45 odpowiedzi w tym temacie

[budo_przemek]

Czyje aikido najlepsze?

Z obecnie zyjacych, bez watpienia Tamura sensei. Ten gosciu nie tylko wie co robi, ale i doskonale rozumie Dziadkowe idee.

Czekalem az to powiesz.... :peace: :peace: i w zupelnosci sie zgadzam..

[budo_maciejsobczak]

Jak tak czytam te posty to nasuwa mi się pytanko-które notabene pewnie padło już nie raz- ile do jasnej ciasnej jest tych Aikido, bo jak tak czytam i patrze to co sensei to inne Aikido-oczywiście najlepsze . Jak dla mnie to Aikido jest jedno jako system, to że każdy ćwiczący rozwija swoje własne Aikido to już inna rzecz, i tak naprawdę chyba o to chodzi, lecz jeśli chodzi o system jest tylko jeden. Mam też nieodparte wrażenie że Dziadek wiedział że po jego śmierci jego uczniowie nie będą przekazywać w linni prostej jego Aikido. Można go przyrównać do Mendelejewa który tworząc układ okresowy pierwiastków zostawił puste miejsca na pierwiastki które miały być odkryte w przyszłości. Myślę że Dziadek takie puste pola też zostawił.

Sorki jeśli post jest zbyt chaotyczny, ale głowa mnie boli

[budo_world_cup]

Czyje aikido najlepsze?

Z obecnie zyjacych, bez watpienia Tamura sensei. Ten gosciu nie tylko wie co robi, ale i doskonale rozumie Dziadkowe idee.

A z nie żyjących?

Dziadek

[budo_szczepan]

Jak dla mnie to Aikido jest jedno jako system, to że każdy ćwiczący rozwija swoje własne Aikido to już inna rzecz, i tak naprawdę chyba o to chodzi, lecz jeśli chodzi o system jest tylko jeden.

Aikido to rozwijaja tylko ci na najwyzszym poziomie. My, smiertelni, cwiczymy tylko "cwiczenie odruchow warunkowych". ewentualnie, kiedys, po osiagnieciu spontanicznej reakcji, niektorzy z nas, O! Wybrancy poklon beda cwiczyc aikido :wink: 8)

Co do systemu, to kazdy z shihanow rozwinal wlasny system nauczania. miejmy nadzieje ze uczymy sie tego samego poprzez te roznorodne systemy 8)

[budo_kurm28]

ok - inaczej zapytam:

czy któryś z uczniów Dziadka przewyższa go w aikido?
czu jest to wogóle mozliwe czy też jest już tylko gorzej?

kurm (czujący jak mrówki z mrowiska w które wtyka kij zaczynają go obłazić)

[budo_pio]

ok - inaczej zapytam:

czy któryś z uczniów Dziadka przewyższa go w aikido?
czu jest to wogóle mozliwe czy też jest już tylko gorzej?

kurm (czujący jak mrówki z mrowiska w które wtyka kij zaczynają go obłazić)

a kto to ma ocenić....

[budo_kurm28]

ok - inaczej zapytam:

czy któryś z uczniów Dziadka przewyższa go w aikido?
czu jest to wogóle mozliwe czy też jest już tylko gorzej?

kurm (czujący jak mrówki z mrowiska w które wtyka kij zaczynają go obłazić)

a kto to ma ocenić....

eeeee noooo nie wiem.... może..... albo......... no nie wiem.
tak tylko pytam.

[budo_wallace]

a kto to ma ocenić....

No nasze wspólne grono znamienitych ekspertów :wink:

[budo_kurm28]

a kto to ma ocenić....

No nasze wspólne grono znamienitych ekspertów :wink:

ooo to to to to

[budo_jeżyk]

Czyje aikido najlepsze?

Z obecnie zyjacych, bez watpienia Tamura sensei. Ten gosciu nie tylko wie co robi, ale i doskonale rozumie Dziadkowe idee.

A z nieżyjących?

