54 odpowiedzi w tym temacie

[budo_administrator]

A w ogole to strasznie mnie irytuje jak ide po ulicy i naprzeciwko idzie ktos z psem i pies przechodzac obok mnie zaczyna mnie obwachiwac. Apeluje do ludzi ktorzy maja psa- trzymajcie je krotko na smyczy, bo to ze wy lubicie swoje psy nie oznacza ze inni tez chca je polubic.

[budo_kapral]

mam to samo:/
już kilka razy pies mnie ugryzł i nie lubie przechodzić obok dużego zwierzaka, który sobie luzem hasa.
po prostu czuje dyskomfort

[budo_^hast^]

Ja mam pod obieka duzego psa (bernardyn), zaiste jak on Ciebie nie zna to radze byc po 2 stronie ogrodzenia.
W przypadku gdy jest sprawa ze "pies pogryz". Pomijajac temat ofiary, ucierpi na tym glownie zwierze. I taki bedzie koniec imprezy. Wlasciciel grzywne dostanie.

[budo_foreveralone]

Teraz nie będe juz sobie głowy zawracał, chyba,ze okaze sie ,iz owa paniusia została znaleziona.Dzisiaj rano zostalem zaszczepiony na wszelki wypadek.Szrama na psychice nie zostanie ,dostalem nauczke ,nastpnym razem nie bede myslal czy chca sie pobawic czy cos tylko od razu spuszcze z smyczy psa ,a agresorowi naładuje kopow i tyle.Co do paniusi to mam nadzieje,ze sie jeszcze spotkamy ,moze ktos zyczliwy zadzwoni do Straży,ze agresywny pies chadza bez kagańca .Szczerze dziękuje za wypowiedzi,niestety napisac to jedno a ciagac sie po szpitalach i komisariatach z powodu jednego ugryzienia to drugie (mimo,ze mam centymetrowa dziure w tricepsie.. )Ma ktos jakis pomysl co powiedziec jej(tej starej k),jak ja zastraszyc czy cos jezeli spotkam ja w przyszlosci(zakladajac,ze nie stanie sie tak w najblizszym czasie bo wtedy jednak sie przejde itd -slady zostana bardzo dlugo.)

[budo_kapral]

wiesz, mi po pierwszym ugryzieniu chcialo sie lazic po szpitalach itp.
imalem paskudnie pogryzione udo.

[budo_dran]

Wiesz, jesli jednak rozwazasz mozliwosc zalatwienia tego na drodze prawnej, to obdukcje zrob jak najszybciej. Po pierwsze ze "sladow" po jakims czasie niekoniecznie da sie stwierdzic jakiego rodzaju i jak powazne to byly obrazenia. Po drugie nie da sie jednoznacznie ustalic daty ich powstania. Moze wiec zrob obdukcje na wszelki wypadek, albo od razu zapomnij o drodze prawnej. Wedlug mnie takie sprawy naprawde czesto sie wygrywa. Wlascicielowi psa ciezko jest sie wykrecic, zupelnie inaczej niz w przypadku pobicia itd (swoja droga nie wiem czemu). Moze zacznij przy sobie nosic jakis noz i jesli spotkasz tego babsztyla, to wyjasnij jej, co nastepnym razem stanie sie z jej pupilem. Zreszta ja bym ja opierdolil, zawsze mozesz powiedziec ze wtedy Cie zupelnie zatkalo, ale nie zamierzasz puscic jej tego plazem i troche ja postraszyc. Po reakcjach zobaczysz wogole co to za typ kobiety, czy bedzie chciala sie jakos normalnie dogadac, czy bedzie skakac z morda. Zawsze mozesz ja tak podkurwic, zeby Cie poszczula i wtedy juz mozna pojsc na calego, tylko nie wiem czy to nie jest zbyt samobojczy sposob Piesek moze sie okazac grozniejszy niz sie wydawalo

[budo_foreveralone]

Chyba tym razem zapomne o drodze prawnej,jednakże Drań masz racje - ogarne kobiete bo jeszcze jakies dziecko pogryzie ten pies...Taka ciekawostka,uslyszalem ze w slinie psa są pewne bakterie,ktore spowalniaja gojenie,to prawda?

[budo_dran]

Ja tam kiedys czesto slyszalem, ze jest odwrotnie I dlatego podobno pies lize rany... A czy to prawda, w jedna czy druga strone, to by trzeba bylo spytac kogos bardziej naukowo ukierunkowanego na medycyne czy cos

[budo_mazepa]

Ja tylko dodam ze sam mam/mialem problemy z takimi akcjami.Tzn mam psa troche bojowego i nosze przy sobie od jakiegos czasu gaz.I dzieki temu uniknalem juz 2 sytuacji w ktorych psy by sie pewnie pogryzły.Naprawde warto kupic i miec swiety spokoj bo użeranie sie z debilami kosztuje wiele czasu i nerwów.Gaz taki to koszt 15-20 zł.Nie zauwazylem zeby psy od niego cierpiały.Poprostu momentalnie tracą zapał do ataku i idą w odwrotnym kierunku.

[budo_pinio]

Co to w ogóle za paranoja, żeby brać psy na ręce :?

[budo_marreco]

Taka ciekawostka,uslyszalem ze w slinie psa są pewne bakterie,ktore spowalniaja gojenie,to prawda?

W ślinie psa są bakterie beztlenowe, a one właśnie spowalniają gojenie ran. Ale może na ten temat dokładniej i bardziej kompetentnie wypowie się ktoś w z wykształceniem medycznym.

[budo_kamlot]

A moze to jest tak że od śliny psa, psie rany goją się czybciej, a ludzkie wolniej. W co się dostaje te zastrzyki??

[budo_sawosz]

No pewnie od bakterii się rany babrzą po ugryzieniach ale najbardziej sie babrzą jak człowiek człowieka ugryzie... dotyczy to jednak ran głębszych gdzie ew. bakterie mają szansę na rozwój, płytkie po dobrym oczyszczeniu zazwyczaj sa ok. Pies sobie wcale nie pomaga jak liże ranę dlatego weterynarze zakładają te kołnierze. zastrzyki sa chyba domięśniowe więc tradycyjny poślad

[budo_gkozi]

Pies sobie wcale nie pomaga jak liże ranę dlatego weterynarze zakładają te kołnierze.

eee - można by gdybać że masuje językiem, poprawia ukrwienie, oczyszcza z bieżących zanieczyszczeń ... [oczywiście niewskazane jest zrywanie szwów]


natomiast jest faktem, że każdy osobnik ma swój własny zestaw bakterii dlatego np. przy robieniu improwizowanego opatrunku z ubrania zaleca się użycie ubrania ofiary [uwaga na posądzenia o czyny lubieżne itp. :wink: ]

[budo_sombre]

To chyba jest troszkę inaczej - jakieś bakterie na pewno są, ale przede wszystkim w ślinie psa są jakieś antyseptyki , dlatego poprzez lizanie pies dezynfekuje ranę. Stąd powiedzenie - "goi się jak na psie"
Człowiek też ma antyseptyki w ślinie, ale w mniejszym stopniu. W średniowieczu był taki sposób opatrywania ran - przeżuty chleb z pajęczyną.
A kołnierz dla pieska jest zakładany po to, żeby nie gryzł swędzących podczas gojenia ran i nie wyciągał szwów.
Z tego co zauważyłem u swoich pupili, to u psa rany rzeczywiście dość szybko się goją , w odróżnieniu od ran kocich, które sie babrzą i gniją.
Tak mi się przynajmniej wydaje :wink:

[budo_chupacabra]

Teraz nie będe juz sobie głowy zawracał, chyba,ze okaze sie ,iz owa paniusia została znaleziona.Dzisiaj rano zostalem zaszczepiony na wszelki wypadek.Szrama na psychice nie zostanie ,dostalem nauczke ,nastpnym razem nie bede myslal czy chca sie pobawic czy cos tylko od razu spuszcze z smyczy psa ,a agresorowi naładuje kopow i tyle.Co do paniusi to mam nadzieje,ze sie jeszcze spotkamy ,moze ktos zyczliwy zadzwoni do Straży,ze agresywny pies chadza bez kagańca .Szczerze dziękuje za wypowiedzi,niestety napisac to jedno a ciagac sie po szpitalach i komisariatach z powodu jednego ugryzienia to drugie (mimo,ze mam centymetrowa dziure w tricepsie.. )Ma ktos jakis pomysl co powiedziec jej(tej starej k),jak ja zastraszyc czy cos jezeli spotkam ja w przyszlosci(zakladajac,ze nie stanie sie tak w najblizszym czasie bo wtedy jednak sie przejde itd -slady zostana bardzo dlugo.)

No cóż. Jak ci sie nie chce po szpitalach i policji latać to odpuść całkowicie. Bo jak baba jest sprytna, to ty na tym wszystkim bekniesz. Jak ona zgłosi, że ją zastraszałeś, ubliżyłeś lub psa pobiłeś to co powiesz? Że cie kiedyś tam pogryzł? Baba powie, że sytuacja nie miała miejsca-uwierzą jej bo nie bedziesz miał żadnego dowodu.
Deklarowałeś na samym początku, że chcesz babe udupić. Nic by jej lepiej nie udupiło niż to gdyby właśnie musiała latać na rozprawy, gdyby jej pieska dano na kilka dni na obserwacje do weterynarza, gdyby musiała wybulić choćby grosze kary. A wyzwiska mogą po niej spłynąć i jeszcze bedzie opowiadać jaka młodzież teraz wulgarna. Dotrze do niej chyba tylko jak ją sąd skarze.

[budo_sawosz]

yyy no ja chciałem napisać że to bardzo sensowny post jest ten powyżej...

[budo_foreveralone]

masz 100% ,mea culpa ;/ ale nie mam siły na bieganie,Nastepnym razem po prostu od razu 997 i koniec.dziekuje za wypowiedzi wszystkim.

[budo_vardi]

Jakbym był na Twoim miejscu to bym poprostu psa zajebał lowkickami.

[budo_combat]

Tak tak, wilczura. Ech bajkopisarze.