150 odpowiedzi w tym temacie

[budo_wing tsun]

wpelni sie z toba zgadzam

[budo_khunag]

bo tam jest inna kultura do, której nam bardzo daleko

Mów za siebie.

[budo_xox22]

Mówie bo widze co sie dzieje personalnie do nikogo

[budo_khunag]

Albo do kogoś, albo do nikogo.

[budo_wing tsun]

ty to chyba bubbles taki forumowy zadymiaz jestes co?

[budo_xox22]

Albo do kogoś, albo do nikogo.

do wieśniaków, cwaniaków, debili zaczepiających innych spokojnych ludzi ;] styknie ?

[budo_blt]

[budo_skorpiob]

to nie jest kwestia kultury panowie bo tej to oni zbytnio nie maja ale o mentalnosc w polsce jak mnieszkalem i chodzilem do szkoly do grudziadza to w plecaku mnialem cos na wzor mini bejzbola bo kolo mojej szkoly byla jedna z najgorszych ulic tzw ul.narutowicz i pelno lysych dresow skinoli i cala gama zezimieszkow roznej masci.Fakt jest taki ze w polsce popularny jest tzw bulling nie wiem czy napisalem poprawnie,w kazdym razie prawo piesci kto silniejszy to dyktuje warunki i kazdy chce byc macho i sie nie dac i ty mnie pchnoles to ja ci dam w ryj bo mnie inaczej nikt nie bendzie szanowal.Ja wiem ze tak wszedzie nie jest ale podaje przyklad mojej bylej szkoly i ogolnej mentalnosci ludzi glownie meskiej jej czesci w polsce w Irlandi tego nie ma bo tu nie musisz nic nikomu udowadniac nie musisz pokazac sile zeby ci nikt nie robil problemow oni sie wola za przeproszeniem najebac i mniec spokuj o biciu nic nie wspomne bo to to im nie idzie my to mamy we krwi. Polacy od zarania dziejow lubili dac se po ryju, wypic i do szabli tak bylo za czasow szlachty polskiej tzw szlachty zasciankowej ktora okreslano warchlstwem, i tak jest do dzis i tak bendzie bo to mamy gdzies we lbie zakodowane a wara mi mowic ze nie no ja nigdy w zyci bo dajcie nam pol litra i dobry powod i dym jak znalazl

Bulling wystepuje i to w duzo gorszej formie w USA szczerze to powiem ze raczej u nas nie jest to plaga, nie ma tgo wiecej niz w innych krajach. CO do bicia to tez nie powiem zebysmy ogolem jako narod mieli to we krwi, tzn. pewnie jest chec rywalizacji ale bez przesady zebysmy wszyscy sie sobie rzucali do gardl :wink:

[budo_kosiniak]

buehehhee, smieszy mnie czesc tych postow, skoro widzisz jak schodza ci z drogi i sie odwracaja to znaczy ze nie przechodzisz obojetnie tylko ewidentnie na nich zerkasz itd. tym samym prowokujac albo straszac, jak ja ide i mnie nie interesuje co jest w kolo to nie widze kto na mnie patrzy, ale jak ide i szukam wrazen to puszczam spojzenia i juz "widze jak w twojej slabej psychice czai sie strach"

[budo_gonzo]

Normalnie jak czytam niektóre posty w tym temacie to się załamuje jak stary dach.
Za granicą jest lepiej, kultura, każdy Ci schodzi z drogi, jest miły, boi sie łysych a u nas to tylko głupota i dresy rządzą, kurna. Głód i mizeria, panie... 8)
Mój dłuższy pobyt za granicą uświadomił mi jedno: głupich nie sieją i każda nacja i rasa ma ich pod dostatkiem. A my Polacy wcale nie jesteśmy tak szczególnie obdarzeni (w głupote i dresiarzy)
Gnębili Cie pod blokiem w Polsce? niefart i tyle, za granicą jest fajnie? ciesz sie. Spróbuj na Tottenhamie w Londku wejść nie do tego pabu co trzeba, potrącic kogoś i zgrywac cwaniaka. Na biciu sie nie skończy. O dziwo sprawca nie bedzie czarny ale własnie Irlandczyk który jest członkiem jakiejś chorej gangsterskiej rodziny...och jejku jejku... i jak czytam że tylko w Polsce chamsko sie ludzie w knajpach zachowują to prawie zapominam o Anglikach nawąchanych kokainy. Ach ta pamięć zdradliwa...
sory za offtop
pzdr gnz

[budo_khunag]

ty to chyba bubbles taki forumowy zadymiaz jestes co?

