Skocz do zawartości


Zdjęcie

Obrona konieczna


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
258 odpowiedzi w tym temacie

budo_artiboy
  • Użytkownik
  • 9 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona konieczna
MegaJacku postrzegasz bandytkę jako prostaków i przygłupów ale w tej materi się mylisz. Większość "doświadczonych" kolesi dość dobrze orientuje się w przepisach jak również w praktyce ich stosowania (poza tym mają dobrych doradców). Dlatego też w sytuacji gdy cię napadli a ty im wlałeś dla ochrony własnej dupy pobiegną na Policję i zgłoszą, że stali się ofiarami brutalnego bandyty który im sprawił manto. NIe doceniasz bandytki. Właśnie dlatego to ty powinieneś być pierwszy. Jeszcze jedna kwestia, to że kolesie będą znani policjantom nie zwalnia ich z obowiązku przyjęcia zawiadomienia o przestępstwie. KK i KPK nie rozróżnia pokrzywdzonego na tego który był do tej pory grzeczny i tego który był wcześńiej niegrzeczny. Wszyscy mają takie samo prawo poskrżyć się Policji.
  • 0

budo_tuners
  • Użytkownik
  • Pip
  • 20 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zza twoich pleców z BATONEM

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona konieczna
obronisz sie a oni cię zato do pierdla wsadzo dlatego jak cie spisują trzeba pobic pały ukraść kluczyki i wjechac ich samochodem do rzeki to jedyna szansa po obronie koniecznej
upozorowanie zabójstwa też cię może zabić :D
  • 0

budo_tuners
  • Użytkownik
  • Pip
  • 20 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zza twoich pleców z BATONEM

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona konieczna
upozorowanie *samobujstwa
  • 0

budo_tuners
  • Użytkownik
  • Pip
  • 20 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zza twoich pleców z BATONEM

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona konieczna
znowu źle *samobójstwa no :) :) :)
  • 0

budo_shingouki
  • Użytkownik
  • Pip
  • 31 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona konieczna
Moim zdaniem jeśli dochodzi już do obrony konicznej i opponent dostał "kopa w kark" co spowodowało jakies tam obrażenia to odpowiemy przed sądem za przekroczenie granic obrony koniecznej JEŚLI:gościu był mniejszy od nas lub wyjdzie na jaw że jesteśmy dyplomowanymi "fighter`ami" :?
Chodzi o pierwsze wrażenie jakie zrobimy .................chociarz najgorsze jest jeśli ktoś broni się na tyle SZYBKO i SKUTECZNIE że dla ludzi postronnych wygląda to na atak.
Jedynym dobrym wyjściem jest nie przeginać i na bierząco analizować (jeśli jest możliwość) :D
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona konieczna

Moim zdaniem jeśli dochodzi już do obrony konicznej i opponent dostał "kopa w kark" co spowodowało jakies tam obrażenia to odpowiemy przed sądem za przekroczenie granic obrony koniecznej JEŚLI:gościu był mniejszy od nas lub wyjdzie na jaw że jesteśmy dyplomowanymi "fighter`ami" :?

A co to ma do rzeczy???

Obrona musi być współmierna do niebezpieczeństwa zamachu i tyle, wielkość napastnika nie gra roli...

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona konieczna

obronisz sie a oni cię zato do pierdla wsadzo dlatego jak cie spisują trzeba pobic pały ukraść kluczyki i wjechac ich samochodem do rzeki to jedyna szansa po obronie koniecznej
upozorowanie zabójstwa też cię może zabić :D



...to znaczy, że jesteś już poszukiwany, czy masz lewe papiery i żadnych szans na przejście kontroli dokumentów?

O czym piszesz bo ciężko zrozumieć....?
  • 0

budo_maalpek
  • Użytkownik
  • Pip
  • 38 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Oświęcim

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona konieczna
Wszystko zalezy czy sa swiadkowie akcji czy nie ma Jesli nie ma to polowa sukcesu ale i wtedy najlepiej jako pierwszemu zglosic ze sie zostalo napadnientym i w trakcie Szamonatniny (nigdy nie zeznawac ze w czasie bojki!!) nie wiesz jak to sie stalo ale napastnik ma rozbita twarz;-). A jak sa swiatkowie to mysle ze trzeba zrobic wszystko zeby byli przekonani ze ty tylko sie bronisz i nie masz pojecia co ten drugi chce od Ciebie np. Gdy napastnik sie zbliza to zaslonic glowe jednoczesnie wysuwajac lokcie w kierunku goscia Jesli atak byl zdecydowany pewnie sam sobie zrobi krzwyde na naszych lokciach:D i nie zaszkodzi tez krzyknac np. "Czego chcesz!! nie bij mnie" i wtedy swiadkow mamy po naszej stronie;-)
  • 0

