Bunkai Bassai
Napisano Ponad rok temu
a zastanowcie sie, czy to rzeczywiscie jest tak bez sensu...
Nie oceniam, czy to jest z sensem czy bez sensu, samo kata niewątpliwie było raczej robione dla zabawy i tak je odebrałem :> A co do mieszania karate i ju-jitsu - cóż, nasz twórca stylu (Kubota) zaczynał swoją przygodę ze sztukami walki właśnie z ju-jitsu i do dziś pozostało mu zamiłowanie do wszelakich dźwigni, podcięć, rzutów i obaleń (zresztą w dojo u siebie ćwiczy coś, co nazwał kubojitsu - dostosowaną do metodyki gosoku-ryu szkołę ju-jitsu), więc ciężko, żebym wyśmiewał tę koncepcję jeśli ćwiczę ten styl. Po prostu pewne rzeczy do siebie pasują, a pewne wyglądają groteskowo.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
kiedyś gadałem z gościem, który chciał się zapisać na treningi i dużo gadał o Aikido, że to ,że tamto i w końcu mu powiedziałem, że o Aikido wie wiele ale o Karate mało bo niech mi powie gdzie się kończy Aikido a zaczyna Karate :?
Napisano Ponad rok temu
Ale z dwojga złego to już wolę takie kombinacje niz jak jeden wielki sensej pokacuje obronę shuto uke przed uderzeniem kijem blokując jego koniec
Napisano Ponad rok temu
OK, wszystko w porządku, ale mnie chodzi raczej o coś takiego, że na siłę ktoś stara się udowodnić, że dany ruch kryje w sobie przechwyt - dźwignię - duszenie - ucisk na punkt witalny (kolejność dowolna). A na dodatek powołując się na koneksje z Okinawą naucza interpretacji do kata shotokanu, wykonywanych ściśle według tego kanonu. Gdzie można to można, ale nic na siłe bo mnie to nie przekonuje (ale może jestem wyjątkiem).
Ta, właśnie to miałem na myśli mówiąc, że gdzieniegdzie pasuje a gdzieniegdzie wygląda groteskowo. Zwłaszcza w momentach, gdzie naturalny byłby prosty cios a ktoś na siłę próbuje interpretować to jako bardzo skomplikowaną dźwignię.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie oceniam, czy to jest z sensem czy bez sensu, samo kata niewątpliwie było raczej robione dla zabawy i tak je odebrałem :> A co do mieszania karate i ju-jitsu - cóż, nasz twórca stylu (Kubota) zaczynał swoją przygodę ze sztukami walki właśnie z ju-jitsu i do dziś pozostało mu zamiłowanie do wszelakich dźwigni, podcięć, rzutów i obaleń (zresztą w dojo u siebie ćwiczy coś, co nazwał kubojitsu - dostosowaną do metodyki gosoku-ryu szkołę ju-jitsu), więc ciężko, żebym wyśmiewał tę koncepcję jeśli ćwiczę ten styl. Po prostu pewne rzeczy do siebie pasują, a pewne wyglądają groteskowo.
Ja byłem jednym z autorów tego niezapomnianego kata 8) i stwierdzam że kata z balachą, ogólnie z parterem są głęboko bez sensu. Odpowiednikiem kata karate w jujitsu jest tak jak i w judo walka aranżowana. OCzywiście zalezy jak kto pojmuje słowo jujitsu.
Napisano Ponad rok temu
Ja byłem jednym z autorów tego niezapomnianego kata 8) i stwierdzam że kata z balachą, ogólnie z parterem są głęboko bez sensu.
Ja ci dam kurde bez sensu..... jak wymyśliłem żeby w tym kata (durnym bo durnym, ale jednak zabawa była ) wprowadzić balachę i okrzyk kiai w momencie jej wykonywania to się wszyscy cieszyli i śmiali, a tutaj proszę - nóż w plecy! Nikomu już nie można ufać
p.s.
offtopicuję.... co się ze mną dzieje....
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Oyama karate godło?? or something like this
- Ponad rok temu
-
RADO-RYU nowy odlam Kyokushin
- Ponad rok temu
-
"Sztywne" karate :-(
- Ponad rok temu
-
TRANSMISJA Z HEINA
- Ponad rok temu
-
SKAKANIE PRZEZ KIJ
- Ponad rok temu
-
Sekcje KK w Krakowie??
- Ponad rok temu
-
Etyczne lub nieetyczne zachowania karateków
- Ponad rok temu
-
Powinni tego zabronić :/ Reklama pewnej szkoły... karate?
- Ponad rok temu
-
Zawody Karate Shotokan
- Ponad rok temu
-
mistrz karata
- Ponad rok temu