Dziadek

Kurde, wiadomo że Dziadek, ale poza dziadkiem :twisted: Tohei

A Tamura rzeczywiście wydaje się debeściakiem

[budo_jeżyk]

ok - inaczej zapytam:

czy któryś z uczniów Dziadka przewyższa go w aikido?
czu jest to wogóle mozliwe czy też jest już tylko gorzej?

kurm (czujący jak mrówki z mrowiska w które wtyka kij zaczynają go obłazić)

Trudno to ocenić, ale kiedy ogląda się pierwszy film z Dziadkiem (Aiki Budo cośtam z 1935r), na którym jeszcze cokolwiek normalnie pokazuje, to moim zdaniem już tam reprezentuje poziom nieosiągalny w tej chwili dla żadnego współczesnego Aikidoki

[budo_apas]

czy któryś z uczniów Dziadka przewyższa go

Noo... wielu Go przewyższa... Bo on mały był... :?

[budo_kurm28]

czy któryś z uczniów Dziadka przewyższa go

Noo... wielu Go przewyższa... Bo on mały był... :?

eee no APAS - ja tu prawie naukowe badania przeprowadzam, poważni ludzie się wypowiadają, a Ty sobie jaja robisz.
Tylko przez szacunek dla Twojej siwej...... znaczy się łysej głowy nie będę się odgryzał.

:wink:

[budo_soma]

Jest taki miszcz co w jednym z wywiadów powiedział "że w aikido to on już wszystko umie" . To jest drugi ( niestety, tylko drugi, ah..) OOOOOOO'sensei.

[budo_world_cup]

Tak, faktycznie O'Sensei pszes dósze Ó!

[budo_szczepan]

Tohei

Jerzyku, K.Tohei sensei jeszcze zyje i ma sie dobrze.
Fakt ze juz nie prowadzi treningow ani federacji, ale moze nawet cwiczy jeszcze tak dla siebie?

Bylby moim idealnym kadydatem, no ale juz dawno zaprzestal robic jakiekolwiek techniki aikido i poswiecil sie rozwijaniu KI. A z nim cala jego federacja. Wiec niejako porzucil Dziadkowe aikido, dlatego go nie wymienilem, choc gosciu jest znamienity.

Z tych co juz odeszli, wydaje mi sie Arikawa sensei, choc z nim nie cwiczylem. Juz chociazby dlatego ze zachowal "wojenny" wymiar aikido. Shioda sensei tez byl genialny, ale chyba zbyt "Zly" - nie wiem jak to lepiej okreslic. No troche przeginal z ta ciemna strona mocy....

[budo_szczepan]

Tak, faktycznie O'Sensei pszes dósze Ó!

Pisownia O'sensei sugeruje nazwisko irlandzkie :wink: :roll:

Pisze sie O sensei.

[budo_jeżyk]

Tohei

Jerzyku, K.Tohei sensei jeszcze zyje i ma sie dobrze.

No, wiadomo, ale na wózku inwalidzkim to się trochę chyba nie liczy...

[budo_apas]

Tylko przez szacunek dla Twojej siwej...... znaczy się łysej głowy nie będę się odgryzał.

:wink:

poklon poklon poklon poklon poklon poklon
...noo, ale mnie waść w człowieczeństwo ubogacił! Teraz żadna nie powie do mnie "ty zwierzaku"

[budo_apas]

Z tych co juz odeszli, wydaje mi sie Arikawa sensei, choc z nim nie cwiczylem. Juz chociazby dlatego ze zachowal "wojenny" wymiar aikido. Shioda sensei tez byl genialny, ale chyba zbyt "Zly" - nie wiem jak to lepiej okreslic. No troche przeginal z ta ciemna strona mocy....

Z tego co piszesz Szczepan (powyżej ale i w innych topicach) wyciągam wniosek, że im bardziej "wojenne", "krawędziowe" czy jak je zwał aikido, tym lepiej - w Twej opinii. Jeśli dobrze odczytuję Twoje intencje, to stwierdzenie, że każda praktyka aiki winna być rozpatrywana li tylko w kontekście życia bądź śmeirci - jest dla Ciebie czyms więcej niż pustym, marketingowym sloganem. Well, ja tak właśnie myślę, ale co wtedy począc z tym, co Dziadek zrobił ze swoją praktyką pod koniec życia? Co z przekazem tych Jego uczniów, którzy wtedy praktykowali (np. Kobayashi, który z owej odmienności zrobił znak rozpoznawczy swojego przekazu)?