Żebym nie pisał dokładnie tych słów kilkanaście stron wcześniej, byłbym zaskoczony tym wnioskiem ;-)
Chodzi Ci o ten fragmencik "uffff, ale się rozpisałem"? :wink:
Napisano Ponad rok temu
Żebym nie pisał dokładnie tych słów kilkanaście stron wcześniej, byłbym zaskoczony tym wnioskiem ;-)
Napisano Ponad rok temu
Chodzi Ci o ten fragmencik "uffff, ale się rozpisałem"? :wink:
Napisano Ponad rok temu
no Dziadek podobno widział... smugi.....znaczy gdzie pójdzie atak....znaczy..... no nie wiem, tak gdzieś czytałem :wink:
Ja jak zadługo siędze przed kompem, albo za dużo dam w szyję to też widze białe myszki
Napisano Ponad rok temu
Żebym nie pisał dokładnie tych słów kilkanaście stron wcześniej, byłbym zaskoczony tym wnioskiem ;-)moim zdaniem problem wywołany w temacie ma podłoże czysto treningowe, bo skoro na treningach nie uczymy się jak solidnie i prawidłowo technicznie komus przyładować, to jak mozemy solidnie i prawidłowo ćwiczyć techniki, skoro nasz uke w 80% nie potrafi nas solidnie i prawidłowo zaatakować. ufffff - ale się rozpisałem
Napisano Ponad rok temu
znaczyt się coś przeoczyłem.
Napisano Ponad rok temu
.....
To czemu do ciężkiej ... do diaska tak żadko spotyka się to w dojo? Czy kurcze jest jakaś zmowa? "Tu się uczucie aikido, a jak chcecie się pouczyć ataków, których znajomość jest przydatna do studiowania nauk Dziadka - to lepiej idźcie gdzie indziej"..
Nosz.. do diaska...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
To jest prawdziwa prawda, przy porzadnym ataku ciezkawo jest zrobic technike, nawet na duzo mniej zaawansowanym czlowieku. Moze stad malo instruktorow ma chec uczyc swoich uczniow jak porzadnie atakowac?Nie ćwiczy się, bo jak za dobrze będziemy atakować, to jeszcze komuś stanie się krzywda...
Napisano Ponad rok temu
No i gosciu, tak na oko z 30 kg ciezszy ode mnie i silny jak kon, choc dopiero po 4 miesiacach treningu prawie by mnie udusil.
Napisano Ponad rok temu
No, pecado, ty jestes wlasnie sztandarowym przykladem tego, jak zaczynanie od strony intelektualnej moze wypaczyc rozumienie aikido .Hmmm...
To gdzie tu miejsce na teorię unikania konfrontacji jako takiej?
Napisano Ponad rok temu
W aikido nikt nie unika konfrontacji. Przeciwnie, wchodzi sie pelna para w konfrontacje --> zasada irimi i atemi. Tylko ze w momencie kontaktu przeksztalca sie to spotkanie tak, zeby atakujacy poniosl jak najmniejsze straty. Tu wlasnie interweniuje strona duchowa. Tu jest wlasnie caly pies pogrzebany.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
bo w zasadzie poza towarzyskimi wymianami poglądów i informacjami gdzie są jakie staże to nie ma tu o czym pisać, bo tylko na macie możemy się czegoś dowiedzieć.
Napisano Ponad rok temu
dzizas, Kurm, juz daj spokoj z tym nieprzygotowanym uke. :roll: :twisted:alez to jest pokręcone.
przecież 90% technik aiki wykonane na nieprzygotowanym uke, kończy się dla niego...... poważnie.
Znalezienie odpowiedniego instruktora to podstawowa historia, Kurm.jaka jest róznica, między karate, które w ali w pysk z kopa a aikido, które miota uke na odległość, albo wali nim o mate?
tylko filozofia i chęć szczera?
czy może ta subtelna różnica w wykończeniu techniki?
Napisano Ponad rok temu
Wiec jak to jest, jako tori, unikacie atakow, czy tez nie unikacie tylko je przeksztalcacie w cos cywilizowanego?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pecado, Szczepan cię wpuszcza w maliny 8) Aż to złośliwy tetryk jeden :wink: :wink: 8)
Napisano Ponad rok temu
0 użytkowników, 5 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu