podglądywacze w pkp
Napisano Ponad rok temu
Chyba się tu faktycznie nie nadaję (oczywiście nie żebym się obraził czy coś)
Przestaję niniejszym udzielać się na forum budo,
dobra kończę bo się OT robi
pozdrawiam i życzę wszystkim miłych pogawędek na forum :-)
Napisano Ponad rok temu
Jumbo, Adam prosze Was dziwnie wyglada jak sie facet smieje do monitora w pracy
Święte słowa Warhead!
Ludzie bardzo dziwnie na to patrzą, ale spójrz z ich punktu widzenia - ot siedzi jełop, baran jeden i co chwila wybucha śmiechem, rozprasza wszystkich, etc.
Żeby totalnego offtopa nie robić - Savage, nie uważam, abyś przegiął, ot po prostu przegoniłeś nachalnego (i nachlanego:D ) goscia w cholerę coby spokoju nie zakłucał :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja jeśli podróżuje w pociągu z liczniejszą grupą (taką która zajmuje cały lub prawie cały przedział) to zamykam dzrwi na linkę alpinistyczną i jest spokój przez całą drogę.
Szczegolnie kontrolerzy was nie mecza
Napisano Ponad rok temu
A to mogło być tak:
Jechałem sobie ostatnio pociągiem, idę ... patrzę a tu siedzi dziewczyna i ma buty. Chyba dokładnie takie, jakie chciała moja córka żeby jej kupić. No i stanąłem, ale - wiecie - wstydliwy trochę jestem, i się zastanawiałem jak tu się zapytać. I zanim wlazłem do przedziału, żeby się dowiedzieć gdzie i za ile, to ten gość co z nią był, zaczął ... eee ... no wiecie No to patrzyłem kątem oka kiedy dadzą spokój, bo naprawdę nie chciałem przeszkadzać.
Ale - z drugiej strony - córka od miesiąca przynajmniej przychodziła z gazetą w garści "takie tataaa, takie!", i to była pierwsza okazja żeby się zapytać. No i tak stałem chwilę, potem poszedłem się wysikać (z tych nerwów, żeby w czasie odwlec, ja bardzo się wstydzę z młodymi gadać), a jak wróciłem i znów spojrzałem co się dzieje, to ten chłopak wylazł (aż mi w gardle zaschło), i się spytał o co chodzi... Tak się przestraszyłem, że zabełkotałem coś jak idiota pod nosem, i uciekłem.
Minął jakiś czas, ochłonąłem, i postanowiłem wrócić tam, przeprosić, wyjaśnić całą sprawę, i - być może - zrobić córuś mojej niespodziankę. No i wróciłem tam, a ten młody wyskoczył, piana na ustach, tłuc zaczął po kolei we wszystko... no to dałem spokój. Życiem dla butów ryzykował nie będę...
Pozdrawiam,
AdamD
Totalna bzudura
Napisano Ponad rok temu
"konsruktywna" ?? A co to znaczy 8)
Napisano Ponad rok temu
Ja jeśli podróżuje w pociągu z liczniejszą grupą (taką która zajmuje cały lub prawie cały przedział) to zamykam dzrwi na linkę alpinistyczną i jest spokój przez całą drogę.
Szczegolnie kontrolerzy was nie mecza
kontrolerów wpuszczamy, ale bez tej linki przynajmniej 2 razy mielibyśmy spore problemy
Napisano Ponad rok temu
A co do tej linki to mój koleś woził z sobą łańcuch, taki do uwiązywania krów
Napisano Ponad rok temu
AdamD - Twoja hipoteza z bucikami to faktycznie bzdura. Prawie jakbyś chciał się na siłę doczepić. Po Tobie się tego nie spodziewałem...
Napisano Ponad rok temu
Jaka hipoteza? Kufa, Wy naprawdę myślicie że ja tak naprawdę?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Chłopie, jak nie masz tak zupełnie nic do napisania, to może po prostu nie pisz.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
co zrobic podczas takich zaczepek??
- Ponad rok temu
-
Obrona konieczna w świetle prawa
- Ponad rok temu
-
Kastet czy pałka
- Ponad rok temu
-
Troszke nietypowy "napad"
- Ponad rok temu
-
Jak reagować na "gapienie się"
- Ponad rok temu
-
NUNCHAKU - NIELEGALNE ?
- Ponad rok temu
-
Obrona w SAMOCHODZIE!!!!!
- Ponad rok temu
-
Dźwięki przeciw psom
- Ponad rok temu
-
Długopis?
- Ponad rok temu
-
W&%#dol i po krzyku .....
- Ponad rok temu