236 odpowiedzi w tym temacie

[budo_ronin10]

Pancer na trzecim miejscu, gratulacje

Pancer mam znajomego stylistę jedno słowo i do środy jesteś number 1.

[budo_randall]

Jednak nie możesz się powstrzymać z sugestią, że baba sobie nie poradzi z uszczelką, co? :roll: Wiesz, facet też może usmażyć naleśniki, pod warunkiem że odróżnia mąkę pszenną od ziemniaczanej Taka argumentacja prowadzi donikąd, czyż nie?

Wręcz przeciwnie, jest całkiem słuszna. Dojdziemy w końcu że jedyne co jest potrzebne to wiedza i zdolność oraz możliwości jej zastosowania.

Przestawić się trudno kobietom, bo nagle się okazało że muszą pogodzić zbyt wiele obowiązków.

To się tyczy i kobiet i mężczyzn. Tylko że mężczyźni pracujących kobiet nie chcą się pogodzić z tym, że oprócz pracy zawodowej muszą jeszcze wziąć pół etatu po południu w domu, żeby stworzyć związek oparty na uczciwych (także pod względem ekonomicznym) zasadach. Kobiety wsiadły na traktory, a mężczyźni domowe obowiązki omijają łukiem jak najszerszym (wiem, wiem - generalizuję.... ).

A to inna interpretacja, równosilna do mojej. Co jest uczciwe a co nie jest kwestią do ustalenia.

Możemy sobie dywagować, kiedy było lepiej a kiedy gorzej i kłócić się na temat wzorców kulturowych i ich adekwatności do sytuacji. Realia są takie: "Gospodarka, głupcze!"

Ano, Life it's a bitch 'n' then you'll die. Wypada jednak pamiętac że to my tworzymy gospodarkę, nie gospodarka nas. To nie jakaś niewidzialna siła która nas determinuje.

Owszem, ironizuję sobie. I staram się podchodzić z dystansem, na jaki pozwala mi moja rozwalona gospodarka hormonalna :wink: - także do siebie. Nie obraź się, mam czasami wrażenie, że to Ty masz jakąś misję, związaną z uświadamianiem forumowiczów (zwłaszcza pań w temacie gdzie jest ich miejsce). Ale zakładam Twoją dobrą wolę i przyjmuję, że czynisz to na potrzeby dyskusji

Wiesz, ktoś musi, papież umarł. Życzę zrouminia.

Pozdrawiam humanistycznie i takiego spojrzenia życzę wszystkim facetom i babkom.
HiddenEye, minimum 1 dan w gotowaniu

PS. No proszę, Randall, znasz nie tylko Sarmatię. Mamy wspólnego ulubionego pieśniarza.

W szeroko pojętym rozumieniu humanistycznym /w odróznieniu od enigmatycznego wczucia i empatii, kórymi nie jest/ nie podoba mi się to, że nie daje ono żadnych możliwości działania. Jest opisem. Nie wyznacza związków przyczynowo skutkowych. Jako takie jest niepraktyczne/nieużyteczne.

A znam, kojarzysz "Traktacik o wyobraźni" z Mimochodem, albo "Diabeł mój" z Pochwały Łotrostwa? Tytułowa "Wojna postu z karnawałem" też coś wniesie. Ale Sarmatia i tak jest najlepsza.

[budo_gusiek:)]

A ja napiszę coś odnośnie topicu: drogie panie, zapraszam do SOTO i pytać się o Guśka
Chodzą słuchy, że on jest najprzystojniejszym aikidoką
Joke 8) 8) 8) 8) 8) 8)

PoZdRo!

[budo_szczepan]

mod on
HiddenEye&Randall!!!
Co za okropny off topik!! :twisted:
mod off

[budo_yoshi]

Kobietki, tak trzymać ! Nie ma to jak zgrabny meski tyleczek w hakamie:)) ...hihihi....wyobraznia pracuje..) a jak sie potem odwroci i okazuje sie, ze z przodu tez jest co popodziwiac...nooo to od razu milej na duszy ... kwestie tego co ma w glowie zostawiamy na pozniej, bo mozna sie srodze rozczarowac...- najpierw polecam nacieszyc oko:)) hihihi...
Yoshi
(zdecydowanie za zgrabnymi meskimi posladki w hakamie, zdecydowanie przeciw - brzuchom wywysajacym ponad pas i hakame).

[budo_aiki]

[quote name="budo_emerque"]Co do puszczania przodem to zasady savoir-vivre mówią:
Drzwi otwierane na zewnątrz.
Mężczyzna otwiera, puszcza kobietę przodem.[/quote]
no to jak w/w pole minowe .. nie?

[quote]Drzwi otwierane do wewnątrz.
Mężczyzna wchodzi pierwszy przytrzymuje drzwi, wpuszcza kobietę i zamyka drzwi.
[quote]
j.w.

[quote]Pojazdy: autobus, tramwaj itp.
Kobieta wchodzi pierwsza, ale wychodzi druga. Mężczyzna wychodzi pierwszy i podaje ręke partnerce. [/quote]

tja. ile kobiet to rozumie? i jak sie to ma do zatloczonego autobusu, pociagu itp?

[quote]Restauracja.
Jeśli nie ma kelnera.[/quote]
to sie tem nie idzie z kobieta
[quote]Mężczyzna do stolika idzie pierwszy.
Jeśli jest kelner to kolejność jest następująca. Kelner, kobieta, mężczyzna.[/quote][/quote][/quote]
sprobuj tak w Turcji np. albo w Hiszpanii, byle, tam przez 2 tygodnie i zona wpadla w kompelxy.. obsluga , gdy kobieta jest z mezczyzna nie dostrzega kobiet.


[quote]W świetle powyższych teoria o jaskini przestaje trzymać się kupy.[quote]
trzyma sie kupy.. w jaskini kobiety spaly blizej wejscia.

[budo_aiki]

co by nie bylo za latwo, sytuacja.. kobieta, mezczyna , samochod.. wsiadaja do niego.. opisz jak.. ciekawe czy sobie dasz rade.

[budo_aiki]

Gotowanie wymaga praktyki (najprostsze przykłady: sos beszamelowy i gęstość ciasta na naleśniki),
normalny kucharz , by napisal - ciasto drożdzowe.. a kobieta.. tja..

z selekcją naturalną i życiem w równowadze z przyrodą

to moze pozwol dziecku umrzec jak bedzie mialo skaze bialkowa.. w teamcie rownowagi kup sobie bonsai.

Jednak nie możesz się powstrzymać z sugestią, że baba sobie nie poradzi z uszczelką, co? Rolling Eyes Wiesz, facet też może usmażyć naleśniki, pod warunkiem że odróżnia mąkę pszenną od ziemniaczanej Very Happy Taka argumentacja prowadzi donikąd, czyż nie?

- bo takie sa sterotypy.. a wyjatki nie czynia reguly. ja nie potrfie wymienic usczelki.. nie znam, sie na tym , wiec dzwonie po fachowca. Nie, nie prowadzi donikad. istniej utarte poglady na ten temat. Tesciowa nie musi byc koszmarem, ale utarlo sie ,ze jest, Zona/kobieta - nie musi byc durna blondynka, ale utarlo sie ,ze jest itd.
Dyskusja zaczela sie od zupelnie innej rzeczy, nie chodzi w tym topicku o udowadniania czyja plec jest lepsza ale cos innego.

[budo_aiki]

Kobietki, tak trzymać ! Nie ma to jak zgrabny meski tyleczek w hakamie:)) ...hihihi....wyobraznia pracuje..)

a ty instukotzre mozesz zyc nadzieje, ze wlasnie probujesz uczyc aikido.. a uczennice wlasnie mysla o twojej d...e, tyle razy pisalem,ze baby i budo to pomylka.. nieam racji po czyms takim?

[budo_pooh]

a ty instukotzre mozesz zyc nadzieje, ze wlasnie probujesz uczyc aikido.. a uczennice wlasnie mysla o twojej d...e,

Nie tylko ale takze... jedno drugiemu absolutnie nie przeszkadza 8)

[budo_randall]

a ty instukotzre mozesz zyc nadzieje, ze wlasnie probujesz uczyc aikido.. a uczennice wlasnie mysla o twojej d...e,

Nie tylko ale takze... jedno drugiemu absolutnie nie przeszkadza 8)

A gdzie Ty widziałaś słówko "tylko". Nieważne o czym tam jeszcze myślisz, ważne że nie powinno sie myśleć o dupie Maryny na treningu.

[budo_pooh]

A mozna przed i po? :wink:

[budo_emerque]

co by nie bylo za latwo, sytuacja.. kobieta, mezczyna , samochod.. wsiadaja do niego.. opisz jak.. ciekawe czy sobie dasz rade.

Jaki samochód (centralny zamek itp.)? Z kierowcą? A z ochroniarzem? Kto ma prawo jazdy?