Po czym wnosisz?

do wieśniaków, cwaniaków, debili zaczepiających innych spokojnych ludzi ;] styknie ?

Motłochu wszędzie pełno, takie pieprzenie "a u nas w Polsce to chamstwo" mnie trochę razi.

Za granicą jest lepiej, kultura, każdy Ci schodzi z drogi, jest miły, boi sie łysych a u nas to tylko głupota i dresy rządzą, kurna. Głód i mizeria, panie...
Mój dłuższy pobyt za granicą uświadomił mi jedno: głupich nie sieją i każda nacja i rasa ma ich pod dostatkiem. A my Polacy wcale nie jesteśmy tak szczególnie obdarzeni (w głupote i dresiarzy)

Dokładnie o to mi chodziło.

[budo_xox22]

Chamstwo jest wszędzie. Ale u nas więcej niż na zachodzie wybacz. I nikt mi nie wmówi, że jest inaczej bo byłem w wielu krajach i to da się zaobserwować. Ja nie mówie, że Polska jest gorsza broń boże ! Ale buractwa jest dużo - niestetey.

[budo_skorpiob]

buehehhee, smieszy mnie czesc tych postow, skoro widzisz jak schodza ci z drogi i sie odwracaja to znaczy ze nie przechodzisz obojetnie tylko ewidentnie na nich zerkasz itd. tym samym prowokujac albo straszac, jak ja ide i mnie nie interesuje co jest w kolo to nie widze kto na mnie patrzy, ale jak ide i szukam wrazen to puszczam spojzenia i juz "widze jak w twojej slabej psychice czai sie strach"

zapewne mialo to byc do mnie, pofatyguje sie i odpowiem :wink: rozgladam sie po ulicy jak ide mam to we krwi czasem wypatruje znajomej twarzy (np. na osiedlu u siebie) czasem zagrozenia ktore warto ominac zmieniajac droge(np. na obcym mi terenie ktory budzi negatywne emocje) nie potrze na ludzi takim wzrokiem jaki sugerujesz i moze i sam tosujesz jak ktos sie mna mnie spojrzy i nasze spojrzenia sie spotkaja to zazwyczaj sie usmiecham radosnie bez zadnych podtekstow. Wrazen nie szukam, wyzywajaco nie chodze, ludzi nie zaczepiam, a schodzenie z drogi...sorry ale to widac nawet jak sie czlowiek bacznie nie przyglada. Dodatkowo nie uwazam by zerkanie na ludzi bylo jakims zlem, zyjemy w spleczenstwie i w naturze mamy wspolzycie. Wzrok jest jednym ze zmyslow poznania mam szczescie ze moge z niego korzystac wiec korzystam. Co do patrzenia jesli ktos jest 100 metrow dalej to tez tego nie widze jak ktos jest 5-10 metrow odemnie to dostrzegam to polecam Ci isc dalej "szukac wrazen" i "strachu w slabych psychikach" ja traktuje ludzi na rowni :wink:

[budo_xox22]

buehehhee, smieszy mnie czesc tych postow, skoro widzisz jak schodza ci z drogi i sie odwracaja to znaczy ze nie przechodzisz obojetnie tylko ewidentnie na nich zerkasz itd. tym samym prowokujac albo straszac, jak ja ide i mnie nie interesuje co jest w kolo to nie widze kto na mnie patrzy, ale jak ide i szukam wrazen to puszczam spojzenia i juz "widze jak w twojej slabej psychice czai sie strach"

zapewne mialo to byc do mnie, pofatyguje sie i odpowiem :wink: rozgladam sie po ulicy jak ide mam to we krwi czasem wypatruje znajomej twarzy (np. na osiedlu u siebie) czasem zagrozenia ktore warto ominac zmieniajac droge(np. na obcym mi terenie ktory budzi negatywne emocje) nie potrze na ludzi takim wzrokiem jaki sugerujesz i moze i sam tosujesz jak ktos sie mna mnie spojrzy i nasze spojrzenia sie spotkaja to zazwyczaj sie usmiecham radosnie bez zadnych podtekstow. Wrazen nie szukam, wyzywajaco nie chodze, ludzi nie zaczepiam, a schodzenie z drogi...sorry ale to widac nawet jak sie czlowiek bacznie nie przyglada. Dodatkowo nie uwazam by zerkanie na ludzi bylo jakims zlem, zyjemy w spleczenstwie i w naturze mamy wspolzycie. Wzrok jest jednym ze zmyslow poznania mam szczescie ze moge z niego korzystac wiec korzystam. Co do patrzenia jesli ktos jest 100 metrow dalej to tez tego nie widze jak ktos jest 5-10 metrow odemnie to dostrzegam to polecam Ci isc dalej "szukac wrazen" i "strachu w slabych psychikach" ja traktuje ludzi na rowni :wink:

i to jest właśnie prawidłowa postawa

[budo_kosiniak]

tak, zaraz powiesz jeszcze ze jak na wojnie, musisz byc czujny zeby cie ktos nie odstrzelil, nie wiem w jakich slumsach trzeba mieszkac zeby byc tak przewrazliwionym, moze ja tego nie rozumiem bo wychowalem sie na przecietnym blokowisku gdzie wszyscy mnie znali, dla mnie cala ta sytuacja jest dziwna, pamietam akcje jak ludzie bali sie przejsc i chodzili na okolo bo siedziala nas grupa wyrostkow nie zawsze zachowujacych sie jak nalezy, nie kojaze jednak sytuacji zeby idacy sobie obojetnie z naprzeciwka starszy mezczyzna czy kobieta, schodzili jakos nerwowo z drogi, spuszczali glowy i bali sie mojego spojzenia, dla mnie to takie historie to jak przedluzanie sobie .....

[budo_dar75]

Panowie, wiosna,ciepło - czyż nie przyjemniej popatrzeć na kobiecie wdzięki zamiast na mordy okolicznych zakapiorów

[budo_skorpiob]

tak, zaraz powiesz jeszcze ze jak na wojnie, musisz byc czujny zeby cie ktos nie odstrzelil, nie wiem w jakich slumsach trzeba mieszkac zeby byc tak przewrazliwionym, moze ja tego nie rozumiem bo wychowalem sie na przecietnym blokowisku gdzie wszyscy mnie znali, dla mnie cala ta sytuacja jest dziwna, pamietam akcje jak ludzie bali sie przejsc i chodzili na okolo bo siedziala nas grupa wyrostkow nie zawsze zachowujacych sie jak nalezy, nie kojaze jednak sytuacji zeby idacy sobie obojetnie z naprzeciwka starszy mezczyzna czy kobieta, schodzili jakos nerwowo z drogi, spuszczali glowy i bali sie mojego spojzenia, dla mnie to takie historie to jak przedluzanie sobie .....

Masz jakies konkretne argumenty czy przyszedles tu ludzi obrazac ?
Nie mieszkam w slumsach, przewrazliwiony tez nie jestem. Jesli sie nie rozgladasz i nie widzisz ludzi obok siebie tzn. ze idziesz z nosem w chodniku jak CI tak dobrze to...coz Twoj sprawa. Akurat jak bylem maly i z kolegami to zazwyczaj nas sie nikt nie bal :wink: I dobrze. Zreszta wobec schodzenia mowilem o konkretnych sytuacjach, a nie ze jest tak zawsze(bo chba tak sobie to przyjeles). O co Ci chodzi na koncu to nie mam pojecia ale cos dziwnie rozgoryczony jestes.

[budo_khunag]

Chamstwo jest wszędzie. Ale u nas więcej niż na zachodzie wybacz. I nikt mi nie wmówi, że jest inaczej bo byłem w wielu krajach i to da się zaobserwować. Ja nie mówie, że Polska jest gorsza broń boże ! Ale buractwa jest dużo - niestetey.

Ja też byłem w wielu zachodnich krajach i mogliby się od nas uczyć kultury. Znajomy Angol mi nawet wzdychał ostatnio, że u nas są takie "old fashioned" zwyczaje, jak u nich 20 lat temu.

[budo_xox22]

Pewnie to wynika z tego, że mieszkam jednak w Polsce i tu widzę co się dzieje a tam nie trafiłem na sytuację nie przyjemne. Zresztą co kraj to obyczaj, w jednym lepiej w drugim gorzej. A tak z drugiej strony ciekawe, czy kiedyś coś się zmieni na lepsze. Mnie martwi troche sprawa, wstrzymania poboru do wojska. Bo wszystkie nieroby okupujące osiedlowe ławeczki już w ogóle nie będą miały się czym martwić, a tak wojsko mogło ich troche wyprostować ( albo i nie ).

[budo_kosiniak]

[quote name="skorpiob"][Masz jakies konkretne argumenty czy przyszedles tu ludzi obrazac ?
quote]urazilem twoja dume?? chyba tylko twoja? kogo ja tu obrazile?? w sumie sie nie dziwie? ile ty masz chlopie lat? zluzuj warkocz...........