156 odpowiedzi w tym temacie

[budo_rip]

brawo Brewster!!!

[budo_spid]

Właśnie obejrzałem retransmisje...

WIELKI poklon W STRONĘ TOMASZA ADAMKA, chociaż w np. 8 rundzie dostawał też niezłe baty.

Co do Gołoty to po prostu... żenada. Ja sam bym dłużej wytrawał w ty ringu... po prostu uciekając przed czarnym. Przecież mógł klinczować, jakoś unikać, odskakiwać i jakoś by tą pierwszą rundę przetrwał.

[budo_zlotyelf]

Stern --- pzreciez Gołota miał sztab psychologów i trenerów; )
Nie mam słów może jeszcze wyjdzie do ringu juz nie raz gadali że to koniec ; )
Gołota jak Feniks ; )

[budo_zlotyelf]

Sory za 2 post z zredu ale...
Uzurpator --- przeczytaj post od TT ... ; )

[budo_carpediem]

Miron i Tae Tad dobrze mowia. Szkoda mi Gołoty. Po czesci wiem jak sie teraz czuje, bo sam jeszcze nie tak dawno przygotowalem sie ostro rowno przez miesiac do zawodow. Czasami wychodzilo po 3 treningi dziennie. To jest tak, ze wszystko z czym nie wiaze sie trening odstawia sie na bok. Szkola, praca, rodzina... Skupia sie tylko na jednym => osiagac co raz lepsze efekty na treningu, cisnac zelazna kondycje, psychiczne nastawianie sie do konfrontacji. Najgorszy jest stres, a wlasciwie obawa: zeby tylko nie odpasc w 1wszej walce... A jak sie odpada to rodza sie pytania: po co sie bylo tak meczyc? czy warto bylo? (itp). Jezeli odpowiesz sobie, ze nie bylo warto, to rownie dobrze mozesz juz reszte walk sobie powalczyc, ale jako kibic mocujacy sie z kapslem od żywca.
Brawo dla Adamka. Wytrzymal mocne petardy.
Takze chyle czolo przed Darkiem Michalczewskim. Na swoj przydomek TIGER na pewno zasluzyl.
Jednak co do Gołoty jeszcze, a konkretnie do ostatniej walki mam bardzo mieszane uczucia. Jedno jest pewne: powinien skonczyc kariere, bo przegrywa nie dlatego ze jego przeciwnicy sa silniejsi czy mocniejsi... to kwestia psychiki, a Gołota ma taka bariere, ktorej nie przekroczy juz.

Jeszcze odnosnie calego szumu, ktory robia media i sami boxerzy. Ja bym to pogrupowal na 2 kategorie:
a) walka psychiczna z przeciwnikiem. Prowokowanie, przechwalanie sie, podnoszenie wlasnych morali.
zawsze wiekszy zastrzyk gotowki dla rodziny (np wystepy Tigera w telezakupach w TV)

pzdr.

[budo_pwl]

Zgadzam się w 100% ze Sternem. Ta walka nie została przegrana na ringu, tylko "w szatni". Po prostu trenerzy Brewstera wymyślili perfekcyjną taktykę na Gołotę, która zadziałała w 100%. Pewnie, można mówić, że to wina Gołoty, że nie jest kompletnym pięściarzem etc., ale wydaje mi się, że za eliminowanie ewidentnych słabości odpowiadają głównie trenerzy, nie sam zawodnik. A z drugiej strony niewątpliwe jest dla mnie że bokser, którego można w taki sposób "przerobić" taktycznie, nie zasługuje na tytuł mistrza świata, z całym szacunkiem dla umiejętności Gołoty. Może (jeśli teraz nie skończy kariery) jego trenerzy i cała ekipa skoncentrują się bardziej na wyeliminowaniu jego słabości i zrobieniu z niego kompletnego, solidnego boksera a nie promowaniu go na gwiazdę.

[budo_scourge]

Teraz pewnie wszyscy będą pienić się na widok Adamka i bluzgać Gołotę. Wcześniej wszyscy zachwycali się Michalczewskim a teraz najczęściej plują w jego stronę bo 2 razy przegrał co oczywiście przekreśla w ich mniemaniu wcześniejsze dokonania. Zawsze tak jest..
Zawsze chce mi się rzygać jak widze zachwycone bandy sympatyków a za jakiś czas wpuszczające w kanał osiągnięcia swojego pupila. Boks to ciężki kawał życia i gdyby taki kibic przeżył choć tydzień treningowej harówy może spojrzałby ze współczuciem na przegraną a nie skreślał plaszcząc dupę przed telewizorem.
Aj mogę sobie pogadać i tak się to nigdy pewnie nie zmieni. Szkoda że ludzie którzy uczestnicza w tym formum poświeconym sztukom walki zachowują się jak stereotypy gości z wielkimi brzuchami siedzącymi na fotelu,trzymającymi w łapach piwo i rzucającymi wyzwiska pod adresem zawodników widzianych w telewizyjnych transmisjach.

