68 odpowiedzi w tym temacie

[budo_wolverine]

Kurwa te karty czipowe to nie taki majątek, zresztą napewno mniej niż wyłamane ogrodzenia i płacone kary przez kluby. ale to chyba nie to forum żeby o tym gadać

[budo_malachi]

Podobno gdzieś w Polsce już coś takiego wprowadzili...

[budo_elpe]

Moim zdaniem szukacie dziury w całym.

Chuligani biją się na ustawkach bądź na stadionach.
Dopóki nikogo nie krzywdzą, nie wchodzą nikomu w parade to nie macie
zbytnio prawa określać ich jakimiś strasznymi obelgami.
Wy wolicie powiedzieć że to bandytyzm, chamstwo, bezsens bo tak prościej
tak tą sprawe naświetlają media. Może najpierw zanim zupełnie ulegniecie
mediom lub opinii znajomego znajomej kolegi kuzyna zadacie sobie troche
trudu i sami zobaczycie jak to wygląda.
To tak jakby negować trenowanie sportu samemu siedząc w domu i obżerając sie
chipsami. Bo przecież na boksie sie leją po mordach (ojejejejej) i to w ogóle jest strasznie.


licze na jakieś sensowne odpowiedzi.

[budo_hellfire]

No to spróbujemy sensownie...

Chuligani biją się na ustawkach bądź na stadionach.

Niestety

Dopóki nikogo nie krzywdzą, nie wchodzą nikomu w parade to nie macie
zbytnio prawa określać ich jakimiś strasznymi obelgami.

No jakoś wchodza wielu ludziom w paradę. Jak sie leją na stadionach to nie może przyjść NORMALNY kibic ze swoją dziewczyną, dzieckiem itp bo też może oberwać po głowie, a to żadna przyjemność dostać za szalik czy dopingowanie kogoś... I nie wciskaj kitu, ze nie biją ludzi którzy się nie chcą bić...
Przeszkadza mi też to, że na ulicy można usłyszeć "za kim jesteś". A wiesz, ze niektorych ludzi GÓWNO iteresuje, czy Wisła czy Cracovia, Legia czy POlonia i takie tam - a za złą odpowiedź - wiadomo co...
WIęc tacy święci oni nie są

Wy wolicie powiedzieć że to bandytyzm, chamstwo, bezsens bo tak prościej
tak tą sprawe naświetlają media. Może najpierw zanim zupełnie ulegniecie
mediom lub opinii znajomego znajomej kolegi kuzyna zadacie sobie troche
trudu i sami zobaczycie jak to wygląda.

Rozumiem, że zanim potępię gwałt mam sam zobaczyć czy to wcale takie dobre/złe nie jest? P

To tak jakby negować trenowanie sportu samemu siedząc w domu i obżerając sie
chipsami. Bo przecież na boksie sie leją po mordach (ojejejejej) i to w ogóle jest strasznie.

No comments

[budo_elpe]

Hellfire - Nikt nie mówi że kibice są święci. Ale popadanie od razu w skrajność
że wszystkich trzeba zatłuc, wysłać do pracy w kamieniołomach to troche też przesada.

Mimo wszystko jeżeli chodzi o stadiony to w ogóle awantury żadko wynikają bezpośrednio
na obiekcie sportowym - dajmy przykład tych czołowych klubów (Wisła, Legia , Lech)
Oczywiście nieneguje że jakieś drobne utarczki sie zdarzają.

Sprawa pytania na ulicy. Przecież to zaczepka jak każda inna, bo jeżeli mamy mówić o tych chuliganach którzy biorą udział w ustawkach itd. to zaręczam Ci ze naprawde większość z nich nie łazi po ulicy i nie pyta byle kogo " za kim"?. Ja jestem osobą
kibicującą więc licze sie zawsze z takim zapytaniem, ale rozumiem że z perspektywy osoby
która nie ma z tym nic wspólnego jest to uciążliwe i strersujące.


"Rozumiem, że zanim potępię gwałt mam sam zobaczyć czy to wcale takie dobre/złe nie jest? P "

Nie udawaj że nie wiesz o co mi chodzi, po prostu zastanawiam sie na ilu meczach byłeś
że jesteś tak twardy i zdecydowany w swoich poglądach , a przede wszystkim ile osób
znasz ze środowiska nazwijmy to "radykalnych kibiców piłkarskich" ?


pozdrawiam.

[budo_hellfire]

Hellfire - Nikt nie mówi że kibice są święci. Ale popadanie od razu w skrajność
że wszystkich trzeba zatłuc, wysłać do pracy w kamieniołomach to troche też przesada.

Wszystkich nie, tylko tych najgorzej rozrabiających

Mimo wszystko jeżeli chodzi o stadiony to w ogóle awantury żadko wynikają bezpośrednio
na obiekcie sportowym - dajmy przykład tych czołowych klubów (Wisła, Legia , Lech)
Oczywiście nieneguje że jakieś drobne utarczki sie zdarzają.

