156 odpowiedzi w tym temacie

[budo_greg(zg)]

Gołoty jest mi szkoda, na pewno sporo zdrowia zostawił przygotowując sie do walki która trwała niecałą minutę - to musi boleć. Teraz pewnie Andrzej będzie mógł wreszcie zająć sie łowieniem ryb, chociaż już krążą słuchy że Don King ma pewne zamiary co do jego przyszłości - pytanie tylko CZY KTOŚ BĘDZIE CHCIAŁ ZA TO ZAPŁACIĆ?


Za to podziwiam Adamka.
Jeśli prawdą jest że na kilka tygodni przed walką złamał nos i wogóle nie sparował, a w czasie walki w drugiej rundzie kontuzja się odnowiła i walczył 10 rund ze złamanym nosem i jeszcze wygrał, to twardziel z niego jak cholera ...


A tak na marginesie - z polskim boksem nie jest wcale tak źle Chociaż raczej już nic więcej nie osiągną Michalczewski i Gołota, to jednak patrząc ostatnio na poczynania Adamka, Włodarczyka, Proksy, Kosteckiego, Wacha i ... Alberta Sosnowskiego (który lał Brewstera na sparigach a teraz walczy w sobote nie z byle kelnerem ), możemy się jeszcze nieraz zdziwić

[budo_kubuś puchatek]

Ci walki z naprawde dobrymi maja dopiero przed soba. Jak dotychczas przewaznie walczyli z emerytami z Afryki. Wiekszosc ma tez duzo do zrobienia, glownie w zakresie techniki.

Wlodarczyka ratuje naprawde dobry cios - reszta jest do poprawki np. balans, unik, przeplatanie. Mam nadzieje, ze to zmieni. (Zreszta w tej wadze jest bryndza na swiecie).

Adamek ok, zaimponowal mi, nie znam jego innych walk, jednak wychodzi na to, ze on nie ma mocy w rekach. Zreszta ja nie lubie tzw. boksu irlandzkiego, czyli twardego lba przyjmujacego milion ciosow i oddajacego w rownie twardy - drugi milion.
Dla mnie geniuszem boksu jest Byrd, do doskonalosci brakuje mu kopyta.

Sosnowski jest nieobliczalny, ale raczej na minus. Jesli cos zdziala, to bede zdziwiony. Nie ma tez zdaje sie nazbyt dobrych warunkow fizycznych jak na swoja wage.
To na razie tyle.
K_P
PS. Nie ma znaczenia dla mnie, czy najlepsi to beda Polacy. Niech najlepszymi beda po prostu najlepsi.

[budo_olaff]

Co do Sosnowskiego zgadzam się z przedmówcą. Wydaje mi się, że mimo dobrych warunków nie osiągnie on czegoś większego, ani nie będzie o nim tak głośno, jak choćby o Gołocie, o którym jednak mówiło się, że jest jedynym białym zawodnikiem o tak świetnych warunkach. Ciekawie zapowiada się Kostecki , ale zdenerwował mnie ostatnią walką, podczas której uderzył odwróconego tyłem przeciwnika w głowę ( pomijając już błąd sędziego ) i wogóle drażni mnie swoją osobą, jednak zawodnikiem może okazać się niezłym.

[budo_kmicic]

Jak się okazało, Andrzej Gołota wychodził do walki z Lamonem Brewsterem do muzyki nie Eminema, lecz Ushera, czyli - jak można przetłumaczyć - Odźwiernego. Wygląda na to, że drzwi za Gołotą ostatecznie się zamknęły i już się nie otworzą. - Nie wiem. Jeszcze z nim nie rozmawiałem. Jeszcze jestem w szoku. Przygotowywaliśmy się do tego na treningach. Tuż przed gongiem na pierwszą rundę jeszcze raz powiedziałem Andrzejowi na ucho: "Uważaj, rzuci się na ciebie". A następnie widziałem, jak przewrócił się tuż przy mnie. Od walki jeszcze z nim nie rozmawiałem. Nie wiem, czy chce jeszcze walczyć - powiedział "Gazecie" Sam Colonna.

niezle, czyli tak, jak wszyscy podejrzewalismy, atak Brewstera nie byl dla niego niespodzianka, mimo to nie mial na to zadnej recepty...

a to na temat powrotu na ring :

- Ja wyłączyłem telefon. No, bo co ja mam wam powiedzieć. Andrzej jest lepszym pięściarzem niż Brewster, ale został trafiony potężnym ciosem. W wadze ciężkiej jeden cios zmienia wszystko. Wiem, że King nie wykluczył jego powrotu, no, bo przecież Andrzej jest bardzo dobrym pięściarzem. Ale czy powinien walczyć? Nie. Czy będzie? To tylko jego decyzja - mówi Rozalski.

Głos Rozalskiego nie jest odosobniony. - Myślę, że jest po Gołocie - mówi Sheridan(który komentował 776 walk pięściarskich o tytuł mistrza świata). - Żałuję, bo facet ma niesamowitą chęć do pracy, żałuję, że stało się to przed 15 tysiącami Polaków w United Center. Ale już go nie ma.

[budo_kubuś puchatek]

Kostecki zdaje sie jest troche prymitywny, a to moze byc przeszkoda we wspolczesnym boksie,bo wielu dzis najlepszych np. Lewis, Byrd, Holly - to oprocz tego, ze sa swietnymi zawodnikami, to jeszcze madrymi ludzmi.
K_P
PS. A najsmiejszniejsze, ze jego "wyczyn" chwalil Wlodarczyk, bredzac o isntynkcie killera, a wtorowal mu Skrzecz, ktorego zaczynam nie znosic. Sam nie byl nigdy najwybitniejszy na swiecie nawet w boksie amatorskim (pamietam walki obydowch Skrzeczow, kiedy od polowy 2 drugiej rundy (walczono wtedy trzy), juz mial problemy z kondycja, a koncowka trzeciej, to byly dramatyczne ruchy o przetrwanie w ogole), aterza z niego sie zrobil nadzwyczajny ekspert z tega mina zucha.

[budo_rzozio]

a mnie w tych transmisjach, ktore widzialem w sobote najbardziej michalczewski podkurwil. Wiele wiecej kultury ma golota, ktory nie pierdoli w tv 3 po 3, bo wiele mial michalczewski takich nawijek, ze sie gubilo o co mu biega. Nie chodzi mi o to, ze wystepuje w tv i chce byc showman, saleta tez to robi ale ma jakis poziom a darek to dno. I nie pisze tego, bo nie lubie darka. Saleta tez mnie wkuwia czasem glupim gadaniem ale nawet jak jedzie po golocie to ma jakis poziom. A michalczewki to dno, cham wodki nie odbil bym z nim goldy choc lubi.
O co mnie biega? O to, ze jak mowi golota to jest jakos tak sympatycznie, tyson tez jest miluch choc chuligan a michalczewski to gnoj z butow.
pozdro od rzozio dla tych ziomow co nie jada po andrzeju, o gloria victis pamietamy i dzieki dla goloty za te emocje ktore dal
Fakt nigdy nr 1 nie byl ale to jest jednak w boksie ktos i mily gosc.
A ja wam mowie, ze on jeszcze sie pokaze. Moze nie jako mistrz ale kogos z top10 jeszcze posklada.

[budo_kubuś puchatek]

Fakt Michalczewski woizl sie starszliwie po Golocie. Musza miec jakis miedz soba zatargi, ale w TV przykro to bylo slychac. Ale ja w koncu Michalczewskiego nie cenie za intelekt, krasomostwo, czy dyplomacje. Tez jest z grubsza ciosany.
K_P
PS. A slawa ma swoja cene. Na jednej z gal stalem obok Salety. Wlasnie spiker oglosil, ze Saleta ma grype zoladkowa i walczyl nie bedzie. Gwizdy, obelgi, a Saleta wszystko to slyszy. Zaczerwienil sie straszliwie. Odwracal glowe ze wstydu i zazenowania, ale nie mogl sie nigdzie ukryc, bo to naprawde to chlop imponujacej wielkosci i zlal by jak nic nie jednego z tych, ktorzy na forum mu tak straszliwie ublizaja.

[budo_isengrim]

Nie bijcie.... Ale czy nikomu nie przyszło do głowy że walka była sprzedana? Bo takie jest moje odczucie po tym co na ringu zobaczyłem :roll:

[budo_olaff]

a wiesz, że też mi to przez myśl przeszło ... w dodatku zdecydowanym faworytem tej walki wg bugmacherów ( ? ) był Endriu

[budo_kubuś puchatek]

Nie moge sluchac tych spikowych teorii dziejow. Te walke sprzedali, a Adamka kupili.
A prwada jest taka - dostal w leb jak zwykle i jak zwykle nie wiedzial co sie dzieje na swiecie. Jesli gral nalezy mu sie Oscar.

Wypisuje sie z tego watku.
K_P

[budo_dżonas]

Wszyscy jesteście w błędzie - Andrew poszedł z duchem czasu i chciał dojechać Brewstera w parterze. 3 razy schodził na glebę ale widocznie przeciwnik obawiał się parteru i wolał stójkę. Dziwi tylko fakt, że sędzia przerwał walkę po trzeciej nieudanej próbie wpuszczenia Brewstera do gardy. Z drugiej strony widać, że Gołocie brakuje doświadczenia bo wejście w nogi mogłoby okazać się skuteczniejsze na sprytnie unikającego wejścia do gardy przeciwnika.

