Skocz do zawartości


Zdjęcie

Le corps conscient


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
134 odpowiedzi w tym temacie

budo_pio
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 243 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Le corps conscient

ależ owszem , całe swoje życie poświęcił sztukom walki, jest dyplomowanym nauczycielem SW , taka trzcionka wystarczy czy użyć większej i kolorowej? :) :D :)


Hej, a ja słyszalem, że jest także degustatorem win.
Prawda , to? 8)
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Le corps conscient

Tylko dla niedouczonych to brzmi jak bełkot, zacytuję niezbyt dokładnie biblię, tak żebyś znów dolać oliwy o obrońcach teorii geocenrtycznej :) :D :) :

Czy mi się zdaje, czy nie da sie niedokładnie zacytować? To parafraza wtedy jest chyba. ;)
Argument na autorytet pisma świętego był dość popularny w średniowieczu.

"kto ma dużo temu będzie dane, a temu kto ma niewiele , wszystko będzie zabrane" , mówiąc prościej, tu ukłon w stronę zwolenników prostych tłumaczeń, im więcej wiesz, tym więcej rozumiesz.

Jeśli trzymać sie metafory to:
"Im więcej wiesz, tym więcej rozumiesz." było by zapisane jako "kto ma dużo temu będzie dane," Lecz dalszy ciąg, czyli "...a temu kto ma niewiele, wszystko będzie zabrane.", jeśli będziemy konsekwentni z interpretacją należało by rozumieć: Kto wie niewiele, straci zdolność rozumienia.
Teraz, czy dziecko wie niewiele jak sie rodzi, czy raczej wszystko? A przecież najtęższe umysły były kiedyś niewiele wiedzącymi niemowlakami. W jaki zatem sposób dotarły do rozumienia, które powinno byc im odebrane? Zatem, albo tenże cytat jest wewnętrznie sprzeczny, albo Twa jego interpretacja.

Na pocieszenie przytoczę wypowiedź tego, którego wyrocznia w Delfach ogłosiła najmądrzejszym człowiekiem na świecie. Zapytany, co takiego wie, powiedział "Wiem, że nic nie wiem"...

Musze wszystkich ucisnionych, acz plujących jadem zmartwić :twisted: AC nie wydał wyłącznie jednej książki, wydaje je systematycznie od lat i znajduje czytelników nie tylko wśród praktykujących sztuki walki. Ale może kupują je masochiści by przed snem zdołować się brakiem zrozumienia, albo też książki te służą w innym nieodgadnionym, acz widocznie praktycznym celu :D :) :D

Dziesiątki tysięcy ludzi bierze narkotyki, wielu z nich umiera. Też uznasz to za dowód wartości narkotyków?


Randall [drżąc w obawie przed stosem]
  • 0

budo_jeżyk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1211 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:WaWa

Napisano Ponad rok temu

Re: Le corps conscient
Kurde, jak znalazłem w tej lekturze jakiś ciekawy wątek i próbuje go rozwinąć, to dostaje po głowie, ze próbuje go podważyć (CO NIE JEST PRAWDĄ :!: ) :cry:

Jak wkręcam Merlina w teksty o atomach i fizyce, to odpowiada z pełną powagą.

Jak naprawdę zaczynam rozważać zagadnienie "uke soku seme, seme soku uke" i kaeshi, to jestem podejrzewany o wkręcanie, pośrednio oskarżany o głupotę i bezpośrednio o brak wiedzy :lol: [nawiasem mówiąc można sobie spokojnie to darować, ponieważ generalnie obelgi i epitety na mnie nie działają]

Mniej więcej wiem, jakie są zasady ataków, które są propagowane w waszej szkole i całkiem mi się podobają. Na staże z Savagniago, zacząłem jeździć ponad 10 lat temu, a obozy w Insku z Patrickiem zaliczyłem cztery + parę staży, wpadam czasami na treningi do Pancera, zazwyczaj jestem tam też jak jest Benek. Na stażach z Congradem i Lemonem też bywałem. Mam też parę ładnych godzin ze stażami Savagniago, Congrada i H.Kobayashi na video gdzie w/w mistrzowie tłumaczą "własnoręcznie" i "własnoustnie" ten system.
Co więcej jestem w tej fajnej sytuacji, że znam też różnice w interpretacji technik jakie występują po między uczniami Savagniago, a uczniami Congrada, ba nawet Lemona. Jest to zapewne wierzchołek góry lodowej, jeżeli chodzi o ten system, ale całkiem zielony nie jestem :lol: . No i oczywiście muszę się pochwalić, że niektóre 3 dany z obecnego HK, zaczynały ćwiczyć u mnie Aikido, kiedy jeszcze byłem na tyle nieskromny, żeby pozwolić sobie na ich prowadzenie. Uważam, że szkoła H.Kobayashi jest skarbem we współczesnym Aikido. Tyle może tytułem mojego stosunku do tego systemu i moje wiedzy na jego temat.
Co nie oznacza, ze mam bałwochwalczy stosunek do wszystkiego co usłyszę i przeczytam i, że odbieram sobie możliwości pracy, interpretacji i analizowania tegoż.

Nad interpretacją zasady "uke soku seme, seme soku uke" zacząłem się zastanawiać parę ładnych lat temu, kiedy usłyszałem o niej od Savagniago, na stażu i teraz próbowałem ten watek rozwinąc, no cóż słabo poszło... :cry:

Myślę, że te "awantury", które się zdarzają są spowodowane tym, że u was drodzy Kobayashiowcy z substylu Congrad (wybaczie nieładne uproszczenie) jest całkiem sporo ludzi, którzy mają stosunek prawie fanatyczny do swojej szkoły i nauczyciela. Duzo wiecej niz w innych szkołach, mam porównanie,słowo. To oczywiście tylko prowokuje ludzi do prowokowania was do takich wojenek (nie pomijając mnie samego :) ) To jest dosyć dziwne, bo takie osoby jak Pancer, Benek czy Makumba zachowują się jak zdrowe osobniki... :lol:

Dziś dyskutowliśmy sobie z Pancerkiem (po treningu) na temat pożytków i wad płynących z mocnego shierarchizowania tej szkoły, w sumie znaleźliśmy bardzo dużo tych pożytków. Teraz właśnie przyszlo mi do głowy, że może ten "fanatyzm", to efekt uboczny właśnie tej twardej ręki i, że może nie same pożytki...

Wiem, że wypowiedź trochę jest bardziej do tematu "Co sądzicie o AIKIDO AC", ale oba się przenikają, więc może jakoś da radę :)
  • 0

budo_jeżyk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1211 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:WaWa

Napisano Ponad rok temu

Re: Le corps conscient


No, ale pojawiło się ciekawe zagadnienie dotyczące kaeshi, czym jest więc twoim zdaniem kaeshi :?: Jaki jest cel uchwytu (wg. waszej szkoły) np. morote dori (dwoma rękoma za jedną), może założenie yonkyo np, co :?:

taki jak napisałeś, a szczegółowiej to kontrola partnera :lol:
Jak na razie wszystko się zgadza

A jeżeli Tori zakłada mi yonkyo, a ja reaguje (kontreaguje) na przykład na to broniąc się ikkyo, to co Twoim zdaniem wykonuje jak nie kaeshi :?: 8O

odpowiedź masz od M.M. :)
Czy w tym wypadku nie ma przejecia energii (odwrocenia jej) :?: Jeżeli jest, to wg. opisu MM, jest też kaeshi, którego twierdzi, że nie ma :lol: Jeżeli nie ma przejęcia energii, to co w takim razie jest :?:

Zagadnienie jest o tyle ciekawe, że podkreśla rolę ataku i to takiego, który w przyrodzie raczej nie istnieje, bo skąd ten biedny Tori (ale nie aikidoka) ma wiedzieć co to takiego yonkyo, pojawia się więc pojęcie ataku, który to niby w aikido jako taki nie istnieje, ponieważ niby się mamy tylko bronić :lol:

bo nie musi wiedzieć. Wiele osób robi ewne rzeczy nieświadomie, bez nazywania tego. To tak jak w przyrodzie, kiedy lwica dopada ofirę skutecznie uciska jej tchawice - i to też możesz nazwać yonkyo - aby unieruchomić zwierzynę a następnie ją dusi. Kniec kropka :)

Szanse na to, że ktoś skutecznie "w naturze" atak za rekę oprze o yonkyo masz praktycznie zerowe, bo i nie wychodzi to prawie nikomu na trenigach, w których miałem przyjemność uczestniczyć, nie mówiąc juz jakiś naturalnych odruchach yonkyo u zwykłego dresa :lol:

No i teraz wnioski, jeżeli cały przeprowadzony wowód jest jako tako prawdziwy, to dla sensownego ćwiczenia Aikido wydaję sie konieczne poświęcanie przynajmniej 70% czasu ćwiczenia technik, na ataki oparte o techniki Aikido, takie jak możemy spotkać w aiki jitsu.

I dalej, powinno także przynieść to znaczny wzrost skuteczności, ponieważ technika, która moze być atakiem i obroną, nie jest tak bardzo uzależnina od timingu - na przykład kopnięcie

I tu pojawia się problem, bo jak wobec tego zachować zasady nie agresji w aikido :?:

  • 0

budo_marilyn m
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Le corps conscient
[quote name="budo_Randall"] Niestety, odnosił sie do zdania.
[quote name="budo_Marilyn M"]
to oczywiste że niezależnie od skali wszystko funkcjonuje także na wspólnych zasadach [/quote] [/quote]


W takim razie nie zająłeś się konkretem ... niestety wyrwanym z kontekstu

[quote]To stwierdzenie nawiązuje do jednorodności struktury świata, podczas gdy KI No Musubi mówi raczej o współzależnościach i wzajemnym oddziaływaniu, co z punktu widzenia sztuk walki ma elementarne znaczenie. Można się tu doszukiwać związków , jak we wszystkim, ale to zbyt odległa relacja by się w tym przypadku do niej odwoływać. [/quote] co wcześniej bezpodstawnie mi zarzucałeś :lol: [quote name="budo_Randall"] Dziesiątki tysięcy ludzi bierze narkotyki, wielu z nich umiera. Też uznasz to za dowód wartości narkotyków? [/quote]

znalazłeś jakąś ciekawą książkę na ten temat? :lol:

[quote]To parafraza wtedy jest chyba.[/quote]

a i owszem, ale zdaje się jednak że jak to w parafrazie sens pozostał ten sam, poza tym nie odnosze się do jedynie autorytetu, ale raczej do madrości tego sformuowania, rozpatrywanie ktyórego z punktu widzenia twojego przykładu raczej jest mało interesujące,

[quote]Teraz, czy dziecko wie niewiele jak sie rodzi, czy raczej wszystko? A przecież najtęższe umysły były kiedyś niewiele wiedzącymi niemowlakami. W jaki zatem sposób dotarły do rozumienia, które powinno byc im odebrane?[/quote]


jak zwykle piszesz nie na temat, istota myśli nie dotyczy procesu ewolucji i jego uwarunkowań , ale faktycznego stanu rzeczy, ewentualnie jeżeli czepiasz się już tych dzieci :? można zadać pytanie czy dziecko w chwili narodzin rozumie tyle samo ile zrozumiałoby będąc np dorosłym?


[quote]Zatem, albo tenże cytat jest wewnętrznie sprzeczny, albo Twa jego interpretacja. [/quote]

ZATEM trzymajmy się wcześniejszych ustaleń w celu unikniecia zbędnych, formalnych dygresji, ani parafraza ani moja interpretacja nie wydają się chybione

[quote name="budo_Jeżyk"]Pożyczyć Ci lustro do którego mnie skierowałeś?[/quote]

Jeżeli wyszczupla to poproszę :lol: ciężko nabrać do ciebie dystansu jak omijasz mało zgrabnie pytania obnażające twoje wypowiedzi, zdystansuj się raczej ty do tego co wypisujesz unikając odpowiedzialności.

[quote][nawiasem mówiąc można sobie spokojnie to darować, ponieważ generalnie obelgi i epitety na mnie nie działają] [/quote]

wróciłeś do tego tematu więc niejako przeczysz temu stwierdzeniu :lol:

[quote]Mniej więcej wiem, jakie są zasady ataków, które są propagowane w waszej szkole i całkiem mi się podobają.[/quote]

to jednak są te ataki czy ich nie ma? Chcę nabrać dystansu, ale ciągle zmieniasz punkty odniesienia :lol:

[quote]Dziś dyskutowliśmy sobie z Pancerkiem (po treningu) na temat pożytków i wad płynących z mocnego shierarchizowania tej szkoły[/quote]

a bulwersujący problem kamizy też się pojawił? Upieranie się przy jednej osobie może właśnie wskazywac postronnej osobie na fanatyzm, czy może wręcz oddawanie czci określonej osobie , u nas jest to kwestia otwarta, nie ma prikazu z góry :lol:
  • 0

budo_wingman
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 673 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Marchia Północna

Napisano Ponad rok temu

Re: Le corps conscient

Czy w tym wypadku nie ma przejecia energii (odwrocenia jej) :?: Jeżeli jest, to wg. opisu MM, jest też kaeshi, którego twierdzi, że nie ma :lol: Jeżeli nie ma przejęcia energii, to co w takim razie jest :?:

hmmm, sytuacja jest dość skomplikowana i musielibyśmy rozpatrzyć wiele wariantów takiego zdarzenia. Myślę, że będziemy mogli o tym porozmawiać przy kolejnym spotkaniu :wink:

Szanse na to, że ktoś skutecznie "w naturze" atak za rekę oprze o yonkyo masz praktycznie zerowe, bo i nie wychodzi to prawie nikomu na trenigach, w których miałem przyjemność uczestniczyć, nie mówiąc juz jakiś naturalnych odruchach yonkyo u zwykłego dresa :lol:

i tu mógłbyś się zdziwić. Jednakże nikt tego nie robi świadomie. Jest todziałanie przypadkowe, acz kolwiek się zdarza :wink: w naturze oczywiście :)

No i teraz wnioski, jeżeli cały przeprowadzony wowód jest jako tako prawdziwy, to dla sensownego ćwiczenia Aikido wydaję sie konieczne poświęcanie przynajmniej 70% czasu ćwiczenia technik, na ataki oparte o techniki Aikido, takie jak możemy spotkać w aiki jitsu.

I dalej, powinno także przynieść to znaczny wzrost skuteczności, ponieważ technika, która moze być atakiem i obroną, nie jest tak bardzo uzależnina od timingu - na przykład kopnięcie

I tu pojawia się problem, bo jak wobec tego zachować zasady nie agresji w aikido :?:

A skąd tak daleko idące wnioski? Dlaczego uważasz, że te techniki są uniezależnione od timingu?? 8O
  • 0

budo_jon snow
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z połączenia chromosomów

Napisano Ponad rok temu

Re: Le corps conscient

Ale widzę, że część osób broni AC, tak jak kościół katolicki bronił teorii geocentrycznej przed napływem herezii itp.... szkoda, że jeszcze nie zbudowaliście stosów dla Jeżyka, Szczepana, Randala i pewnie po tej wypowiedzi mnie ...

Jeśli chodzi o zacytowany fragment z ksiązki AC, jak i zaslyszane opowiesci o jego ksiazkach, plus ksiazke R.Gembala(gdzie podobno zawarto dużo z publikacji AC) łatwo można wysnóć wniosek o "bełkocie intelektualnym" i przewagi formy nad treścią...

2 pytania do Wallace'a:
1) przeczytałeś choć jedną książkę AC w orginale czy jakimś oficjalnym tłumaczeniu?
2) AC chyba nie autoryzował książki R.Gembala, użyłeś właściwego słowa: podobno.

Teraz nasuwający się prosty wniosek z Twoich 'spostrzeżeń': dołączyłeś do grona osób wydających opinie, nie zapoznawszy się za bardzo z tematem :?
Czy wobec takiej analizy ja też jestem fanatycznym obrońcą AC :?: :)
Uważaj buduję już następny stos, może mi nie starczyć drewna :lol: :lol: :lol:
  • 0

budo_jeżyk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1211 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:WaWa

Napisano Ponad rok temu

Re: Le corps conscient

hmmm, sytuacja jest dość skomplikowana i musielibyśmy rozpatrzyć wiele wariantów takiego zdarzenia.

Stuacja jest prosta, jest atak i obrona, obrona ma się odbywać z wykorzystaniem energi przeciwnika, a więc nastepuje jej wymiana, skoro jest wymiana to wg. definicji MM jest tez Kaeshi (moim zdaniem też)

I tu mógłbyś się zdziwić. Jednakże nikt tego nie robi świadomie. Jest todziałanie przypadkowe, acz kolwiek się zdarza w naturze oczywiście


To jest kwestia poboczna, niech ci bedzie, że atak yonkyo zdaża się w naturze, nawet mi to pasuje, bo tym bardziej oddaje zasadę kaeshi - yonkyo w wykonaniu tori, zostaje przekształcone w np. ikkyo w wykonaniu uke

A skąd tak daleko idące wnioski? Dlaczego uważasz, że te techniki są uniezależnione od timingu??



Podchodzisz do kogoś z tyłu i uderzasz go pięscią w głowe (tsuki) nie potrzeba do tego timingu. Nie zrobisz tak Ikkyo, czy shihonage, a nawet jeżeli istnieje taka możliwość,to jest ona nie ćwiczona, czyli wracamy do tego o czym pisłam wcześniej, czyli ćwiczeniu technik aikido jako ataki :lol:
Kiedy robisz mae geri to zrobine jako obrona w idealnym czasie i precyzyjnie kończy akcję, zrobiona w złym timingu nie spowoduje takiego efektu, ale może spowodować jakieś tam obicie uke, suma takich obić może w końcu doprowadzić do wygranej, dobry jest tu przykład boksu, koleś młocony przez trzy rundy w końcu przestaje trzymac gardę i bach KO. Kokyu nage wykonane w z łym czasie nie spowoduje żadnego efektu.
Stąd ten wniosek :)
  • 0

budo_marilyn m
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Le corps conscient

to wg. definicji MM jest tez Kaeshi (moim zdaniem też)




O`Jeżu ,
powołują się na mnie, cholera, muszę naprawde uważać na to co piszę :lol:
  • 0

budo_jeżyk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1211 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:WaWa

Napisano Ponad rok temu

Re: Le corps conscient

Pożyczyć Ci lustro do którego mnie skierowałeś?

MM ja tego nie napisałem :lol: sprawdź :D

[nawiasem mówiąc można sobie spokojnie to darować, ponieważ generalnie obelgi i epitety na mnie nie działają]

wróciłeś do tego tematu więc niejako przeczysz temu stwierdzeniu
niech bedzi jak wolisz :lol:

Mniej więcej wiem, jakie są zasady ataków, które są propagowane w waszej szkole i całkiem mi się podobają.



to jednak są te ataki czy ich nie ma? Chcę nabrać dystansu, ale ciągle zmieniasz punkty odniesienia :lol:
Wróce później (postaram się dziś) do tego tematu, teraz nie mam czasu pisać, aż tyle

a bulwersujący problem kamizy też się pojawił?

