Skocz do zawartości


Zdjęcie

bokserski prosty a karateckie tsuki - co lepsze i do czego?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
224 odpowiedzi w tym temacie

budo_pwl
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 347 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: bokserski prosty a karateckie tsuki - co lepsze i do czego?

Dlatego tradycyjnych ("okinawańskich") karateków proszę raczej o analizę plusów gyaku-tsuki.


Ok, więc żeby nie zostać znów posądzonym o herezję, tym razem o samym gyaku-zuki. Jakie są wg. mnie plusy tego uderzenia?

- wyprowadzane po linii prostej, umożliwia precyzyjne trafienie praktycznie każdego miejsca na ciele przeciwnika
- wyprowadzenie go blisko ciała oznacza, że możesz próbować także przebić gardę "od środka", co jest dość cięzko wykonalne przy wszelkich ciosach krzyżowych
- fakt, że cios ten opiera się głównie na pracy bioder i obniżeniu pozycji ciała/pracy nóg powoduje, że nie trzeba dysponować specjalnie dużą siłą fizyczną, żeby zadawać skuteczne tsuki
- specyfika ciosu powoduje, że nie ma określonego miejsca jego wyprowadzenia, tzn. można go wyprowadzać z praktycznie każdej "niskiej" gardy
- możliwe jest skuteczne wykorzystanie impetu ciała po wykonaniu klopnięcia do przodu przy wykonaniu gyaku

Minusy:

- ze względu na tenże ruch po linii prostej utrudnione jest "obejście" gardy przeciwnika od zewnątrz tudzież jej "zmiecenie" za pomoca gyaku
- ponieważ jest to cios wyprowadzany z biodra, bardzo utrudnione jest jego poprawne wykonanie z wysokiej gardy (tzn. z ręką powyżej linii splotu)
- przy trzymaniu wysokiej / bliskiej ciała gardy ciężko jest ten cios wykonać bez "przyruchów", co ostrzega przeciwnika

Tyle z mojego prywatnego sparingowego doświadczenia, jak coś sobie przypomnę jeszcze, to napiszę.
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: bokserski prosty a karateckie tsuki - co lepsze i do czego?

marp nie chce mi sie czytac calego watku, ale nie sadze zebys mial racje, dywagujac czym byl boks, a czym jest karate. Cwiczylem jedno i drugie.




Generalnie zgadzam się z Marpem i nie wydaje mi się, żeby to co napisałeś Puchatku pozostawało w jakiejś jaskrawej sprzeczności z jego zdaniem.

Ponadto w tej dyskusji naprawdę dość istotne jest także to, jakie karate się poznało i jak długo się je ćwiczyło.
Dlatego obszar merytoryczny chciałem zawęzić do okinawańskich stylów (wyminiłem je na początku), a są to style, które zgłębia się latami żeby coś z nich skumać...




Wyzszosc ciosu bokserskiego nie polega na tym, ze jest mocniejszy, czy bardziej precyzyjny etc., bo to roznie bywa. Wyzszosc boksu polega na tym, ze jak nie trafisz, co nie jest az takie trudne, to ze wzgledu (niezaleznie, czy jestes w rekawicach, czy nie), jestes jako tako kryty,  czego absolutnie nie ma w karate.


Bardzo dobry argument.





Dlatego dzis wielu z polskiej czolowki z karate odrabia lekcje... z boksu. Dlatego niezaleznie od tego, czy uderzasz w gardlo, czy nie, lepiej miec wlasny leb wzglednie kryty i byc gotowym do ponowienia akcji.



Zgoda, że łeb lepiej mieć zakryty. Jednak moje osobiste doświadczenia wskazują, że bardzo precyzyjny cios (a do takich należy cios prosty w szyję) łatwiej jest wykonać na sposób karatecki. Dalego, że gyaku-tsuki jest techniką "krótszą", wykonywana ze stabilniejszej pozycji i nie angażuje w tak dużym stopniu skrętowego ruchu całego ciała - krótko mówiąc łatwiej nim precyzyjnie "przycelować" w dany punkt (np. w krtań).
(Mogę być w błędzie bo nie ukrywam, że w ćwiczeniu karate mam o wiele dłuższy staż niż w ćwiczeniu boksu, czym można wytłumaczyć to, że większą precyzję osiągam właśnie przy tsuki.)

