Jako ze mam do pracy tak około 20 minut autobusem, to czas ten poswięcam na różnego rodzaju przemyslenia (podobno do 30 minut dziennie myślenie nie jest szkodliwe).
Zastanawia mnie jak ma się aiki Dziadka w porównaniu do jego uczniów, którzy dzisiaj niosą kaganek oswiaty aikidockiej.
Wiem, że dziadzio marudził, że nikt go nie zrozumiał, nikt nie poszedł jego sladem itd, ale wielu ludzi w pewnym wieku czuje się niezrozumianym :wink:
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Chodzi raczej o to, czy ci, którzy przktykują przez dziesięciolecia nie udoskonalili tego i owego, nie wprowadzili zmian poprawiających efektywność lub upraszczajacych to czy tamto.
Generalnie kurde - kto jest lepszym aikidoką - taki np.: Chiba sensei, Kanetsuka sensei, może jakiś inny sensei czy jednak aikido dziadka jest najlepsze?
oczekuję możliwie rozsądnych odpowiedzi :wink:
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
pozdrawiam
kurm