Battodo- Pierwszy podręcznik w Polsce
Napisano Ponad rok temu
Wydanie zawiera 240 str A4!!, na dobrym papierze, informacji na temat histori miecza, sztuki battodo, cięć, kata, tameshigiri i wielu innych rzeczy potrzebnych adeptom szkoły samurajów W końcówce książki znajduje się relacja z tegorocznego Porando Tai Kai 2005. Książkę wydało Warszawskie Centrum Karate. Co powiedzieć więcej?? Wspaniałe zdjęcia, ładne szkice przygotowane specjalnie na tę książkę i co tu wiecej powiedzieć?? Ogólnie jak mogę ocenić książkę? Pewne rzeczy są troszkę źle pokazane (nie które cięcia tylko od przodu- co nie pozwala na ocenienie ułożenai rąk po cięciu itp., nie ma za wiele o wiązaniu hakamy, miecza- tz wszystko jest, ale tylko tak ogólnie) Denerwujące jest też pisanie o autorze w 3 osobie (Autor mówi, autor łamał już bokkeny z..., autor tamto...).
Książkę gorąco polecam, ale pamiętajcie- książka nigdy nie zastąpi żywego mistrza.
Napisano Ponad rok temu
Wydanie zawiera 240 str A4!!, na dobrym papierze, informacji na temat histori miecza, sztuki battodo, cięć, kata, tameshigiri i wielu innych rzeczy potrzebnych adeptom szkoły samurajów W końcówce książki znajduje się relacja z tegorocznego Porando Tai Kai 2005. Książkę wydało Warszawskie Centrum Karate. Co powiedzieć więcej?? Wspaniałe zdjęcia, ładne szkice przygotowane specjalnie na tę książkę i co tu wiecej powiedzieć?? Ogólnie jak mogę ocenić książkę? Pewne rzeczy są troszkę źle pokazane (nie które cięcia tylko od przodu- co nie pozwala na ocenienie ułożenai rąk po cięciu itp., nie ma za wiele o wiązaniu hakamy, miecza- tz wszystko jest, ale tylko tak ogólnie) Denerwujące jest też pisanie o autorze w 3 osobie (Autor mówi, autor łamał już bokkeny z..., autor tamto...).
nie mam zaufania do takich tomiszczy, przerost formy nad trescią to norma, książka o tsunami karate też jest gruba i tu również autor pisze o sobie w trzeciej osobie.... Zobaczymy co to jest i za ile, czy bedzie warto o tym "dziele" wspominać. Generalnie w tego pana niezbyt wierzę - jak dla mnie za krótko ćwiczy - raptem 5 lat, a już pisze takie wypasione książki - nie ma to jak prawdziwa samurajska skromność w duchu bushido . Ludzie po 20 latach praktyki piszą treściwe a konkretne broszury w których zawierają to co chcą przekazać czytelnikowi, książka to nie podręcznik sztuki walki, więc po co taka gruba, chyba tylko dla reklamy.
Śmieszy mnie niezmiernie to gadanie o adeptach szkoły samurajów.
Napisano Ponad rok temu
Papier wszystko przyjmie
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jezeli chodzi o to ze niektóre rzeczy są pokazane tak a nie inaczej to być moze było to zrobione celowo zeby ludzie nie uczyli sie z ksiazki tylko na treningach.
Marcin954 mimo że ksiazki nie widział juz mu sie nie podoba
Napisano Ponad rok temu
Natomiast jeśli chodzi o temat to mogę powiedzieć że pisanie w trzeciej osobie jest nie tyle nawet denerwujące co niepoprawne stylistycznie w przypadku własnej książki. Jak zobacze na własne oczy to ocenie
No i pytanie co dalej ? Kasety, DVD... tak jak na zachodzie ? Trochę mnie denerwuje ten cały marketing, bo to jest faktycznie przerost formy nad treścią.
Napisano Ponad rok temu
Co do kaset, ksiażek i DVD o sztukach walki to nie tylko na zachodzie sa one popularne ale również na wschodzie np. w Japonii.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Poza tym - wszyscy prowadzący szkoły i style rozpowszechniją "literaturę", czy to swoją, czy pochodzącą od ich mistrzów i jakoś nie budzi to oburzenia. Jest to przecież metoda w pewien sposób ułatwiająca utrzymać czystość przekazu, pod warunkiem, że jest to dobrze zrobione.
Czyżby oburzenie budziło to, że tą książkę napisał Polak? W karate stało się to normą, w mieczy, jako rozpowszechniającym się poświecie od niedawna, jeszcze nie. Ale to już nadchodzi i nie ma się co na to oburzać.
Książki nie widziałem, więc nie będę się o niej wypowiadał, zwłaszcza, że moja wiedza o ken-jutsu jest bardzo skromna. Niemniej każda pozycja jaka się z tej dziedziny ukazuje jest dla mnie interesującą. Miałem zresztą kontakt z poprzednimi książkami Piotrkowicza, dotyczącymi rzecz jasna karate i muszę przyznać, że były naprawdę wartościowe. Oby było tak i tym razem.
Ale zobaczymy....
Napisano Ponad rok temu
Co do DVD: to faktem jest że jest tego mnóstwo na zachodzie i wschodzie... no ale mi się to ogólnie nie podoba ( a nie dlatego że np. ktoś miałby to u nas zrobić). Według mnie to jest wypaczanie linii uczeń - mistrz.
A jeśli chodzi o książke.. to tak jak powiedziałem, poszukam popatrze
Napisano Ponad rok temu
Koszt to 60 zł + 15 zł przesyłka.
Napisano Ponad rok temu
Ja będę się dzisiaj orientował - bo bardzo kusząca pozycja - ale ja lubię sobie przejrzeć książkę przed zakupem
Napisano Ponad rok temu
"...LETNIE GASSHUKU KEN-JUTSU KOBUDO 2005... Treningi batto-do (katana, wakizashi), jo-justsu, shuriken-jutsu i sztuki obezwładniania taiho-jutsu..."
:roll:
Napisano Ponad rok temu
Na początku Gordzkiej, idac od wawelu, po prawej stronie jest ksiągarnia, tam kiedyś mieli sporo publikacja na temat Japonii i sztuk walki, tam też możnaby spróbować.
No i jest jeszcze sklep z akcesoriam do SW na Długiej po prawej stronie w podwórku idąc od rynku. Tam gość ma trochę różnych książek.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ten na Długiej ma chyba tylko wydawnictwa Budo
Napisano Ponad rok temu
"...LETNIE GASSHUKU KEN-JUTSU KOBUDO 2005... Treningi batto-do (katana, wakizashi), jo-justsu, shuriken-jutsu i sztuki obezwładniania taiho-jutsu..."
za niedługo (jakieś pewnie dwa miechy) już będzie pełne ninjutsu, pytanie skąd się tego uczą :roll:
Napisano Ponad rok temu
Szkol jest wiele, a kazdy ma glowe nie od parady.
Na treningi chodzilem, dowiedzialem sie paru rzeczy, pare rzeczy przyswoilem, pare nie.
Bylo smiesznie, i calkiem sympatycznie. Trzeba myslec co i po co sie robi.
Natomiast rzeczywiscie ciezko oceniac cos czego sie calkowicie nieprzeczytalo ze zrozumieniem.
Ja osobiscie niewidzialem i nieczytalem ksiazki wiec niemoge nic powiedziec.
A co do placenia kasy i komercjalizacji, nikogo tu nieusprawiedliwiam, ale fakty sa takie
ze jak niechcesz to nie placisz, i nikt ci sila kasy nie zabierze.
Napisano Ponad rok temu
Szczerze mówiąc nie ma w tym wiele filozofii - trzeba rzucać tak, zeby trafić
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Laka potrzebna
- Ponad rok temu
-
Szabla husarska
- Ponad rok temu
-
Szkoły Iaido
- Ponad rok temu
-
Kto rozszyfruje te napisy na mieczu ?
- Ponad rok temu
-
co o tym sadzicie?
- Ponad rok temu
-
Sprzedaży na Allegro przykład kolejny.
- Ponad rok temu
-
Jak ocenić czy miecz jest dobrze wyważony ?
- Ponad rok temu
-
Wszystkie seryjne katany są z chin- jestem w szoku
- Ponad rok temu
-
Metamorfoza miecza - fotki
- Ponad rok temu
-
Komplet z allegro.
- Ponad rok temu