba wymaga pracy.

i moze to dobrze, ze nie trafiles na "modliszke" i nasze towarzystwo. chyba by ci sie nie podobalo.
  • 0

budo_mariuszk
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 228 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: I jeszcze raz o tradycji
Rzekłbym bardzo dobrze, że nie trafiłem na Modliszkę i wiem, że nie trafię i nie będę mógł polecić.

Co do balachy to oczywiście to grupa początkująca która uczyła się jej robienia po przewrocie i stąd takie 'dziwne' pozy i niedokładne wykonania bo to trudna technika - ale to na marginesie gwoli wyjaśnienia. Jak wiecie o jakiej technice mówię, to zrozumiecie, że na początku trudno jest połączyć wszystkie elementy.
I przykład tego zdjęcia pokazuje Wasze podejście. Ja nie napisałem pod zdjęciem Modliszki: ale ten gościu robi do dupy, bo to wyrwane z kontekstu zdjęcie, nie wiem co dokłądnie jest uchwycone, dlatego pytałem, dopytywałem się...

Wiem, ze drażni Was to, że to co ćwiczyłem/ćwiczę nazywam kungfu bo wg was kungfu to modliszka, CLF i vingtsun czasami jak akurat macie lepszy humor. Ale tak nie jest i dawno przestało być

Nikogo nie krytykowałem i nie miałem zamiaru krytykować, nie ćwiczyłem 3 rzeczy naraz, tylko etapami, ale nie czuję się w obowiązku przed nikim tłumaczyć. Ćwiczę SW 11 lat, wymieniam moich nauczycieli z imienia i nazwiska, co mało kto ma odwagę na innych forach...
Ale to nie upoważnia nikogo do obrażania LiJuna, Shihana Ambrożego czy kogokolwiek innego. Moje prawo aby to co się nauczyłem połączyć i uczyć dalej, po zrobieniu odpowiednich kursów. A robię to pod szyldem kungfu (może bardziej wushu), bo moim pierwszym kontaktem w SW był nauczyciel wushu, a później również sportowego wushu, zrobiłem kurs instruktora sportu wushu bo PZWS był jedynym, który wyciągnął do mnie pomocną dłoń, podczas gdy inni 'miszczowie' i 'pseudo-instruktorzy' niekoniecznie, kiedy tej pomocy potrzebowałem...

Proponuję na tym zakończyć dyskusję, bo już niespecjalnie mam ohcotę ją kontynuować...
  • 0

budo_mariuszk
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 228 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: I jeszcze raz o tradycji
I powiem Wam na zakończenie, że zrobiłem dużo dobrego w zakresie SW, wiele młodych ludzi zamiast łazić po slumsach, chodzi i rusza się na sali, kilku młodych ludzi wyciagnąłem z niezłego bagna w którym byli. Dobrze się bawią, uczą porzytecznych rzeczy, zdają na stopnie w PZWS, jeżdżą na zawody, pokazy...
Ale to się nie liczy, liczy się to, że nie ćwiczę 'prawdziwego' (waszym zdaniem) kungfu.

Przykre...
  • 0

budo_wu xia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 551 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: I jeszcze raz o tradycji
Przykre jest to co piszesz mariusz. Zrobiłeś z siebie tutaj ofiarę.... patrzcie wszyscy na mnie jadą a ja takim mistrzem jestem.....poczytaj cały wątek od początku.....wielu ludzi próbowało ci powiedzieć coś na temat autentycznego gong fu....ludzi którzy poświęcili większośc swojego życia w poszukiwaniu prawdy i oddzieleniu mitów od faktów a ty uważasz że wszyscy się mylą i ty tylko masz rację.... to jest smutne bo pokazuje że nie myślisz i nie wyciągasz wniosków! Co do twoich nauczycieli to .... wybacz ale o panach O. i B........ nie będę się wypowiadał bo szkoda czasu ( obu znam osobiście i wiem czego i jak uczą :rofl: nawet w latach 80-tych byłem w kadrze polski , a nie na treningach kadry :) ) co do twojego chińskiego mistrza nie wypowiem się ( ale dacheng się wypowiedział) ale przepraszam ....miałeś 15 lat i ćwiczyłeś rok? nie rozśmieszaj mnie proszę :)
Nikt cię tu nie obraził, a tylko stwierdził fakt że nie masz pojęcia o autentycznym gong fu i tylko tyle! I nikt tu nie ma kompleksów bo za starzy na to jesteśmy i swoje w życiu już sobie i innym udowodniliśmy :)
To co robisz może jest i fajne.....ale do czego prowadzi? co chcesz osiągnąć? co przekazać następnym pokoleniom?
Mówisz że jesteśmy tradycjonalni... :) tak chłopaku ....bo po tylu latach i obcowaniu z wieloma ludźmi człowiek myślący wie kto wciska kit i robi kapuchę :) a kto uczy z sercem i wie o co w tym chodzi :)
Na koniec dodam tylko że to ty jesteś osobą bardzo zamkniętą i nie dopuszczającą do siebie że możesz nie mieć racji. Większość z ludzi tu piszących byla i doświadczyła treningów u wielu mistrzów i wybrała swoją drogę bo nie można tolerować kitu i gówna!!!
( napisz mariusz gdzie miałeś możliwość obserwować i praktykować gong fu poza polską....czy chociaż raz byłeś w chinach?.....to nie jest atak a tylko pytanie)
P.S.
nie wysyłaj nas do działu mma ..... bo z wieloma chłopakami trenuje na co dzień i czerpią z tego " głupiego tradycyjnego gong fu pewne strategie na osiągnięcie sukcesu w walce"
  • 0

budo_wu xia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 551 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: I jeszcze raz o tradycji
I jeszcze jedno.... całe szczęście że nie trafiłeś do modliszki bo nie każdego chcącego tu przyjmujemy :) :) :)
  • 0

budo_piotrj
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 527 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: I jeszcze raz o tradycji
mhm... ok ja sie poddaje. jak mamy przejsc na dzialalnosc spoleczna - to prosze, niech ktorys z szanownych moderatorow sie zlituje i postawi krzyzyk.

ps. zdjecie z balacha to dokladnie MariuszuK twoja metoda. dopytywanie bylo z twojej strony podchwytliwe - czy raczej mialo takie byc. to w sumie zabawne, bo wyszlo na to, ze wszyscy tutaj cie nienawidza i szykanuja. no coz specyfika forow dyskusyjnych.
aha i jeszcze jedno - nie drazni mnie co cwiczysz - jest mi to szczerze obojetne - to jest twoja sprawa. tylko moze nie chwal sie, ze robisz mma na papierach PZWS. jeszcze raz powodzenia.

KONIEC
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024