Obrona konieczna
Napisano Ponad rok temu
Temat jest o tym, jak na nas napadną, szczęśliwie się obronimy i co robic dalej...........
..........a nie odwrotnie!!
Napisano Ponad rok temu
ciekawe w którym miejscu LANSUJĘ tezę że można kogoś bezkarnie napadać nie ponosząc z tego powodu żadnych konsekwencji.....nie lansować tezy, że można bezkarnie napadac ....
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam!
Napisano Ponad rok temu
http://wiadomosci.onet.pl/1159118,11,item.html
Czyżby jakaś poprawa w naszym państwie???
Napisano Ponad rok temu
Co będzie w sytuacji, gdy zaatakowany bedzie pod wpływem alkoholu. Oczywiście mam tu na myśli powiedzmy impreze, na którą wbija się paru drechów. No i atakują człowieka, który wcześniej wypił (oczywiście w normie, bo gdyby przesadził, to by już spał, albo się przewracał, a nie walczył. Czy wobec tego sąd uzna, że pijący nie mógł racjonalnie myśleć? Oczywiście na zdarzenie jest pełno świadków.
Drugie pytanie. Czy jeżeli kogoś znokautuję, powiedzmy silnym kopnięciem, albo hakiem, to co wtedy? Mam dzwonić po kartkę, policje itp i zeznawać, czy może po prostu iść w swoją stronę, wychodząc z założenia, że i tak plicja łapie mały odsetek sprawców pobić (oczywiście, to jest pobicie w obronie własnej).
Napisano Ponad rok temu
Radziłbym uderzać w celu utorowania sobie drogi i uciekać z miejsca zdarzenia nie czekając na rozwój sytuacji. Później w razie czego tłumaczysz, że uciekłeś bo się bałeś....Drugie pytanie.
PS: Ktos kogoś znokautuje???
Bronić sie można tylko przed napastnikiem, a broniący sie w obronie koniecznej nie jest sprawcą pobicia...
Napisano Ponad rok temu
Ja mam parę pytań odnośnie obrony koniecznej.
Co będzie w sytuacji, gdy zaatakowany bedzie pod wpływem alkoholu.
A co ma być?
nic nie będzie. nawet pijany, naćpany i totalny świr ma prawo skorzystać z obrony koniecznej w sytuacji, w której zachodzą warunki umożliwiające zgodne z prawem jeje podjęcie.
w końcu wszyscy są równi wobec prawa ( no prawie, niestety są równiejsi )
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
W mojej praktyki prawniczej, a także z praktyki mojego "szefostwa", wynika jedna złota myśl: obrona konieczna to tak naprawdę dla większości prawników terra incognita, po której poruszają się zupełnie po omacku.
Obecnie pracujemy nad artykułem poświęconym dopuszczalności obrony koniecznej z punktu widzenia praktyki sztuk walki (i to tych najbardziej przekrojowych, bez ściemniania o magicznych zdolnościach praktyków aikido i karate, jak to ostatnio zrobił jeden przedstawiciel palestry )
Pozdr.
Napisano Ponad rok temu
ja nie chce nic mowic, ale jak sie ma "MMA" w nicku, to do czegos to zobowiazujei to tych najbardziej przekrojowych
Napisano Ponad rok temu
I jeszcze jedna anegdotka: kiedyś rozmawiałem z jednym sędzią, właśnie o obronie koniecznej, a on - wielki fan filmów ze S. Segalem, mówi do mnie, że przecież taki adept aikido to może ze 3, 4 facetów powalić i wcale przecież nie musi im nic zrobić - po prostu użyje ich siły przeciwko nim... :roll:
Dlatego też trzeba w końcu spojrzeć się na kontratyp obrony koniecznej z punktu widzenia tych systemów, które obecnie robią największą karierę na świecie, a które określane są przez wielu prawników jako "mordercze", etc.
