187 odpowiedzi w tym temacie

[budo_marjan]

Przypomina mi 5 zasad z samoobrony w naszym klubie( czasem mamy idpowiednie treningi).

1) Unikaj ciemnych ulic, zakamarków- nie szukaj guza :wink:
2)Gdy widzisz gupę podejrzanych ludzi- cofnij się, zmień trasę itp.
3) Gdy zostaniesz napadnięty, rób wszystko co każe napastnik, oddaj portfel, telefon itp.
4)Jeśli to nie pomaga-- spierniczaj
5)Módl się
6) "Spróbuj" ocalić swoje i zdrowie bliskich,

ta najpierws spierdlaj potem sie modl(czyli spierdalaj do kościoła),a na końcu spróbuj se przypomnieć czy byli z tobą twoi bliscy i czy oni też spierdolili... a możę jednak tam zostali...w każdym razie najpierw ty potem oni... :? :?

[budo_kselos]

Kselos, znokautowałes przeciwnika techniką nukite? :?

Mógłbyś napisać o tym coś więcej?

Nukite Jodan - napastnik nie mógł kontynuować "zamachu" złapał się za twarz i zaczął szlochać.....

....wiem, wiem - do piekła pójdę....

[budo_patrol]

Kiedyś oglądałem K1 na eurosporcie i podczas jednej walki, komentator opowiedział krótką anegdotę o jednym zawodniku (akurat walczył na ringu), jak to w Amsterdamie,napadło go paru kolesi i jeden z nich miał pistolet.Oczywiście fajter(nie pamiętam nazwiska) oddał grzecznie portfel i nawet nie przyznawał się kim jest (dość popularny w światku K1 zawodnik - bardzo młody)

Albert Kraus - naprawdę dobry zawodnik i jak widać mający świadomość tego że nie ma ludzi niepokonanych.

[budo_marjan]

hehe zabawne, shotokan na ulicy. Już dawno się nie ubawiłem tak. Na tej samej zasadzie mogę się zapytać czy piłka nożna jest skuteczna, hehe wiadomo, że to tylko żart. Kolesie na ulicy to świry, które nie bawią się w układy. Blok cios i takie tam w sadż to sobie pomiędzy bajki. Z zapaśnikiem to masz raczej marne szanse, albo z nożownikiem. Ja tam zawsze gadam staram się miły , a nakońcu podajemy sobie ręce i każdy idzie w swoją stronę. Przecież to też ludzie

z zapaśnikiem to masz większe sznase niż z karateką... zapaśnik cie pierdyknie o glebe albo zaryje toba ziemie, a jak ci jakis "murat" wsadzi paluchy w oczy albo nukite w krtań to będziesz miał... mi siejak do tej pory bloki i ciosy przydawały ale każdy ma swojąstrategie :wink: :wink: :wink:

[budo_maxximus]

hehe zabawne, shotokan na ulicy. Już dawno się nie ubawiłem tak. Na tej samej zasadzie mogę się zapytać czy piłka nożna jest skuteczna, hehe wiadomo, że to tylko żart. Kolesie na ulicy to świry, które nie bawią się w układy. Blok cios i takie tam w sadż to sobie pomiędzy bajki. Z zapaśnikiem to masz raczej marne szanse, albo z nożownikiem. Ja tam zawsze gadam staram się miły , a nakońcu podajemy sobie ręce i każdy idzie w swoją stronę. Przecież to też ludzie

Jak chcesz się przekonać czy shotokan jest skuteczny na ulicy to możemy się spotkać!
Chętnie pokaże ci że cwiczący shotokan mogą być bardzo skuteczni! Jakoś ten styl nie przeszkodził mi stać wiele lat na bramce!
Tacy jak ty nie powinni pojawiać się na tym forum. Jesteś zwykłym gównojadem!
Przez takich jak ty nie chce mi się nawet tutaj zaglądać!
Jak chcesz krytykować jakieś style to najpierw je troche poćwicz.

[budo_mistress]

Po co to sie tak denerwowac...:?

[budo_maxximus]

Po co to sie tak denerwowac...:?