budo_jajoine
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 87 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona konieczna
no to ja przedstawie swoją sytuacje:
Bawiłem się ze znajomymi w lokalu gość mnie zaczepił wyszliśmy na zewnątrz za chwile wbiegł do środka i po kilku chwilach wybiegł rozwścieczony próbując uderzyć mnie w twarz zasłoniłem się złapałem go za koszule chwila szarpaniny wyszedłem z klinczu i dostał strzała na szczękę padł doskoczyłem do niego dwa strzały na ziemi gość ma dość, zszedłem z niego.Za chwile policja zwinęła mnie na dołek,przesiedziałem 48 godzinek i czekam na sprawę jako oskarżony.On ma więcej świadków i obdukcje. I co teraz robić??
  • 0

budo_shingouki
  • Użytkownik
  • Pip
  • 31 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona konieczna
lipa :? powiedz jaka była różnica wagi...jeśli był większy to możesz próbować się sądzić :? (nie masz wyboru)
Ale jeśli jesteście takiej samej wagi lub nie daj Boże on jest malutki to masz przesrane :(
Ja miałem podobną sytuację tyle że mój opponent ważył ponad 100kg i był o łeb wyższy.
Dla sprostowania ja ważyłem z 70kg- MUAY THAI RULEZ :evil:
Wszystko skończyło się na tym że zapadła mu się kość policzkowa (dostał 2 razy) i uratopwało mnie to że był wielki w porównaniu do mnie
  • 0

budo_jajoine
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 87 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona konieczna
No wtedy to raczej był cięższy gdzieś o 5 kg,a teraz to już nie wiem czy jest cięższy, bo nie widziałem buraka od dawna
  • 0

budo_jajoine
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 87 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona konieczna
SHINGOUKI mam pytanie:
w sądzie to miałeś adwokata czy raczej sam się broniłeś?
Jeśli możesz to opisz swoja sytuacje w sądzie jak to wyglądało itp. itd.
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona konieczna
Parę kwestii:
Co się stało napastnikowi? Bo jak Policja prowadzi dochodzenie (a nie umarza) to musiałeś mu zrobic rozstrój na ponad 7 dni - więc jak to jest? czy też gość złożył oskarzenie prywatne i sam będzie popierał oskarżenie?
Zeznawałeś na Policji? Co powiedziałeś? Przyznałeś się? Proponowali Ci ugodę - tj, dobrowolne poddanie sie karze (to by był pewnie rok w zawiasach i kilkaset zł nawiazki dla pokrzywdzonego)
Jakie są dowody przeciw Tobie? Został Ci postawiony zarzut? Masz prawo pójść na komendę, czy do prokuratury i przeczytać akta!
Jak wygląda Twoja sytuacja: uczysz sie? pracujesz? byłeś karany? jaką masz opinię w miejsu zamieszkania? itp.
Jeżeli zeznałeś że wyszliście się bić - to źle, bardzo żle - tzn, zgodziłeś się na bójkę.
Obrona konieczna ma miejsce wtedy, gdy nie chcesz walczyć, a jesteś atakowany - i tak należy zeznawać. Najlepiej poszukaj sobie świadków, którzy zeznają, że zostałeś zaatakowany.
Pamietaj, że nie dające się rozstrzygnąć wątpliwości sąd musi interpretować na korzyśc oskarzonego - do wyroku jesteś "niewinny"
Jak nie ma swiadków, to decydują obrażenia: kto je ma, ten jest poszkodowaną ofiarą, kto nie ma zostaje sprawcą...

Jakby coś, to pisz na priv!

Pozdro
  • 0

budo_jajoine
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 87 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona konieczna
poszło na priv,dzięki
  • 0

budo_grabek
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 106 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:katowice

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona konieczna
Nasze prawo jest tak wspaniałe rze bronić powinnyśmy sie dopiero jak nas zabijom bo ianczej jak zrobisz coś powarznego napastnikowi to bendziesz miał problemy.najlepszym rozwionzaniem jest po obronieniu sie spieprzać jak najszybcie j bo jeszce bendziesz miał kłopoty zre sie nieddałeś zabić :/ ah te polskie realia
  • 0

