Uliczna akcja
Napisano Ponad rok temu
Przed chwila wracalm sobie od mojej kobiety na rowerku-elegancko, sciezka rowerowa,obok rzeczka. Jade sobie a tam jakis burak sie kloci z dziewczyna na mojej drodze. Spoko nie moja sprawa,mysle sobie-przejade obok. Jak bylem blisko ten cham do mnie: "Gdzie jedziesz qrwoooo,co to sciezka rowerowa?". To przejechalem kilka metrow,zatrzymalem sie i pytam czy mu skasowac morde(oczywiscie jego jezykiem) bo wierzylem jeszcze w skutecznosc kilku lat boksu i kicka . To ten do mnie:"Chodz tu to cie potne ch.." i wyciaga jakies 3metry ode mnie noz. Zamachnal sie a ja na rower w pol sekundy i jade. Poczulem tylko wiatr od tego noza - odwracam sie a ten macha na oslep kosa i biegnie za mna. Az mnie zimny pot oblal. LUDZIEEEEE gdzie my zyjemy?????????????Przeciez nic nikomu nie zrobilem a mogl mnie zabic. Musze kupic gazowke na ulice,wie ktos jak zaczac sie starac o pozwolenie?
Napisano Ponad rok temu
Skurwysyny są na tym świecie Dobrze, że Ci nic się nie stało...
Napisano Ponad rok temu
Czesc
Przed chwila wracalm sobie od mojej kobiety na rowerku-elegancko, sciezka rowerowa,obok rzeczka. Jade sobie a tam jakis burak sie kloci z dziewczyna na mojej drodze. Spoko nie moja sprawa,mysle sobie-przejade obok. Jak bylem blisko ten cham do mnie: "Gdzie jedziesz qrwoooo,co to sciezka rowerowa?". To przejechalem kilka metrow,zatrzymalem sie i pytam czy mu skasowac morde(oczywiscie jego jezykiem) bo wierzylem jeszcze w skutecznosc kilku lat boksu i kicka . To ten do mnie:"Chodz tu to cie potne ch.." i wyciaga jakies 3metry ode mnie noz. Zamachnal sie a ja na rower w pol sekundy i jade. Poczulem tylko wiatr od tego noza - odwracam sie a ten macha na oslep kosa i biegnie za mna. Az mnie zimny pot oblal. LUDZIEEEEE gdzie my zyjemy?????????????Przeciez nic nikomu nie zrobilem a mogl mnie zabic. Musze kupic gazowke na ulice,wie ktos jak zaczac sie starac o pozwolenie?
O takich sytuacjach należy informować policje- jeśli nie chcesz podać danych personalnych to wystarczy zgłośić to anonimowo. TRZEBA COŚ Z TAKIMI TYPAMI ROBIĆ. To by było przynajmniej jakieś minimum jakie może wykonać zwykły obywatel. Następnej osobie, która by tamtędy jechała mogło by się nie udać przeżyć - czy pomyślaleś o tym ?
Trzeba reagowac na takie zdarzenia.
Pozdrawiam
Maciek
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Czesc
Przed chwila wracalm sobie od mojej kobiety na rowerku-elegancko, sciezka rowerowa,obok rzeczka. Jade sobie a tam jakis burak sie kloci z dziewczyna na mojej drodze. Spoko nie moja sprawa,mysle sobie-przejade obok. Jak bylem blisko ten cham do mnie: "Gdzie jedziesz qrwoooo,co to sciezka rowerowa?". To przejechalem kilka metrow,zatrzymalem sie i pytam czy mu skasowac morde(oczywiscie jego jezykiem) bo wierzylem jeszcze w skutecznosc kilku lat boksu i kicka . To ten do mnie:"Chodz tu to cie potne ch.." i wyciaga jakies 3metry ode mnie noz. Zamachnal sie a ja na rower w pol sekundy i jade. Poczulem tylko wiatr od tego noza - odwracam sie a ten macha na oslep kosa i biegnie za mna. Az mnie zimny pot oblal. LUDZIEEEEE gdzie my zyjemy?????????????Przeciez nic nikomu nie zrobilem a mogl mnie zabic. Musze kupic gazowke na ulice,wie ktos jak zaczac sie starac o pozwolenie?
no i było się zatrzymywać...masz za swoje :wink:
Napisano Ponad rok temu
po pierwsze od razu ura-bura szef podwora do ceibie z taq sciazka rowerowa!!!
po 2 jak jush do czegos mialo dojsc to zamiast na piachy z honorem to jak szmata z nozem widac typ byl taki slaby ze sam wiedzial ze nez kosy nie poradzi i nawet przy pannie wyszedl na frajera omg
takich to w klatkach w zoo pokazywac nie obrazajac malp...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Czesc
Przed chwila wracalm sobie od mojej kobiety na rowerku-elegancko, sciezka rowerowa,obok rzeczka. Jade sobie a tam jakis burak sie kloci z dziewczyna na mojej drodze. Spoko nie moja sprawa,mysle sobie-przejade obok. Jak bylem blisko ten cham do mnie: "Gdzie jedziesz qrwoooo,co to sciezka rowerowa?". To przejechalem kilka metrow,zatrzymalem sie i pytam czy mu skasowac morde(oczywiscie jego jezykiem) bo wierzylem jeszcze w skutecznosc kilku lat boksu i kicka . To ten do mnie:"Chodz tu to cie potne ch.." i wyciaga jakies 3metry ode mnie noz. Zamachnal sie a ja na rower w pol sekundy i jade. Poczulem tylko wiatr od tego noza - odwracam sie a ten macha na oslep kosa i biegnie za mna. Az mnie zimny pot oblal. LUDZIEEEEE gdzie my zyjemy?????????????Przeciez nic nikomu nie zrobilem a mogl mnie zabic. Musze kupic gazowke na ulice,wie ktos jak zaczac sie starac o pozwolenie?