Napisano Ponad rok temu
Dwa pytania i kazus:
1. Co będzie jak szybciej zjawią się kumple napastnika, czy inni miejscowi żule???
2. Co będzie jak PRZEKROCZYLIŚMY granice obrony koniecznej???
...i obiecana historyjka:
Zaczepia Cię pijak i zaczyna szarpać, nie chcesz go bić, więc tylko odpychasz natręta. On potyka się, leci w tył i wali głową o krawężnik, widać krew... Co robisz, wzywasz policje, karetke i zostajesz na miejscu zdarzenia, czy znikasz w mroku nocy?
(wydarzyło sie naprawdę)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
100% racji, ale jak znasz przykłady z życia, to je opisz, może zweryfikuję swoje poglądy...... możemy się licytować w przedstawianiu prawdziwych wydarzeń ale to nie o to chodzi, nie ma 100% pewnych rozwiązań.
Wiesz, chłopak który tak zrobił dostał 6 lat, wyszedł po czterech...Odnośnie trzeciej sytuacji to ja wezwałbym Policję i pogotowie został na miejscu i jak najbardziej złożyłbym zawiadomienie że mnie napadł (troszkę bym podkoloryzował - nie namawiam do kłamani jedynie do ubarwienia opowieści emocjami).
... za nieumyślne spowodowanie śmierci!
Myśle że zadziałał schemat: mamy trupa i sprawcę, nie do pomyślenia żeby uszedł bezkarnie, w końcu zabił, czy spowodował śmierć człowieka,a paragraf zawsze sie znajdzie...
Pozdrawiam!
PS.W większości znanych mi przykładów obrony koniecznej zachodzi duża różnica wieku między napastnikiem a broniacym się (zwykle jest to człowiek starszy od napastnika) czy ktoś zna historie sądowe, w których obronili się młodzi, wytrenowani ludzie?
Napisano Ponad rok temu
I jeszcze jedna anegdotka: kiedyś rozmawiałem z jednym sędzią, właśnie o obronie koniecznej, a on - wielki fan filmów ze S. Segalem, mówi do mnie, że przecież taki adept aikido to może ze 3, 4 facetów powalić i wcale przecież nie musi im nic zrobić - po prostu użyje ich siły przeciwko nim... :roll:
Ja to się zastanawiam jakby wyglądało, gdyby w takiej sytuacji powołać biegłego ze sztuk walki . A potem podczas wizji lokalnej wziąść atrapę i go "zarżnąć" na oczach sądu i prokuratora. Ciekawe, czy zmieniliby zdanie?
Napisano Ponad rok temu
Wiesz, chłopak który tak zrobił dostał 6 lat, wyszedł po czterech...
... za nieumyślne spowodowanie śmierci!
kselos nie wiem w jakim czasie skazali kolesia
Ale za przestępstwo z art 155 KK grozi do 5 lat najwyżej (czyli nieumyślen spowodowanie) sądze że ten przykład jest za przeproszeniem z tyłka wzięty... bo sędziowie rzadko wymierzają nawet najwyższy wymiar kary....
Poczytajcie wpierw kodeks, komentarze, orzeczenia, postudiujcie i wtedy może będziecie mieli pojęcie że to nie jest takie idiotyczne..... wiele tutaj jest głupot powypisywanych... trochę bardzo mądrych myśli...
W większości przypadków o takich rzeczach jak obrona konieczna słyszy się od znajomych którzy wciskają kity wzięte z nieprawdziwych bądź przekoloryzowanych przypadków...
Zdarzają się pomyłki ale to są marginalne przypadki...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
tak sie zastanawiam...
- Ponad rok temu
-
prosba o porade - co trenować?
- Ponad rok temu
-
Hej! TO DO CIEBIE!
- Ponad rok temu
-
MISTRZOWIE NA ULICY ..........
- Ponad rok temu
-
walka na stoku
- Ponad rok temu
-
Pistolet na kulki :D
- Ponad rok temu
-
szkoly ochroniarskie
- Ponad rok temu
-
Street Fit Fighting
- Ponad rok temu
-
Kajdanki...
- Ponad rok temu
-
trzymanie gardy,prawidłowo
- Ponad rok temu