Co do tego spania w jaskini (i sumie wszystkiego co było w tym off topicu). Cóż, każdy fakt da się wytłumaczyć a posteriori, budując ładną teoryjkę. np.

dlaczego kruki są czarne?
A bo latają w stadach i wtedy inne ptaki ich się boją jak widzą czarny kolor.

A gdyby były białe?
A bo łatwo im się ukryć na tle śniegu.

A gdyby były niebieskie?
A bo łatwo im się ukryć na tle nieba (nie widać ich ziemi)

A zielone?
A bo w trawie?

Itd.

Dobra, a teraz Back on Topic

Yoshi. Nie jesteś pierwszą kobietą, która mówi, żę męski tyłek w hakamie wygląda fajnie.
He, he. Ciekawe jak mój?
Bo, jak się odwrócę to brzuch mi znad pasa nie wystaje. :wink:

[budo_emerque]

Second thought.

Google ---> savoir - vivre + samochód.

Co ja się będę męczył!

[budo_randall]

A mozna przed i po? :wink:

Ba! nawet wskazane. :wink:

Randall ( Rozpatrując estetykę swego zadka w hakamie i bez )

[budo_yoshi]

Czyżby kolega Aiki chcial sie pochwalic w zawoalowany sposób posiadaniem atrakcyjnych, jędrnych pośladków?)

A jeśli chodzi o uczenie..."Panie Instruktorze" to równie syzyfowe jest to w warunkach, kiedy facet przez wieksza czesc treningu kombinuje, jak poderwac instruktorke...

słaby przykład Aiki...Twój szowinizm wyrażnie zaczyna rdzewieć)) hihihi..

Yoshi

[budo_aiki]

Czyżby kolega Aiki chcial sie pochwalic w zawoalowany sposób posiadaniem atrakcyjnych, jędrnych pośladków?)
Yoshi

od mojej d.. wara! jestem zonaty.

nie toleruje ani kobiet na tatami , ani tym bardziej instruktorek.
nic mi nie rdzewieje

[budo_yoshi]

Uahahahahahahaaaa...Ty Aiki to potrafisz mnie rozbawic:)) Zonaty...uahahahaha..a co ma piernik do wiatraka?)
Zawsze sie zastanawiam jak czytam Twoje posty skad w Tobie tyle agresji i nietolerancji... my tu sobie luzem żarciki wymieniamy a Ty po prostu walisz po oczach...
Moze to aikido Ci jednak nie służy?...no wiesz..te ciagłe stresy zwizane z cwczeniem na krawedzi...te frustracje przezywane na widok kobiet na macie i w dodatku instruktorek...martwie sie o Ciebie... taki stresujący tryb życia to prosta droga do zawału - lekarze grzmią!
Yoshi
(szczerze zmartwiona tym kto bedzie uprawial meski szowinizm na liscie jak Aiki kipnie na zawał)

[budo_gambit]

a ty instukotzre mozesz zyc nadzieje, ze wlasnie probujesz uczyc aikido.. a uczennice wlasnie mysla o twojej d...e,

Nie tylko ale takze... jedno drugiemu absolutnie nie przeszkadza 8)

A gdzie Ty widziałaś słówko "tylko". Nieważne o czym tam jeszcze myślisz, ważne że nie powinno sie myśleć o dupie Maryny na treningu.

Bo może się to skończyć zetknięciem z matą przy szybkości która nie jest adekwatna do szybkości lądowania, albo rozluźniająco - przywracającym do stanu świadomości atemi.

[budo_martynka]

Eh, Aiki, jak tak Ciebie słucham to ręce opadają :wink:

Wiesz Aiki Ty naprawde "mistrzu" masz____, nie! musisz mieć Ogromne KOMPLEKSY

Na szczęście więcej jest takich instruktorów jak M.Velinow, M.Podolczyński, I. Kołodziejczak czy Roman Hoffmann

i bynajmniej nie chodzi tu o wygląd fizyczny ale kompetencje i sposób podejścia do kobiet na macie, bo przeciez nie ma ich tak wiele.

Niestety Aiki, ze smutkiem musze przyznać że pewnie w Aikido nic sobą nie reprezentujesz a potrafisz tylko zacięcie i bez sensu ripostować a na dodatek robisz to w sposób krótko mówiąc bardzo, bardzo prosty.

Pewnie bys mnie zbił i pokonał ) waże 55kg, jestem kobietą a na dodatek ćwicze aikido tylko 3 x w tyg. i w dodatku "rózne" raz Kobayashi a innym razem Aikikai

Trzymaj sie twardzielu i proszę ZASTANÓW SIE NAD SOBĄ!


Martyna