Masz trochę racji, ale z drugiej strony - to nie jest pierwsza (ani nawet druga ) wpadka Gołoty. To nie tak, że po paśmie zwycięstw Gołota przegrał i nagle wszyscy na niego plują. Nie. Gołota się skończył na dobre, jest cienki i należy to głośno powiedzieć, a nie zagłaskiwać, tak jak to się często robi, mówiąc o polskim sporcie (zwłaszcza o piłce nożnej). Ile jeszcze przegranych ma Gołota zaliczyć abyś uznał, że jest słabym bokserem?

[budo_administrator]

Po ostatniej porażce Andrzej Gołoty wszyscy zadają sobie pytanie - co dalej ? Wiekszość uważa, że to koniec jego kariery bokserskiej. Nie jest to chyba do końca takie pewne. Istnieje jeszcze jedna możliwość. Rewanż z Johnem Ruizem, czyli walka o mistrzostwo świata federacji WBA. Ruiz przegrał ostatnią walkę ale nie stracił pasa, poniważ zwycięzca walki - Toney, został zdyskwalifikowany za używanie środków dopingujących.

Gołota to "Feniks", przegrywa ostatnie walki i ciągle dostaje kolejną szansę. Czy tym razem będzie tak samo ? To wyjaśni sie najprawdopodobniej już niebawem.
Wysłany przez --==Stabio==-- dnia 22-05-2005 o godz. 11:45:06

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_kelvan]

Ja nie wiem, podobno Andriu tylko boksować potrafi, to co on bedzie teraz robić??, pewnie się załamał, groźnie wygląda, warunki ma ale ja tam agresji żadnej w walce nie widziałem i ruszał sie jak przysłowiowy żelbetonowy kloc. Może gdyby wygrał jeszcze jakieś 20 podrzędnych walk i ustawił psyche na agresora skurwysyna i szedł jak czołg jak niga w dzisiejszej walce to ktoś by mu dał jeszcze jedną szansę na zdobycie pasa. Ale to chyba marzenia ściętej głowy i Andriu nie dostanie już możliwości. Kondolencje.

[budo_kelvan]

Istnieje jeszcze jedna możliwość. Rewanż z Johnem Ruizem, czyli walka o mistrzostwo świata federacji WBA. Ruiz przegrał ostatnią walkę ale nie stracił pasa, poniważ zwycięzca walki - Toney, został zdyskwalifikowany za używanie środków dopingujących.

Oby dostał tą szanse...

[budo_spid]

Ja nie wiem, podobno Andriu tylko boksować potrafi, to co on bedzie teraz robić??

Nic nie musi robić, on za te 53 sekundy zainkasował co najmniej pół miliona.

[budo_stern]

Stern --- pzreciez Gołota miał sztab psychologów i trenerów; )

no to kiepsko się starali moim zdaniem.

BTW: nie znam się na taktyce walki w boksie, ale Adamek po uderzeniu z lewej ręki nie trzyma gardy.
Briggs kilkakrotnie to wykorzystał i Adamek zaczął zasłaniać swoją prawą ręką lewy policzek. Z punktu widzenia mnie laika logiczna byłaby akcja:
Adamek uderza lewą ręką, przeciwnik kontruje, a następnie uderza swoją lewą w odsłoniętą stronę Adamka.

Kogo zadaniem jest wyeliminować ten błąd, Adamka czy trenera?

pozdrawiam

Marcin

ps. Jeśli powyższe rozważania są kompletnie bez sensu - nie bijcie, wytłumaczcie. 8O

[budo_nechrist]

krakra khe..khe... no i jednak asfalt Endrjego oszukal... :?

