PODEJŚCIE
Napisano Ponad rok temu
Pozdrówka dla Karateków i nie tylko
Napisano Ponad rok temu
Z Twojej wypowiedzi wynika,ze do karate podchodzisz tylko zewnetrznie czyli nie interesuje Cie filozofia i to co moze Ci dac karate w strefie emocjonalnej(oprocz odstresowania sie).Dla mnie karate wlasnie jest to nie tylko dobra kondycja,ale i samoudoskonalanie psychiki(moze i charakteru).Moze to jest blahy powod,ale dzieki karate ucze sie systematycznosci,zawziecia,ktore pomaga mi dotrzec do wyznaczonego celu.Ale przeciez kazdy ma rozne powody i cele,ktore zapewne chce osiagnac i zrealizowac.pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Na trening idę aby nauczyc sie bić, a nie "wznosic swego duch do doskonałośći"
Pracą nad swoim charakterem rownie dobrze może być siłownia, praca zawodowa czy przewijanie pieluch - doprawdy do padaczki doprowadzaja mnie gadki o "rozwijaniu ducha" czy innym "samodoskonaleniu".
Rozwój psychiczny jest tutej DODATKOWYM efektem, a nie celem i ideą.
Mordobicie jest i pozostanie mordobiciem niezależnie od tego w jakie szatki sie to ubierze. A jeśli szatek bedzie zbyt dużo, to nikt się do istoty, jaką jest walka, nie dokopie.
Napisano Ponad rok temu
SW służą do walki, a nie do osiagania nirwany.
Na trening idę aby nauczyc sie bić, a nie "wznosic swego duch do doskonałośći"
Pracą nad swoim charakterem rownie dobrze może być siłownia, praca zawodowa czy przewijanie pieluch - doprawdy do padaczki doprowadzaja mnie gadki o "rozwijaniu ducha" czy innym "samodoskonaleniu".
Rozwój psychiczny jest tutej DODATKOWYM efektem, a nie celem i ideą.
Mordobicie jest i pozostanie mordobiciem niezależnie od tego w jakie szatki sie to ubierze. A jeśli szatek bedzie zbyt dużo, to nikt się do istoty, jaką jest walka, nie dokopie.
Pisalem to juz wiele razy, wiec teraz pozwole podpisac sie pod wypowiedzia Cynika75.
Sztuki walki są do walki.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
"cynik75" co za porownanie karate to to samo bynajmniej dla Ciebie i dalo by Ci to samo co "przwijanie pieluch".Masz racje po co tracic czas na treningach jak mozna przewijac pieluchy czy co tam jeszcze a efekt bedzie ten sam.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
"cynik75" co za porownanie karate to to samo bynajmniej dla Ciebie i dalo by Ci to samo co "przwijanie pieluch".Masz racje po co tracic czas na treningach jak mozna przewijac pieluchy czy co tam jeszcze a efekt bedzie ten sam.
tobie także ktos przewijal pieluchy, więc nie lekceważ wysiłku swoich rodziców
podobno wznosisz się na "wyzyny ducha" a ubliżasz innym, w tym takżem tym , którzy dali Ci życie.
podobno karate ( czy co tam trenujesz) uczy pokory, a ty widac uważasz sie za lepszą od innych , bo TRENUJESZ KARATE
a co do filozofii - 5 lat studiów w tym kierunku daje mi pewne podstawy do odróżnienia filozofii od bełkotu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dobrze dobrze!trenuje doiero rok,ale gadanie,ze nauka karate to tylko po to zeby nauczyc wje...c komus to mnie wkurza poprostu.Kazdy ma swoje zdanie przeciez :roll: A mozesz mi cos napisac o sobie,bo widze,ze jestes ze Stalowej Woli a to niedaleko mnie....ale jesli mozesz.pozdrawiam :wink:Cynik,calkowicie sie z toba zgadzam.Ewka jak dlugo trenujesz?Zdaje sie ze wczesniej napisalas ze niedlugo. Rada starszego kolegi|6 lat treningu|.Najpierw troche pocwicz.Potem teoretyzuj
Napisano Ponad rok temu
Cynik,calkowicie sie z toba zgadzam.Ewka jak dlugo trenujesz?Zdaje sie ze wczesniej napisalas ze niedlugo. Rada starszego kolegi|6 lat treningu|.Najpierw troche pocwicz.Potem teoretyzuj
No to ci powiem "starszy kolego", że ja ćwiczę lat 12 i podzielam zdanie Ewki, a sądzę że są osoby, które ćwiczą powiedzmy 20 i podzielają twoje, więc staż nie ma tutaj NIC do gadania - to kwestia indywidualnego podejścia do sprawy i tyle.
