wymienieni przez ciebie mówią o tym co im przygotowano lub napisano w kodeksach.
rotfl,
to kiedy mam zacząć zapominać ?
Napisano Ponad rok temu
wymienieni przez ciebie mówią o tym co im przygotowano lub napisano w kodeksach.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
KreciK,Kselos ma rację,nie na tobie spoczywa ciężar dowodu.Pamiętaj,że do czasu prawomocnego wyroku jesteś niewinny.Przecież,nie będziesz udowadniał,że nie jesteś wielbłądem...
To o czym piszesz to nic innego jak fabrykowanie dowodów.Do tego dochodzą fałszywe zeznania,ponieważ musisz opowiadać spójnie,aby podtrzymać(nieprawdziwą) swoją wersję.
Zgodnie z tym co mówisz,powinno się jeszcze podrzucic napastnikowi nóż.
Jak dla mnie jest to droga donikąd.
Stare porzekadło mówi,że kłamstwo ma krótkie nogi i coś w tym jest.
W praktyce całkiem prawdopodbne w teorii to bzdura do kwadratu na szczęście mogę się tylko średnio kompetentnie wypowiadać o tej drugiej o pierwszą pytać prokuratorów/policjantów.Bylo juz wczesniej w tym temacie pisane ze to zalezy od tego kto wezwie policje i kto kogo obarczy wina Tzn ze jesli ktos da strzala Ty mu oddasz i to on wezwie policje to wtedy Ty bedziesz musial udowodnic ze sie broniles\on atakowal i na odwrot. Tak mi sie przynajmiej zdaje
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Generalnie tak:(...)
Napisano Ponad rok temu
Na trzeciej stronie pisałem trochę w innym kontekście:Sorry Kselos ale trocszke sie mylisz piszac ze to prokurator musi ci udowodnic ze nie było obrony koniecznej.
Ciężar dowodu spoczywa na tobie i to ty musisz udowodnić że wypełniasz znamiona kontratypu a nie odwrotnie.
)
Napisano Ponad rok temu
Tak czy inaczej wynika z tego prostz fakt ze to ja musze udowodnic ze zaistniala sytuacja bezposredniego narazenia mnie na niebezpieczenstwo. Innymi slowy jesli nie uda sie nam udowodnic ze dzialalismy w obronie koniecznej idziemy do pierdla. Tak w duzym skrocie. Niestety to troche co innego niz obowiazek prokuratora udowodnienia nam iz tej obrony nie bylo.Jeżeli są dowody popełnienia przestępstwa to oczywiście samo twierdzenie oskarżonego, że działał w obronie koniecznej nie wystarczy i obrona powinna to udowodnić np. zeznaniami świadków. Jeżeli są jednak wątpliwości to oskarżony powinien zostać uniewinniony.
Napisano Ponad rok temu
Nie bardzo. Praktycznie niewzkonalne jest zeby prokurator udowodnil ci ze sie nie bales czy nie byles wzburzony. Na tym nikt sie nie bedzie skupial. Problemem jest uzasadnienie tegoz strachu czy wzburzenia a tu juz dzialaja przede wszystkim ocena faktow."A jezeli mówię że się BAŁEM i to była obrona konieczna bo on (oni) mnie napadł, to prokurator musi mi UDOWODNIC przed sądem że było inaczej: tzn. że się nie bałem - ze byłem opanowany w czasie napadu... "
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No właśnie:
-wyjaśnienia podejrzanego stanowią dowód w sprawie - tak jak zeznania świadków czy poszkodowanego i wywiad środowiskowy (obowiązkowy w sprawie o zbrodnię): więc pozostaje kwestia kto jest bardziej wiarygodny.
Napisano Ponad rok temu
Może to lekka przesada.... bo niby skąd wiesz że ktoś jest bandytą...mozna wiec zalozyc, ze ktos z dobra reputacja moze w ciemnej ulicy bez swiadkow poboc zlodzieja czy innego bandyte, potem zadzwonic na policje i zglosic napasc i obrone konieczna
Napisano Ponad rok temu
8) Samoobrona konieczna .....bo sędziemu
cięrzko .... odrurznić samoobronę od bójki .
Napisano Ponad rok temu
....albo dowody mogą przeczyć twojej wersji wydarzeń (np. jeżeli Pan tylko się bronił, to dlaczego poszkodowany ma guza z tyłu głowy, złamany nos, wykręconą rękę i liczne siniaki i stłuczenia na całym ciele???)
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu