49 odpowiedzi w tym temacie

[budo_archery]

Wróciłem z imprezy przed wczoraj, i niestety zdania o "ochroniarzach" nie zmieniłem. Wychodziłem z imprezy (nie żaden festyn, ale już lokal nieco lepszej klasy) ubieram bluze, patrze...a ochroniarz do pewnego kolesia: "...oddasz kufel to będzie OK, ale jak nie to...." facet powiedział że zapłaci jak będzie wychodził, odwraca sie, a ochroniarz...pchnął go tak że tamten koleś pierdolnął twarzą w metalową poręcz koło drzwi, jego kumpel coś zaprotestował to ochroniarz pier...ł mu z otwartej ręki tak że aż sie echo po klubie rozeszło :roll:
Nie łódźmy sie, w odniesieniu do całej polski ochroniarze w 70% to tylko tępe byczki :?

[budo_gdc]

Ja powiem szczerze ze jeszcze nie spotkalem się z glupim platfusem czy psem (kurna ale slang lol... )
Wystarczy byc kulturalnym. Niestety nie znamy relacji czy ten gosc sie nie rzucal.
Mam kolegę ochroniarza, troszkę przekracza jegp IQ przeciętną tego zawodu ...
Opowiadla mi rozne fajne spotkania z delikwentami..
Np.. takich nastoletnich cwaniaków ktorych trzeba było po prostu tak okopac zeby nie mogli chodzic, bo nie popuszczą...

Nie wiem moze komuch jestem, ale uwazam ze dobry polak to polak z przykręconą śrubką... policja i PRAWDZIWA ochrona ma za małe pole działania.

[budo_archery]

GDC czy to że koleś stłukł niechcący kufel i dostaje za to od ochroniarza w papę, jest znakiem że tamten koleś jest niewychowany, debil itd.? OK jeżeli jakiś macho zacznie strugać twardziela to owszem powinien zostać skopanym. Piszesz o przykręcaniu śrubki itp. jednak ja znam najczęsciej przypadki gdzie koleś się np. przewrócił bo sie potknął o krzesło, ochroniarze go biorą na pole i dają po razie z ręki na łeb :roll: też bez przesady, klub to nie jest filcharmonia gdzie każdy chodzi spięty jak na pogrzebie, a ochroniarze z tego co widze reagują na mało znaczące zdarzenia jak by to była III wojna światowa.

[budo_gdc]

niestety klienci sami sobie winni..
Ochroniaz jak i policjant ma skrzywienie zawodowe. Wszedzie widzą przestępców, i morderców...
Tak ich przyzwyczajono. w 99% przypadków koles ktory juz nie moze ustac na nogach, bedzie sprawiał problemy.
I tez jest taka prawda ze i w filcharmonii sa ochronarze, tylko zer na innym poziomie - jak całe miejsce. Więc nie spodziewaj się od wiejskiej potańcówki, albo lokalnej osiedlowej mordowni ochroniazy w smokingach i przeprowadzających staruszki przez okoliczne pasy...
Idąc do pewnych klubów wiemy czy tam łatwo oberwac czy nie.
Ja mam taką zasadę.. jak mi się nie podoba poziom klubowiczów i ochrony.. nie ide tam... to działa

[budo_przemcio]

Kurwa ochroniarze w klubach LOL kulturysci amatorzy . takich to najlepiej napierdalac w piwnicy.

[budo_diriz]

ito jest dobre wg. ciebie Question

że ktoś jest funkcjonariuszem AT nie znaczy, że ma predyspozycje do takiej pracy... wiadomo, że 100 razy lepsze niż jakiś paker, ale...

sklaniam sie ku koncepcji ze bardzo dobre, dla mnie to zenujace ze ludzie wyszkoleni na takim poziomie musza dorabiac na bramce.

Tylko Ci AT-owcy sa juz na emeryturze bo policjant nie moze podejmowac drugiej pracy..wiec jak jest w czynnej sluzbie to nie moze stac na bramce a jak stoi i ktos sie dowie o tym to wyleci z roboty a nie wiem co mu sie bardziej oplaca stanie na bramce czy co miesieczna pensja..

wlasnie o tym pisze - byla afera bo byli w czynnej sluzbie

[budo_sanjuro yojimbo]

W jedym z najpopularniejszych i największych nocnych lokali w Petersburgu ochroniarzmi są same dziewczyny.
Stoją sobie, ubrane na czarno, nie rzucające się zbytnio w oczy, a i potrafią w razie czego wyprowdzić klienta. Może to jest jakiś pomysł. :wink:


Byłem kiedys na takim koncercie, gdzie kolesie kroili na potęgę i bili kogo chcieli. Przy mnie jeden palant skroił kolesiowi SPODNIE. (Od razu napiszę, że nie interweniowałem, bo akurat starałem się zatamować krew z mojego złamanego nosa i dojść do siebie po kolanku na szczękę...) :?

Ale do rzczy: parę tygodni później widziałem, jak ten sam koleś (ten, co skroił chłopakowi spodnie) lał pałką panków na koncercie jako OCHRONIARZ.


Podstawową sprawa jest tu chyba jednak system weryfikacji i rekrutacji kandydatów na ochroniarzy. Ktoś to powinien wreszcie uregulować w tym cholernym kraju. Jak masę innych rzeczy...

[budo_piotr_m]

Podstawową sprawa jest tu chyba jednak system weryfikacji i rekrutacji kandydatów na ochroniarzy. Ktoś to powinien wreszcie uregulować w tym cholernym kraju.

Weryfikacja i rekrutacja nieprędko będzie skuteczna. Wynika to z bardzo prostej przyczyny...
Pokrzywdzeni nie chcą albo boją się zgłaszać pobicia na policję. Dlatego ochroniarze - bandziory są bezkarni. Nie dotyczy to tylko ochroniarzy, ale ogólnie wszystkich pobić i napadów rozbójniczych.

Nieważne, że szkodliwość czynu jest bardzo często niska i taki delikwent nie odpowie za swój czyn. Sęk w tym, że będzie zanotowany ileś razy. W którymś momencie noga mu się powinie. Niejednokrotnie na pewno powinęłaby mu się wcześniej gdyby był jego czyn zgłoszony przez ofiarę na policję.

Pomijam tutaj powody, które decydują o tym, że poszkodowani się boją.

[budo_combat]

Dokładnie. Póki nie będzie zgłoszeń, zeznań czy świadków dopóty policja ma związane ręce. Wpakują delikwenta na ileś godzin i ... puszczą. Nawet jak ktoś złoży doniesienie np. o pobiciu, zrobi obdukcję, a potem się nagle wycofa i okaże się to nieporozumieniem to ...

[budo_as]

Czytałem ostatnio w jednej gazecie, ze ten koleś, którego zabili na dyskotece włączył się do bójki, gdyż chciał bronić bitego. Gdyby ochroniarze z tamtej dyskoteki byli wporządku, to do tej tragicznej sytuacji by wogóle nie doszło.