Napisano Ponad rok temu
No wiedomo,ze ktos musial to robic,tak samo jak Tobie!I nie mnieszaj do tego moich rodzicow,bo ty podales taki przyklad(ktory mnie rozsmieszyl) a ja go tylko skomentowalam-chyba mozna???? :roll: Dla mnie nie jest najwazniejsza "czesc duchowa",ale trenujac jakos sztuke wydaje mi sie,ze warto ja choc odrobine poznac.Nie mowie tu zeby nie wiedomo jak sie nia zachwycac,ale cos widocznie "w niej" musi byc cos jak tak kazdy sie nia "ZACHWYCA"!!!(no wybacz nie kazdy) a Ty to uwazasz tylko za "belkoty" ja tak nie uwazam i to napisalam,a Ty odrazu uwazasz,ze komus ublizam!to Ty podales taki przeklad i jesli Ci ublizylam to Cie przepraszam!
jeżeli zaszło nieporozumienie to przepraszam za niepotrzebny atak
chodzi mi o to, że wszelkie cnoty duchowe mozna rozwijac na wiele sposobów, a trzeba umiec doceniac hart ducha nie tylko u zawodnikow SW. Mam 7 letniego syna i doprawdy wiem, że wiekszym twardzielem jest matka nieprzesypiająca nocy przez kilka miesięcy, niż wszyscy Oyamowie i inni tacy razem wzięci.
Sztuka walki= doskonale rozwinięta umiejętność stosowania przemocy wobec bliźnich, a nie doskonale rozwinięta umiejętność jednoczenia sie z kosmosem. Otoczka etyczno-mistyczna jest nadbudowa pozwalającą funkcjonować w społeczeństwie, ale sednem jest i bedzie przemoc.
pzdr
Napisano Ponad rok temu
"Droga karate zaczyna sie i konczy na uprzejmosci. Badz zatem nalezycie i szczerze uprzejmy przez caly czas." Masutatsu Oyama
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Swietni ludzie, kapitalna atmosfera, brak rywalizacji w grupie a tego właśnie nie lubię. Po prostu dla każdego coś miłego
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ale roznica jest taka ze na karate najpierw uczy sie technik tzw. klasycznych w zenkutsu dachi, kata itd. a zanim zaczniemy kumite, trzeba nauczyc ludzi zupelnie czego innego - pozycji walki gardy itd. Mozna wiec powiedziec ze jak ktos przychodzi sie tylko nauczyc bic to najpierw musi sie nauczyc teoretycznie technik zupelnie do tego nie przydatnych...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nauczyc zupelnie czego innego? Technik nie przydatnych? Sa pozycje mniej "swobodne" i bardziej swobodne ale bez przesady. To ze nie walczy sie od razu sluzy wlasnie odpowiedniemu wycwiczeniu zenkutsu, kata itd. Pozniej walczy sie wlasnie w pozycjach przyjmujac w razie potrzeby nawet zenkutsu. Wykorzystuje sie tez elementy kata, jesli sa dobrze opanowane. Tak jestem nauczony i tak robie. No i w ogole to czym jest zenkutsu jak nie jedna z pozycji walki?Ale roznica jest taka ze na karate najpierw uczy sie technik tzw. klasycznych w zenkutsu dachi, kata itd. a zanim zaczniemy kumite, trzeba nauczyc ludzi zupelnie czego innego - pozycji walki gardy itd. Mozna wiec powiedziec ze jak ktos przychodzi sie tylko nauczyc bic to najpierw musi sie nauczyc teoretycznie technik zupelnie do tego nie przydatnych...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Bodhidarma,nie wydaje mi sie zeby zenkutsu byla dobra pozycja walki.Jest za dluga i ciezej sie w niej poruszac.Poza tym jak sobie wyobrazasz obrone przed low kickiem w tej pozycji?
i znow sie zaczyna bezsensowna dyskusja na temat zenkutsu-dachi i walki...
czy widziales kiedy aby ktos walczyl (walka sportowa - Shiai) w zenkutsu-dachi??
uwazam ze schodzenie na ten temat jest calkowicie niepotrzebne, poszukaj na FORUM, takich dyskusji jest tu pelno...
pozdrawiam!!
Michal
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Pasy do Kimonka
- Ponad rok temu
-
kulanie sie na macie w kyokushin...
- Ponad rok temu
-
Jakie kimonko???
- Ponad rok temu
-
WORLD SHOTOKAN INSTITUTE W.S.I.
- Ponad rok temu
-
Kupie czarne Obi...
- Ponad rok temu
-
Seminarium z Christophe PINNA
- Ponad rok temu
-
...i po seminarium we WROCŁAWIU
- Ponad rok temu
-
Hargei ,hara ,ki
- Ponad rok temu
-
Wadoryu karate
- Ponad rok temu
-
Tradycjonaliści, lubicie walczyć? A jak tak, to czy to źle?
- Ponad rok temu