Nie, pojawił się bulwersujący temat składania hakam, wkóncu człolwiek z waszej szkoły :lol:
  • 0

budo_wingman
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 673 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Marchia Północna

Napisano Ponad rok temu

Re: Le corps conscient

Podchodzisz do kogoś z tyłu i uderzasz go pięscią w głowe (tsuki) nie potrzeba do tego timingu.

8O a co zrobisz jak w momencie uderzania on zrobi krok w przód lub ją skręci lub ją pochyli. Moim zdaniem na to też potrzebny jest timing :wink:

Nie zrobisz tak Ikkyo, czy shihonage, a nawet jeżeli istnieje taka możliwość,to jest ona nie ćwiczona, czyli wracamy do tego o czym pisłam wcześniej, czyli ćwiczeniu technik aikido jako ataki :lol:

Nie widzę różnicy. Jeżeli zadziałam techniką w odpowiednim czasie i przestrzeni to będzie ona skuteczna. Co z tego, że jest to atak lub obrona.

Kiedy robisz mae geri to zrobine jako obrona w idealnym czasie i precyzyjnie kończy akcję, zrobiona w złym timingu nie spowoduje takiego efektu, ale może spowodować jakieś tam obicie uke, suma takich obić może w końcu doprowadzić do wygranej, dobry jest tu przykład boksu, koleś młocony przez trzy rundy w końcu przestaje trzymac gardę i bach KO. Kokyu nage wykonane w z łym czasie nie spowoduje żadnego efektu.
Stąd ten wniosek :)

Jeżeli ktoś źle wykonał technikę, niezależnie czy to jest mae geri czy kokyu nage, to nie będzie miał prawdopodobnie drugiej szansy na jej wykonanie. Oczywiście zależy to od determinacji drugiej strony (uke).
  • 0

budo_marilyn m
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Le corps conscient

MM ja tego nie napisałem :lol: sprawdź :D


:oops: no i popatrz , masz mnie, czyli ... nie mam co liczyć na twoje lusterko ... ?

a tyle sobie obiecywałem :cry:
  • 0

budo_redakcja budojo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 857 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska

Napisano Ponad rok temu

Re: Le corps conscient

[
Podchodzisz do kogoś z tyłu i uderzasz go pięscią w głowe (tsuki) nie potrzeba do tego timingu. )


O boshe, O jeżu, jakież to prymitywne sformułowanie.
Powinno być tak:


Zawężając przestrzeń jednoczącą tori no uke ki no nagare i eksponując brak swoistości, w polu percepcyjnym, emanacji kształtu, ruchu, barwy i emocji zachodzi konieczność ujawnienia braku korelacji czasowo-przestrzennej pomiędzy ingerencją a absobrcją. Zanik synchronizacji może oznaczać zarówno destrukcję jak też uwolnienie i czystą kreację przy czym nie czas lecz dystans będą decydujące. :) :) :) :roll: :roll: :roll: :) :) :)
  • 0

budo_jeżyk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1211 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:WaWa

Napisano Ponad rok temu

Re: Le corps conscient

8O a co zrobisz jak w momencie uderzania on zrobi krok w przód lub ją skręci lub ją pochyli. Moim zdaniem na to też potrzebny jest timing :wink:

Wiem, wiem, nie rozumiem, że "Wiele osób robi pewne rzeczy nieświadomie, bez nazywania tego", np. "lwica" :lol:

Czy naprawde tak trudno zrozumieć, że można podejść do kogoś i go poprostu kopnąć, nie mięszając w to żadnego "timingu" :lol:

Opisywana sytuacja dotyczy przypadku bierności, ze strony drugiej osoby, czyli, że akurat się nie pochyli, ani :nie: coś tam. Stoi sobie tyłem do ciebie i myśli o niebieskich migdałach :wink: Taki zwykły chamski atak :(

Nie widzę różnicy. Jeżeli zadziałam techniką w odpowiednim czasie i przestrzeni to będzie ona skuteczna.


A wiec łopatologicznie, zrób sobie taki eksperyment. Połóż swojego kolegę płasko na ziemi, a potem zrób mu kokyu nage - działając oczywiście "w odpowiednim czasie i przestrzeni" :lol: . Potem się zamieńcie, ty sie połóż a jego poproś żeby kopnął cię parę razy w głowe, nerki i krocze, bez timingu, ale za to w glanach :lol: Myślę, że zrozumiesz róźnicę :)

Jeżeli ktoś źle wykonał technikę, niezależnie czy to jest mae geri czy kokyu nage, to nie będzie miał prawdopodobnie drugiej szansy na jej wykonanie. Oczywiście zależy to od determinacji drugiej strony


Wygląda więc na to, że niezły z ciebie fighter, przy najmniejszej pomyłce twojego oponenta, załatwisz każdego, tak :?: :lol:
  • 0

budo_apas
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 731 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sorrell, Ballyhea an Rath

Napisano Ponad rok temu

Re: Le corps conscient

A wiec łopatologicznie, zrób sobie taki eksperyment. Połóż swojego kolegę płasko na ziemi, a potem zrób mu kokyu nage - działając oczywiście "w odpowiednim czasie i przestrzeni" :lol: . Potem się zamieńcie, ty sie połóż a jego poproś żeby kopnął cię parę razy w głowe, nerki i krocze, bez timingu, ale za to w glanach :lol: Myślę, że zrozumiesz róźnicę :)

No Juzu - ja bym zrozumial na pewno :) Taka logika bywa bardzo przekonujaca :D :)
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Le corps conscient
Lubię tę spontaniczną wymianę myśli, bo pobudza do myślenia i nawet pozwala wracać pamięcią do sytuacji z przeszłości. Przypomniała mi sie zatem rozmowa z takim bęcwałem, obnoszącym sie dumnie swoim szóstym danem, na temat - dlaczego uprawiamy aikido. W sumie wyrazilem swój pogląd jednym slowem: awareness, tj. bycie gotowym, na wszelką okoliczność, zaś ten pan uprawia aikido 'for fun', tj. dla zabawy. Ja mu na to, ze znam inne aktywności, które można uprawiać dla zabawy, i jest to bardziej bezpieczne. Zabawa zazwyczaj ma to do siebie, że nie wymaga troski, ciągłej koncentracji; pozwala sobie na odrobinę luzu, czy też zapomnienie sie w jej niestworzonym swiecie.

Tak więc, w moim odczuciu, takie podejście świadczy o tym, ze taki czlowiek jest po prostu intelektualnie pusty - jak szklanka. Doradzajac mu jednak wypełnienie jej, niesie za soba niebezpieczeństwo, że wypełni on ją tylko do połowy i zacznie sie rozważanie, czy jest ona do połowy pełna, czy też od połowy pusta. Tzn. dyskusja o Ki. :wink:
  • 0

budo_wingman
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 673 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Marchia Północna

Napisano Ponad rok temu

Re: Le corps conscient
[quote name="budo_Jeżyk"]
Czy naprawde tak trudno zrozumieć, że można podejść do kogoś i go poprostu kopnąć, nie mięszając w to żadnego "timingu" :lol: [/quote]
Po czym dostajesz "dziesionę" i idziesz siedzieć na parę latek - ty bandziorze :) :)
[quote name="budo_Jeżyk"]
....A wiec łopatologicznie, zrób sobie taki eksperyment. Połóż swojego kolegę płasko na ziemi, a potem zrób mu kokyu nage - działając oczywiście "w odpowiednim czasie i przestrzeni" :lol: . Potem się zamieńcie, ty sie połóż a jego poproś żeby kopnął cię parę razy w głowe, nerki i krocze, bez timingu, ale za to w glanach :lol: Myślę, że zrozumiesz róźnicę :) [/quote] Jeżu drogi, tu chyba niefortunny przykład podałeś. Dlaczego mam robić kokyu nage na leżącym 8O Atak musi być adekwatny do sytuacji - mogę go jeszcze bardziej unieruchomić poprzez założenie dzwigni, duszenia itd. Efekt chyba podobny będzei do tego kopania - oczywiście mniej śladów zostanie :wink: :) :D :) [/quote]

