Skocz do zawartości


Zdjęcie

Ach, ten nos :(


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
11 odpowiedzi w tym temacie

budo_wasyl
  • Użytkownik
  • Pip
  • 33 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Tychy
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Ach, ten nos :(
Witam :D .

Mam pytanie odnośnie nosa jak w temacie, a więc czy nie znacie jakiegoś sposobu na bardzo słaby nos ??. Chodzi o to że gdy lekko się stuknę w nos od razu leci mi krew ale nie kilka kropelek tylko cały strumień, byłem już z tym u lekarza i tylko wsadził jakiś drucik pogrzebał i to wszystko, a problem z nosem jak był tak jest :( . Może ktoś z Was miał już taki problem i może zna sposob na to :D .

Z góry dziękuje za odpowiedz.
  • 0

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Ach, ten nos :(
SZCZELNA GARDA I SZYBKIE UNIKI :)

Moja siostra ma identyczny problem, lekarz jej powiedział, że taka się urodziła i jedyne co może zrobic to uważać
  • 0

budo_skiper
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1052 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Ach, ten nos :(
Jak zaczynałem treningi, z 6 lat temu też mi po byle strzale leciała ostro krew :? Teraz jest lepiej, ale niewiele. Tak jak dar75 pisał :wink: przez to też nauczyłem się ciut lepiej uważać na nos.
  • 0

budo_imp
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 89 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bialystok

Napisano Ponad rok temu

Re: Ach, ten nos :(
Jest cos takiego jak wypalanie. Wiem, ze pare osob jezdzilo i podobno pomaga. Wypala sie naczynka krwionosne w nosie czy cos. Spytaj trenera gdzie to mozna zrobic :wink:
  • 0

budo_kamasz666
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 276 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Ach, ten nos :(
To jest związane niedoborem jekiejś witaminy czy minerału w organizmie. Po prostu masz słabe naczynka krwionośne w nosie. Jak byłem w podstawówce miałem podobny problem. Ale teraz jest juz spoko, ostatni raz krew z nas poszła chyba z pół roku temu jak dostałem ze 3 proste od trenera, od tamtej pory baaardzo uważam na mojego kinola i staram sie zbijać proste bo z unikami to tak różnie bywa...
  • 0

budo_wasyl
  • Użytkownik
  • Pip
  • 33 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Tychy
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Ach, ten nos :(
Dzięki za odpowiedzi :D . A jeśli chodzi o to wypalanie, miałem to, ale tylko jeden raz, więc może powinienem to powtórzyć :? . A jeśli nie, no to będe musiał bardziej uważać na nos.
  • 0

budo_nightwolf
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 686 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:P-sk
  • Zainteresowania:Judo

Napisano Ponad rok temu

Re: Ach, ten nos :(
no wlasnie - mam podobny problem jak kolega Wasyl - czy ktos wie na czym to wypalanie polega, ew zalety i wady tej metody? - farba z nosa staje sie klopotliwa szczegolnie przy sparingach w gi - a lewych siegajacych celu jest sporo
  • 0

budo_ulrich
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 320 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Ach, ten nos :(
Nie wiem ,czy to wypalanie to to samo,ale od urodzenia krew bardzo często leciała mi z nosa nawet bez uderzenia.Jak miałem jakieś 9 lat to u lekarza wsadzili mi do nosa coś podobnego do lutownicy i ponoć była to opracja zamrażania naczyń krwionośnych w temperaturze - iluśtam stopni.Ból był piekielny,po tym przez parę tygodni musiałem chodzić z nosem zapchanym jakąś mazią,ale od tego czasu krew ani razu mi już nie ciekła :wink:
  • 0

budo_skylark
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 175 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Ach, ten nos :(
Ja z podobnym problemem borykałem się od daaaawna. Miałem wypalane naczynka m.in. poprzez wtykanie do dziurki jakieś watki z "kwasem", coś tam miałem robione laserem czy czymś tam bo ponoć "miałem silnie unerwione naczynia". Dopiero niedawno okazało się, że mam skrzywioną przegrodę w nosie co powodowalo podraznienia błony śluzowej nosa. Teraz czekam na operacje "prostowania" i mam nadzieje ze bedzie good :)
  • 0

budo_hódy
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 348 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Ach, ten nos :(
raczej silnie unaczynniony nos a nie silnie unerwione maczynia :-)

mi w sumie tez niezle leci farba z nosa
ale nie z byle powodu

raz bylem przeziebiony
przy mocniejszym kichnieciu poszlo mi jakies naczynko
troche krwii uszlo i po klopocie
przed snem wzialem jakas mieszanke lekow na przeziebienie
teraz tylko pamietam, ze jeden z nich to byl chyba gripex
w kazdym razie potem sie okazalo, ze wszystkie 3 rozrzedzaly krew
w efekcie w srodku nocy obudzilem sie
stwierdzilem ze spie na czyms morkym
zapalam swiatlo a cala poduszka czerwona O_o
dopiero gdzies po 15 minutach przestala mi leciec krew
w sumie juz chcialem jechac do szpitala :-)

a wracajac do tematu o wypalaniu tez slyszalem
znajomy mial ten zabieg i pomoglo w 100%

pozdrawiam
  • 0

budo_harry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 622 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Ach, ten nos :(
Łykać przez długi okres Rutinoscorbin lub coś innego wpływającego na elastyczność i przepuszczalność naczyń krwionośnych: Esceven, Aescin, Venastat, itp. W swojej "medycznej praktyce survivalowej" często podawałem miejscowo maść Aesculan do nosa, szczególnie zaraz po zatamowaniu krwawienia jakimś środkiem z adrenaliną. W użyciu tej maści nie byłoby nic dziwnego- działa uszczelniająco, przeciwbakteryjnie, przeciwzapalnie, przeciwbólowo i ściągająco- gdyby nie fakt, że jest ona od hemoroidów w ... :wink: Ale działa i to jest ważne.
A wracając do "wypalania". W zależności od wprawy laryngologa, wielkości zmienionych naczyń krwionośnych oraz wielu innych czynników (urazy mechaniczne, ciśnienie krwi, leki rozrzedzające), taki zabieg przynosi ulgę przez kilka tygodni lub miesięcy. Ważne jest by iść na niego zaraz po krwotoku, by lekarz "przypalał" te rzeczywiście uszkodzone naczynia, a nie na ślepo... Moja kobieta ma ten problem i średnio raz na 6 miesięcy bawię się jej bryzgającą na wszystkie strony krwią z nosa :-(
  • 0

budo_harry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 622 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Ach, ten nos :(
Zapomniałem dopisać, że zabieg ten nazywany jest kauteryzacją. A duża dawka informacji na temat krwawień z nosa zawarta jest pod [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] linkiem.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024