Skocz do zawartości


Zdjęcie

ataki w aikido


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
220 odpowiedzi w tym temacie

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido

1. w aikido na mój stan wiedzy nie ma technik ofensywnych w ścisłym tego słowa znaczeniu


Ataki od katate-dori do Mae-geri, ataki z bronią... twoim zdaniem to nie są techniki ofensywne?
A czy kiedy w trakcie techniki przejmujesz inicjatywę nie nazwiesz tego działaniem ofensywnym?
  • 0

budo_pecado
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 797 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido
Miałem na myśli atak, który inicjuje samą konfrontację - to chciałem powiedzieć pisząc o technikach ofensywnych, stąd być może nieporozumienie.

Dzieki :-)
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido

Miałem na myśli atak, który inicjuje samą konfrontację - to chciałem powiedzieć pisząc o technikach ofensywnych, stąd być może nieporozumienie.


Niektóre szkoły w ten właśnie sposób robią techniki, u mnie np. tak się rozpoczyna techniki w suwari waza.
  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido

Miałem na myśli atak, który inicjuje samą konfrontację - to chciałem powiedzieć pisząc o technikach ofensywnych, stąd być może nieporozumienie.
Dzieki :-)


widziałem kiedyś Kanetsuke Sensei w jakims filmiku szkoleniowym.
tamże pokazywał on ikyo. nie czekał jednak na atak uke, tylko zainicjował technikę poprzez shomen. uke modelowo się zesłonił i reszta już była normalnie.
wniosek - jak sie wie jak to się da. (ja jeszcze nie wiem) :(

pzdr

kurm
  • 0

budo_pecado
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 797 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido
Hmmm...
To gdzie tu miejsce na teorię unikania konfrontacji jako takiej?
  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido

Hmmm...
To gdzie tu miejsce na teorię unikania konfrontacji jako takiej?


heh - pecado - dalej wierzysz w te bajki o tym, że aiki to peace and love? :wink:

:) :) :) :) :)
  • 0

budo_pecado
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 797 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido
Odpowiem tak - każdy kto widział/poczuł jedną dobrą dźwignię - traci tą wiarę ;-)

Chodzi mi o to, że coś mi umyka - i wiem, że to z banalnej niewiedzy. Więc sie - głupio być może - dopytuję.

Unikanie konfrontacji to jedno, a zmasakrowanie frajera, który podniósł na nas rękę i nie pozostawił nam wyboru - to zupełnie coś innego IMHO.
Tym niemniej - na mój stan wiedzy - jeśli ogólne założenie jest takie, że aikidoka nie zaczyna (używając frazeologii z piaskownicy) to gdzie skąd tu atak?
Ja rozumiem - sprowokować kolesia oznacza wiedzieć co zrobi - tym samym co my mu zrobimy. Ale prowokacja to jedno, a prosty atak - to jakby drugie.
I mi to nie konweniuje 8)
  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido

Odpowiem tak - każdy kto widział/poczuł jedną dobrą dźwignię - traci tą wiarę ;-)
Chodzi mi o to, że coś mi umyka - i wiem, że to z banalnej niewiedzy. Więc sie - głupio być może - dopytuję.
Unikanie konfrontacji to jedno, a zmasakrowanie frajera, który podniósł na nas rękę i nie pozostawił nam wyboru - to zupełnie coś innego IMHO.
Tym niemniej - na mój stan wiedzy - jeśli ogólne założenie jest takie, że aikidoka nie zaczyna (używając frazeologii z piaskownicy) to gdzie skąd tu atak?
Ja rozumiem - sprowokować kolesia oznacza wiedzieć co zrobi - tym samym co my mu zrobimy. Ale prowokacja to jedno, a prosty atak - to jakby drugie.
I mi to nie konweniuje 8)


zaraz wpadnie tutaj O'Mod i zrypie nas, ze głupoty pitolimy :) :)

ale może tak - koles Cię powiedzmy napada, chce dać Ci w dziub, ale udaje Ci się uniknąć ciosu. wiadomo, ze konfrontacja jest nieunikniona i trzeba kurde walczyć.... ups... sory Szczep..... jednoczyć się z kosmosem :wink: :) .
na wyższych poziomach wtajemniczenia, może faktycznie widac jakieś smugi i błyski :twisted: , które podpowiadają co agresor zamierza, ale tak do 6 dana to raczej nie. wtedy posostaje chyba tylko liczyć na szczęście albo sprowokować uke do jakiegoś okreslonego zachowania, aby sobie zadanie zjednoczenia ułatwić.
tak sobie kombinuję.

na koniec - dźwignia to jeszcze spoko, ale jak zjednoczenie z tatami poprzedzone jest długim i niespokojnym lotem, to po czyms takim mozna stracić wiarę we wszystko :twisted:

:)

pozdr

kurm
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido

Hmmm...
To gdzie tu miejsce na teorię unikania konfrontacji jako takiej?


Bo nie chodzi tu o unikanie tylko o to by uczynić tą konfrontację twórczą.
  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido

Hmmm...
To gdzie tu miejsce na teorię unikania konfrontacji jako takiej?