budo_tori
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 503 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:scyzorykowo
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona konieczna
miałem niedawno z kumplem nieciekawą sytuację, z której jednak wyszliśmy całkiem dobrze. Kolega jest po dobrych paru latach kyukushin, ja natomiast poczynając od karate,muay thai i kończąc aktualnie na tkd. Poszliśmy na stację benzynową po fajki- ok. północy, wróciłem od laski i zachciało mi się palić (tylko, żeby nie wyszło, że całe zamieszanie z mojej winy ;) ). Na tej samej stacji zaraz za mną jeden z karczków kupił cztery tatry w puszce, żeby jeszcze więcej w siebie wlać. Po wyjściu zaczął z drugim- tak samo nabitym (wydaje mi się, że byli na dropach, albo po mecie) iść za nami z piwami i drą się, wyzywają od skurwysynów, doszliśmy do wniosku, że nie ma już wyjścia. Kolega ogólnie zawsze był bardzo skryty, nigdy się nigdzie nie wychylał, znamy się od małego, zawsze był nieśmiały i w ogóle chłopak mur :) ledwo z nim pogadałem, patrzę a on się odwraca- co wam kurwy nie pasuje... zaczął na nich bluzgać (totalnie mnie zaskoczył). Jeden rzucił się na kumpla (z magicznym textem- zapierdolę cię- ciekawe czy oni znają w ogóle jakieś inne słowa) z nieotwartą puszką piwa w łapie, to dorwałem drugiego. NIe dali nam rady, nie będe tutaj kombinował co robiliśmy, bo to takie trochę lamerskie. Do jakiego wniosku doszliśmy. Jeszcze nigdy nie biłem się z karkiem, który naprawdę uderzałby szybko, a co śmieszniejsze- mocno. Każdy z tych typów charaktetyzuje się tym, że lubią się najlepiej w kółko ściskać i machać na oślep tymi sztucznymi przeszczepami. Po całej akcji jeden zaczął się drzeć, żebyśmy spierdalali, na co my zaczęliśmy się śmiać i kumpel zaczął na nich wyć, że są szmaty, na co ci pozbierali piwa z ulicy i nam zagrozili, że będziemy sobie kopać grób w lesie. Kolegę tylko głowa bolała, bo dostał ze 3 razy puszką, trzymaną w pięści, a tak to praktycznie zero jakichkolwiek odczuć, a co lepsze-śladów, że przed chwilą praliśmy się z typami, którzy w sumie mogą u niektórych wzbudzić strach. Oczywiście samochody omijały całą sytuację, która działa się autentycznie na ŚRODKU jezdni, przechodnie też mieli w dupie, że ok. 24-6 letnie karczki z pięściakami, zrobionymi z puszek (a co :D ) rzucili się na 19 i 20letnich chłopaków. Jedno, do czego doszliśmy... cholera, te typy są strasznie odporne, sam kopnąłem swojego sparring łosia (;)) naprawdę z ogromnym impetem w piszczel, a ten na mnie szedł jak jakiś byk, nawet nie kuśtykał.

Ostatnio chodzę z batonem przy pasku. Czuję się z tym lepiej, obiecałem sobie, że go nigdy bez potrzeby nie użyję (no może na własną kobietę ;) ;) ). Czasem człowiek może nie mieć szczęścia, że w takiej sytuacji będzie z ziomkiem, który również pasjonuje się walką, ale np. ze swoją panną, a wtedy lepiej być uprzeczony, bo w tej chwili chodziłoby o jej zdrowie, a nie nasze :/
  • 0

budo_itosu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3089 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Leszno
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona konieczna

zachciało mi się palić


trenujesz i palisz

no respect
  • 0

budo_schtruntz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 909 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona konieczna

trenujesz i palisz

no respect

Po co takie idiotyczne uwagi?
  • 0

budo_popo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1035 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Copacabana
  • Zainteresowania:Iaido

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona konieczna
Bo to zabija ducha samuraia :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona konieczna

Na tej samej stacji zaraz za mną jeden z karczków kupił cztery tatry w puszce, żeby jeszcze więcej w siebie wlać. Po wyjściu zaczął z drugim- tak samo nabitym (wydaje mi się, że byli na dropach, albo po mecie) iść za nami z piwami i drą się, wyzywają od skurwysynów, doszliśmy do wniosku, że nie ma już wyjścia. Kolega ogólnie zawsze był bardzo skryty, nigdy się nigdzie nie wychylał, znamy się od małego, zawsze był nieśmiały i w ogóle chłopak mur :) ledwo z nim pogadałem, patrzę a on się odwraca- co wam kurwy nie pasuje... zaczął na nich bluzgać (totalnie mnie zaskoczył). Jeden rzucił się na kumpla (z magicznym textem- zapierdolę cię- ciekawe czy oni znają w ogóle jakieś inne słowa) z nieotwartą puszką piwa w łapie, to dorwałem drugiego. NIe dali nam rady, nie będe tutaj kombinował co robiliśmy, bo to takie trochę lamerskie.


Z Twojego opisu wynika, że Twój kumpel - powiedzmy - działał w obronie koniecznej, bo został zaatakowany, Ty natomiast wdałeś się w bójkę, nie czekając na atak. Pewnie w ich wersji wydarzeń to by było tak, że Was trochę skleli, a Wy sie na nich rzuciliście z pięściami...
Generalnie póki nie ma poważniejszych obrażeń typu złamania, wstrząs mózgu itp. a tylko sińce i otarcia (i nie miał miejsca Rozbój) , to Policja się tym nie interesuje, bo sprawa ścigana jest z oskarżenia prywatnego... (no chyba że groźby karalne...)
...jak by się zjawił patrol, to by wszystkich wylegitymował i puścił, ew. izba wytrzeźwień, nawet danych sprawcy od Panów Policjantów uzyskać nie można - zasłaniają się Ustawą o ochronie danych osobowych
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024