Skocz do zawartości


Zdjęcie

Ktoś zaczepia waszą panne


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
183 odpowiedzi w tym temacie

budo_nekochian
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 199 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Ktoś zaczepia waszą panne
Koledzy, pozwólcie, że się wtrące...
Jeżeli o mnie chodzi, to za ostateczność uznaję sytuację w której mój Mężczyzna musi się prać z jakimis prostakami... Na odzywki słowne nie reaguję, a zaczepki fizyczne typu szarpanie czy inne (ale nie macanki jeszcze 8O ... ) zdarzają się naprawde rzadko więc... :roll:
Zawsze powtarzam, że mam głęboko gdzieś co sobie myśli pan z pod budki z piwem albo koleś z klubu, który się ślini i szuka guza... Wiadmo, każdy prawdziwy facet chce bronić swojej kobiety tylko, że czasami nie ma przed czym...
Nie myślcie, że uważam, że nie należy reagować... Uważam tylko, że czasami reagować NIE WARTO.

pzdr dla wszystkich Herosów :wink:
  • 0

budo_morley
  • Użytkownik
  • 6 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Białystok

Napisano Ponad rok temu

Re: Ktoś zaczepia waszą panne

no nie stary
nie mów że nie powinien żony zostawia samej bo to chore
to nie strefa działań wojennych, żeby trzeba było chodzic oddziałem

Ja wiem, że to nie strefa działań wojennych mówię tylko, że kretyn zawsze jakiś może się trafić. Przecież ja też nie walę między ślepia każdego kto się spojrzy albo odezwie do mojej kobiety. Zdarzają się jednak przypadki, że jakiś dobrze napruty koleś (nawet w porządnej knajpie) w dupie ma to, że kobitka przyszła z kimś i wyrywa do niej z łapami. O takiej sytuacji mówię, i w takim przypadku jestem jak najbardziej za łamaniem grabi.

Pozdro
  • 0

budo_p-14
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 78 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Ktoś zaczepia waszą panne
Proste:
1. Jak w miare spokojnie zagaduje - slowne upomnienie (grzeczne'wypier...')
2. Jak jest natarczywy (tudziez nie zareagowal na slowne upomninie) - kontrolny strzal
3. Jak jest natarczywy i wulgarny lub pcha sie z łapami - szpital
4. Jakby ja skrzywdził - pod grunt

I pier.... konsekwencje prawne.
  • 0

budo_dran
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 326 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łomża
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Ktoś zaczepia waszą panne
Wiesz P-14 to sie tylko tak latwo mowi ;) Chociaz kiedys chyba myslalem podobnie ;)
Ale pomysl, ze pier**lenie konsekwencji prawnych moze sie skonczyc tym, ze bedziesz musial zostawic swoja ukochana na pastwe losu na najblizsze 10 czy 15 lat ;) A chyba nie o taki efekt chodzi? ;)
W opisanej przeze mnie wczesniej sytuacj, koles po prostu sie przysiadl i probowal szczescia... Oczywiscie moglbym mu dac w ryj za samo zaczepianie mezatki, ale nie jestem taki porywczy ;) A ze nie byl napastliwy, to nie reagowalem. W innej sytuacji oczywiscie nie zostawilbym zony samej pod zadnym pozorem i sam bym sprawe rozwiazal na tyle ostro na ile wymagalaby tego sytuacja.
Morley w kwestii wyjasnienia jeszcze:) Dyskoteka jest spokojna i ma dobra opinie, po drugie zdazylem ocenic ze koles nie jest napastliwy a to widac od razu, no i odszedlem tylko na chwile. Jak juz napisalem, w razie czego znam tam cala ochrone, wiec moglbym kozaczyc teoretycznie, ale po co?
  • 0

budo_blondi
  • Użytkownik
  • Pip
  • 15 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Ktoś zaczepia waszą panne
Dran.. fajnie,że nie jesteś moim mężem 8)

wstyd.. :?
  • 0

budo_vardi
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 91 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław
  • Zainteresowania:Boks

Napisano Ponad rok temu

Re: Ktoś zaczepia waszą panne

Dran.. fajnie,że nie jesteś moim mężem 8)

wstyd.. :?


Co Ci nie pasuje ? Dran postąpił bardzo słusznie.
  • 0

budo_blondi
  • Użytkownik
  • Pip
  • 15 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Ktoś zaczepia waszą panne
wiesz jakby mnie facet zostawił z jakimś typkiem i odszedł - nie bylby już moim mężem 8)

Nie widzisz,że to chore? :)
  • 0

budo_alexone
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 84 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Ktoś zaczepia waszą panne

wiesz jakby mnie facet zostawił z jakimś typkiem i odszedł - nie bylby już moim mężem 8)

Nie widzisz,że to chore? :)

wybacz, ale widac, ze Blondi :wink: drwal napisał, ze zostawił zone na chwile sama, a po powrocie zastal w jej towarzystwie tego jegomoscia...wiec co tu chorego? skad mogl wiedziec, ze ktos sie dosiadzie? pozdrawiam.
  • 0

budo_dran
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 326 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łomża
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Ktoś zaczepia waszą panne
Blondi a co? Powinienem od razu sapac z zazdrosci i lac goscia w obronie swoich "praw wlasnosci" ? Typ kulturalnie zagadywal, nie byl napastliwy to uznalem, ze zona swietnie sobie da rade. A odszedlem tylko poprosic ktoregos z kolegow zeby popilnowal stolika, zeby zabrac zone na parkiet ;)
Zreszta ja moge sie rowniez cieszyc, ze nie jestes moja zona, bo nie przepadam za kobietami ktore bawi jak faceci leja sie po mordach o ich wzgledy.... Wiec ciesze sie, ze obojgu nam ta sytuacja odpowiada i nie trafilismy na siebie :lol:
  • 0

budo_blondi
  • Użytkownik
  • Pip
  • 15 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Ktoś zaczepia waszą panne
alexone.. chyba nie przeczytaleś dobrze co on napisal :?
Widzial gościa ale i tak poszedl w cholere bo co tam nie? Ciekawe co zrobi na drugi raz?

Wiesz na moim osiedlu jest taki jeden co zwiał kiedy gwałcili jego panne :lol: aż się kurzylo.. niby słusznie zrobil co? w sumie co on jeden biedaczek mógl poradzić :?

eh.. alexone odstosunkuj się od mojej fryzury :?
  • 0

budo_dran
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 326 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łomża
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Ktoś zaczepia waszą panne
Blondi zastanow sie moze i przeczytaj uwaznie zanim napiszesz... Chyba wyraznie zaznaczylem, ze typ nie byl w zaden sposob agresywny. Gdyby bylo inaczej to krotko skonczylbym ta sprawe. I nie zaczynaj mi tu prosze z jakimis historiami o gwaltach bo pasuje jak piernik do wiatraka...
Moze nastepnym razem mam od razu walic w ryj jak zobacze kolesia siedzacego obok zony? A moze pozniej sie okaze ze to np kolega? :o
  • 0

budo_blondi
  • Użytkownik
  • Pip
  • 15 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Ktoś zaczepia waszą panne
"Moze nastepnym razem mam od razu walic w ryj jak zobacze kolesia siedzacego obok zony? "



Nie.. ale może troche się zainteresować co? :?
  • 0

budo_vardi
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 91 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław
  • Zainteresowania:Boks

Napisano Ponad rok temu

Re: Ktoś zaczepia waszą panne
Blondi: W tej sytuacji akurat interweniować nie musiał, przecież przy żonie 24h nie jest więc ona też musi umieć sama spławiać takich typów.
  • 0

budo_blondi
  • Użytkownik
  • Pip
  • 15 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Ktoś zaczepia waszą panne
..ale wtedy był i patrzył jak inny facet już się ślini.. 8)
  • 0

budo_dran
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 326 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łomża
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Ktoś zaczepia waszą panne
O rany i co? Pewnie mialem juz sie poplakac ze strachu ze mi zaraz zone poderwie... Jak powiedziala ze wlasnie ide, to koles nawet sie nie obrocil. Jak podszedlem, stalem tak ze siedzial do mnie plecami a zona obok niego, powiedzialem zonie ze tylko zawolam kogos do stolika i wracam pocalowalem ja i odszedlem, typ nawet o milimetr nie mial odwagi glowy odwrocic i spojrzec na mnie, siedzial i patrzyl przed siebie jak kolek. Strasznie grozny przeciwnik... Mialem mu skopac dupe? Czy moze kazac spier***c w podskokach zeby go troche osmieszyc? I po co? Wrocilem minute pozniej to kolesia juz w zasiegu wzroku nie bylo nawet...
Tak jak mowia inni, nie moge byc z zona 24h na dobe i wiem ze umie splawiac kolesi, wiec czym sie mialem tam emocjonowac? Bylo tam jakies zagrozenie? Bo dla mnie zadnego. Ta dyskoteka to nie jakas speluna, gdzie trzeba sie z lokciami przepychac przed kobieta, zeby jej nie zadeptali, typ byl spokojny, widac wypil ze 2 piwka i postanowil zebrac sie na odwage i sprobowac szczescia :lol: Moze nie zauwazyl wczesniej obraczki na palcu? Zreszta co ja mam gdybac, nie bede lal kolesia w ryj od razu bez potrzeby i koniec. A jak panie lubia, jak facet tak okazuje, ze ma wylacznosc na kobiete i nikt nie bedzie jego praw naruszal, to poszukajcie jakiegos tepego karka, im to nawet bedzie odpowiadac, wiecej powodow zeby dac komus po ryju...
Blondi ciekawe, czy jak przysiadlby sie do Ciebie kolega, a Twoj maz (o ile go juz masz :wink: ) podszedlby i zrobil Ci wielka scene zazdrosci, po czym przyp***il gosciowi, to poczulabys sie lepiej?
  • 0

budo_blondi
  • Użytkownik
  • Pip
  • 15 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Ktoś zaczepia waszą panne
Wyobraź sobie,że jakoś JUŻ mam :?