Druga sprawa - cios bokserski z założenia nie jest ciosem w szyję - bokser trzyma brodę nisko opuszczoną uniemożliwiając takie uderzenie, ale jeśli spróbujemy trafić tsuki w szyję kogoś kto "po boksersku" trzyma głowę, to też będzie to skazane na niepowodzenie. (Trafimy w zasłaniającą szyję brodę.)
Założeniem tsuki jest to, aby po bloku, zadać z bliska szybki i mocny cios w sciśle określony punkt, zaskakując nim przeciwnika. Żadko kiedy napastnik w takiej sytuacji będzie trzymał bokserską gardę i czujnie opuszczony podbródek (no chyba, że to będzie bokser, gotowy do walki), zatem precyzja tsuki może być tu decydująca.

Podsumowując do ciosu w szyję lub ciosu nasadą dłoni w podbródek od dołu, w bliskim dystansie, wybrałbym gyaku-tsuki. Jeśli to by nie wyszło i starcie trzeba by kontynuować - to już trzeba by chyba przejść na bokserski sposób wyprowadzania ciosów (względnie chwytać i przewracać, jeśli napastnik byłby akurat sam).








Chodzi o to, ze metodycznie boks jest zdecydowanie w przodzie. Chodzi o to, ze kazde zajecia w boksie od poczatku posuwaja Cie do tzw. zaplanowanego przodu, zaplanowany jest kazdy szczegol i ruch, a w karate dziala sie na zasadzie, ze adepci powinni ladnie opanowac tsuki i uklony, a reszta moze sie wyloni, albo i nie. A jak opnauja tsuki i wejdzie im to w krew, to okaze sie... ze w obliczu zawodow, czy samoobrony, trzeba o tym szybciutko zapomniec, co jest szalenie trudne.



Zależy, jakie karate!!! :wink:






W koncu boks jest wytworem nauki, jak europejska szermierka. Karate systemem rytualnym, generalnie nie znoszacym reinterpretacji.



Historia rozwoju karate na Okinawie wskazuje raczej na coś zgoła innego. Mnóstwo tam reinterpretacji.

Generalnie okinawańskie style to takie raczej "kombaty" obliczone na realia, w których twój przeciwnik może mieć przy sobie nóż, lub pałkę, a jeśli coś trenował, to raczej ju-jitsu lub karate, niż boks...
Między innymi dlatego uważam, że karatecy i bokserzy mogą się sporo od siebie nawzajem nauczyć.
Pozdrawiam
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: bokserski prosty a karateckie tsuki - co lepsze i do czego?
pwl - dzięki. Ciekawe spostrzeżenia.
  • 0

budo_karate_koks
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1150 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pelplin/Godziszewo
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: bokserski prosty a karateckie tsuki - co lepsze i do czego?

Mi się raczej wydaje, że gardę "do swoich potrzeb" to się dostosowywuje podczas jyiu-kumite. No chyba, że zakładasz, że mam dostawać przez cały czas na kumite w łeb aż zdobędę czarny pas :D


No faktycznie. Tu masz absolutna racje, troszke sie zapedzilem we wczesniejszym poscie :wink:
  • 0

budo_ukyo78
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1016 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:York UK

Napisano Ponad rok temu

Re: bokserski prosty a karateckie tsuki - co lepsze i do czego?

Ty w ogóle wiesz co oznacza termin "jyiu-kumite"?? Gdzie ty żyjesz, jeśli u ciebie na sparingach kopnięcia się broni gedan-barai??

A do czego uzywasz gedan barai? Ja tam czytalem opracowania, z dostepnych w polsce haberzetzera "karate dla czarnych pasow" gdzie blokiem tym broni sie akurat kopniecia wylapywane w 1 fazie bloku, w zlozeniu do niego.

To teraz sie jescze ustosunkuj jak cwiczysz obrony na treningach garda karate przeciw typowym bokserskim uderzeniom.

Cos tam jeszcze wyczytalem w postach o obronie przed ciosem bitym z gory i palka. :D Obawiam sie jednak ze jak podniesiesz reke zeby boksera tak z gory uderzyc to w tym momencie dostaniesz plombe i bokser obejdzie sie bez bloku.

Zeby nie byc goloslownym, mam za soba kilka lat karate, rownolegle tradycyjnego i kyokushin. I o ile to drogie oceniam zdecydowanie wysoko to na tradycyjnym (tradycyjnym w sensie shotokan nie gojuryu) nie moge powiedziec za wiele dobrego, ot wzmocnilem organizm.
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: bokserski prosty a karateckie tsuki - co lepsze i do czego?
Sanjuro Yojimbo przynam szczerze nigdy nie mialem do czynienia ze stylami okinawskimi osobiscie. Zawsze wydawalo mi sie, ze do mojego rozwoju wystarczy mi jeden styl karate, malo tego - wowczas bylem przekonany, ze to najlepszy na swiecie. Byc moze sie mylilem. Ale ja jestem dosyc przyziemny, nielojalny, kaprysny, niekonsekwentny i lubie poszukiwac.

Odkad jednak jako tako opanowalem techniki bokserskie, juz nigdy mi nie przyszlo do glowy, zeby w walce uzyc tsuki, czy ago uchi etc. Choc przyznam - niestety - do dzis, zwlaszcza na zmeczeniu, czy stresie moje techniki "bokserskie" nosza pietno karate.

Co do precyzji uderzenia typu tsuki, czy prawego prostego nie wiazalbym tutaj jakiejs zasadniczej roznicy. To kwestia osobnicza. A trafic w nieruchomy cel nawet wielkosci 10 groszowki, to zaden problem.
Techniki bokserskie mozna wykonywac takze z roznych plaszczyzn (patrz - Prince).
O roznicach pieknie napisal juz chocby Bruce Lee. Reasumujac tsuki to pchniecie (energia rozprasza sie w momencie trafienia, boks to "strzelenie" - najwieksza wartosc energetyczna w momencie trafienia (m.in. tzw. strzal z nadgarstka). Ale nawet i nie o to chodzi. Jednym, czy drugim nie jest milo dostac bowiem w glowe. A temu, ktory doswiadcyl KO, jest to naprawde obojetne.

Mysle, ze zasadniczym atutem boksu jest zdolnosc do wielokrotnego, ponowienia ciosu, chocby ta sama reka, pod roznymi katami i roznymi rodzajami ciosow, to umiejetnosc blyskawiczengo wycofania ciosu, czy powrotu po jego zadaniu, nie rozpraszajac przy tym swojej obrony, redukujac maksymalnie swoje "otwarcia".

Boks zreszta to nie tylko zadawanie ciosow - to takze blokowanie, przeplatanie, poruszanie w kazdym kierunku, schodzenie z linii, a w koncu unikanie ciosow praca samego ciala. Mysle, ze tego zwlaszcza ostatniego zwyczajnie w zadnym karate nie ma na tak wyrafinowanym poziomie.

Dlatego nie wierze koledze z karate, ktory opisuje, ze wystarczylo mu zmodyfikowanie gardy i juz stal sie rownorzednym partnerem dla bokserow. Jesli tak sie stalo, plynie tylko z tego jeden wniosek - to musieli byc bardzo slabi bokserzy. Podejrzewam to w ogole nie byli bokserzy, tylko chlopcy, ktorzy bijac sie po lbach w piwnicach, czy szkolnych korytarzach - uwazaja, ze uprawiaja boks.

Zeby byla jasnosc - ja bardzo cenie karate. Uwazam, ze koledzy, ktorzy krzewia je w moim regionie wykonuja wspaniala prace m.in. takze wychowawcza, krzewia kulture fizyczna.

K_P
  • 0

budo_karate_koks
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1150 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pelplin/Godziszewo
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: bokserski prosty a karateckie tsuki - co lepsze i do czego?

Ty w ogóle wiesz co oznacza termin "jyiu-kumite"?? Gdzie ty żyjesz, jeśli u ciebie na sparingach kopnięcia się broni gedan-barai??


A do czego uzywasz gedan barai? Ja tam czytalem opracowania, z dostepnych w polsce haberzetzera "karate dla czarnych pasow" gdzie blokiem tym broni sie akurat kopniecia wylapywane w 1 fazie bloku, w zlozeniu do niego.


Powaznie, bo ja tez nie widzialem zeby ktos w jyiu-kumite blokowal mae-geri blokiem gedan-barai, ewentualnie otoshi-barai mozna by zrobic, ale gedan-barai to klasyczna forma do kihon-ippon-kumite :)
  • 0

budo_adamd
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: bokserski prosty a karateckie tsuki - co lepsze i do czego?
Eee... taka fajna dyskusja, a ja ją dopiero teraz znalazłem :)

Zasadniczo to się w 100% zgadzam z Rybakiem. Ci co piszą o bokserskim prostym na podstawie swoich doświadczeń z karate powinni czym prędzej udać się do pobliskiego klubu bokserskiego, i potrenować tam miesiąc choćby. Ćwiczyłem różne rzeczy całe życie, karate (i to takie całkiem sensowne z punktu widzenia walki, bo Shidokan) też. Miesiąc z bokserem to było coś graniczącego z oświeceniem :wink: Polecam w każdym razie taki krótki choćby romans z boksem, bez tego dyskusja jest naprawdę bezcelowa.

Kilka uwag jeszcze takich ogólnych, żeby nie było że tylko narzekam.
* prostych bokser wcale nie musi bić wyłącznie z gardy!
* luźne bokserskie uderzenia są szybsze ( a E = 1/2 * m * v^2 )
* nie zarejestrowałem mniejszej precyzji uderzeń bokserskich
* o ile tsuki może być mocniejsze od lewego prostego którym się np. rozbija przeciwnikowi plany ;) tak prawy prosty zrobiony po cofnięciu ciężaru ciała na nogę z tyłu (nie znam terminologii za dobrze :( ) może urwać łeb słoniowi 8O To jest po prostu masakra.

Pozdrawiam,
AdamD
  • 0

budo_muchol
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 742 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:prawobrzeżna Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: bokserski prosty a karateckie tsuki - co lepsze i do czego?
Zgadzam się z Adamem.
Bokserski prosty jest najlepszy od tego drugiego (nawet nie wiem co to jest - tsuki tak?).
  • 0

budo_muchol
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 742 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:prawobrzeżna Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: bokserski prosty a karateckie tsuki - co lepsze i do czego?

Zgadzam się z Adamem.
Bokserski prosty jest najlepszy od tego drugiego (nawet nie wiem co to jest - tsuki tak?).

8O

Później się wypowiem. Długo wczoraj pracowałem w nocy i jakiś chyba zamroczony jestem, bo bez sensu napisałem. :oops:
  • 0

budo_ukyo78
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1016 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:York UK

Napisano Ponad rok temu

Re: bokserski prosty a karateckie tsuki - co lepsze i do czego?

tak prawy prosty zrobiony po cofnięciu ciężaru ciała na nogę z tyłu (nie znam terminologii za dobrze

ale w momencie ciosu nastepuje "odbicie" od ziemi tylniej nogi? Ten efekt zanczy ze noga cisnie na ziemie a piesc na pape?
  • 0

budo_adamd
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: bokserski prosty a karateckie tsuki - co lepsze i do czego?
Ta jest taki właśnie. Unik, wpuszczenie ciężaru na tylną nogę, odbicie, jebnięcie.
  • 0

budo_karate_koks
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1150 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pelplin/Godziszewo
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: bokserski prosty a karateckie tsuki - co lepsze i do czego?

tak prawy prosty zrobiony po cofnięciu ciężaru ciała na nogę z tyłu (nie znam terminologii za dobrze

ale w momencie ciosu nastepuje "odbicie" od ziemi tylniej nogi? Ten efekt zanczy ze noga cisnie na ziemie a piesc na pape?


Tylko, ze tu ameryki nie odkryles, bo gyaku-zuki wykonuje sie na tej samej zasadzie, baza jest noga zakroczna i pieta ktora naciska na podloge :)
  • 0

budo_adamd
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: bokserski prosty a karateckie tsuki - co lepsze i do czego?
Pytanie zadam zasadnicze:

Robiłeś to kiedyś pod okiem instruktora boksu? Mnie też się zdawało że to "żadna ameryka".

Pozdrawiam,
AdamD
  • 0

budo_jon snow
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z połączenia chromosomów

Napisano Ponad rok temu

Re: bokserski prosty a karateckie tsuki - co lepsze i do czego?
Jako ćwiczący jedno (karate) i drugie (boks z elementami thai-a) zgadzam się w 100% z Kubusiem - siłą boksu nie jest wcale większa moc uderzeń (bo takowa w bardzo zaawansowanym karate może być większa), ale w boksie jest to z pewnością moc wystarczająca do KO (a więc nic więcej nie jest potrzebne), ale przede wszystkim możliwość szybkiej kontynuacji oraz bardzo dobra obrona przed uderzeniami (od prostych metod do bardzo wyrafinowanych), której to obrony na tak wysokim poziomie metodologicznym i technicznym nie uświadczysz w żadnym karate.

To AdamD: mój instruktor karate potrafił przekazać wiecej elementów skłądających się na dobre dyaku-tsuki, niż mój bardzo dobry instuktor boksu :) ale i tak pozostaję przy swoim zdaniu opisanym wyżej :wink: (a mój instruktor karate i tak mnie bije w kumite :? )
  • 0

budo_karate_koks
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1150 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pelplin/Godziszewo
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: bokserski prosty a karateckie tsuki - co lepsze i do czego?