[budo_zales]

Ja sobie obejrze całą walke andrzejka w Teleexpresie no a napewno juz w Sporcie po wiadomościach

kto go wogóle na ten ring wpuscił :roll:

[budo_jumbo]

Już po walce z Ruizem mówiłem, że to koniec kariery Andrzeja Gołoty. Szkoda, że nie przemyślał sprawy przedtem i miast odejść w jakiejś tam glorii, odejdzie z ringu jako bokser który przegrał w 53 sekundzie, bokser który uciekł z ringu przed przeciwnikiem, bokser który przegrał sam z sobą... szkoda, bo naprawdę mógł wiele, niepotrzebne bicie piany co to on nie zrobi, butna postawa na spotkaniach prasowych, rzucanie słów na wiatr.
Znając inne zainteresowania Andrzeja Gołoty, może pojawi się na scenie jako klown z gitarą zabawiający dzieci, tudzież poprowadzi telewizyjną szkołę nurkowania i skoków spadochronowych.

Niemniej, należy zawsze pamiętać, iż Andrzej Gołota miał chwile tryumfu, które zapisały się w historii boksu wielkimi literami. Andrzej, dziękuję.

[budo_wolverine]

Myśle że ten cały Gołota jest mitem, legendą polaków. Walczył z najlepszymi i przegrywał z nimi do teraz kiedy walczył z Byrdem o pasek i zremisował z tym że Byrd ma szybkie lepsz nie tak mocne ciosy i praktycznie lądujące sierpy i prosne na głowie Andrzeja nie robiły dużego wrażenia(jest lżejszy i niższy) na Byrdzie i Gołota miał prostą taktyke i się jej trzymał(na dystans i spychał do rogu). Co do Ruiza to było odwrotnie Ruiz bił sierpy i klinczował a Gołota miał go na dystans trzymać i kontrować lewym prostym. Teraz wydaje mi się że żadnej taktyki nie miał bo ta jego garda była taka jak by chodził miesiąc na boks, nie wspomne już o pracy nóg i reszcie, nie potrafił klinczować. Ile bokserów padało w pierwszych rundach a jednak dotrwali do końca i nie raz wygrywali. Nie można wszystkiego zwalać na jego psychike, to doświadczony bokser, u nas w Polsce jest taki zwyczaj że jak przegrywa nasza nadzieja to wina sprzętu sędziego lub jeszcze czegoś innego.
Gołota był niegdyś dobrym bokserem zapowiadającym się na nowego misstrza lecz to było dawno i tak naprawde nic nie zdobył. Chodź teraz stała przed nim wielka szansa to jej nie wykorzystał a Brewster był do pokonania co udowonił Sosnowski na sparingach z nim.

[budo_mate]

Według komisji sportowej stanu Illinois Brewster dostanie 650 tys. dol., Gołota zaledwie 150 tys.

Te kwoty mówia same za siebie

[budo_perminator]

Już po walce z Ruizem mówiłem, że to koniec kariery Andrzeja Gołoty. Szkoda, że nie przemyślał sprawy przedtem i miast odejść w jakiejś tam glorii, odejdzie z ringu jako bokser który przegrał w 53 sekundzie, bokser który uciekł z ringu przed przeciwnikiem, bokser który przegrał sam z sobą... szkoda, bo naprawdę mógł wiele, niepotrzebne bicie piany co to on nie zrobi, butna postawa na spotkaniach prasowych, rzucanie słów na wiatr.

Szkoda ze ludzie zamiast pamietac sukcesy - pamietaja jedynie porazki. Szkoda ze wiekszosc nie wie dlaczego Golota uciekl przed Tysonem i co bylo wiadomo przed ta walka (co wiedzieli organizatorzy, trenerzy i sami bokserzy). A na teksty w stylu "ja bym dluzej wytrzymal" to mnie kur... strzela. Ludzie, ktorzy tak mowia, chyba nie wiedza jak walcza zawdowcy.

Co do samej walki, to trudno, ale niedoceniany Brewstler, zrobil co do niego nalezalo a Golota nie mial na to recepty... Teraz juz chyba nie ma wiecej znaczacych organizacji, o ktorych pasy Andrzej moglby sie ubiegac, wiec pewnie zakonczy kariere.

[budo_mate]

Ja mysle ze Golota nie zasluguje na wiecej szans. Jest wielu innych lepszych od niego pretendentów, ktorym nalezaloby dac szanse Licze po cichu ze jedym z nich bedzie Sosnowski, ktory na sparingach obił Brewstera i podobno Don King lubi Polske. Niestety na Sosnowskim King i jego banda nie mogą zarobić poki co zbyt duzej kasy więc jego walka o wysokie stawki na razie jest mało realna. Zatem ludziom nie pozostanie nic innnego jak spuszczać sie nad porażka Gołoty ktory był poprostu gorszy

[budo_jarząbek]

Okroiłem tą walkę ze 174 MB do 12 MB:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]