[budo_rzozio]

a wiesz, że też mi to przez myśl przeszło ... w dodatku zdecydowanym faworytem tej walki wg bugmacherów ( ? ) był Endriu

no kolo widac, ze nie robiles nigdy przekretow na zakladach. Sie rozchodzi o to, ze jak robisz taka numere to na odwrot, czyli jestes bukmacher i podajesz, ze nie zdecydowany faworyt to golota tylko ze sa rowni lub nawet troche lepszy jest brewster. I wtedy ludzie wchodza z kasa na golote, bo sie opyla, golota robi rozkrok i muszelki w kasie. Tak jak ty podajesz to by przekret wygladal jakby to przekret robil ktos kto pieniadze wplaca. Takie cos to sie robi ale w 3 lidze boksu. W 1 rzadzi ferajna i nikt sam jej nie podskoczy. Bo od razu by wzieli do rozkminy kto duzo zgarnal i by wyszlo. Byla taka akcja rok temu na koniach w w-wie i gosci wzieli na kulig do lasu a to byl lipiec.
No i jak to by byla podkladka to by nie tak to wygladalo. Byla by walka dluzsza chociaz by sobie andrzej dal krew z oka puscic. No i on jednak honor chuliganski ma i na koniec by tak dupy nie dal, bo tyrke mial przed ta solowa fest i po co by mu to bylo?

[budo_rzozio]

A prwada jest taka - dostal w leb jak zwykle i jak zwykle nie wiedzial co sie dzieje na swiecie.

a to juz wstyd jest ziomal, widac, ze sie na boksie znasz a tak piszesz jakby andrzej zwykle w pizde dostawal, a tak nie bylo, na ogol piszesz do rzeczy wiec po co teraz robisz z goloty frajera?

[budo_matee]

a wiesz, że też mi to przez myśl przeszło ... w dodatku zdecydowanym faworytem tej walki wg bugmacherów ( ? ) był Endriu

no kolo widac, ze nie robiles nigdy przekretow na zakladach. Sie rozchodzi o to, ze jak robisz taka numere to na odwrot, czyli jestes bukmacher i podajesz, ze nie zdecydowany faworyt to golota tylko ze sa rowni lub nawet troche lepszy jest brewster. I wtedy ludzie wchodza z kasa na golote, bo sie opyla, golota robi rozkrok i muszelki w kasie. Tak jak ty podajesz to by przekret wygladal jakby to przekret robil ktos kto pieniadze wplaca. Takie cos to sie robi ale w 3 lidze boksu. W 1 rzadzi ferajna i nikt sam jej nie podskoczy. Bo od razu by wzieli do rozkminy kto duzo zgarnal i by wyszlo. Byla taka akcja rok temu na koniach w w-wie i gosci wzieli na kulig do lasu a to byl lipiec.
No i jak to by byla podkladka to by nie tak to wygladalo. Byla by walka dluzsza chociaz by sobie andrzej dal krew z oka puscic. No i on jednak honor chuliganski ma i na koniec by tak dupy nie dal, bo tyrke mial przed ta solowa fest i po co by mu to bylo?

kurwa twoja mac rzozio znow nie rozumiem wiecej niz polowy

[budo_kubuś puchatek]

Nie robie z Goloty frajera. Uwazam go za jednego z najlepszych na swiecie, o czym pisalem chyba wczoraj. Tyle, ze mu z tymi najwiekszymi nie wychodzi. Ale trudno... Cenie go za to, ze stal tak wysoko, ze byl godny tej proby... Wielu wybitnych peisciarzy marzy o takim zaszczycie i nie jest im dane, bo sa mimo wszytsko zakrotcy.
To jak zwykle to raczej odnosilo sie do walk typu Tyson, Lewis - czyli przeciwnikow, ktorzy wybitnie Golocie nie leza - atakujacych ostro na poczatku.

Bardziej mi nie o Golote chodzilo, ile o tych, ktorzy jak zwykle jak dostaje nasz, to zaraz dopatruja sie spiskowej teorii. A lw eb kazdy moze dostac! Dostal i Kliczko jeden i drugi. Dostal i Lewis i Tyson takze.

Dostalem i ja (zajmujacy sie zupelnie amatorsko boksem) nie raz od takich knypkow na sparingach, o ktorych myslalem, ze ich zaraz zabije i juz dumalem jaka cele mi za to zabojstwo wyznacza.

Boks to boks. Wchodzi jeden cios i po herbacie. W graplingu czasami mozna cos jeszcze poprawic, tu juz nie ma szans.
K_P

[budo_rzozio]

kubus dziekowa, rozumiem, z tym to sie zgadzam. Tylko juz ktorys pare razy widzialem jak piszesz, ze golota to 2 dziesiatka na swiecie. To kto jest taki lepszy i moze z byrdem i ruizem jak rowny walczyc. Na moje to nawet po tej walce nie powiesz na 100%, ze brewster jest lepszy. Bo powtorka mozna zrobic za 2,4,6 miechow i jestes pewien, ze brerwster wygra 2 lub 3 razy, ja nie. Ta walka nic nie pokazala nowego, tylko to, ze golota czasami jest na poczatku sztywny. Nowe jest tylko to, ze nie myslalem, ze az tak.