Pytanie zadam zasadnicze:

Robiłeś to kiedyś pod okiem instruktora boksu? Mnie też się zdawało że to "żadna ameryka".

Pozdrawiam,
AdamD


Nie mozna tego tak porownac, bo w karate to sie robi na inne zasadzie i o co innego chodzi.
  • 0

budo_adamd
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: bokserski prosty a karateckie tsuki - co lepsze i do czego?
Chodzi o to samo - o to żeby przypierdolić 8)

Z odpowiedzi wnioskuję, że nie boksowałeś.

EOT

Pozdrawiam,
AdamD
  • 0

budo_karate_koks
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1150 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pelplin/Godziszewo
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: bokserski prosty a karateckie tsuki - co lepsze i do czego?

Chodzi o to samo - o to żeby przypierdolić 8)


dokladnie :)

Z odpowiedzi wnioskuję, że nie boksowałeś.


Zgadles

rowniez pozdrawiam :wink:
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: bokserski prosty a karateckie tsuki - co lepsze i do czego?
Ciosy lewy prosty i kizami są dosyć podobne....

Mi sie wydaje, ze prosty bokserski i kizami-zuki (cios prosty w karate), sa porownywalnymi technikami jezeli chodzi o sile. W zasadzie to te techniki sie zbyt wiele nie roznia, poprostu wykonanie jest lekko inne - przystosowane do formuly w ktorej sie walczy.
Jak na moje to jedno i to samo :wink:

Dokładnie: kizami-zuki uderza się z gardy z rotacją bioder i do gardy się wraca po ciosie, w końcówce ciosu przekręca się pieść.
Można też uderzać tate-zuki czyli bez przekręcania pięści w końcówce uderzenia - cios będzie zadawany trochę szybciej, ale kosztem siły (przynajmniej tak jest u mnie)

W samoobronie uderzając kizami-zuki można wycofać tylną rękę do biodra co zwiększy siłę ciosu, ale nie praktykuje sie tego w walce...
Reasumując oba ciosy: bokserski lewy i kizami sprawdzają się w walce (sparingu, na zawodach, czy w pojedynku) i w samoobronie (jako obrona przed nagłym atakiem kiedy zaczynamy działanie z naturalnej pozycji)

Natomiast prawy krzyżowy (dla praworęcznego) i gyaku-zuki to ciosy różne pod względem wykonania, pracy ciała itp. Oba ciosy są mniej więcej porównywalne co do siły, przy czym uważam gyaku-zuki za silniejszy, dobry do łamania kości, rozbijania desek itp. (przy mistrzowskim wykonaniu) ale poważnie odkrywający uderzającego co przemawia za stosowaniem go raczej w samoobronie niż w walce...

Jako ćwiczący jedno (karate) i drugie (boks z elementami thai-a) zgadzam się w 100% z Kubusiem - siłą boksu nie jest wcale większa moc uderzeń (bo takowa w bardzo zaawansowanym karate może być większa), ale w boksie jest to z pewnością moc wystarczająca do KO (a więc nic więcej nie jest potrzebne), ale przede wszystkim możliwość szybkiej kontynuacji oraz bardzo dobra obrona przed uderzeniami (od prostych metod do bardzo wyrafinowanych), której to obrony na tak wysokim poziomie metodologicznym i technicznym nie uświadczysz w żadnym karate)

Ale co z ciosem w krokiem w przód Oi-zuki - bo to właśnie jest chyba najsilniejsze uderzenie w karate (nie mające odpowiednika w boksie) - cios ten tak jak gyaku-zuki nadaje się do samoobrony, użycie w walce może się źle skończyć w przypadku chybienia gdyż staje się z odkrytą głową w niskiej pozycji z ciężarem ciała skupionym na przedniej nodze!
Ps: Trenuję karate, troszkę boksowałem, walczę w lewej bokserskiej pozycji z wysoką gardą z której uderzam lewym prostym/kizami-zuki i prawym krzyżowym, gyaku-zuki mam baaardzo średnie i raczej nie stosuję go w walce... bo do ataku na głowę lepiej nadaje się prawy krzyżowy a na korpus raczej nie biję prostych tylko kopię...
  • 0

budo_patrol
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 524 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: bokserski prosty a karateckie tsuki - co lepsze i do czego?
Nie znam terminologii bokserskiej, więc proszę o wyjaśnienie - co to jest "prawy krzyżowy"? Czy to jest prawy sierpowy?
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024