- Mam za malo czasu i nic mi sie nie chce
- Pokazalismy Ci przeciez skuteczne techniki zarzadzania czasem
- ale te wasze techniki nie dzialaja
- a probowales?
- nie
....
"(...) nawet najlepsze rady są nic nie warte jeśli ich nie zastosujesz" - Piotr Majewski CzasNaE-Biznes ([link widoczny dla zalogowanych Użytkowników])
Święta racja.
Moim zdaniem zastosowanie się do jakiś metod czy rad, czy po prostu zmienienie czegoś w swoim życiu (niech to będzie błahostka) jest bardzo ale to bardzo trudno. Na przykład jestem w stanie zmusić się aby pomimo zmęczenia czy choroby pójść na trening, a od niemal zawsze walczę z obgryzaniem paznokci i sobie z tym poradzić nie mogę.
Jeśli chodzi o samo planowanie czasu to za każdym razem jak o tym intensywniej myślę nachodzi mnie jedna myśl. Pieprzyć planowanie. Po prostu robić. Nie stać w łazience z rana przed lustrem pół godziny i przyglądać się swoim pryszczą. Nie godzinę biadolić o tym jak jest źle i niedobrze. Czy też trącić czas na rozważania typu kawa, a potem nauka, czy może sen a potem nauka ale bez kawy? Po prostu działać, organizacja pracy, hierarcha celów przyjedzie sama. Kojarzy mi się to trochę z taoizmem, ruch to energia, nie ma ruchu, nie ma energii (dlatego te czarno-białe kółko jest w ruchu) a jeśli chodzi o szeroko pojętą organizacją pracy to jeśli tylko będzie praca organizm sam się dostosuje, tak jak do środowiska, wybierając najłatwiejszą – naturalna (wuwei ?) drogę. A jak już będzie się harować to w przerwach można myśleć o jakimś bardziej optymalnym rozplanowaniu sobie dnia.
Myślę, że, przynajmniej mi, takie rozwiązanie pomorze i w związku z tym będę rzadziej odwiedzał ten temat.... dopóki mój genialny plan nie okaże się debilizmem
Miłego weekendu, wszystkim którzy pomagają mi w rozwiązaniu tego problemu. :wink: