Obrona w SAMOCHODZIE!!!!!
Napisano Ponad rok temu
Stałem na światłach, mały korek a tu ktoś podjazd i szarpie za klamk ędzrzwi, wiele nie zdziałał bo zawsze zamykam od środka( widziałem takie akcje na filmach )
No to miły pan sruu łokiećw szybę, ale sięodbił, ja nie miałem za bardzo jak ruszyć ale jednak, to on znowu łokieći szyba pękła.
Chciał mnie wywlec z auta, ale pasy dały rade, dostał po łapach takim króciótkim bejzbolikiem( mam taką mała pałęczkę, od wujka taxówkarza) i zwiał.
A ja nadal jestem w szoku, rany boskie masakra,
Nie ma jak siębronić, pasy trzymają, nie ma sięgdzie ruszyć.
Jakośm mi sięudało ale i tak myśle vcały czas o tym
Ma ktośjakie śpomysły jak się bronić????
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Obok blokowania drzwi od środka jako sposób na zabezpieczenie się podane było ustawianie się na dwa, trzy metry przed kolejnym samochodem. Daje to możliwość pewnego manewrowania, co powinno trochę utrudnić zadanie takiemu pacjentowi.
Ale możliwość obrony? W czasie gdy jesteś przypięty pasem? W samochodzie? Ciężka sprawa. Pałką nie ma się jak zamachnąć, gazu bym nie ryzykował, gołymi łapami to by trzeba było mieć chyba uścisk jak imadło, złapać i ścisnąć gościowi rękę tak że kość pęknie 8)
Szczerze mówiąc, to oprócz noża czy jakiegoś szpikulca (czy czegoś, czym można zadać przykre obrażenia przy stosunkowo niedużym ruchu, i przy przyłożeniu niewielkiej siły) to ja specjalnie nie widzę "pomocy naukowych" które by się tutaj przydały.
Kurwa... szybę wytłukł łokciem? Ja pitolę. Chyba zacznę wozić jakiś fixed pod ręką zamiast pałki, bo do tej pory nie rozważałem w ogóle takiej akcji jak obrona z pozycji fotela kierowcy 8O
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wydaje mi się, że jest to problem, i to spory, dobrze jest chuba ustawiać sięmiędzy innymi uczestnikami ruchu, tak żeby nie wlażł taki między auta.
Ja akurat stałem na skrajnym pasie.
Aha- widziało to ze 2o osób i 1(!) kierowca odważył sięZATRĄBIĆ!
Masakra, to sięnazywa samotność w sieci- dróg
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
sorki aale ja ty bys w samochodzie ,przypiety pasami zrobił balache kolesiowi ktory siega przez okno do twojego samochodu 8Oodsuwasz fotel do tyłu na maksa i jak sie łapie za ubranie balaszka glupie to
widzę...po pierwszym treningu bjj wszedzie bym zakladal balache
Napisano Ponad rok temu
Ale ja się trochę boję używać takich narzędzi, mam o pory przed dźganiem, jakbym poczuł jak nóż wchodzi w ciało brrrr....
To dziwne, czasem na treningu łamią się nosy i lecą zęby i wtedy nie czujępobrzydzenia...
A pałka to pałka, nie ma wprawdzie takiegop efektu jak nóź, ale ma efekt dla mnie- psychiczny.
Może jestem słaby psychicznie pod tym względem, ale NIGDY nie dźgnąłbym nikogo nożem ani żadnym innym takim przyrządem...
a co myślicie o tzw,, elektrycznym pastuchu"?
Napisano Ponad rok temu
Co to jest fixed?
Pytam bo sięnie znam, a warto poszerzaćhoryzonty.
Prosiłbym o dokładnąodpowiedź
Napisano Ponad rok temu
Z rąk zostają tylko frędzle...
Cóż za cudowna mieszanka subtelnej poetyckości i brutalnego realizmu!!
A tak na poważnie to też bym pociął gnoja...
Napisano Ponad rok temu
Fixed to nóż ze stałą głownią czyli po prostu taki którego nie można złożyć... Przykład: choćby nóż kuchenny (choć taki do samochodu to raczej się średnio nadaje )
Inny rodzaj noża to folder (nóż składany) czyli np. klasyczny składany scyzoryk.
Napisano Ponad rok temu
Co to jest fixed?
Buaachachaaachaaachaa ...
No dobra, miało być bez śmiechów.
Noże dzielą się na dwie duże grupy. Jedna z nich to noże składane, które od biedy (i ku ciężkiej rozpaczy miłośników i fascynatów stali) nazwać by można scyzorykami. Takie noże towarzystwo Magii Stali zwykło zwać "folderami". Druga grupa noży, to noże z głownią stałą, inaczej - nieskładane - czyli takie do noszenia w pochwie/kaburze/cokolwiek. Przykładem może być np. harcerska finka czy nóż kuchenny Tą grupę ze względu na to że ostrze i rękojeść stanowią monolit nazywamy fixed.
W sytuacji "samochodowej" składany nóż który mam zawsze przy sobie (nawet na avatarku ) niestety trzeba najpierw rozłożyć, a dopiero potem można z niego skorzystać. Fixed jest od razu gotowy do działania 8)
I pamiętaj: pierwsze zaplucie było gratis, ale jak mnie jeszcze raz nazwiesz "pan", to wyślę Ci rachunek za czyszczenie monitora i klawiatury z kawy
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
Dziękję za rozjaśnienie umysłu na temat tej odnogi broni białych.
W życiu bym nie pomyślał że owy ,, scyzoryk" może posiadaćjakąś faschową nazwę.
Wydaje mi się, że do auta niezły byłby szpikulec do lodu, taki z uczwytem, że szpic wychodzi międzu palcami środkowymi. Coś jak wolverine z x-0men
Można tyn narobić kłopotu, bo ,,urządzenie" małe a fikuśne
A pchnięcie to chyba najmocniejszy cios jaki można zadać bronią białą prawda?
No a co z tym elektrycznym pastuchem?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
8OWydaje mi się, że do auta niezły byłby szpikulec do lodu, taki z uczwytem, że szpic wychodzi międzu palcami środkowymi. Coś jak wolverine z x-0men
Można tyn narobić kłopotu, bo ,,urządzenie" małe a fikuśne
no, mozna jeszcze nosic kombinerki i sie z nim 'przywitac' jak wlozy lapki gdzie nie 3ba :wink:
po co szpikulec, nie wystarczy srubokret?
Napisano Ponad rok temu
Jest takie cos znajduje sie pod progiem w samochodzie na zewnątrz od strony kierowcy tj. Miotacz płomieni ,wywala przez taka mała dziurke około 1,5 metrowy jęzor ognia prosto w twarz ,klatke pirsiową napastnika a odpala sie to takim przyciskiem obok pedału gazu w aucie .Pozwolenie jakieś trzeba mieć na to . Wyglada i działa ten miotacz jak u Dzejmsa Bonda, ale to prawdziwa broń i widziałem jak działa :twisted:
byl kiedys w tv program w ktorym demonstrowali takie rzeczy. glowinie pokazywali zabezpieczenia przeciw-wlamaniowe typu ze jak gosc podchodzi i zaczyna majstrowac przy zamku to kopie go prado napieciu 220V albo spod podwozia wydobywaja sie plomienie o zasiegu 1m
ale to bylo w usa, u nas za samo posiadanie takich gadzetow mozna by beknac:/
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A na przykład hmmmmm zapalniczka samochodowa? jak taką do łapki przyłożyć to KAŻDY ją cofnie.
Tylko że ją najpierw trzeba nmagrzać, chyba że da siętak jąprzerobićaby cały czas była ciepła?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Dźwięki przeciw psom
- Ponad rok temu
-
Długopis?
- Ponad rok temu
-
W&%#dol i po krzyku .....
- Ponad rok temu
-
Ulice swiata
- Ponad rok temu
-
Znowu nożem...
- Ponad rok temu
-
Dłoń czy pięść
- Ponad rok temu
-
Grunt to pomysł
- Ponad rok temu
-
Obrona konieczna
- Ponad rok temu
-
tak sie zastanawiam...
- Ponad rok temu
-
prosba o porade - co trenować?
- Ponad rok temu