[budo_balofy]

jak na moje to ta walka pokazala ze on nie umie wykorzystac tego wszystkiego czym go bozia, ciezka praca i trener obdarzyli. sztywny na poczatku walki to malo powiedziane jednak, golota nie dal dupy jako przegranej samej w sobie ale raczej sposob w jaki to zrobil. rozumiem ze mogl byc oszolomiony, ale chyba u boksera tej klasy tym bardziej powinien byc odruch klinczowania, glupiego wyplucia szczeki czy sam juz nie wiem czego jeszcze...
nie przegrywa ten kto nie walczy, ale coz, po tego typu przegranych nie spodziewalbym sie hymnow pochwalnych. Coz, golota mimo swojej klasy nie pokazal sie z dobrej strony i to trzeba glosno powiedziec przy calym szacunku jaki dla niego ciagle wielu z nas zywi.

P.S. nie lubie brukowcow, nawet bardzo, a wolnosc slowa jest czasem przez nie zbyt mocno wykorzystywana. a fe.

[budo_.:pitman:.]

jak dla mnie pokazała że można przegrać walkę na którą się trenuje 3-4 miesięcy (a może i dłużej) w niecała minutę nie zadając żadnego ciosu...jak dla mnie poprostu czysta głupota i tyle- nie wiem czego Gołota się spodziewał w tej walce -ze pierwszą minutke sobie pozować będą do zdjęć? boks polega na tym że się walczy od pierwszej minuty do ostatniej bo w wadze ciężkiej można wygrywać 11 rund i przegrać przez nokaut w ostatniej ale widać Gołota chyba o tym nie słyszał albo mu się zapomniało...pozatym w sporcie zawodowym tam gdzie stawka rywalizacji jest bardzo wysoka i wyrównana to właśnie decyduje dyspozycja dnia- trzeba być w chwili walki przygotowanym na max pod wzgledem technicznym i fizycznym i dlatego ten co wygrywa jest lepszy bo musi swoja lepszość wykazać w danym momencie...to że może innym razem Gołota by wygrał to nic nie znaczy-liczy się tylko to co było, na tym polega walka, na tym każdy sport polega na pokazaniu maksimum swoich umiejetności w danym momencie-Gołota tego nie zrobił i dlatego jest gorszy i nie interesuje mnie czy jutro albo za rok byłby lepszy bo tak gdybać sobie można zawsze, po każdej walce.

[budo_mishman]

Co ja mogę dodać. Już każdy powiedział to co wiedział i dlatego odniosę się do pojedynków komentatorskich, bo uważam, że takowe istnieją.
Pojedynek pierwszy: Skrzecz vs. Diablo vs. zawodowy komentator.
gong
Diablo się mota, siedzi w środku jednak nie może utrzymać pozycji, szuka protekcji u Skrzecza. Komentator nawija, jednak nie daje rady z doświadczeniem Skrzecza. Diablo odwraca się plecami do komentattora, jest kompletnie zdezorientowany. Jednak moc pana Skrzecza jest wystarczająca żeby wygrać pojedynek, żeby osłonić Diabla i tym samym umożliwić mu efektowną kontrę z pięknym wykończeniem.
Pojedynek drugi:
Michalczewski vs. Olbrychski vs. zawodowy komentator vs. zawodowy komentator.
gong
komentator do komentatora:
"Całym szczęściem jesteś tu, będę miał się z kim poboksować, bo ci panowie (z całym szacunkiem dla ich osiągnięć) to nam dziś nie podskoczą"
Olbrychski:
"Panowie, taki mecz to nie mecz. Gdybyśmy stanęli na ringu rozmowa wyglądałaby inaczej"
Michalczewski:
"Zaraz zaraz, zaprosiliście mnie do studia a teraz mnie bijecie?!"
"Poczekaj poczekaj, znam i ja kilka ciosów, dzisiaj mam trzecie miejsce jednak szybko się uczę"
Po czym następuje kontra podobna do tej z pojedynku pierwszego.

Wszystkie teksty umieszczone w cudzysłowiach są moim wymysłem i nie zostały użyte w podanym kontekście przez osoby przeze mnie wymienione.
pozdro

[budo_wolverine]

Gołota przejebał z Brewsem, Kliczko a nie są to słabi bokserzy a jednak Sosnowski obił Brewsa na sparingu więc może szukamy mistrza tam gdzie nie trzeba