Niby czemu miałby mi zrobić scene zazdrości? O co? Chyba nie myślisz,że gadam z obcymi facetami? Mówię konkretnie,że ma odejść i heja a nie siedze, mrugam rzęskami i się cieszę.. no ale widać różne tam ludzie mają upodobania i podejście do sprawy.. :?
  • 0

budo_dran
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 326 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łomża
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Ktoś zaczepia waszą panne
Blondi wyluzuj troche :lol: Ja tylko wtracilem pytanie czy masz juz meza, a Ty chyba bierzesz wszystko troche zbyt serio, przynajmniej sadzac po emotikonach :)
Nie wiem o co chodzilo z tymi upodobaniami? Czy ja cos pisalem o trzepotaniu rzesami i cieszeniu sie?
Jestes kobieta wiec chyba nie musze Cie uswiadamiac w tej kwestii, ale jednak to napisze ;) Wyobraz sobie, ze faceci nie sa jednak tak prosci i niedomyslni, jak Wam sie czasem wydaje ;) Wedlug mnie sa dwa rodzaje sytuacji. Pierwsze to sytuacja zagrozenia. Drugie to kiedy kobieta zaleznie od humoru chce po prostu poczuc, ze facet jest o nia zazdrosny. Nie jestem jeszcze na tyle glupi, zeby nie potrafic odroznic sytuacji pierwszej od drugiej.
Jesli chodzi o teoretyczna scene zazdrosci, to przeczytaj uwaznie, pisalem o sytuacji kiedy przysiadlby sie do Ciebie kolega, a nie obcy facet. No wiesz, kiedys jeden kolega mial dziewczyne (moze i nadal ma), ktora pod jego nieobecnosc nawet nie odpowiadala "czesc", a odzywala sie do kolegow tez tylko za jego pozwoleniem. Ale mnie tam tresowane malpki nie bawia. Pokazuje Ci tylko, ze przesadne pilnowanie tez prowadzi do chorych sytuacji.
I jeszcze tak sobie pomyslalem... napisalas, ze gdyby Twoj maz tak Cie zostawil to juz by nie byl Twoim mezem...
Nie sadzisz, ze troche zbyt patetycznie? :lol: Bo jesli naprawde tak uwazasz, to masz ciekawe podejscie do malzenstwa :lol:
  • 0

budo_niewinny
  • Użytkownik
  • Pip
  • 48 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Ktoś zaczepia waszą panne
Moze nie mam zony, ale jak na chwie obecna to chyba bym sie odezwal do tego "Pana" i zapytal Czy sie znamy :D a jesli by powiedzial ze Nie to dodałbym grzecznie ze chyba stoliki pomylił lub cos w tym stylu - tylko ze ma to minus bo gdyby koles szukal wrazen to pewnie doszloby do niechcianej bojki bo uznalby to za prowokacje lub cos w tym stylu :?
  • 0

budo_marcus73
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 393 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Ktoś zaczepia waszą panne

wiesz jakby mnie facet zostawił z jakimś typkiem i odszedł - nie bylby już moim mężem 8)

Nie widzisz,że to chore? :)


Właśnie przez takie baby jak Ty, niektórzy kolesie niewinnie dostają wpierdol :evil:

Jeżeli "zalotnik" nie jest natarczywy i chamski, to dlaczego wyganiać go jak lisa z kurnika?
Nieraz zagadywałem dziewczyny, które były zajęte i co z tego?
Nie można odpowiedzieć "Mam kogoś i dalsza rozmowa mnie nie interesuje" :?:

We Wrocku jednej pannie w tramwaju przeszkadzało, że moi znajomi za głośno śpiewali.
Oczywiście zmusiła swojego chłopaka, aby okazał się "bohaterem" ...

Ciekawe czy potem równie troskliwie opatrywała jego zakrwawioną "bohaterską" mordkę ... :?:
  • 0

budo_diriz
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 348 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Ktoś zaczepia waszą panne
hm czytam tak ten topik czytam, i niedlugo zamieni sie kompletnie w listy do redakcji.. ;)

nie popadajmy w paranoje, do mojej zony tez czasami ktos zagada, szczegolnie jak nie ma mnie w poblizu, a ona jest na przyklad w pracy (szczegolnie celuja w tym zonaci faceci ktorzy przychodza z zona cos jej kupic bueheh). i trzeba potem sciagac typow po mglistym portrecie pamieciowym? 8O


We Wrocku jednej pannie w tramwaju przeszkadzało, że moi znajomi za głośno śpiewali.
Oczywiście zmusiła swojego chłopaka, aby okazał się "bohaterem" ...
Ciekawe czy potem równie troskliwie opatrywała jego zakrwawioną "bohaterską" mordkę ...



hmm a wyznaczyliscie kogos kto zrobil mu z twarzy galarete czy wszyscy na raz wzieli go w obroty? bo chlopak byl widocznie za malo asertywny :roll:
z tego co pamietam tramwaj to miejsce publiczne i pewne wzorce zachowania obowiazuja. wyobraz sobie ze np. wracasz z pogrzebu, ewentualnie jestes w jakims innym dolujacym stanie i jedyne o czym myslisz to znalezc sie w cichym domu, a tutaj ekipa obok ciebie wyje po calosci. :?
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024