czegos tutaj nie rozumiem - raz chcesz kasować komus mordę :wink: , a potem: nikomu nic nie zrobiłem... :?
zatrzymując się sprowokowałeś sytuacje konfliktową, która jak to często gesto bywa, wymsknęła się spod kontroli :?
ucz się na swoich błędach :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
zatrzymując się sprowokowałeś sytuacje konfliktową, która jak to często gesto bywa, wymsknęła się spod kontroli
to chyba jakis zart? kto tutaj stworzyl sytuacje konfilktowa?
wczoraj rano jadac do pracy, w dosyc charaktrystycznym miejscu (teren oficjalnie zabudowany, wiec 50 km/h, ale droga nowa, rowna, szeroka, przez pole i z ekranami dzwiekochlonnymi, wiec wszyscy grzeja) pod kola na jezdnie wychodzi najebany jak szpadel (godzina 7.30 rano) robotnik budowalny miedzy pedzace auta, i stoi na srodku prowadzac konwersacje z kolezkami ktorzy zostali po drugiej stronie. widze go z daleka, jade wolno wiec jeszcze bardziej zwalniam, laskawie zszedl na pobocze, przejezdzajac obok niego trabnalem na frajera, i co widze we wstecznym lusterku - wielki srodkowy palec. zatrzymuje sie wiec i pytam czy jest jakis problem? a gosc poza belkotem nie byl w stanie nic z siebie wydobyc, a jego kolezkowie juz na mnie patrzyli spod byka. kto tutaj stworzyl sytuacje konfiktowa?
Napisano Ponad rok temu
zatrzymując się sprowokowałeś sytuacje konfliktową, która jak to często gesto bywa, wymsknęła się spod kontroli
to chyba jakis zart? kto tutaj stworzyl sytuacje konfilktowa?
wczoraj rano jadac do pracy, w dosyc charaktrystycznym miejscu (teren oficjalnie zabudowany, wiec 50 km/h, ale droga nowa, rowna, szeroka, przez pole i z ekranami dzwiekochlonnymi, wiec wszyscy grzeja) pod kola na jezdnie wychodzi najebany jak szpadel (godzina 7.30 rano) robotnik budowalny miedzy pedzace auta, i stoi na srodku prowadzac konwersacje z kolezkami ktorzy zostali po drugiej stronie. widze go z daleka, jade wolno wiec jeszcze bardziej zwalniam, laskawie zszedl na pobocze, przejezdzajac obok niego trabnalem na frajera, i co widze we wstecznym lusterku - wielki srodkowy palec. zatrzymuje sie wiec i pytam czy jest jakis problem? a gosc poza belkotem nie byl w stanie nic z siebie wydobyc, a jego kolezkowie juz na mnie patrzyli spod byka. kto tutaj stworzyl sytuacje konfiktowa?
Ty.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
przejezdzajac obok niego trabnalem na frajera, i co widze we wstecznym lusterku - wielki srodkowy palec. zatrzymuje sie wiec i pytam czy jest jakis problem? a gosc poza belkotem nie byl w stanie nic z siebie wydobyc, a jego kolezkowie juz na mnie patrzyli spod byka. kto tutaj stworzyl sytuacje konfiktowa?
Rety, niektórzy to mają cholernie wrażliwe ego. Siedzę w autku, stereo gra, klima pracuje i jakiś napruty gość machający łopatą myśli, że mi zepsuje radochę z tego jednym gestem z jednym palcem ? W życiu. Idąc/jadąc do pracy mijam pewnie z kilkanaście takich okazów (czasem z przesiadką przy Dw. Centralny jadę w Warszawie wtedy spokojnie mogę mnożyć takie typki przez dwa). I co ? Mam dostać wrzodów? Ciśnienie mam mi się podnieść od bełkotania jakiegoś żula? Wejdzie w drogę to omin lub rozdepcz, ale żeby się oglądać za takim. Błe. ZA laskami się oglądaj, to ci dobrze zrobi.
Napisano Ponad rok temu
Aż tak zabolał Cię gest jakiegoś pijanego gościa?
nic z tych rzeczy - ale jak juz pisalem w miejscu gdzie rzecz sie dziala dochodzi non stop do potracen pieszych ktorzy przelaza jak chca i gdzie chca miedzy zasuwajacymi samochodami, reaguje na takie sutuacje za kazdym razem, jako ze potem m.in. ja musze wysluchiwac jak ktos kogos przejedzie. sytuacje przytoczylem jako przyklad, moge przytoczyc tez z trzezwym typem jesli to taka roznica.
Rety, niektórzy to mają cholernie wrażliwe ego.
jak wyzej
ZA laskami się oglądaj, to ci dobrze zrobi.
nie musze mam zone ktora mi sie podoba
złoo0 -
Ty.
ooo kolejny zart.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Organy scigania
- Ponad rok temu
-
Dres z psem
- Ponad rok temu
-
Podwórkowy Gangsta - czy warto ?
- Ponad rok temu
-
moja tragedia ...
- Ponad rok temu
-
Dziwna sytuacja z policja....
- Ponad rok temu
-
niekonwencjonalne metody
- Ponad rok temu
-
Deskorolka jako bron masowej zagłady
- Ponad rok temu
-
Uchwyt od tyłu, czyli jak ja nienawidzę dresów
- Ponad rok temu
-
ZIombal daj 5 zeta (standart)
- Ponad rok temu
-
Skuteczność "ciosu w nos"
- Ponad rok temu