Bo nie chodzi tu o unikanie tylko o to by uczynić tą konfrontację twórczą.



oplułem monitor garry. sałatką.

podoba mi się.......


:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) [/b]
  • 0

budo_pecado
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 797 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido

Bo nie chodzi tu o unikanie tylko o to by uczynić tą konfrontację twórczą.


Znaczy - wracamy do zagadnienia "Jak wykazać oponentowi, że jego działania nie przybliżają go do zjednoczenia z kosmosem"?
:)
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido

na wyższych poziomach wtajemniczenia, może faktycznie widac jakieś smugi i błyski :twisted: , które podpowiadają co agresor zamierza, ale tak do 6 dana to raczej nie.


Dajcie spokój :) Jakie smugi.
Ja to bardziej rozumiem w taki sposób, ze czasto się czuje co się kroi.
Swego rodzaju empatia. Jestes pewien ze zaraz ktos ci przywali, stoi już przed tobą i to kwestia paru sekund.
Kłęby pary buchają mu z nosa, szczerzac kły cięzko dycha, oczy nabiegłe krwią nienawiścia łypią, a ty wiesz że nie masz by mu dać na wino :)
  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido

Bo nie chodzi tu o unikanie tylko o to by uczynić tą konfrontację twórczą.


Znaczy - wracamy do zagadnienia "Jak wykazać oponentowi, że jego działania nie przybliżają go do zjednoczenia z kosmosem"?
:)


pecado - w tym całym aikidzie to chyba chodzi raczej o to, żeby oponenta zjednoczyć tak co by mu włos z głowy nie spadł (a ze sobie cos połamie przy ladowaniu to inna sprawa.):twisted:
czyli - raczej unikać walki, ale jak się nie da to załatwić gościa w białych rękawiczkach i przy minimum strat.

moim zdaniem problem wywołany w temacie ma podłoże czysto treningowe, bo skoro na treningach nie uczymy się jak solidnie i prawidłowo technicznie komus przyładować, to jak mozemy solidnie i prawidłowo ćwiczyć techniki, skoro nasz uke w 80% nie potrafi nas solidnie i prawidłowo zaatakować. ufffff - ale się rozpisałem :D
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido

Znaczy - wracamy do zagadnienia "Jak wykazać oponentowi, że jego działania nie przybliżają go do zjednoczenia z kosmosem"?
:)


A on tam po co, niech sie jednoczy z glebą :)
Tak na poważnie chodzi o to by uzmysłowić mu, że nie jesteś jego wrogiem, ani że on nie jest twoim wrogiem i jeżeli dojdziemy do porozumienia (również w samej technice) każdy będzie mógł bez szwanku pójść dalej własną drogą.
Ale nie pytajcie mnie jak to wcielić w życie, tego ideału nie jestem w stanie jeszcze zrealizować :)
ale czasem się udaje...
  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido


na wyższych poziomach wtajemniczenia, może faktycznie widac jakieś smugi i błyski :twisted: , które podpowiadają co agresor zamierza, ale tak do 6 dana to raczej nie.


Dajcie spokój :) Jakie smugi.


no Dziadek podobno widział... smugi.....znaczy gdzie pójdzie atak....znaczy..... no nie wiem, tak gdzieś czytałem :wink: :) :)
  • 0

budo_hellfire
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2404 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Minas Morgul
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido
Smugi = biopole???
  • 0

budo_pecado
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 797 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido


Znaczy - wracamy do zagadnienia "Jak wykazać oponentowi, że jego działania nie przybliżają go do zjednoczenia z kosmosem"?
:)


A on tam po co, niech sie jednoczy z glebą :)


Na mój stan wiedzy :) gleba jest częścią kosmosu - tak więc pokazujemy mu jak się do tegoż (tejże ;-) ) zbliżyć. A że dynamicznie, no kurcze - kto ma tyle wolnego czasu, żeby to każdemu patafianowi tłumaczyć ;-)

No właśnie z tymi ideałami to jakoś krucho.
To kto te ploty, cholera, rozpuszcza?! :)

kurm - no tak to sobie właśnie tłumaczę, fajnie, że się dogadaliśmy.
Bałem się tylko, że Szczepan znów będzie musiał się powtarzać rugając mnie od lamerów - więc się nie wychylałem ;-)
  • 0

budo_pecado
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 797 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido

Smugi = biopole???


Zapytaj Dziadka :P
  • 0

budo_pecado
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 797 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido

moim zdaniem problem wywołany w temacie ma podłoże czysto treningowe, bo skoro na treningach nie uczymy się jak solidnie i prawidłowo technicznie komus przyładować, to jak mozemy solidnie i prawidłowo ćwiczyć techniki, skoro nasz uke w 80% nie potrafi nas solidnie i prawidłowo zaatakować. ufffff - ale się rozpisałem :D



Żebym nie pisał dokładnie tych słów kilkanaście stron wcześniej, byłbym zaskoczony tym wnioskiem ;-)
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: ataki w aikido

no Dziadek podobno widział... smugi.....znaczy gdzie pójdzie atak....znaczy..... no nie wiem, tak gdzieś czytałem :wink: :) :)


Ja jak zadługo siędze przed kompem, albo za dużo dam w szyję to też widze białe myszki ;)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024