45 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kurm28]

OK - ryzydzy fidzyk - najwyżej mnie wyśmiejeta:

Jako ze mam do pracy tak około 20 minut autobusem, to czas ten poswięcam na różnego rodzaju przemyslenia (podobno do 30 minut dziennie myślenie nie jest szkodliwe).
Zastanawia mnie jak ma się aiki Dziadka w porównaniu do jego uczniów, którzy dzisiaj niosą kaganek oswiaty aikidockiej.
Wiem, że dziadzio marudził, że nikt go nie zrozumiał, nikt nie poszedł jego sladem itd, ale wielu ludzi w pewnym wieku czuje się niezrozumianym :wink:
Chodzi raczej o to, czy ci, którzy przktykują przez dziesięciolecia nie udoskonalili tego i owego, nie wprowadzili zmian poprawiających efektywność lub upraszczajacych to czy tamto.
Generalnie kurde - kto jest lepszym aikidoką - taki np.: Chiba sensei, Kanetsuka sensei, może jakiś inny sensei czy jednak aikido dziadka jest najlepsze?

oczekuję możliwie rozsądnych odpowiedzi :wink:

pozdrawiam

kurm

[budo_wallace]

Generalnie działa tu zasada: moje aikido jest najlepsze ...
I jeśli jest rozumiane jako, to aikido które mi się najbardziej podoba i właśnie dlatego je ćwicze to wszystko w pożądku...
Natomiast jeśli ktoś ma problem z tym, że jego aikido jest najskuteczniejsze, najlepiej działa i temu podobne bzdury to zapraszam na trening bjj, vale tudo lub czegokolwiek innego i wtedy wyjedzie na 100% czyje aikido jest lepsze: jego czy ludzi, którzy nieraz nawet nie wiedzą co to takiego jest

[budo_kurm28]

Generalnie działa tu zasada: moje aikido jest najlepsze ...
I jeśli jest rozumiane jako, to aikido które mi się najbardziej podoba i właśnie dlatego je ćwicze to wszystko w pożądku...
Natomiast jeśli ktoś ma problem z tym, że jego aikido jest najskuteczniejsze, najlepiej działa i temu podobne bzdury to zapraszam na trening bjj, vale tudo lub czegokolwiek innego i wtedy wyjedzie na 100% czyje aikido jest lepsze: jego czy ludzi, którzy nieraz nawet nie wiedzą co to takiego jest

hmmm - nie chodzi o to, że np szukam najskuteczniejszego na ulicy aikida a raczej o to, ze skoro aikido to sw to z samego zalożenia służy walce. idac dalej aby odpowiednio skutecznie zjednoczyć się z "bładzącym" trzeba, aby to co potrafimy było efektywne.
gdyby w aikido były np turnieje to mozna by postawić sprawę w ten sposób: co by było jak by naprzeciwko siebie stanęli taki o'sensei i jakiś inny super 10 dan sensei.
turniejów niet to i sytacja nie wyobrażalna.
równiez nie chcę porównan typu bjj vs. aikido albo thai vs. aikido, bo kazdy prawdziwy aikidoka wie, że by se poradził na luzaku :wink:
miałem na myśli raczej jakościowo-efektywnościowe róznice między dziadkiem a jego uczniami.

pytanie to zrodziło się między innymi równiez dlatego, ze często słyszymy, iż po kolei odchodzą wielcy nauczyciele, którzy nauki pobierali bezpośrednio u źródła i że wraz z nimi odchodzi to co najlepsze w aikido a zostaje tylko lepsza lub gorsza imitacja.

azaliż jest ci tak naprawdę?

[budo_kustosz.m]

Generalnie kurde - kto jest lepszym aikidoką

To jest sprawa ogolniejsza wie pozwalam sobie pisac,
ale odnosi sie do Twojego pytania o aikido.
Tworczy i utalentowani sa nieliczni. Uzdolnionych jest wielu. Poprawnych praktykow najwiecej.

Jeden powtarzajc schemat (myslenia) dochodzi do perfekcji
w swym nasladownictwie aryginalu.

Inny poznajac/powtarzajc system dostosowuje sie go
do swoich warunkow fizycznych, mozliwosci ruchowych, rodzju miesni, temperamentu i wlasnej wyobrazni.
I to jest wartosc! To najlepsi tworza swoj system dla siebie.
I odpowiedz juz otrzymales od Wallace'a "moje jest najlepsze".

Chodzi jeszcze o to kto jest jakim nauczycielem. Czy inspiruje do poszukiwan. Czy wyrownuje jak walec.

Oczywiscie. Najpierw trzeba znac regule, by wiedziec czy ma wyjatek i dlaczego.
Tak jak z mistrzem GO pytajacym zaawansowanego
- gdzie stawiasz ten kamien?
- alez taki jest moj styl!!!
- ty sie najpierw naucz grac, a potem gadaj o stylu.

[budo_pmasz]

eeeee.... za duzo jexdzisz autobusem... bo skoro wybór najczęściej dotyczy bezposrednich uczniów O'sensensei'a a tylko oni mieli bezpośredni kontakt - to fakt, kto odebrał najbardziej bliski przekaz nie jest naszą decyzją - bo myśmy go nie znali... ale witamy i tak w krainie dylematu i pieciu różnych odopowiedzi na to samo pytanie...

[budo_ares]

kurm28:Generalnie kurde - kto jest lepszym aikidoką - taki np.: Chiba sensei, Kanetsuka sensei, może jakiś inny sensei czy jednak aikido dziadka jest najlepsze?

Wiesz co zadałeś pytanie w zasadzie bez odpowiedzi. Każdy kogo zapytasz: uczniów Saito sensei ,Chiba sensei, Kanetsuka sensei, Kobayashi sensei, Tohei sensei . Powie aikido które robie jest najlepsze.
To w zasadzie jest normalne, najwazniejsze że robi sie coś co sprawie przyjemność i daje możliwość rozwoju. Myśle, że nie można na twoje pytanie nie ma jednoznacznej odpwiedzi (myślę, że jej nie znajdziesz)


Ares szukający zawsze pokoju

[budo_kurm28]

to pmasz: próbowałem rowerem, ale to jest jeszcze gorsze, bo dojazd zajmuje 40 minut i dopiero wtedy zacząłem głupoty wymyślać :wink:

co do pytania.....

to faktycznie jest straszne. w innych sztukach mozna jednoznacznie powiedzieć że coś jest lepsze a coś gorsze (żeby nie być gołosłownym - sztuka skoku wzwyż - flop lepszy od metody przeżutowej, zapomniana w Polsce sztuka kopania piłki kopanej - technika strzału podbiciem jest lepsze niż kop z czuba itd) a w aikido się nie da.
w sumie to fajnie bo teraz mogę robić co mi sie podoba i powiedzieć, że to moja interpretacja :wink: (hmmmm - a może lepiej się przeżucić na go?)

idę wymyślać kolejne pytania bez odpowiedzi

pozdrawiam

kurm

[budo_apas]

No to ja... tego... chciałem powiedzieć... że moje aikido jest najlepsze, bo nikt tak normalnie jak ja nie potrafi... Nawet kiedyś Miyazawa sensei, niech Mu ziemia lekką będzie jak zobaczył w Gorzowie bodaj moją interpretację ruchu z kenem to zdumiał się całkiem i zapytał jak ja to robię... No czy to nie jest dowód

[budo_kurm28]

No to ja... tego... chciałem powiedzieć... że moje aikido jest najlepsze, bo nikt tak normalnie jak ja nie potrafi... Nawet kiedyś Miyazawa sensei, niech Mu ziemia lekką będzie jak zobaczył w Gorzowie bodaj moją interpretację ruchu z kenem to zdumiał się całkiem i zapytał jak ja to robię... No czy to nie jest dowód

dla mnie jest!!

swoją drogą to jednak pewnie ciężko było go zrozumieć bo z doświadczenia wiem, ze nie jest łatwo jednocześnie smiać się na głos i mówić.... :wink:

[budo_pmasz]

eee tam - moje ruchy są boskie!! jak taki mistrzu patrzy na moje interpretacje - zawsze mówi - O Boże!!

[budo_apas]

dla mnie jest!!

swoją drogą to jednak pewnie ciężko było go zrozumieć bo z doświadczenia wiem, ze nie jest łatwo jednocześnie smiać się na głos i mówić.... :wink:

Ależ to był niezwykle taktowny człowiek! Nie śmiał się na głos

[budo_kurm28]

eee tam - moje ruchy są boskie!! jak taki mistrzu patrzy na moje interpretacje - zawsze mówi - O Boże!!

znaczy się przyczyniasz swoją postawą do rozprzestrzeniania się chrześcijaństwa wśród dzikich...... jak jakiś Cortez albo inny jezuita :wink:

[budo_warhead]

Toqamada

[budo_tarantula]

Hmmm... jak ja mam godzine do szkoły to boje się pomyśleć co by było jakbym przez cały czas myślał...

Każdy naucza aikido tak jak potrafi... Dziadek inaczej i każdy inny sensei zmienia to co mu się nie podoba...

Słyszeliście cos o tradycyjnym aikido tak przy okazji?
Są jeszcze jakies szkoły tradycyjnego aiki?


Najlepiej jak sensei mówi że potrafimy takie style aikido o jakich świat nie słyszał...

[budo_pancer]

Może najpierw uściślij co rozumiesz pod pojęciem tradycyjnego aikido:

1. tylko nazwe...
2. dobór technik...
3. sposób wykonania technik..
4. stopień zachowania tradycji, etykiety i ceremoniału..
5. stosunki panujące w klubie - a głównie odnoszenia na linii uczeń - nauczyciel ..

Wybór należy do Ciebie.....

Pancer (ssam jużnie wiedzacy...... :wink: )

[budo_apas]

A może tradycyjne aikido to takie trenowane z Dziadkiem w jego dojo w Ibaraki? Takie ze śpiewem, kaligrafią i wykładami ilustrowanymi wykresami na tablicy? No jeśli tak, to odpowiem - nie ma już tradycyjnego aikido

[budo_prorock]

Może najpierw uściślij co rozumiesz pod pojęciem tradycyjnego

Ola: Gadamy. O właśnie, powiedz mi, co to jest właściwie tradycja. On ciągle o to pyta. Mówi, że to jakaś dziewczynka.
Miś: Debil! Tradycja to jest... coś ekstra.
Ola: Ekstradycja?
Miś: To jest przy... porwaniach samolotu, jak bandyta porywa samolot to możemy go żądać z powrotem, właśnie na zasadzie tej tradycji... to stara tradycja. Jeszcze od początku... lotnictwa. Ekstradycja.

[budo_world_cup]

[Paluch tłumaczy węglarzom pojęcie "tradycja"]
Paluch: To jest tak, że jeżeliby nam ktuś, na przykład, rozumiesz, porwał naszą furę i by go złapały to nam muszą oddać samolot, rozumiesz? To jest właśnie tradycja. Że nam muszą oddać!
Tatuś Tradycji: Samolot?
Paluch: No!
Tatuś Tradycji: Na kiego wała nam samolot? A furę?
Paluch: Furę też!

Macie definicję tradycji.

[budo_szczepan]

Czyje aikido najlepsze?

Z obecnie zyjacych, bez watpienia Tamura sensei. Ten gosciu nie tylko wie co robi, ale i doskonale rozumie Dziadkowe idee.

[budo_jeżyk]

Czyje aikido najlepsze?

Z obecnie zyjacych, bez watpienia Tamura sensei. Ten gosciu nie tylko wie co robi, ale i doskonale rozumie Dziadkowe idee.

A z nie żyjących?