197 odpowiedzi w tym temacie

[budo_miki^]

a rytm berimbau czasem nie ustala "reguł gry" ?

[budo_sawosz]

co to jest capoeira sportowa??

[budo_gaspar]

no tak zgadza się, tak byłoby najlepiej, ale teraz wszyscy na hura nie wyjadą z Polski do Brazlii i nie przekonają się, jak to wygląda w oryginale, więc chyba trzeba puki co ustalić jakies zasady.... oczywiście moge się mylić...

capoeira uliczna... ulica wogóle rządzi się swoimi prawami.

Zasady każda grupa ustala sobie wewnetrznie, roblem powstaje kiedy spotykają się ludzie z róznych grup i każdy ma swoje zasady. Myślę, że miałąś nieszczęście być poszkodowaną właśnie na skutek takiego zderzenia zasad. Wypadało by tylko wchodząc do cudzego domu ( warsztaty unicar ) zapytać jakie zasady panują w tym domu, wtedy nie byłoby nieporozumień.
Pozdrawiam
Gasparzinho

[budo_gaspar]

a rytm berimbau czasem nie ustala "reguł gry" ?

Owszem ustala ale tylko w danej grupie.

[budo_noite]

to chyba nie widziales jeszcze capoeira na ulicy
a jesli chodzi o wsadzanie palcow w oczy czy piesci to wyobraz sobie ze w capoeira tez sa takie elementy, wlasnie do wykorzystania w starciu ulicznym
zamiast snuc rozwazania na temat co sie komu wydaje na temat capoeira polecam przejazdzke do brazylii, treningi i roda na ulicy

oczywiscie, Degenerado, zgadzam sie z Toba, nie widzialem na zywo treningow ani roda ulicznej w Brazylii. Potwierdzam tez, ze nie jestem ani guru, ani wyrafinowanym znawca. Jestem zwyklym aluno cwiczacym jakis czas capoeire i wyrazam swoje zdanie, poglad na ten temat. Z tego co wiem i widzialem, z tego co jest mi caly czas tlumaczone przez trenera, capoeira nie ma byc jakims łubudu bez ladu i skladu.

Mam nadzieje, ze wszyscy Wy, ktorzy byliscie w Brazylii, ktorzy widzieliscie prawdziwa capoeire, ze podzielicie sie jakimis materialami na temat prawdziwych treningow i roda de rua. I nie ma w tym ani krzty sarkazmu czy checi udowodnienia czegos, tylko sucha ciekawosc i chec zdobycia wiedzy.

[budo_baiano]

czemu mielibyśmy się pozbywać agresji? pamiętajcie co mówił Darth Sidious! :wink:

Z tego co widzę (na forum i na żywo), to w Polsce wiele ludzi cierpi na zespół tańca capoeira. Nie będę tu pisał jaka jest capoeira i jaka być powinna, bo tego nie wiem. Dopiero co zaczynam ją poznawać Co więcej, moja nauka jest trochę jak jedzenie nierozpakowanego lizaka, a to dlatego że 99% capoeritas których spotykam to Polacy, z których większość ma podobne pojęcie jak ja. Dlatego staram się chłonąć jak gąbka wszystko co pochodzi od Brazylijczyków, a oni z reguły wychodzą poza taniec.

Rzeczywiście mówi się że jogo to rozmowa... ale kłótnia też jest rozmową. Swego czasu usłyszałem, że capoeira jest zabawą, radością... dopóki stoi się w kręgu... ale kiedy wchodzisz do środka... wtedy robi się poważnie.
I teraz możesz być na poważnie radosny, spokojny, stonowany lub zły... wybór należy do Ciebie.

Panować nad emocjami? Jak najbardziej! Ale panowanie to nie synonim powstrzymywania. WL, mestres o których wspomniał Gaspar mogli panować nad emocjami, przecież weszli z zamiarem walki, a nie poniosło ich w trakcie... dobrze że są mestres którzy (mówiąc trywialnie) się biją. Po co mi mistrz który od 20 lat nie stoczył ani jednej walki a potem uczy ludzi do okoła, że ręka ma być tu i tu bo taka jest garda w capo.. po co garda jeśli się nie walczy?

Kolejna sprawa to forma walki. Osobiście jestem zwolennikiem zachowania stylu. Chcesz wsadzić komuś palec w oko? proszę, chcesz mu walnąć stopą w brzuch? proszę bardzo, ale niech w Twoich ruchach będzie widać, ze kopnięcie, choć współne dla wszystkich SW, pochodzi z zasobnika capo czy co tam trenujesz. Wtedy będziesz na prawdę dobry w tym co robisz.

Czy mam rację? Wy to musicie ocenić, bo ja nie widziałem ostrej walki w roda.. może kilka mocniejszych kopniaków...mocnych, groźnych, celnych i kończących sprawę...

PS. jednak osoba poczatkująca powinna, na warsztatach/szkoleniu, liczyć na nieco więcej wyrozumiałości niż WL (zakładając że oberwała solidnie i bez poważniejszej przyczyny)
a jeśli wyjdzie poza warsztaty? cóż, trzeba uważać gdzie się chodzi...

PS2. nie dajcie się zwieść, tak na prawdę jestem przeciwny przemocy :-)

[budo_degenerado]

"Z tego co wiem i widzialem, z tego co jest mi caly czas tlumaczone przez trenera, capoeira nie ma byc jakims łubudu bez ladu i skladu"

nie no spoko, berimbau nadaje ton w grze , ktora jest ladna i skladna ale moze sie zdazyc ze osoby poniesie i dochodzi do napierdalanki w roda, a w capoeira nie ma zasad, stad piesci, palce w oczy , kopy w jaja

odnosnie treningow capoeira de rua w naszej grupie sa one prowadzone dopiero dla osob od cordao instructo w gore, ale dzieki uprzejmosci Mestre Museu mielismy okazje wziac udzial w takim treningu podczas ostatnich warsztatow, jest parter i brutalne zagrywkim niemniej jednak nie polecam nauki tego typu bez wczesniejszego studiowania capoeira i innych sztuk walki kilka lat

wlasnie po to zeby zachowac styl i technike a takie zagrania zostawic nie na roda tylko na najwyzsza koniecznosc na ulicy

[budo_white luna]

ostatnie posty dały mi dużo do myślenia. dziękuję Degenerado (mimo, że było ostro chwilami :wink: ) Gasparowi i Baiano za ich wypowiedzi, rozumiem, że muszę zystkać jeszcze dużo wiedzy teoretycznej.
rozumiem swoje błędy. zmienił się mój pogląd na warsztay w grupie UNICAR, na których byłam.
poznałam stronę capoeiry, o której nie miałam pojęcia.jestem wdzięczna, że zdobyliście ten wysiłek i wytłumaczyliście mi wszystko, miomo, iż zwykle nie było to to, co chciałam usłyszeć.

[budo_white luna]

i znowu to samo............to Ty sie osmieszasz bo po raz kolejny dajesz przyklad tylko temu ze nie wiesz o czym piszesz

teraz już wiem, o co Ci chodziło.wiedziałam o czym piszę, ale teraz moja wiedza jest szersza i nie ujęłabym tego w ten sposób.

[budo_alegría (piciu)]

Dla mnie wygląda na EOT... :roll:

[budo_white luna]

i tym optymistycznym aktcentem.... :wink:

ja nadal czekam na jakieś ciekawe wnioski, jakby ktoś reflektował....

[budo_degenerado]

ale jaki mily EOT, nie spodziewalem sie, gratulacje bo takie podejscie to wlasnie jest to o co chodzi w capoeira

[budo_baiano]

chyba nikt by się nie spodziewał... bo internetowe forum nieczęsto bywa miejscem gdzie ludzie dochodzą do konsensu... a tu proszę, taka mała rewolucja moralna... także sądzę że to ładny EOT, a dalsze refleksje to już nowy temat (czemu nie spróbować?)

taaak, odwaliliście kawał dobrej roboty

[budo_degenerado]

wniosek jest jeden trenigi, treningi i jeszcze raz treningi reszta przyjdzie sama z czasem, wiedza, akrobatyka, walka

[budo_archon]

ale i tak MOJA GRUPA jest NAJLEPSZA !!!!!!!!!!!!!!!!!!