Bo zawsze kiedy wejde na to forum to słysze że to jest lepsze od tego a to gorsze! Że kyokushin jest pełno-kontaktowy a tamto nie. A przecież sam kyokushin jest poważnie ograniczony przez nie zadawanie ciosów na głowę a to zasadniczo zmienia sposób walki,zreztą inaczej kyokushin przypominałby kick-boxing.
Przecież każdy styl ma swoje wady i zalety każdy bez wyjątku.Nie ma doskonałych systemów walki. Mimo że ćwicze shotokan to doceniam zalety vate tudo i widze wady własnego stylu. Nie można mieć klapek na oczach!

[budo_mistress]

Ja to wiem, jednak z pewnością niektórzy userzy NIE. Moja rada : lepiej podejdź do ich wypowiedzi z dystansem...Po co się niepotrzebnie denerwować. Każdy ma prawo mieć swoje zdanie, jednak niezawsze jest ono dobre...

Pozdrawiam.

[budo_marjan]

Jak chcesz się przekonać czy shotokan jest skuteczny na ulicy to możemy się spotkać!
Chętnie pokaże ci że cwiczący shotokan mogą być bardzo skuteczni! Jakoś ten styl nie przeszkodził mi stać wiele lat na bramce!
Tacy jak ty nie powinni pojawiać się na tym forum. Jesteś zwykłym gównojadem!
Przez takich jak ty nie chce mi się nawet tutaj zaglądać!
Jak chcesz krytykować jakieś style to najpierw je troche poćwicz.



Bo zawsze kiedy wejde na to forum to słysze że to jest lepsze od tego a to gorsze! Że kyokushin jest pełno-kontaktowy a tamto nie. A przecież sam kyokushin jest poważnie ograniczony przez nie zadawanie ciosów na głowę a to zasadniczo zmienia sposób walki,zreztą inaczej kyokushin przypominałby kick-boxing.
Przecież każdy styl ma swoje wady i zalety każdy bez wyjątku.Nie ma doskonałych systemów walki. Mimo że ćwicze shotokan to doceniam zalety vate tudo i widze wady własnego stylu. Nie można mieć klapek na oczach!

chłopie rozumiem cię całkowicie i popieram... tu większość osób jest ślepo zakochanych w swoim stylu.

[budo_mate]

Jakoś ten styl nie przeszkodził mi stać wiele lat na bramce!
.

Nie sadzisz ze trenujac Muay Thai czy BJJ - style nastawione tylko i wylacznie na skuteczność byłbys jeszcze bardziej skuteczny?

[budo_chemik]

A jakby trenował szybkie strzelanie z pistoletu to byłby jaszcze bardziej skuteczny, bo przeciwników zabijałby na śmierć.

Topic założony przez nowicjusza zaczyna się rozwijać w stronę zupełnie bezsensowną. Zaraz tutaj będzie wysyp postów, które w tej lub nieco zmienionej formie powtarzały będą stereotypy powtarzane tutaj po wielokroć.

Teraz powinien się pojawić ktoś, kto stwierdzi, że ci z Muay Thai to maja słabe ręce i każdy wyszkolony bokser takiego załatwi.
Następnie chwytacze dołożą, że może i walenie w mordę jest dobre, ale jak on takiego uderzacza chwyci i walnie nim o glebę to uderzacz ma pozamiatane.
Na co uderzacze-zamiatacze odpowiedzą, że zanim taki chwytacz wejdzie w nogi to dostanie z kolana w maskę, a poza tym to kto to widział, żeby się tarzać w parterze na ulicy! (pewnie dlatego, że to tamuje swobodny ruch samochodów)
Wreszcie na 10 stronie po jakimś pół roku pojawi się jakiś nawiedzony odgrzewacz kotletów, który ma za sobą 2 miesiące czegoś bardziej kontaktowego i wielkimi literami zasugeruje:
TE STARY DAJ SE SPOKS Z TYM SHOTOKANEM I ZACZNIJ ĆWICZYĆ (tu wstawić dowolną nazwę systemu).
I tak się to będzie kulało, aż wreszcie jakaś litościwa modowska dusza zamknię ten topic, albo przerzuci go do działu ulica, gdzie autor owego zostanie zjedzony na śniadanie.

[budo_mate]

Sam wiesz Chemik ze nie ma stylu najlepszego na ulice ale kazdy ma swoje dobre strony. Chodzi tylko o to by robic co sie lubi i czerpac z tego dla siebie korzysci nie ? Pozdro.

[budo_chemik]

Chodzi tylko o to by robic co sie lubi i czerpac z tego dla siebie korzysci nie ? Pozdro.

Jak najbardziej się z Tobą zgadzam.

pzdr

[budo_marjan]

Nie sadzisz ze trenujac Muay Thai czy BJJ - style nastawione tylko i wylacznie na skuteczność byłbys jeszcze bardziej skuteczny?

o stary BJJ na bramce?? chyba się minełeś z celem... Muay thai to jeszcze CI wybacze :wink: ... Chociaż osobiście karate czy tez ju jitsu(nie brazylijskie tylko to bardziej przekrojowe), albo jakis combat się bardziej przyda... zarówno w mt jak i bjj nacisk kładziony jest na sport. Prosze mnie tu nie zrozumieć źle, ja doceniam te dwie sztuki walki, ale ring a ulica to dwie różne sprawy.

[budo_mistress]

Zgadzam sie Mate z Tobą, tylko jak widać wszyscy "karaciści" lubią dużo mówić...Nie wszyscy mówią z sensem .

Pozdro for all.

[budo_mate]

Mistress ja tez sie z Toba zgadzam Temat nieskuteczności karate czesto sie tu powtarza a czytając te wywody ciesze sie ze nie trenuje już karate bo zamiast dyskutować o skuteczności moge poprostu trenowac bez żadnych zbednych obciążeń.

o stary BJJ na bramce??wink:

mam paru kumpli ktorzy stali na bramkach i bjj im sie przydawalo (do ziemi i utłuc) a te mu ktory stał w cywilizowamym klubie nawet bardzo sie przydawalo bo nie mógł bic gości po ryjach wiec zakładał im klucze. Nie znam sie na tradycyjnym JJ ale z BJJ coś tam kumam i wiem ze na brak przekrojowośći ludzie am nie narzekają.

[budo_macp]

Teraz powinien się pojawić ktoś, kto stwierdzi, że ci z Muay Thai to maja słabe ręce i każdy wyszkolony bokser takiego załatwi.
Następnie chwytacze dołożą, że może i walenie w mordę jest dobre, ale jak on takiego uderzacza chwyci i walnie nim o glebę to uderzacz ma pozamiatane.
Na co uderzacze-zamiatacze odpowiedzą, że zanim taki chwytacz wejdzie w nogi to dostanie z kolana w maskę, a poza tym to kto to widział, żeby się tarzać w parterze na ulicy! (pewnie dlatego, że to tamuje swobodny ruch samochodów)

[budo_marjan]

Nie znam sie na tradycyjnym JJ ale z BJJ coś tam kumam i wiem ze na brak przekrojowośći ludzie am nie narzekają.

Ja ćwiczye... i nie narzekam tylko dlatego że ćwicze oprócz tego jeszcze karate... Widzisz jakie różne spojrzenia na jedną sprawę :wink: :wink:

[budo_ar2r]

zabijałby na śmierć.

ciekawe stwierdzenie :wink:

[budo_matysshido]

Przez bardzo długi okres myślałem, że tradycyjne karate jest strasznie "sztywne" w swojej formie, mało ruchliwe. Z czasem okazało się że jednak tak nie jest. Wręcz pzreciwnie, że jest dynamiczne i szybkie. To nie zapewnia oczywiście 100 procentowej skuteczności w starciu na ulicy, ale daje nam dużą przewagę nad pzreciwnikiem. A co do BJJ, to oczywiście że jest skuteczne, ale tylko wtedy kiedy walczymy z jednym przeciwnikiem. Kiedy jest ich dwóch, lub trzech, to odruch sprowadzania do parteru nie sprawdza się. Przekonał sie o tym mój przyjaciel, który stracił zęby w takim starciu. W takich sytuacjach proponuje zachować stójkę. Ale wiem że ciężko jest hehe,z doświadczenia .