No i nawet te drobne nie powinny sie zdarzać... A jeśli chodzi o ustawki na świeżym powietrzu to nadal uwazam to za idiotyzm.

Sprawa pytania na ulicy. Przecież to zaczepka jak każda inna, bo jeżeli mamy mówić o tych chuliganach którzy biorą udział w ustawkach itd. to zaręczam Ci ze naprawde większość z nich nie łazi po ulicy i nie pyta byle kogo " za kim"?. Ja jestem osobą
kibicującą więc licze sie zawsze z takim zapytaniem, ale rozumiem że z perspektywy osoby
która nie ma z tym nic wspólnego jest to uciążliwe i strersujące.

Jesteś osobą kibicującą - tzn kibicem, czy również rozbijającą czyjeś głowy w imię klubu i honoru chuliganów?

Nie udawaj że nie wiesz o co mi chodzi, po prostu zastanawiam sie na ilu meczach byłeś
że jesteś tak twardy i zdecydowany w swoich poglądach , a przede wszystkim ile osób
znasz ze środowiska nazwijmy to "radykalnych kibiców piłkarskich" ?

Nie byłem na żadnym meczu - bo nawet ze sportowego punktu widzenia mnie to nie interesuje. Niemniej jednak podobnie jak nie próbujac narkotyków mogę stwierdzić, że są nienajlepsze tak mam prawo wyrazić swoją opinię o pseudokibicach. I to oni uważają się za twardych - póki sa w grupie. I przywołując to myśl AdamaD - dlaczego społeczeństwo ma płacić służbie zdrowia za ich wyvbite zęby i połamane kości?

[budo_adamd]

Szybka myśl, którą kiedyś ktoś już rzucił i spieprzam na trening.

Kibicowanie swojemu zespołow - OK.

Robienie z piłki nożnej wartości samej w sobie, celu swojego życia i motywacji swoich działań - to już jest rozpaczliwe poszukiwanie jakiegoś zastępczego sensu życia. Tak, żeby można było wyłączyć mózg, i popłynąć z falą sobie podobnych, biorąc ich myśli za swoje. Myśli to może nawet za dużo powiedziane - wrzaski, wytarte slogany, zachowania. Wszystko to przypomina tak naprawdę stado baranów, które bezmyślnie lezie za tym pierwszym.

To jest degeneracja, a nie rozwój. Krok wstecz (no, ładnych kilka kroków) od przeciętnego człowieka w XXI wieku. Więc jak ktoś jest takim kibolem, dla którego jedyną ważną rzeczą w życiu jest "Leeegiiiaaaa mojaaa uuuukochaaanaa!", i kto deklaruje że za "honor swojego klubu może oddać życie", to ja zapewniam że jego zachowania są do objęcia umysłem przez przeciętnie bystrego normalnego przechodnia. Który wcale nie musi próbować "jak to jest", bo wystarczy że zastanowi się chwilę nad (prymitywnymi, a jakże) mechanizmami które rządzą takim stadem, i dla ułatwienia (bo jest w końcu średnio bystry) znajdzie sobie ciekawe analogie. Bo takich ludzi którzy wyłączają sobie mózgi to jest więcej, wystarczy popatrzeć na jakąś kościelną procesję. Albo młodzież wszechpolską. I wszędzie działa to tak samo, tylko wzorce są inne - więc efekty też się różnią.

Więc ja proszę, żeby nie zarzucać mi że "nie wiem jak to jest". Bo to jest bzdura. Ja naprawdę - bez żadnego tutaj wywyższania się, puszenia, zadufania w sobie - swoim umysłem ogarniam całe stado kibiców w raz z ich zachowaniami, i rozumiem ich znacznie głębiej niż oni sami siebie rozumieją.

Oczywiście ktoś może zaprzeczyć :-) Jak jest "kibolem" to na 100% będzie się rzucał. Ale obawiam się że ktoś z tego stada kiboli nie jest w stanie podjąć dyskusji, z przyczyn że tak powiem obiektywnych.

Pozdrawiam,
AdamD

[budo_authority]

Kogoś trzeba nienawidziec... np niektórzy maja za zyciowego wroga TPSA (ja) a inni taki patente...ale kazdy z nas ma jakiegos tam zyciowego wroga :wink: Widac tak oni odreagowują ..ja bym to naglosnił i rozreklamował upublicnził by był z teog zarobek bo to taki pride tylko ze w pięciu... :wink: Pozatym mieli by chlopaki rozglos i poszanowaie :wink: I by było mniej brutalne to dla przechodniów.

[budo_pitt]

Podobno gdzieś w Polsce już coś takiego wprowadzili...

Tak na Legii ( ), ale nie jestem pewien czy już tego nie zdjęli. Nie wszyscy te karty mieli, długo trwa sprawdzanie osoby itp. Nie przyjęło się za bardzo.