EOT? Ja wam dam EOT :twisted:

[budo_sucuri]

Troszke mnie opuściło a w paru miejscach dodał bym cos od siebie... jeszcze tylko mała dygresja

.. a z resztą co się będe...

nie no musiałem.... tak czy inaczej nie potrafie się zgodzić z niektórymi wypowiedziami, ja takze poszukiwałem swojego miejsc w capoeira, i mogę powiedzieć ze jestem Capoeristą który odnalazł Mistrza, Swojego Mistrza( a znalazłem go w Portugalii).zycze WAM wszystkim tego samego, zebyście odnaleźli, a nie zdali się na to co zostało wam narzucone, nie zamykajcie się tylko na swoja grupe, uczestniczcie w otwartych rodach, SZukajcie Swojej Capoeiry, stwórzcie ją sami, Swoja własną niepowtazalną Capoeire, nie kopiujcie i niedajcie się stłamsić. chodzi o to ze kiedy bedziecie "GRAĆ" Capoeire i ktoś sie was zapyta " co to jest" , zebyście mogli mu wtedy odpowiedzieć - to jest capoeira moja Capoeira, a nie capoeira , Unicar , Iuna , Axe , Lagoa.. Dla mnie Capoeira to coś bardzo osobistego, bądzcie rozpoznawali jako Wy nie jako Grupa w której ćwiczycie ...

Strzezcie sie KLONÓW

To powiedziałem JA .. A.Grad. Sucuri z Grupy Lagoa da Saudade III

"Capoeira sprawia, że umysł panuje nad ciałem, a nie odwrotnie, i mimo, że została stworzona przeciwko najsilniejszym, to uczy również szacunku dla słabszych"- Mestre Barăo

[budo_gaspar]

Heh w mojej grupie jest kilku Klonów choć i choć jeden podobny do drugiego to grają całkiem oryginalnie ale Strzeżcie się ich

[budo_degenerado]

"SZukajcie Swojej Capoeiry, stwórzcie ją sami, Swoja własną niepowtazalną Capoeire, nie kopiujcie i niedajcie się stłamsić. chodzi o to ze kiedy bedziecie "GRAĆ" Capoeire i ktoś sie was zapyta " co to jest" , zebyście mogli mu wtedy odpowiedzieć - to jest capoeira moja Capoeira"

ja tez odnalazlem swojego mistrza i bede dumny jak ktos widzac moja gre powie ze od razu widac ze to styl od Mestre Museu z MG, zupelnie sie nie zgadzam z Twoja wizja wlasnej capoeira a co do grupy to przynaleznosc czyni Cie kims wyjatkowym, boje sie ze u wielu osob podejscie na zasadzie "oto moja i tylko moja capoeira" moze zaoowocowac bzdurnymi technikami, brakiem jakiegokolwiek stylu

oczywiscie nie mowie tego o Tobie bezposrednio bo nigdy sie nie widzielismy ale takie jest moje zdanie i zostal poruszony kolejny ciekawy temat, fajnie jakby sie wypowiedzialy osoby z jakims duzym stazem

[budo_noite]

ale to juz chyba w innym temacie..

[budo_wojtt]

Sucuri piszesz,ze znalazles w koncu swojego mistrza,powiedz duzo jezdziles po swiecie w poszukiwaniu odpowiedniej capoeira dla siebie?czy to byl poprostu wyjazd do innego kraju gdzie zobaczyles grupe w ktorej jestes i powiedziales : tak!to jest to!.(nie pisze tego z przekory lecz z ciekawosci)
ciagnac temat dalej....
w czesci moge sie zgodzic z Toba odnosnie tego iz capoeira powinna byc jedna.ludzie ktorzy nie maja duzo do czynienia z capo powinni widzac nas mowic:o!capoeiristas!roda! etc.

jest multum grup capoeira na calym swiecie jednak ciezko chyba bedzie znalezc dwie grupy ktory by tak samo graly.tak jak Degenerado napisal,ja rowniez bede dumny gdy na otwartej roda,grajac z innymi grupami ludzie beda kojarzyc moja capoeira ze stylem jaki mamy w CPPA.

pozdrawiam