[quote name="budo_Jeżyk"]
Wygląda więc na to, że niezły z ciebie fighter, przy najmniejszej pomyłce twojego oponenta, załatwisz każdego, tak :?: :lol: [/quote] chodzi ci o trening czy o życie :) :?:
  • 0

budo_jeżyk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1211 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:WaWa

Napisano Ponad rok temu

Re: Le corps conscient

Po czym dostajesz "dziesionę" i idziesz siedzieć na parę latek - ty bandziorze



NIe, po czym ten pobity musi się bronic w sądzie, że nie sprowokował tego biednego bandyty :(

Czy sprawa konieczności zaistnienia timingu, przy kazdym ataku została juz wyjaśniona, czy dalej uważasz, że każdy atak go wymaga :?:

Dlaczego mam robić kokyu nage na leżącym 8O Atak musi być adekwatny do sytuacji


Kopnięcie albo cios pięścią jak widać nie musi, możes stać, leżeć, siedzieć albo latać jak w Matrixie
:lol:

mogę go jeszcze bardziej unieruchomić poprzez założenie dzwigni, duszenia itd


Jeszcze bardziej unieruchomić niż przy pomocy kokyu nage, myślałem, że kokyu nage jest unieruchomieniem ostatecznym i żadne gorsze unieruchomienie nie może się przydażyć, tym bardziej jakieś tam duszenie, phi :?: :wink: ciekawe :)

chodzi ci o trening czy o życie :)

"Jeżeli ktoś źle wykonał technikę, niezależnie czy to jest mae geri czy kokyu nage, to nie będzie miał prawdopodobnie drugiej szansy na jej wykonanie"


Niech bedzie "o życie", skoro każdy nie udany, albo "zły" atak kończy się przegraną, załatwiasz kazdego kto sie choc raz pomyli, :nie: zaatakuje perfekcyjnie itd. - :rofl:

I kto tu ma byc bandziorem :wink:
  • 0

budo_wingman
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 673 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Marchia Północna

Napisano Ponad rok temu

Re: Le corps conscient
Jeżu ty trzpiocie!!! NIe przekręcaj :) :wink: Napisałem, że nie będzie miał prawdopodobnie drugiej szansy bo potem może być.......... i wpisz sobie różne warianty :twisted: :twisted: :wink:
Jeżeli chodzi o mnie to staram się zawsze wykorzystywać takie sytuacje :wink: Ale generalnie to szybko uciekam :) :) :)
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Le corps conscient

A wiec łopatologicznie, zrób sobie taki eksperyment. Połóż swojego kolegę płasko na ziemi, a potem zrób mu kokyu nage - działając oczywiście "w odpowiednim czasie i przestrzeni" :lol: . Potem się zamieńcie, ty sie połóż a jego poproś żeby kopnął cię parę razy w głowe, nerki i krocze, bez timingu, ale za to w glanach :lol: Myślę, że zrozumiesz róźnicę :)

Mwahahahahahahaha :rofl::rofl::rofl::rofl::rofl::rofl::rofl::rofl::rofl::rofl::rofl::rofl::rofl::rofl::rofl::rofl::rofl::rofl::rofl: ojojoj uaaaa
Ale się ubawiłem.
argumnentum ad bacullum
I właśnie dlatego chodzę w glanach ;)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024